Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)


kapi

Recommended Posts

Wyszli z miasta bez przeszkód i zatrzymali się we wcześniej wspomnianym miejscu. Usiedli za kępą krzaków, które idealnie chroniły ich przed wzrokiem kucy z miasta, jednak oni przez gałęzie mieli w miarę przyzwoity widok. Changelingi kontynuowały wdzieranie się do coraz to dalszych domów i bicie zwykłych kucy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan jest taki, ja teraz wysyłam magiczną sondę na zwiad, będzie on szukała informacji co dokładnie oni planują oraz co zapisał ten strażnik, następnie ja z Animal udam się do jej domu,nie możemy iść razem żeby nie powtórzyło się to co wydarzyło się przed moim domem,bo tym razem musielibyśmy walczyć, kiedy weźmiemy to co potrzebuję teleportujemy się tutaj, wy zaś obserwujecie co się dzieje,macie być dla nich nie widoczni, komu nie podoba się plan,niech zgłosi to teraz swoje wątpliwości.Po czym zaczekal na reakcję reszty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podobał jej się plan, chciała iść sama. Mogła się zmienić w królika i razem z Angelem pokicać do jej domku. Nikt by nie zwrócił uwagi na dwa króliki, a do tego klacz zbudowała tajemne wejście do domu.

Animal tak więc była szczerze przeciwna temu planu. Poradziłaby sobie sama.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animal znowu zaczęła coś pomrukiwać. Chciała iść sama i koniec.

Nagle wilk zmienił się w szarego królika. Nie odwracając się nawet ruszyła z Angelem w stronę swojego domku. Widziała go już stąd.

Jeśli ktoś za nią pobiegnie, wścieknie się, a kiedy jest wściekła, lepiej z nią nie zadzierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rebon zauważył, że Animal oddala się. Chciał ją powstrzymać lecz zobaczył w jej oczach, że ona tego nie chce. Po chwili powiedział do drużyny:

- Słuchajcie proponuję jednak aby Animal poszła sama do swojego domu. Raczej nikt jej nie zobaczy bo zamienia się w jakiekolwiek zwierzę. Poczekajmy więc wszyscy tutaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ok, ale coś tu mi nie pasuje. Skoro mają tu coś o wadze państwowej to co tu robi tylko jeden i to nie najlepszy patrol? Cokolwiek kombinują to pewnie nie tu. Ech obym się tym razem mylił. Jeszcze jedno, jeśli zobaczymy coś niepokojącego np. ktoś wchodzi do waszego domu to co robić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktor naładował swój muszkiet, a Animal pokicała do domku. Nie napotkała żadnych przeszkód. Jednak, gdy dotarła usłyszała nieznajome głosy. Po chwili powietrze przeszył dźwięk tłuczonego szkła. Animal wyjrzała z cienia i spostrzegła grupę strażników szukających czegoś, bądź po prostu demolujących jej dom bez potrzeby. Wyposażenie wyglądało analogicznie jakie miał wcześniej spotkany patrol.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Animal odeszła , ja zajmę się sondami magicznymi , rozstawie je w ponyville by mieć informacje na bieżąco.

Po czym zaczął wyczarowywać pierwszą sondę magiczną, miała być mala a do tego przezroczysta więc nikt jej by nie zauważył , będzie sterowana umysłem i tak samo będzie je odczytywał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animal spanikowana spojrzała na Changelingi. Wyjrzała i zobaczyła, że podmieńcy akurat nie patrzyli w jej stronę. Korzystając z okazji razem z Angelem wbiegła pod bardzo niski stół, czyli tam gdzie chciała się znaleźć.

Złapała pewną deskę i podniosła do góry, jej oczom ukazało się ciemne wejście do tunelu.

Wiedziała, że prowadzi to do schronu, który zbudowała kiedyś. Tam na dole znajdowały się jej zwierzęta. Dopóki to się nie skończy muszą tam przebywać.

Angel wskoczył pierwszy do tunelu, Animal zaś zeszła trochę w dół i z powrotem zakryła otwór deską.

Pogrążona w ciemności zmieniła się w świetlika i oświetliła tunel. Zobaczyła białego królika i zaczęła go prowadzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grim, na którego nikt od dłuższej chwili nie raczył zwrócić większej uwagi, po kryjomu udał się za Animal Heart. W końcu zobowiązał się, by ją chronić. Nieważne przed czym. Gdy tylko opuściła krzaki, ukrył się. Następnie śledził pegazicę, przekradając się między budynkami. Po dojściu do jej domku przez krótki czas obserwował demolujące chatę Podmieńce. W pewnym momencie przerwał ten ponury proceder. Wylazł z kryjówki.

- A panowie co tu robią, jeżeli można spytać, hę? - spytał grobowym głosem, powoli wyciągając miecz z pochwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arcerus, przykro mi, ale niestety tylko Animal ujrzała, że jej dom jest demolowany, Wy (oprócz Grima, który podążył za pegazicą) nic o tym nie wiecie. Zły kąt widzenia, budynek Wam zasłania widok na chatkę Animal.

Wyczarowanie sondy powiodło się Atlantisowi, powstała dokładnie taka, jaką chciał stworzyć. Mógł ją kontrolować. Chciałbym uprzedzić, że kontrolowanie większej ilości niż 1 magicznych chowańców/ sond, bądź innych rzeczy może grozić, zemdleniem, chorobą psychiczna a w skrajnych przypadkach śmiercią. Za każdą dodatkową sondę będzie wykonywany oddzielny rzut, tak więc im ich więcej, tym większa szansa, że coś sobie zrobisz.( ryzyko śmierci zaczyna się od 50 chowańców na raz)(ilość chowańców, które można posiadać bez ryzyka określa współczynnik magii zaawansowanej jednorożców, zaokrąglany w górę do dziesiątek i dzielony przez 10).

Animal dostała się do schronu.

Changelingi widząc Grima zdziwiły się, jednak ich kapitan, szybko oprzytomniał.

- Sprawy państwowe! Natychmiast schowaj broń, albo będziemy musieli Cię aresztować.- To mówiąc dowódca dobył miecza, a jego podwładni maczug i innych broni obuchowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W sprawach państwowych robicie burdel w wiejskiej chacie? - zgryźliwie stwierdził ogier. - No, panowie, chybaście dawno lekcji wychowania nie odebrali. Ale już trudno.

Kucyk schował broń. Rozwiąże to nieco inaczej. Postanowił skupić na sobie ich uwagę, by dać klaczce więcej czasu na przeszukanie domostwa. Podszedł więc bliżej, jednak tak, by żołdacy nie mogli go od razu schwycić.

- I o które państwo wam chodzi? Bo na kuce mi nie wyglądacie. - oznajmił z nutą szyderstwa w głosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...