Rebon Alchemist Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - Dla mnie problemu nie ma z tym abyśmy poszli do twojej wieży. A co do tego, że społeczność nienawidzi Alchemików to dlatego, iż Alchemicy są zazwyczaj źli. Ja jednak taki nie jestem i staram się naprawić Alchemiczną reputację. Powiedział Rebon do Masked'a po czym spojrzał na swoją przednią protezę: - I nie łapałem się za broń. Czasami ostrze wysuwa mi się automatycznie, gdy mam chęć kogoś nim popieścić, jednak potrafię się kontrolować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Grim Cognizance aż się cofnął, widząc reakcję zamaskowanego jednorożca. Ta gwałtowna manifestacja mocy magicznej zakończyłaby się dla kogoś tragicznie, gdyby nie umiejętność panowania nad sobą, jaką ziemski kucyk posiadł był już dawno temu. Błyskawicznie, choć bez lęku wycofał się na odległość około piętnastu metrów. Emanował ledwo hamowaną furią. Miecz, wyjęty nie wiadomo jaki i kiedy, drżał mu w kopycie. Schował go energicznym ruchem. Gwałtownie odwrócił się i pomaszerował między drzewa, nie słysząc już dalszej części rozmowy. Musiał ochłonąć, by powiedzieć coś bez gniewu i nikogo nie zaatakować. Bardzo nie chciał tego robić. Przysiadł na pniaku wśród gęstego lasu, w sporej odległości od drużyny. Dla uspokojenia postanowił pomyśleć o czymś miłym. Powspominał trochę, bo tylko w przeszłości znajdował pozytywy. W pewnym momencie jego myśli dotarły do Animal Heart. To pomogło ogierowi otrzeźwieć. Wiedział, że klaczka nie lubi przemocy. Że potrzebuje ochrony i oparcia. A to sprawia, że Grim musi wrócić do tego "towarzystwa". Powstał, podejmując decyzję. Wróci, ale będzie ignorował wszystkich poza pegazicą. Poradzi sobie sam. Odgrodzi się od reszty murem milczenia, pewnego rodzaju "żelazną kurtyną". Ruszył więc z powrotem przez las, aż dotarł do obozowiska. Kucyk wyszedł spomiędzy drzew. Dosłyszał akurat końcówkę konwersacji. Otrzepał ubranie, dając wyraz swej gotowości. Pójdzie, gdzie poprowadzą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Grim i Animal zaczęli odczuwać lekkie pragnienie, mogące oznaczać powolne wyczerpywanie się zapasów wody w ich organizmach. Wiktor przez długie minuty z różnym skutkiem próbował wyczarować kule ognia. Ciężko było powiedzieć czy trening przynosi rezultaty, ale zawsze wypełniało to czas. Atlantis po długich minutach całkowitego skupienia wreszcie na coś wpadł. Jego magia wychwyciła odpowiednią częstotliwość fal. W jego umyśle powstał najpierw niewyraźny obraz Blue, często zamazywany przez zakłócenia. Skupił się i udało mu się polepszyć wydajność czaru. Wyczuł moment, w którym nawiązał łączność. Z pewnością Blue też wiedziała, że ktoś próbuje się z nią skontaktować, tylko jeszcze nie wiedziała kto. Klacz usiadła i skupiła się. Była to idealna okazja na rozmowę. Przekaz myśli był bardzo dobry. Nie wiadomo było przez jaki czas się to utrzyma, ale puki co sytuacja dawała możliwość rozmowy, prawie jak w rzeczywistości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Mówi to tak aby nikt inny nie słyszał. Atlantis zaczął mówić do Blue: Blue to ja Atlantis,tak bardzo za tobą tęskniłem.Ale teraz mam nasz szybko pytanie,to dla twojego bezpieczeństwa. Chciałbym się ciebie spytać gdzie jesteś,żebym mógł do ciebie dotrzeć jak najszybciej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 (Nie wiem czy to dobry kolor, ale jeśli chcesz jakiś inny, to w następnym poście napisz który.) - Atlantis... Jak się cieszę, że Cię słyszę. Nic Ci nie jest? Przetrwałeś te wszystkie akcje łapankowe? Znajduję się obecnie w Canterlot, w podziemiach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guardian Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - Nosz kurcze , nie udały mi się te zaklęcia -_-' - powiedział wiktor wychodząc z krzaków. Popatrzył na kompanów. - Słychać was w całym lesie, jak będziecie tak hałasować to ściągniecie na siebie uwagę strażników. Popatrzył na Grima lekceważąco. - Grim, nie gadaj że jesteś najstarszy, tu nie liczy sie wiek, tylko siła i spryt. Jak byś chciał walczyć z jednym z moich kumpli to uważaj byś przypadkiem nie dostał strzała w kopyta, mój muszkiet może i wygląda na stary, ale daje niezłego kopa. Wiktor powoli dołączył do Rebona i Maskeda. - Panowie mam trochę wody... Chcecie? Trzymaj Animal - wiktor rzucił w jej kierunku bukłak z wodą - widzę że jesteś spragniona.... A i możesz też dać troche naszemu "Najdroższemu i najstarszemu " Grimowi... Po tych słowach Wiktor siadł na polanie i obserwował miasto. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rebon Alchemist Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Rebon powiedział do Wiktora: - Nie zamierzam walczyć z Grimem. Za dużo kucykowej krwi zostało przelane. Może i zachowuje się tak a nie inaczej ale najwyraźniej ma tego powód. Choć przyznam, że przez to mam ochotę przerobić jego facjatkę. W sumie sam się sobie dziwię, że mam tyle siły aby się powstrzymać. Alchemik uśmiechnął się do towarzysza i usiadł obok niego a po chwili dodał: - Z resztą nawet jeśli Grim dźgnie mnie tym swoim mieczykiem to nie zdoła mnie zabić. No bo wiesz Alchemicy żyją dopóki ich dusza posiada pokłady energii. Jeśli umrą z jakimś jej zasobem to po pewnym czasię odrodzą się na nowo. Niestety czas do odrodzenia jest różny bo raz można powstać po godzinie a raz nawet po kilkuset latach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Rozmawai po cichu z Blue. Tak dobre,przetrwałem,obecnie znajduję się w pobliżu Ponyville,ni długo ruszamy stronę Canterlotu.Jak tylko się spotkamy chciałbym ci coś wyznać. A jak tobie udało się przetrwać??? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - Dołączyłam do ruchu oporu Wolnej Equestrii. Należę do Canterlockiego oddziału. Jest tu dość ciężko, zważywszy na straż i bardzo dobrą ochronę, nie mówiąc o karach, które spotykają, tych co wpadli, ale puki co nic mi się nie stało. Nie mogę się doczekać naszego spotkania. Myślę o Tobie. ( w tym momencie wypowiedź została zakłócona, ale Atlantis skupił się i utrzymał połączenie.) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilcza Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - Um... nie trzeba było... mam swoją manierkę z wodą... - rzekła do Wiktora, jednak złapała bukłak i skinieniem głowy podziękowała mu. Nikt nawet nie zauważył, że wcześniej jej nie było, ale szybko wróciła do swojej postaci zanim ktoś się zorientował, że jest królikiem. Klacz wypiła parę łyków wody, od razu poczuła się nieco lepiej. Potem lekko zawstydzona pegazica podała bukłak Grimowi. Spuściła głowę w dół i pomyślała. - Gdyby tylko ten konflikt się zakończył... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Rozmawia dalej z Blue Ja oraz grupą Kucyków zostaliśmy wyznaczeni do zadania uratowania equestri.Chciałbym ci ich później przedstawić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - Bardzo chętnie ich wszystkich poznam. Tylko uważaj na siebie w drodze tutaj. Odkąd rozpoczęliśmy szerszą działalność władze ściągnęły posiłki z Królestwa Chrysalis, do krwawego tłumienia buntów. (tu głos Blue lekko spochmurniał) - Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -Ciekaw jestem, moi mili, kiedy zaczniemy robić coś pożytecznego. Niewiele jak dotąd zdziałałem tu wraz z wami. Odezwał się kuc, jak zwykle beznamiętnym głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Rozmawia z Blue. Wiesz że jestem bardzo ostrożny poza tym mam magię oraz nowych przyjaciół. Powiesz mi jak gdzie będę mógł zatrzymać się w Canterlocie,gdyż dawno mnie tam nie było a także jak będę mógł spotkać się z waszymi przedstawicielami?? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arceus Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -cóż ja też niewiele tu zdziałałem ale czasem lepiej trochę poczekać niż bezmyślnie błądzić po świecie mając nadzieje że coś się wydarzy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -A tu to się z tobą zgadzam. Choć chciałbym zapłacić drogiej Chrysalis za moje nieszczęścia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arceus Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -zabijesz jedną Chrysalis pojawi się inna. Trzeba jej udowodnić że z nami nie wygra. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -Jak ja zabiję Chrysalis, to już następnej nie będzie. Masked zamyślił się przez chwile. -A może i ja nadałbym się na nowego pana tych kmiotów przebrzydłych. Zażartował dość upiornym tonem. -Popamiętały by mnie... Dodał po chwili ponownie swym tonem nie mającym choć cienia uczuć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arceus Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 -hmmm... ja tam nikomu nie mówię co ma robić.-zamyślił się-poza tym naprawdę chciałbyś nimi rządzić? Moim zdaniem strata czasu, nawet na zemstę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 - U nas wieści szybko się rozchodzą, gdy przybędziesz dowiem się i Cię znajdę. Wejdź do karczmy na obrzeżach miasta. Powiedz barmanowi, że mnie szukasz. On wprowadzi cię w odpowiednim czasie w korytarz prowadzący do podziemi. Są też inne miejsca, w których da się wejść do podziemi. (zakłócenia... Atlantis ponownie się skupił na utrzymaniu kontaktu. Udało się, choć tym razem z większym trudem) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 13, 2013 Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Dzięki za pomoc,wiedz ,że mam dla ciebie niespodziankę ale niestety muszę kończyć,wiedz że tęsknie za tobą. Kiedy tylko odpowie Atlantis kończy rozmowę.Po rozmowie Atlantis powiedział do drużyny. Idziemy do wieży Maskeda a następnie wyruszamy do Canterlotu, właśnie skończyłem rozmowę z moim kontaktem w rebeliantami. Przygotują dla nas miejsce,więc nie musimy się bać że coś nas tam spotka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Kwiecień 13, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2013 Pojawiło się ogłoszenie w wątku ogłoszeń, jak możecie to zajrzyjcie, z góry dziękuję. - Uważaj na siebie, nie wiem co bym zrobiła, gdybyś zginął. Powodzenia i niech Celestia ma Was w swojej opiece.- Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 -Więc ruszajmy moi drodzy. Odrzekł ucieszony decyzją grupy. Wstał i obejrzał się po wszystkich. -Zaprowadzę was. To naprawdę nie daleko, a może znajdziemy coś przydatnego. Kuc powolnym krokiem, by każdy mógł się zebrać, ruszył w kierunku swej dawnej siedziby. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Atlantis kazał Trevisowi usiąść na grzbiecie i być cicho tak jak do tej pory. Następnie pobiegł za Maskedem,po tym jak był parę kroków za nim zaczął do niego mówić. Chcesz wiedzieć jak dostaniemy się do Canterlotu??? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 -Myślałem że piechotą, ale to mogłoby trochę zająć. Kuc nigdy nie był w Canterlocie i niewiele o nim wiedział. -Możesz opowiedzieć, chętnie się dowiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts