Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

Fire rozejrzała się dobrze.

- Hmm, poczekaj tu chwilę - powiedziała i od razu skierowała się na piętro.

Nie pozostało Ci nic innego jak wziąć się za kanapki.

- Dajże spokój Lightie... teraz się zdrzemnę. Dlatego mówiłam byś się nie przejmowała.

Po chwili przyszła Twoja mama z małym słoiczkiem w którym były Twoje lekarstwa.

- Spokojnie nie spiesz się. Przeczekam całą zmianę opatrunków i dopiero idę do pracy - dodała spokojnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

Zadałaś pytanie w momencie, gdy Fire piła w kuchni kawę i czytała coś w jakiejś gazecie. Twoja mama aż się zakrztusiła.

- Khe, cough... Yyy, w którym momencie? - spytała niepewnie Fire. - Bo nie bardzo wiem o co Ci dokładnie chodzi...

- Ty jak coś powiesz Lightie... a już zasypiałam ahahahah....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fire jeszcze bardziej się zmieszała.

- No bo widzisz... Tatuś liczył na trochę czułości... tak sądzę - odpowiedziała niepewnie, licząc, że to wystarczy.

Rozległo się pukanie i usłyszałaś jak Fire mówi do siebie "uratowana". Wyglądało to co najmniej komicznie. Po chwili była już przy drzwiach i wpuściła pielęgniarkę. Białą klacz z trzema czerwonymi krzyżykami jako cutie markiem, fioletową grzywą i ogonem. Obie się przywitały, a po chwili pielęgniarka przywitała i Ciebie krótkim "Witaj".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fire wywróciła tylko oczami, a po chwili została zasłonięta przez pielęgniarkę. Biała klacz stała przed Tobą i jak to określiłaś... zabrała się do pracy. Zdjęła bandaż najpierw z rogu.

- Hmm goi się szybciej niż było zapisane w karcie. Będziesz mogła iść szybciej do szkoły. Albo niestety, jak wolisz - dodała spokojnie. - No a teraz kopytko...

Po chwili bandaże były zdjęte, a w rany, pielęgniarka wsmarowała maść.

- To tyle ode mnie. Dowidzenia.

Fire zbladła.

- Rany już ósma? Ja też już lecę - odpowiedziała z ulgą. - Trzymaj się Lightie - podleciała do Ciebie i ucałowała Cię w czółko, a po chwili już wylatywała z domu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ale szybko poszło... zdecydowanie bardziej lubię tą pielęgniarkę od tamtego doktorka... bez zbędnego... - rozejrzałam się po domu... nikogo nie było no może... siostra spała... - pierdolenia, zrobiła co trzeba i poszła... - powiedziałam radośnie i przyszła mi na myśl pewien żart... " Potrzebne mi będzie wiadro ciepłej wody... nie mogę wylać zimnej... wiem czym to groźi... a siostra ma jakieś uczulenie czy coś... Ale coś mówiła, że się "wyuczyła" "neutralności wody" ale na wszelki dam cieplutką. piórko trochę mąki... " - pomyślałam i udałam się do kuchni. Po zebraniu wszystkiego, po chichu weszłam do pokoju siostry, tak myślałam... słodko spała... ustawiłam wszystko na swoim miejscu, czyli wiadro nad głową siostry a worek mąki jak by chciała mnie "ukatrupić" Czyli po prostu zdłamsić na wszystkie możliwe sposoby. Wzięłam piórko w kopytko i zaczęłam łaskotać Flame po nosku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reakcja Twojej siostry była taka jak przewidywałaś. Flame od razu się zerwała i uderzyła głową w wiadro, wylewając na siebie wodę. Spojrzała na Ciebie i wycedziła przez zęby

- Osz Ty mała...

Już miała się na Ciebie rzucić, gdy doprawiła się mąką przyszykowaną specjalnie na tę okazję.

- Ty mała... Jak Cię dorwę...

Teraz Flame była wkurzona nie na żarty. Lekko przesadziłaś... Mąka i woda zwyczajnie ze sobą zareagowały...

- Ahahah... zacznij biec Lightie... Zacznij biec...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ups... zapomniałam... że mąka plus woda = ciasto... wiec jest pokryta ciastem... - wymruczałam zaczęłam się cofać...

" Chyba się ciebie posłucham... Wiaaać.... " - mruknęłam i odwróciłam się przywalając głową w ścianę... drzwi były zamknięte... a mnie trochę zamroczyło... po przywaleniu w ściane...

- No to masz teraz przekichane Lightie....hahahha - wychichotała Dark

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim na dobre odzyskałaś świadomość co się dzieję, siostra była już obok Ciebie.

- No i co teraz? - spytała retorycznie.

Już po chwili rzuciła się na ciebie i zaczęła Cię łaskotać. Przy okazji tego, że chciała to zrobić tak byś nie miała chwili wytchnienia, oblepiła Cię ciastem. Łaskotała jak tylko mogła i po czym mogła. A Ty nie miałaś jak uciec jej torturom...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra nie dawała za wygraną. Łaskotała coraz bardziej, ale sama miała uśmiech na twarzy.

- Teraz to przestań... a przed chwilą sama nie pomyślałaś by przestać! Ha!

Po tych słowach torturowała Cię jeszcze chwile, po czym sama opadła na podłogę lekko zmęczona. Popatrzyła po sobie i dotknęła kopytem swojego torsu.

- Cała się lepie... dzięki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedziałaś tak dłuższą chwilę. Ciasto powoli zaczynało przysychać. Wreszcie usłyszałaś jej kopyta, stawiane w miarowych odstępach czasu. Wreszcie wyszła. Grzywa i ogon jeszcze dobrze nie wyschły, ale już prezentowały się zacnie.

- No, teraz Twoja kolej łobuziaro - mruknęła z uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym weszłam do łazienki się zamykając, weszłam pod prysznic odkręciłem ciepłą wodę i zaczęłam zmywać z siebie te całe ciasto... Po chwili skończyłam wiec wyszłam z wanny wytarłam się ręcznikiem wszędzie lekką westchelam jak przejechałam tamtym miejscu. Jak się wytarłam, wyszłam z łazienki. Poszłam do salonu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flame popatrzyła na Ciebie, a potem na zegarek.

- Nawet jakbym chciała to niestety, czas mnie goni. Muszę iść na zajęcia - odparła Flame.

Po chwili Twoja siostra złapała swoją torbę i wybiegła z domu. Tyle ją widziałaś. Było 20 po ósmej... Słyszałaś jak Dark wierci się "w miejscu", próbując się wygodnie usadowić. Chyba musiała być bardzo zniecierpliwiona tym czekaniem na godzinę 11...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas jakoś przy telewizji zleciał do godziny jedenastej. Nawet nie zauważyłaś kiedy i jak.

- Lightie! - wrzasnęła Dark. - Co Ty tu jeszcze robisz? Marsz do szkoły...

Miała rację, powinna się zbierać. Inaczej mogłabyś przegapić długą przerwę i domniemaną Moon...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko zeskoczyłam z sofy wyciągnęłam się i wybiegłam z domu, szybko podążając w kierunku szkoły. po piętnastu minutach byłam już pod szkołą... weszłam i spojrzałam na zegar wskazywał jedenasta dwadzieścia. " Idealnie... zaraz będą wychodzić... a siedzę przed klasą gdzie Morning ma lekcje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe pięć minut, słyszałaś jak Dark dyszy i sapie. To czekanie dobijało ją niemiłosiernie. Tobie również się udzielało zniecierpliwienie. Wreszcie zadzwonił dzwonek.

- *Snif, snif* czuję ją wyraźnie... - wyjęczała Dark.

Po chwili z klasy wychodziły małe kucyki. Jedne się z Tobą przywitały inne nie. Nie zwracałaś na to zbytniej uwagi, czekałaś tylko na tę jedną osobę. Wreszcie przez drzwi wybiegła podniecona Morning (skrzydełka leżały, spokojnie). Za Twoją przyjaciółką wyszła mała śnieżno-biała pegazica z pomarańczową grzywą i czerwonymi oczami. To była Moon. Lekko się zdziwiła na Twój widok, jednak ciężko było to wychwycić, prawdziwa pokerowa twarz.

- Moon... - jęknęła znowu Dark...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...