Skocz do zawartości

Zagrożenia duchowe


Turoń

Recommended Posts

Czuję się teraz jakbym pisała z protestantem. Maryja tylko nam pomaga dojść do Jezusa jest Matką Boga wcielonego, nie boginią, wręcz pokornie przyjmuje to co zaplanował Bóg wobec niej. Ale to nie jest na temat, zagrożenia duchowego, sama Maryja uczestniczy też w egzorcyzmach, dlatego w egzorcyzmach odmawia się też nie raz różaniec.

Luna\ Tak, może i pomaga. Ksiądz przy spowiedzi ustnej też ponoć tylko Bogu pomaga. Tylko ja się pytam po co wam tyle pośredników do tego waszego Boga, nie mógłby sam wysłuchać waszych grzechów?

Link do komentarza

Nie myli się więc Kościół Boży, otaczając Maryję szczególniejszą czcią, niższą bezsprzecznie od czci od­dawanej Bogu, ale wyższą od tej, którą oddaje Świę­tym, a nawet Aniołom. Maryja bowiem zajmuje wyjąt­kowe wśród stworzeń stanowisko, gdyż dając ciało ludz­kie Słowu weszła tym samym w pokrewieństwo z drugą Osobą samej Trójcy Przenajświętszej, a przez to – jak zauważa św. Tomasz z Akwinu – zbliżyła się przedziwnie do Ojca i Syna, zaś współpracą swoją z łaską Bożą zdo­była niezrównaną świętość osobistą.

 

 Ks. Franciszek Kwiatkowski SJ

  • +1 1
Link do komentarza

Jak zrozumiałam wszyscy z nas nie mają racji, jak dla Ciebie?

Ruby... aj, skąd ten wniosek? ;) Ot tak, ta parabola przywiodła się mi na myśl, gdy czytałem Was tu trochę, nie miała znaczenia konkretnego żadnego, czysta swoboda interpretacji... właściwie, to bardziej z tego by wynikało, iż wszyscy macie rację x] Zarówno wypowiedź optymisty, jak i maszynisty, jak i pozostałych była zgodna z prawdą, po prostu każdy zauważał co innego, niekoniecznie to, co najważniejsze ;]

Link do komentarza

Ruby... aj, skąd ten wniosek? ;) Ot tak, ta parabola przywiodła się mi na myśl, gdy czytałem Was tu trochę, nie miała znaczenia konkretnego żadnego, czysta swoboda interpretacji... właściwie, to bardziej z tego by wynikało, iż wszyscy macie rację x] Zarówno wypowiedź optymisty, jak i maszynisty, jak i pozostałych była zgodna z prawdą, po prostu każdy zauważał co innego, niekoniecznie to, co najważniejsze ;]

Osobiście ja to tak zrozumiałam.

Link do komentarza

Choćby w połowie się nie zgadzam z ''Twoimi'' pojęciami sekty Turoniu...
Nie rozumiem, czemu z góry KAŻDY kojarzy sektę ze złem, Właśnie czemu?!
Z tego, co tutaj napisałeś, wynika, że sekta, to ogromny ciemny burdel,
na rogu czarnej ulicy, a każdy, kto do niej należy, chce twojej wiary,
przekonania, a najpewniej pieniędzy, albo gwałtu!
Wg mnie wszyscy po kolei jak leci należą do jednej sekty- sekty ludzi!
Chyba nie powiesz, że nie, co?
-Nie!-dlaczego?
Przecież:
Droga- Każdy podąża własną ścieżką, ale ma pragnienie doznać miłości, zrobić coś, a nie egzystować jak chociażby kamień, który jest sobie i nic...
Nauka- uczy nas życie, podążamy, za ideałami, które sobie wyznaczamy!
Postępowanie, zasady- Witaj!- mówi Jasiu, Wyjmujesz nuż i go zabijasz........... Bez sensu? Oczywiście, to kolejny dowód, że Sekta Ludzi istnieje naprawdę!
Czy zabijesz innego człowieka, bez powodu, patrząc mu w oczy? Może właśnie ten człowiek będzie twoim przyjacielem?!
To słowa definiujące sektę....
Nie rozumiem Satanizmu, Judaizmu, a nawet Chrześcijaństwa. Tak, jestem Ateistą.....
Nie wierzę, nie należę do żadnej z Sekt, wierzę w przyjaźń ludzką, staram się i chcę zrozumieć innych.....

Denerwuje mnie, gdy ktoś mówi źle o jakiejś religii, jako zła sekta! Ostatnio w szkole, na zastępstwie ksiądz mówił o Świadkach Jehowy, mówił, a cała klasa się z nich śmiała i wyzywała, miałem ochotę wstać i wyjść, jak można?! To w co oni wierzą wywołało śmiech!!! To tak samo, jakbym poszedł na ołtarz podczas mszy świętej chrześcijan i powiedział: Pokażcie mi teraz tą krew i ciało! Chrześcijaństwo, to również sekta, bo posiada wszystkie jej cechy, bez elementu werbowania, bo jako małe bobasy, przy chrzczeniu, nie możemy powiedzieć:Nie! Jeszcze nie jestem pewien, czy oby na pewno w to wierzę!

 

Nienawidzę obrażania innych religii bo coś tam! Może człowiek, który w nią wierzy jest naprawdę SUPER CZŁOWIEKIEM? Skreślamy!!! Bo na przykład wierzy, że jesteśmy potomkami wielkiego precla....

Na koniec dodam, że pojęcie sekta powinno być wykreślone, z każdego słownika na świecie!
To,że ktoś w coś wierzy, powinno zobowiązać go do działań w określonym kierunku, bez jakiejkolwiek krzywdy, dla wyznających i nie!

 

Możecie mnie całkowicie Zhejcić, albo zrozumieć!
Turoniu- absolutnie nie mam nic do twojej wiary, jeśli uważasz ten post za zagrożenie dla wiary, to go usuń, nie zabiję ;)

 

Czy mnie z góry też zhejcicie? Przecież mnie nie znacie......
 

Link do komentarza

Pisklalu, przecież ja nigdzie nie piszę że jakaś inna wiara jest zła! W Sektę może zwerbować nie tylko katolika czy żyda, ale też jak najbardziej  ateiste!
Tak jak wyżej było wspominane, rzeczą trudną jest odróżnić gdzie kończy się wiara, a gdzie zaczyna sekta. Sekta różni się przede wszystkim tym, że człowiek traci w takowej wolę, całkowicie uzależnia się od swojego guru, który robi wszystko co mu nakaże. W religii, społeczeństwie tak nie może być! Aczkolwiek dzisiejszy świat zaczyna coraz bardziej przypominać to o czym mówił niegdyś Michael Ellner:

"Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami:
lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość,
uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność,
główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość."

  • +1 1
Link do komentarza

Nie jestem w temacie (tldr), ale ten cytat jest bardzo na czasie.
 

"Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami:
lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość,
uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność,
główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość."


Lekarze niszczą zdrowie - Lekarze czasami tak, przez błędy lekarskie, ale system zdrowia robi to cały czas
 

Prawnicy niszczą sprawiedliwość - im bogatszy jesteś tym niższy wyrok dostaniesz. Pedofil Kowalski Jan idzie siedzieć. Pedofil ksiądz Kowalski zostaje przeniesiony do innej parafii, ewentualnie klasztoru (tymczasowo). Dla chętnych mogę polecić dający wiele do myślenia film dokumentalny Deliver us from evil. Ukazuje on potwornie mroczną stronę Kościoła. UWAGA! Film tylko dla odważnych.

 

Uniwersytety niszczą wiedzę - Nie tyle niszczą co nie potrafią nauczać. W ogóle. Zaczyna się to w szkole podstawowej. Program nauczania to nie kodeks drogowy - to jedynie wskazówki, ale niewielu to obchodzi. Po co męczyć się i dostosować lekcję do klasy skoro można na odwrót? No i ten chory wyścig szczurów (masa egzaminów... po co to komu? Za moich czasów były tylko egzaminy do LO - sprawdzano czy po tych 8 klasach podstawówki coś potrafisz. Chcesz do klasy z rozszerzonym angielskim, udowodnij że się nadajesz.) Teraz uniwersytety to fabryki bezrobotnych magistrów, którzy nic nie wiedzą. Przekonałem się o tym na praktykach.  

 

Media niszczą informacje - Nie niszczą, a manipulują nimi. Przykład? Wywiad z organizatorem jednej z imprez dotyczących gier. Pytanie: "Dlaczego lubisz grać?". Odpowiedź była długa i wyczerpująca. W TV: "Dzięki nim (cięcie) mogę (cięcie) zabijać". Inny? Program Uwaga! W jednym z odcinków pokazano rodzinę X w bardzo złym świetle. Zabrać im dzieci i w ogóle. Jakiś czas później stanęli w ich obronie.  :spitfire2:

Religie niszczą duchowość - nie religie, a instytucja Kościoła. Księża są bezkarni, a Kościół robi co chce. Nawet rząd się go boi. Dlaczego nasz Kościół nie działa tak jak ten w USA? Dla przykładu - każda parafia ma swoją radę, która wspólnie ustala na co pójdą datki. Np. rodzina X potrzebuje remontu kuchni. Wszyscy wspólnie ustalają czego potrzeba, jeśli jest elektryk czy coś to pomaga za darmo. Po wszystkim ksiądz przedstawia fakturę (na co ile poszło). Na koniec zapada decyzja co zrobić z resztą pieniędzy.

 

Może to kogoś obrazi, ale w swoim życiu nie trafiłem na ANI JEDNEGO księdza, którego mógłbym obdarzyć szacunkiem i zaufaniem. Jak nie spasiona świnia (powiedzieć do zwyczajnie ubranej dziewczyny w LO "wyglądasz jak prostytutka"?"), alkoholik, ktoś "sugerujący" wpłacenie większej kwoty na kościół czy złodziej (dosłownie - budowaliśmy nowy kościół, każdy dawał przy kolędzie więcej niż zwykle. Po dwóch latach ksiądz zrezygnował i wyparował ze swoją narzeczoną oraz uzbieranymi pieniędzmi... odpowiedź proboszcza: "no cóż, zdarzają się osoby z fałszywym powołaniem :lolface: ". DA FAQ? Powinien siedzieć. A kościół? To wielka lodówka. Nikt już chyba nie pamięta ile czasu obiecano zbudowanie ogrzewania)

Link do komentarza

Nie każdy ksiądz jest jak powinien, ale czego się dziwić, to są ludzie. Znam jednego co nawet chciał mnie podać na policję, ale w mojej obranie stanęło kilku innych bardzo fajnych księży i nic nie było. A co oni z tego mieli? nic. Ewentualnie owy ksiądz co chciał mnie pozwać - odszkodowanie. Większość księży jakich znam nie są źli.Jedne z nich np na kolędzie zobaczył że starsza pani miała dziurawy dach z którego kapało. I co zrobił? nie tyle co poświęcił chałupę, a własnoręcznie innego dnia owy dach naprawił! (keidyś był po stolarce i się dobrze na tym znał). 
 



Co do cytatu, Ja go rozumiem troche inaczej.
Lekarze/medycyna niszczą zdrowie, oczywiscie nie wszyscy, znam dobrych lekarzy i złych. min, mieszkam z osobą która jest na medycynie. Niestety wielu lekarzy chcą po prostu...kasy. tak czasami są takie przypadki. Coś jest zbyt kosztowne więc lepiej iść na łatwiznę.ale już zostawmy to. bardziej chodzi tu o eutanazję, albo o prosty przykład antykoncepcji. Czym jest antykoncepcja? krótko mówiąc można powiedzieć że jest to zestaw "LEKÓW" aby zniszczyć <czy zawiesić> płodność. OD KIEDY LECZY SIĘ ZDROWYCH LUDZI?! Ja rozumiem leczyć BEZPŁODNOŚĆ, ale płodność? coś jest tu nie tak. Albo różne kosmetyki, np te z filtrami na słońce. trzeba być uważnym, bo w części takich produktów są czynniki wywołujące większą wrażliwość skóry na promieniowanie, co może wywołać nawet alergię, a że człowiek nieświadomy  musi kupować tego więcej na czym .medycyna zarabia. i jest tego masa. Troche z innej pary kaloszy polecam artykuł o transplantologii. Krótko wyjaśniając bo nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać. Chodzi o to że min lekarze lubią się 'pospieszyć' z wyrokiem na człowieka ogłaszając go "żywymi zwłokami z martwym mózgiem". Ja nic nie mam tak naprawdę do ratowania życia innych po własnej śmierci, ale włąsnie. ŚMIERCI. a nie 'domniemanej śmierci". 

Link do komentarza

Nie każdy ksiądz jest jak powinien, ale czego się dziwić, to są ludzie. Znam jednego co nawet chciał mnie podać na policję, ale w mojej obranie stanęło kilku innych bardzo fajnych księży i nic nie było. A co oni z tego mieli? nic. Ewentualnie owy ksiądz co chciał mnie pozwać - odszkodowanie. Większość księży jakich znam nie są źli.Jedne z nich np na kolędzie zobaczył że starsza pani miała dziurawy dach z którego kapało. I co zrobił? nie tyle co poświęcił chałupę, a własnoręcznie innego dnia owy dach naprawił! (keidyś był po stolarce i się dobrze na tym znał). 

 

Nie twierdzę, że każdy jest "BE", ale myślę że ci dobrzy, z prawdziwym powołaniem giną w tłumie traktujących bycie księdzem jako dobrze płatny zawód. Sam miałem katechetę, który powiedział kiedyś, że "Bóg jest wszędzie i jeśli go potrzebujecie to usłyszy waszą modlitwę wszędzie, nie tylko w kościele". Bardzo mądre słowa. Kościół (pisane dużą literą ze względu na początek zdania) to tylko budynek. Wiarę ma się w sercu. Przez wiele lat miałem takie podejście, ale sytuacja życiowa sprawiła, że straciłem wiarę na zawsze. 

Link do komentarza

Założę się że owa sytuacja życiowa raczej nie była wywołana wiarą :( Smuci mnie gdy ludzie rezygnują z wiary jakby chcieli się tym zemścić na Bogu, a to nie Jego wina. Prędzej KOGOŚ innego, który tylko zaciera szpony. (Ja mam tak że własnie na tego KOGOŚ się wkurzam),nawet jak Kościół Mnie wkurzy :P)

Prawnicy niszczą sprawiedliwość. cóż dużo tu nie ma co wyjaśniać... chyba każdy widzi co się dzieje, Przede wszystkim jak było wspominane KASA. Moim zdaniem KASA stała się jednym z ulubionych narzędzi Szatana. Wystarczy spojrzeć, na urzędników, dlaczego im jest bardziej egocentryczny i zły tym ma wyższe stanowisko? Abo zależy mu tylko za zarobku kosztem innych, a że "Szatan dzierży berło tego świata" to mu to ułatwia(takie moje zdanie). Co prawda jest wielu dobrych ludzi, ale oni GINĄ, są niedostrzegalni. Dobry prawnik to tak naprawdę dziś zły prawnik. czyli zależy mu wyłącznie na zarobku, nie ważne jakim kosztem. A dobremu, DOBREMU prawnikowi, zależałoby tak na prawdę na sprawiedliwości. ale Kto by chciał dzisiaj takiego prawnika prawda?


Uniwersytety niszczą wiedzę, podobnie jak napisał Triste Cordis, to zaczyna się już od podstawówki. Coraz bardziej wiedzę się 'okraja', przekazując tą okrojona wiedzę w totalnie beznadziejny sposób, gdzie nic w głowie dłużej nie zostanie. Do tego eliminować się zaczyna rzeczy wartościowe,zaczyna się zatajać, zmieniać pewne rzeczy bo tak jest wygodniej. Kto by słyszał ,żeby w szkole korzystać z książek? dzis są tylko te małowartościowe podręczniki,które się coraz bardziej uszczupla. Gdzię się podziała praktyczna wiedza,? gdzie się podziały chociażby te doświadczenia chemiczne, albo fizyczne na żywo? Coż, mało wygodna sprawa dla takiego 'nauczyciela'. dużo prościej przecież powiedzieć, "przeczytajcie i obejrzyjcie obrazek ze strony takiej i taiej. (To nic że taka przeczytana wiedza zaraz ucieknie. to nie moja sprawa". robienie wszystkiego na odwal, albo pod presją przez co całkowicie się odechciewa takiej 'nauki'. Jeśli nauczyciel by chciał to mógłby uczyć. tzn może kiedyś bo dziś są pewne "KANONY NAUCZANIA", a to już totalnie całość pięknie przekreśla.



Wypowiedź o mediach zostawię na koniec bo bedzie zbyt wyczerpująca,

Religie niszczą duchowość ,Tu bardziej biorę pod uwagę przede wszystkim sekty, bo to one najbardziej duchowość niszczą. Przedstawienie jakiegoś faceta guru jako 'wielkie bóstwo", totalne zakłamanie i zniewolenie człowieka. Ale już nie będe się zbyt powtarzać bo była tu o tym wcześniej mowa. Jeśli chodzi o Kościół, to moim zdaniem troche namotali w II Soborze Watykańskim. 

Link do komentarza

Założę się że owa sytuacja życiowa raczej nie była wywołana wiarą :( Smuci mnie gdy ludzie rezygnują z wiary jakby chcieli się tym zemścić na Bogu, a to nie Jego wina. Prędzej KOGOŚ innego, który tylko zaciera szpony. (Ja mam tak że własnie na tego KOGOŚ się wkurzam),nawet jak Kościół Mnie wkurzy :P)

 

Była... po części. I nie mszczę się. Po prostu przestałem w niego wierzyć, bo gdyby istniał zareagował by w jakikolwiek sposób. 

 

A niech stracę. Jeśli Bóg nie chce wysłuchać szczerej modlitwy roztrzęsionego, przerażonego, zapłakanego 10 letniego dziecka, które kuli się w kącie ze strachu przed pijanym ojcem, który bije po twarzy matkę, kopie ją po brzuchu... "Bierz nóż, siekierę, co chcesz i na korytarz!" krzyczał do 15 letniego wówczas brata. Nigdy nie prosiłem o wiele. Miałem jedno marzenie, modlitwę, prośbę, którą powtarzałem przy każdej możliwej okazji: "Niech on przestanie pić". Jeśli Bóg istnieje to czy w swoim miłosierdziu nie mógłby podrzucić mu tej jednej jedynej myśli "facet, co ty wyrabiasz"? Że niby sam ma na nią wpaść? Kiedy ma to nastąpić? Gdy będzie za późno? Trzeba kogoś poświęcić? Kogo? Mnie, bo przez  moje zszargane nerwy miałem myśli samobójcze. Matkę? 

 

A tak w ogóle.... czy Bóg wysłuchał mojej  modlitwy? I tak, była szczera, płynąca z serca. Bo jaka ma być gdy modli się przerażone dziecko? "Nie", to mało powiedziane. Było gorzej. Najstarszy brat popadł w alkoholizm (teraz jest ich dwóch), średni wyjechał do USA, a matka o mało co nie umarła na zawał. Tak ona jak i ja musimy unikać stresu. Pewnego dnia usłyszała od ojca "a żebyś zdechła". Na początku walczyłem z nimi. Chciałem im dać do zrozumienia, jak krucha jest matka/żona. Mieli to w De.

 

Sytuacja pogarszała się z dnia na dzień. Dwa razy o mało co nie zginąłem w pożarze wywołanym przez pijanego ojca i brata. Taka ilość stresu sprawia, że objawy padaczki nasilają się i popadam w coraz większą depresję. Dziś jestem wrakiem człowieka. A ona? Boję się, że pewnego dnia po prostu nie wytrzyma ciśnienia. Nie wiem co będzie gdy zostanę z dwoma pijakami. Dziś mam 27 lat, mam koszmary z dzieciństwa, boję się ojca, nie mam z nim jakiegokolwiek kontaktu, mam zszargane nerwy, nie potrafię być szczęśliwy. 

 

I niech nikt nie mówi, że modląc się dam znać Najwyższemu, że jest taki Triste Cordis, który ma problemy... że modlitwa mi pomoże. Niby jak? Moja mama jest osobą wierzącą, modli się i co? Kolejne lata mijają, a koszmar jak trwał tak trwa. I nasila się. (A instytucje są bezsilne) Aha. Ojciec też jest podobno "wierzący" (co niedziela w kościele). De nie katolik... chyba alkoholo-katolik  :rd10:

Link do komentarza

Media niszczą informację, tu też było trochę o mediach mowy. Najgorsze ,że media są dzisaj wszędzie, każdy chcąc nie chcąc jest na nie narażony, dziś praktycznie nie da się od nich ucieć Główne media jak wiadomo, współpracują z polityką,oraz z ludźmi biznesu, wszystko wykrzywiają tak, by pokazać tych z którymi mają korzyści w najlepszym świetle, a ubiegają się by zniszczyć wizerunek ich przeciwników, płacą im. Zło się sprzedaje, nawet wśród dzieci, a więc walić czy to jest dobre czy złe dla tych nierozumnych bachorów, i dla całego tego durnego społeczeństwa, ważne ze to się s-prze-da-je! a więc mamy zysk! jest KASA! i to jest przecież najważniejsze prawda? Dlaczego media tak naskakują na księży? proste. Jeśli chcesz zniszczyć Kościół, zacznij od kapłanów. A i jakże im się to udało! Co za skuteczność wpajania tych jakże niezbędnych informacji społeczeństwu, które jest dla nich jak gąbka! Ja nie zaprzeczę,że jakiś tam księżulek miał skłonność pedofilskie, bo tego nie wiem. może i miał, WSZĘDZIE znajdują się psychopaci,w przedszkolach, w sklepach, na ulicach,albo siedzi obok ciebie w autobusie, czy nawet na parafii i to nie oznacza że każdy nim jest. Ale co za złotko takiego znaleźć! bo to sie tak cudoooownie sprzedaje! Oh, tylko dlaczego nie mówi się tak otwarcie o pedofilii wśród nauczycieli(a ilosć jest WIELOOOKROĆ większa?!),albo np ciekawe dlaczego nie mówi się o pedofilii wśród polityków? Taka zasada, to Kościół kradnie nie politycy!, ufaj politykowi, to polityk chce dla ciebie dobrze, nie ksiądz. i takie tam. a media to wałkują i wałkują bo politykom to na ręke. i wałkują to skutecznie bo większość ludzi jest zbyt leniwa by sięgnąć po jakieś bardziej wiarygodne źródło. A takie źródła są, trzeba tylko poszukać. I najważniejsze żeby takim mediom nie wierzyć. Ja nim w coś uwierzę, skorzystam z kilku wiarygodniejszych źródeł, nie chcę się bowiem nawać manipulować. skorzystam też z źródła które zaprzecza drugiemu, i na końc dopiero wywnioskuję SWOJE zdanie. Potem to jak się tego nauczy to dużo naciągnięć się wychwyci. Co w pewnym stopniu uchroni przed manipulacją. Jak to mówią " zwykle prawda stoi gdzieś po środku" i nie należy całkowicie ufać temu co mówią w tv, czy prasie. Często jest też tak, gdzie chcą coś zataić i dają jakiś durny temat aby odwrócić uwagę. zamiast powiedzieć o jakimś niewygodnym przekręcie, powiedzą o dziadku co pobił się z babą o traktor. Albo np Woodstok, pieją o tym i pieją,. a tym samym czasie o Przystanku Jezus jakoś wszystko milczy.



Triste Cordis, wiem jak to jest mieć alkoholika w rodzinie.... To nie jest wina Boga, tylko alkoholu. Zabawne jest gdy pisze na nagrobku "Bóg tak chciał", a ktoś tak naprawdę upił się na śmierć. Bóg na pewno tak nie chciał. To co mogę Ci doradzić to to co i ja mam za sobą, czyli spróbuj się wyprowadzić. Niestety jednak wyprowadzka i samo-utrzymywanie się też może byś czymś stresującym. Twoja mama na pewno potrzebuje dużo wsparcia, zabierz ją ze sobą. Jeśli modli się tyle lat i nie przestała to wydaje mi się ze musi coś w tym być. 

Link do komentarza

Drogi Triste, pytasz się, dlaczego Bóg nie zareagował. Oto cała magia Chrześcijaństwa, dwa przez niektórych wielbione, a przez niektórych znienawidzone słowa - "wolna wola". Piękne wytłumaczenie na bierność Boga, tak często używane przez Katolików. I choć tu wiara wygrywa, to kwestia dania jakiegoś znaku, ukazania się we śnie, czegokolwiek - tu wygrywają twoje argumenty. Jednakże, jak to powiedział Foley, największym zagrożeniem dla ludzi są ludzie. W twym przypadku się to pięknie sprawdza. A tacy fałszywi katolicy są gorsi niż niektórzy fanatycy. Alkohol to jeden z najgorszych wynalazków ludzkości... Ale zawsze jest wyjście. Nawet, gdy pozornie go nie ma.

  • +1 1
Link do komentarza

A może to dlatego, że boga nie ma? Lub jeżeli jest to po prostu go nie obchodzimy i jesteśmy jedną z wielu kreacji, które rozpoczął i zostawił samemu sobie? A co jeżeli bóg jest naukowcem w fartuhu, który uruchomił komputerową symulację wszechświata, w którym teraz jesteśmy? Co jeżeli bóg nawet nie zdaje sobie sprawy z naszego istnienia?

Dlaczego tak bardzo potrzebuje wiary gdy jest tak wszechmogący? Dlaczego daje nam wolną wolę i możliwość wątpienia jeśli tego nie chce. Dlaczego wystawia nas na taki test jeśli tak nas kocha?

Osobiście ja to tak zrozumiałam.
Subiektywne przeżycie jak wiele innych. Mam prawo powiedzieć, że zostałem bezpośrednio skrzywdzony przez boga z jego woli, nie będę wtedy kłamał, nikt też tego zweryfikować nie może, ale nie mogę mówić nikomu że skrzywdzony przez boga może być. A wiele osób stąd to robi mówiąc o demonach. Póki nie jesteście w stanie udowodnić, że demony istnieją w tym świecie to one są tylko w waszych głowach i wpływają tylko na was. Nikogo innego wasz demon nie dotyczy.
  • +1 1
Link do komentarza

Taa, można mieć różne rzeczy w głowie, ale one pozostaną tylko w głowie. Może wam się wydaje, że nawet byliście opętani przez jakieś demony, ja wam wierzę, ale to mogły być tulpy/inne umysłowe byty a nie demony. Ale w są to choroby psychiczne w większości przypadków, bo tulpa nie wywoła konwulsji i nie będzie się przez nią mówić językami. Może najwyżej porozmawiać, poprzekazywać obrazy, emocje. Nie będzie też kontrolować ciała bez pozwolenia hosta. Ale żeby jednoznacznie określić czy to mogła być tulpa musiałbym trochę więcej się dowiedzieć o waszych przypadkach.

Link do komentarza

Na swiecie mamy ponad 100 wyznań i nie wiemy kto ma rację czy wyznawcy Kriszny czy Muzułmanie czy też małe afrykańskie plemię dlatego jeśli komus zależy żeby wierzyc w jakąś siłę wyższą to powinien się z każdą religią zapoznac nawet najbardziej absurdalną.Dlatego jestem przeciwnikiem chrztów czy innych tego typu obrzędów w młodym wieku.

Zastanawia mnie jedna rzecz otworzyłem wczoraj nowy testament i czytam "słowa zbawiciela'' że on nie przyszedłem przynosic pokoju ale miecz i będzie poróżniał członków rodzin.Co jest dosc chore

 

Toruń wytłumacz mi to jak zdołasz.

Link do komentarza

hmmm...no dobra, jedziemy z koksem. 

Sekta (od łac. secta – kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi – iść za kimś, postępować, towarzyszyć lub łac. seco, secare – odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś), pomińmy współczesną interpretacje zakładającą że sekta jest grupą społeczną powstałą na skutek shizmy wśród wyznawców jakiejś ideologi czy też religii, dlaczego mamy to pominąć? gdyż taka interpretacja jest tylko w połowie poprawna. 

Każda religia jest sektą, mówienie " to jest dobre a to złe" ma tyle samo sensu co smarowanie śledzia masłem.  Pamiętajmy że bezgranicznie oddając się jednej ideologi bezgranicznie oddajemy się głupocie. Czy np. w kościele katolickim nie ma fanatyków, pedofili i nazistów? są! i co z tego wynika nic... to samo mamy w islamie czy też judaiźmie ale nikt nie nazwie  tych religi sektami z tego względu że,  po przez swoje rozmiary i wpływy są zbyt potężne by zaryzykować tego typu stwierdzenie kture w dzisiejszych czasach jest odbierane dość negatywnie, co nie zmnienia jednak faktu że jest to sekta. Zagrożenia duchowe...  jest to kwestia indywidualna każdego człowieka, jeśli ktoś uzna że są takowe zagrożenia to dobrze, o ile nie prubuje na siłe zarazić tym innych, jeśli uzna że nie to jest jeszcze lepiej. Każdy musi zmierzyć się z samym sobą jest to najtrudniejsza walka jaką możemy stoczyć i latające potfory spagetti nie mają nic do tego.

Link do komentarza

Turoń raz coś poweidział z sensem, wyprowadź się, chociaż spróbuj, poszukaj pomocy u sąsiadów, namów ich żeby złożyli zeznania na policji musisz zpróbować, nikt tego za ciebie nie zrobi niestety.

Wszyscy jesteśmy z Tobą, pamiętaj.

Sąsiedzi - Mają to gdzieś. Już widzę jak idą napolicję

Wyprowadź się - gdzie i za co? Rok czasu szukam pracy. Bez prawa jazdy, swoimi chorobami i brakiem znajomości szybko jej nie znajdę

Policja - Zagraża życiu - nie? To nic nie możemy zrobić. Zakładają niebieską kartę. Mogą co najwyżej wysłać na przymusowe leczenie. Leczenia wyglądają tak, że przez okno wciąga się wódkę, na sylwestra wszyscy się spili, a brat wyleciał przez "zły wpływ na grupę"

Link do komentarza

Ogłoś na forum, może ktoś ma mieszkanie do wynajęcia, myślę że trochę by ci nawet opuścili, jesteś jednym z nas, o swoich trzeba dbać ;)

Nie wiem w ogóle jak wytrzymałeś te 27 lat, musisz mieć stalową psychikę :salut:

Kończąc już ten offtop... nie mam. To jak się czuję na co dzień dopiszcie sobie sami. 

Link do komentarza

Aj, bo czytam to z telefonu i na N-tej stronie cos o tym było...a ze ni wyświetla mi która to strona, to sugeroeałem się ostatnim postem. Ale co do tematu, jak tak czytam, to mam pomysł, taki wyjątkowo prosty. Dajcie sobie po razie i,tyle bo to nie jest miejsce na wojny w stylu ,,Fakty i Mity vs. Fronda''. To jest po prostu wyjątkowo śmieszne. Zawsze uważałem ze MLPpolska jest miejscem iście neutralnym religijno-politycznym jednak widzę że tak cholernie się myliłem. Turoniu mój drogi, rozumiem że ty i tobie pokrewni że wy widzicie we wszystkim zuo, ale tutaj jakieś 90% ma to głęboko w plocie i mieć będzie. Tak samo wy drodzy ateiści i agnostycy, odpuście bo nie będziecie w stanie przekonać tamtej strony do swojej racji.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...