Skocz do zawartości

Wiedźma [Epic][NZ][Crossover][Dark][Violence][Adventure][Shipping]


Zodiak

Recommended Posts

Chociażby "Proszę, proszę co też kot przyniósł." ~ Angouleme. Takich cytacików było więcej, wybacz, ale nie chce mi się tego szukać, przepraszam, że nie zaznaczyłam w tekście :flutterblush:.

 

aTOM - pełne imię Serata to chyba nawiązanie do Saski, czyli Saesethensis.

 

A ja dalej nie rozumiem co się stało z Seratem i Faithem oraz jaki cel miała ta demonica.

Edytowano przez Cahan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cahan

 

Nie, imię Serata w żadnym stopniu nie nawiązuje do Saskii. Może brzmi podobnie. Postanowiłem, ze będzie to długie i pokręcone imię, dlatego wstukałem na klawiaturze losowe litery i "przecedziłem" je, żeby miały jako taki sens. 

 

Cahanie ty moje... Ranisz moje biedne serduszko. Więcej wiary, dobrze? Na samym początku kolejnego rozdziału chciałem rozjaśnić mgłę tajemnicy i wyjaśnić to i owo. Zaufaj mi. 

 

Jaka demonica?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny rozdział i kolejne zagwozdki...
Zakończenie jak zawsze zostawia nas w martwym punkcie. Cała końcówka, akcja ze Śmieszką. Dziwie się że Wiedźma nie zauważyła żadnych szczegółów, nie miała żadnych wątpliwości, lecz od razu zaufała owej zebrze. Dla czego Au przeżyła też nie wiem. Czy w podzięce, czy życzliwości, czy może zrobiła z niej jakąś przynętę. Zobaczymy :)
 
Postać Serata była dobrze wykreowana, lecz jak dla mnie dość płaska. Niby z jednej strony "dobry" demon, lecz z drugiej brakło jego demonicznej natury gdy już doszło do spotkania oko w oko. Stał się takim członkiem grupy, zwykłym przewodnikiem, bez żadnych demonicznych nawiązań. 
 
Walki z bossem, to byłą dość, szybka. Mało porywająca, bez jakiś większych zaskoczeń. Wyglądała bardziej na sprawny opis walki z jakieś gry niż na prawdziwą bitwę, z demonem ósmego kręgu, aktualnym przywódcą legionu. Brakło mi tutaj zajadłości owego demona i troszkę niespodzianek z jego strony.
Marwią mnie te ciągłe rany Chromii. Cały czas dostaje, czy to po plecach czy to po zadzie z jakiegoś miecza, czy pazura, lecz zaraz się to jej goi i niema po tym śladu. Rozumiem wszystkie magiczne zaklęcia i eliksiry uzdrawiające, które wspomagają gojenie się ran. Lecz tyle ile ona została razy ranna, to przysparza o ból głowy. Wiem, że fajnie to wygląda jak dostaje po dupie co jakiś czas, że jej przeciwnicy są wyższego lub porównywalnego poziomu trudności, lecz czasem jednak goją się za szybką, nawet po jednej nocy potrafi być już w pełni sprawna. Po prostu jest twardzielką i tego się trzymajmy.
 
Pochwalić można Zodiaka na pewno za kolejną świetną przygodę, wspaniałą historię i świat, który kreuje. Idealnie pozwala nam się wczuć w to uniwersum, a sam tekst nie nudzi, a przyciąga uwagę. Czyta się go przyjemnie i miło.
Byle tak dalej! :lunahug2:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się teraz zastanowiłem głęboko i chyba widzę  w postaci Śnieżki nawiązanie Do Avallacha zwanego przez wiedźmińskie unicorny Lisem, ma dokładnie taki sam sposób działania, pod maską dobroci i zrozumienia manipulowała Chromią, tak samo jak Avallach manipulował Ciri

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Jak zwiastował Szymon, tako i jest: nowy rozdział!

 

"O smoku, feniksie i płomieniach tańczących na kurhanach ich wrogów"

 

Tym rozdziałem rozpoczynam finał... hm... Części I? Sezonu I? Coś w tym guście... I ogłaszam, że Wiedźma będzie miała przerwę. To znaczy... Jeszcze dłuższą niż zwykle. Tak, przerażające, wiem. I tak, wiem, że możemy w takim razie nie dożyć. Ale nie lękajcie się! W międzyczasie będę Was raczył opowiadaniami pobocznymi ze świata Wiedźmy. (To znaczy: o ile nie zmienię zdania, co może się zdarzyć.) Chcę trochę popracować nad własnym stylem i nabrać wprawy. Może w międzyczasie wyjdzie jakiś mój inny fanfik? Oczywiście Wiedźmy nie porzucam, nie, nie, nie. W każdym razie: czeka Was jeszcze II część rozdziału X za jakiś czas i przerwa.

 

No to co? Przyjemnego czytania i szczęścia w nowym roku!

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerwa?! Ale jak to?! Dawaj mi kolejny rozdział! Przerywać w takim momencie! [Powiedziałabym, że nie tak Ciebie uczyłam, ale takie akcje są bardzo w moim stylu.]

 

Rozdział z jednej strony jest wybitny - fabuła, opisy, ten wiedźmiński, prostacki humor. Pięknie. Zaciekwiłeś mnie. A zakończenie - największe moje WTF w historii fanfikcji, a wiedz, że widziałam już człowieka-tramwaja.

 

Z drugiej - niektóre zdania to koszmar. Potworki językowe. Wybacz, że nie zaznaczyłam. Dużo powtórzeń. Rzygające kuce. I największy kwiatek - wcześniej pisałeś, że Twoje kuce mają menstruację [zabiję Cię za to], a teraz mają ruję. Poprawisz te okresy w poprzednich rozdziałach czy zostawiasz dwie takie sprzeczności? I wszędzie powtórzenia. Dalej.

 

Mimo wszystko - w końcu uznałam, że Wiedźma jest gotowa. Głosuję na Epic za super klimat, fajnie wykreowanych bohaterów, fascynujący świat i fabułę, która nie pozwala się oderwać. A całość napisana lekkim, choć może nie idealnym stylem.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ogłaszam, że Wiedźma będzie miała przerwę. To znaczy... Jeszcze dłuższą niż zwykle. Tak, przerażające, wiem.

maxresdefault.jpg

O nie, jesteśmy zgubieni! Jeśli 2 miechy nazywasz standardową przerwą, to strach pytać ile będzie miała ta dłuższa. Więc rozdział X-2 tak gdzieś w marcu a XI w 2016. Do następnego Sylwestra :D

Edytowano przez SzymonL
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że ostatnie zdanie w tym rozdziale i mnie kompletnie zaskoczyło, nawet jako prereadera. Nie spodziewałem się tego, szczerze mówiąc. Spotkanie dwóch wiedźm po tak długim czasie (wedle fika) wyszło hm... emocjonalnie i daje się w nim wyczuć napięcie. Ciężko powiedzieć którą z mistrzyń miecza bardziej teraz lubię, obie wykreowałeś bardzo dokładnie i włożyłeś w nie serducho.

Odnośnie błędów, sam trochę ci je poprawiam, ale są to co najwyżej literówki, nie mnie bawić się w profesjonalnego korektora. Chociaż ten fragment o menstruacji pamiętam z przeszłości...heheheh.

No w każdym razie upichciłeś nam kolejny zacny i dający radochę z czytania rozdział. Tak trzymać, a co do Opowieści ze świata Wiedźmy, to będę trzymać łapę na pulsie. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- aTOM... aTOM...
- Tak, roboto?
- Weź się za mnie.
- Nie mogę. Wiedźma mnie potrzebuje.


To brzmiało dużo lepiej w mojej głowie... Ekhem, w każdym razie, pozwolisz, że po tym żenującym wstępie przejdę do właściwej części komentarza.

 

Rozdział stworzony z zachowaniem wszelkich zasad dobrego wstępu do finału - mamy zagęszczoną intrygę, powoli wychodzi na jaw, kto jest naprawdę tym dobrym, a kto złym, no i ostatnie zdanie, które rozwala wszystko do góry nogami. Cahan wskazała parę błędów (słusznie), ale kto by się nimi przejmował, giną one w ogólnej zajefajności opowiadania niczym niedoświadczony wojak na polu bitwy (co nie znaczy, że nie byłoby dobrze ich poprawić ;)).

 

Reszta w spoilerze:

Ach, być może wyjdzie na to, że jestem okrutny, ale naprawdę liczyłem na to, że Ghoul Pie zginie. A teraz albo będzie cierpieć, aż sama się w jakiś sposób zabije, albo wręcz przeciwnie - zatraci się w zabawie, aby zapomnieć o tym. I szczerze, to obie te możliwości wydają mi się równie przerażające. W każdym razie, Pinkie to jedna z tych postaci, które wyszły ci rewelacyjnie, w scenie rozstania naprawdę czuć jej ból.

 

Mój mały pająk, mój mały pająk, aaa... Spyline, ach, czemuż cię tak mało było w tym rozdziale? Ale coś czuję, że szykuje się epicki pojedynek z pewną wiedźmą z nieistniejącej już szkoły, oj tak... I chyba będę rozdarty w tym, komu kibicować :crazy:

A'propos nieistniejącej szkoły - motywacja Erynii do pomagania Aloe w końcu ujawniona, w dodatku jest satysfakcjonująca i wiarygodna, a nie tylko "rób, co każę, a dostaniesz dużo golda i xp". To mi się podoba.

 

No i naprawdę, cholera jasna, naprawdę liczyłem, że wiedźmy zaczną się tłuc, że będzie walka taka, że pitok odlatuje. Ech, widać nie można mieć wszystkiego.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka szkoda że nie przyłożyłem kopytka do tego finału, ale cóz w moim życiu zaszly duze zmiany, dlatego nie mam zalu do Zodikaa, że nie dla mi poporacowac nad finalełrm, z moja jakeze prerederską i nazi ortograficzną dokładnoscią, :)  (albo używając prostego język a- za jakie grzecchyy kurde nie dano mi tego  do kopyt, gdbmy ja sie za to wział nie byloby powótrzeń ). Ok Teraz coś na temat fabuły tego rodział, mógłbym sie rozpisywać, ze jest niezwykła, zaskaująca, ale prawda jest taka że: Ryję czachę,[ ci których uważaleml za wrogów , stają sie nagle kompanami do kufla dla Chromii ?

Kochanek Chromi Veks okazuje sie nie być zwykłym sperzdawcą tytoniu, lecz Cesare Crystalium i co do licha planuję Serat ? A Pnkie- zombie Pie czemu Chromia nie skrócila jej mąk ?.

PS

Sorki z spoilery, ale to tylko pokazuje, że ten fik moze być (i nie wyrzękne się tych  słów) FO:E Polskiego Fandomu

Edytowano przez Zandi Ibn Aslan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Zodiak, kawał dobrej roboty
Może początek nie był najlepszy, (branie garściami z twórczości Sapkowskiego, które jednak zostaje ci wybaczone), z rozdziały na rozdział robi się coraz lepiej. Pokazujesz, że potrafisz naprawdę dobrze tworzyć wydarzenia poboczne, kreować postacie (sztampowo, uwielbiam Au) i tworzyć ciekawą zaskakującą fabułę. Jest kilka zgrzytów i momentów, które z pewnością bym poprawił, ale ogólnie Wiedźma trzyma poziom, jest napisana dobrze, aż chce się czytać kolejne rozdziały.
PS. Naprawdę, więcej okrucieństwa by nie zaszkodziło :v
No i czekam, wciąż czekam na wyjaśnienie niektórych wątków, a ty nie chcesz odpowiedzieć?! ;-;
Jak możesz robić sobie przerwę?! Ja chcę jeszcze więcej! XD
Ogólnie daję fanfikowi 9/10 i co jeszcze mogę powiedzieć... Pisz dalej, Zodiak. Pisz dalej ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Jakby to powiedzieć... Może zacznę od tego, że jest mi naprawdę głupio, czuję wstręt do samego siebie i naprawdę żałuję, że muszę to zrobić... Ale Wiedźma zostaje porzucona. Po prostu patrzę na ogrom swoich błędów, czas w jakim wychodzą rozdziały, a także na bajzel fabularny jaki mam przed sobą i stwierdzam, że nie dam rady.

Przepraszam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka szkoda, ale z drugiej strony sam crossover jaki wybrałeś czyli Wedźmin ma taki styl  że wprowadza lekki bajzel w głowie i oddać go w świecie MLP jest niezwykle trudne, bo kucyki nie znają pojęcia mniejsze zło, a więc by ukazać w ich świecie to pojecie trzeba się nieźle natrudzić +  jeszcze oddać klimat wiedźmińskiego świata w fiku. To nie jest proste i do tej pory radziłeś sobie naprawdę nieźle, a mowię to jako twój preader i fan wiedźmina. Poza tym  na pewno kiedyś do Wiedźmy wrócisz w końcu 1 tom fika jest już napisany ;)

Edytowano przez Out of Odder Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Kurde, przypał...

 

Skoro widzicie, że post piszę dzisiaj to znak, że coś jest na rzeczy. Jak się domyślacie... Prima Aprilis! Ech... yay? Myślałem, że ten "żart" wyjdzie lepiej, ale chyba Was, drodzy czytelnicy, nie doceniłem. Połapaliście się w trymiga. Moje gratulacje. :D

 

Oto dowód: http://puu.sh/gXM2T/4a7d8a7c40.png

Edytowano przez Zodiak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...