Skocz do zawartości

[Konkurs] Konkurs Literacki edycja specjalna - "Niepodległościowa"


Dolar84

Recommended Posts

No to cóż, trzeba będzie pokonać Hoffmana Barbarzyńce, nie powiem, zadanie będzie podejrzewam bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. W każdym razie, powodzenia wszystkim. Jako również że nie jako czuję się współtwórcą tego wszystkiego, chciałbym gorąco podziękować każdemu uczestnikowi. Teraz nie pozostaje nic innego, tylko czekać na wyniki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielkich molestacjach i nieplanowanych opóźnieniach z dumą mogę przedstawić wyniki edycji "Niepodległościowej". Muszę powiedzieć, że poziom opowiadań był generalnie wysoki - nie żebym spodziewał się czegoś innego. Niestety takie a nie inne zasady sprawiają, że mogę na podium powołać jedynie trzy z nich.

 

Przechodząc więc do meritum:

 

Miejsce pierwsze zajmuje Irwin z opowiadaniem "Góra"

 

Miejsce drugie zajmuje Foley z opowiadaniem "We were Ponies"

 

Miejsce trzecie zajmuje Verlax z opowiadaniem "Mroczna Wieża"

 

Naturalnie serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom i liczę, że przy okazji kolejnej edycji specjalnej znowu nadeślecie wiele doskonałych prac.

 

A tutaj krótkie opisy każdego opowiadania:

 

 

 

Sakitta „Wezwanie Patriotów” [Violence] [slice of Life] [Comedy] [Dramat] 10 074 – No to zaczynamy bal. Opowiadanie bardzo mi się podobało, było wyraźnie przemyślane i napisane w taki sposób, że nie nużyło podczas lektury. Pomysł umiejscowienia go w krainie zebr z odniesieniami do Equestrii uznaję za wyborny. Mieliśmy sporo przemocy, kilka zabawniejszych elementów (akcja bandaż – bezcenna) oraz głębsze przemyślenia na temat patriotyzmu. Na dodatkową uwagę zasługuje nazwa waluty – podkowniki. Odmienna od utartych bitów/bitsów i pomysłowa. Niestety zdarzyły się również… potknięcie. Co jakiś czas będąc zatopionym w lekturze natykałem się na jeden czy drugi zgrzyt ortograficzny. To bolało… naprawdę bolało. Nie żeby błędów było jakoś strasznie dużo, jednak niektóre dosłownie wołały o pomstę do nieba (tak, słyszałem krzyki liter). Pomijając jednak ten aspekt dostaliśmy tu kawał naprawdę porządnie napisanego tekstu – liczę, że pojawi się na forum jako osobny temat (po namyśle - może jednak po interwencji korektorskiej).

 

Foley “We were Ponies” [Violence][sci-Fi][slice of Life] 2969 – Krótkie, zwięzłe i na temat. Bardzo przyjemne połączenie elementu lądowania w Normandii z epizodem z „We were Soldiers”, wykonane ze smakiem i bez nachalności. Opis scen walki jak zwykle na bardzo wysokim poziomie, a zakończenie opowiadania listem do Księżniczki uznaję za swoisty majstersztyk. Jeżeli chodzi o błędy to zauważyłem bodajże jedną czy dwie literówki. Co mnie jedynie raziło to użycie nazwy kopytko zamiast kopyto (tak, wiem to Twój styl), odmiana Canterlot (jak mogłoby być inaczej :D), oraz motyw z wyruszeniem przyjaciółek by „uratować” Rainbow Dash – przyjaźń przyjaźnią, no ale skoro się zaciągnęła to raczej jej sprawa, czyż nie? Poza tym kto wpuszcza cywilów do strefy walk? To jednak zastrzeżenia osobiste, które nijak nie powinny wpływać na odbiór tego opowiadania przez innych czytelników. Absolutnie wyborny tekst – mam nadzieję, że znajdzie się w osobnym temacie w dziale, ponieważ bezwzględnie na to zasługuje.

 

Verlax “Mroczna Wieża” [Tragedy] [Dark] [Alegory] 7950 – No proszę, opowiadanie samego pomysłodawcy rzeczonego konkursu. Cóż mogę o nim powiedzieć? Jest… inne. Nie jest proste. Jest zdecydowanie nietypowe. Te wszystkie wymienione cechy świadczą jedynie o jego sile. Dawno nie zdarzyło mi się czytać czegoś, co tak skłaniało do myślenia podczas lektury (no dobra łżę bezczelnie – akurat czytam Background Pony :D) i po niej. Język użyty do jego napisania jest… sądzę, iż najlepszym określeniem na jego opisanie będzie słowo „fascynujący”. Przez pierwsze strony wchodzi do głowy niełatwo, jednak kiedy przyzwyczaimy się już do specyficznej maniery mówienia głównego bohatera, wszystko staje się… wyraźniejsze. Naturalnie autor przy całych staraniach nie ustrzegł się jednego czy dwóch błędów z dziedziny ortograficzno-gramatycznej oraz fatalnie wyglądającego użycia słowa „ludzie”, jednak pomimo tego poziom tekstu stoi na niesamowicie wysokim poziomie. Doskonała rzecz, którą polecam każdemu, kto lubi nieco głębsze opowiadania.

 

Triste Cordis „A było nas 600” [Adventure] [Multi Crossover] [Fantasy] [Alternate Universe] 7092 – No dobra. Mówiąc wprost – jestem zawiedziony. Czytając opis i widząc jakie światy wybrałeś do sprzęgnięcia z Equestrią aż się oblizywałem w oczekiwaniu na doskonałe opowiadanie, tym bardziej, że zdążyłeś już przyzwyczaić czytelników do niezmiennie wysokiego poziomu. Z żalem stwierdzam, że tym razem napisałeś tekst znacznie poniżej swoich możliwości – rozumiem, że zapewne wymienione szybkie jej pisanie miało tutaj wpływ, ale naprawdę się nie popisałeś. Nie mówię nawet o błędach, których sporo występuje, szczególnie na pierwszych stronach, czy o myleniu postaci (raz Król Spitffire a raz Król Soarin), a o wszechobecnym chaosie, który sprawił, że czytało się tekst po prostu źle. Byłeś daleko od wyznaczonego limitu – gdybyś t kilka tysięcy słów poświęcił na wygładzenie opowiadania i zapełnienie kilku pomniejszych dziur fabularnych to byłoby to coś absolutnie wspaniałego. Niestety tym razem pomimo fenomenalnego pomysłu i ciekawego tematu, wykonanie rozłożyło tekst na łopatki. Aha – i dodatkowe punkty karne za przetłumaczenie „Sonic Rainboom”. Odmiany Canterlot już się nie czepiam, ale tłumaczeniom nazw własnych nie przepuszczę nigdy. Wnioski? Dodać kilka tysięcy słów, które wygładzą dziury, poddać srogiej korekcie i wrzucać na forum – to może być prawdziwy hit, jeżeli tylko go dopracujesz.

 

Irwin „Góra” [random][comedy][Przygoda][Opowiadanie alegoryczne] 3081 – To było… piękne. Powiedziałbym wręcz, iż mamy tu do czynienia z absolutnym mózgotrzepem w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Historia władcy z przypadku i jego sposoby na radzenie sobie z różnorakimi problemami wzbudzały wybuchy dzikiego śmiechu, a całość opowiadania, łącznie z absolutnie fenomenalnym zakończeniem tworzy wyborny likwor składający się z wymieszanych w odpowiednich proporcjach elementów komediowych i przygodowych ze zdrową dawką zorganizowanego absurdu. Coś wspaniałego. Oczywiście nie uniknąłeś kilku błędów, takich jak literówki, użycie słów typu „ręka” i tak dalej. Jednak to pomniejsze potknięcia, nie wpływające na odbiór tego… arcydzieła.

 

Hoffamn „Per Aspera ad Astra” [sci-Fi] [slice of Life] [Violence] [Dramat] 10 974 – Opowiadanie Hoffmana. Coś na co nauczyłem się już czekać podczas kolejnych edycji konkursu literackiego i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłem. Tym razem jest… podobnie. Pomysł – fenomenalny. Wykonanie – bliskie ideałowi (jakąś pomniejszą literówkę chyba gdzieś zauważyłem). Dopasowanie do tematu – absolutnie bez zarzutu. Wpisy w pamiętniku – doskonałe oderwanie od opisów bitew. Jednak zabrakło… tego czegoś. Bliżej niesprecyzowanego czynnika, który można nazwać magią, a który sprawił, że opowiadania Hoffmana zwykle z łatwością dystansowały konkurencję. Proszę mnie źle nie zrozumieć – mamy to do czynienia z naprawdę doskonałym tekstem, pełnym emocji, napisanym łatwo przyswajalnym językiem i wyjątkowo ciekawym. Bardzo dobre opowiadanie, ale jednak brakuje mu tej iskry, której zawsze wyglądam podczas lektury. U 95-99% innych autorów powiedziałbym, że tekst jest absolutnie wyśmienity. U Hoffmana stwierdzam, że jedynie bardzo dobry, jednak większość jego opowiadania miała w sobie to magiczne „coś”, czego tu niestety brakuje. Pomimo to, polecam je każdemu – naprawdę warto się z nim zapoznać.

 

Mirmił “11 XI “ [violance][crossover] 224 – Wyborny żarcik. Absolutnie wyborny. Temat zachowany, wszystko napisane jak trzeba, a wiesz co jest najlepsze? Jakbyś dodał tag random, to można by to nawet wziąć za poważną choć nietypową formę uczestnictwa i to ze sporymi szansami na podium.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, wniosek na przyszłość. Nie pisz pod presją czasu. Efekty są jakie są. Zająłem drugie miejsce... od końca. Boli :sab: No nic. Tekst do lodówki, do przemyślenia, pewnie do niego wrócę. Pozostaje czekać na wyniki IX edycji i mieć nadzieję, że nie będzie powtórki z "rozrywki"...

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ilość słów jest mniej ważna od ich jakości. Poza tym, strasznie mnie gonił czas, bo za samo pisanie wziąłem się na początku listopada. No i gdybym chciał 3000 słów rozwlec do 11 kafli to wyszłaby okropna nuda...

Mojego pisarskiego umysłu nie sposób zrozumieć :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i cóż, wypadałoby bym również ja skomentował...

 

Zacznę może od tego, że chciałbym bardzo pogratulować zarówno zdobywcom drugiego i pierwszego miejsca, jak i tych którzy nie dotarli do pierwszej trójki. Przyznaję, poziom prac był bardzo wysoki, konkurencja na najwyższym poziomie. Jako że Kredke chciał opublikować nagrodzone prace, byłoby miło gdyby waćpan Dolar84 wysłał wyniki na FGE (jeśli waćpan tego nie zrobi, wyślę sam).

 

Cóż mogę powiedzieć o własnym zaangażowaniu. Nie jestem jakoś straszliwie rozczarowany. Tylko... gra mi delikatnie nutka Lovecraftowska, czuję delikatne wibracje, delikatny głosik sugerujący, że po prostu nie potrafię pisać opowiadań które ludzie chcieliby i kochaliby czytać. Chciałbym móc powiedzieć że jestem dumny z 3 miejsca ale wtedy bym brutalnie skłamał. Nie pozostaje mi nic innego jak ponarzekać w myślach o upadku ambitnej literatury i po raz kolejny brać się za opowiadania bez dialogów, napakowanych filozofią i głęboką zadumą po wszystkie linijki. A potem znów ponarzekać na ten zepsuty świat. Ale póki co, taki los mi odpowiada.

Edytowano przez Verlax
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna edycja specjalna za mną, tym razem nie udało się nic ugrać, ale to nic, tak bywa. Prawdę mówiąc, w obliczu tylu potężnych dzieł, przewidywałem taki obrót spraw, ale za nic w świecie nie mogłem odgadnąć kto które miejsce zajmie. Pełne zaskoczenie na tym polu.

Pragnę pogratulować zwycięzcom zasłużonych miejsc na podium, a także weny i niekwestionowanej kreatywności w tworzeniu opowiadań na tą wyjątkową okazję. Cieszy mnie dość wysoka frekwencja i liczę, że nie inaczej będzie przy okazji kolejnej edycji specjalnej. Może będzie to coś z okazji zbliżających się świąt? A może tak dla odmiany, coś zupełnie innego? Czas pokaże.

Nie zbaczając zbytnio z tematu, ogromnie cieszy mnie powrót mini-recenzji biorących udział w konkursie opowiadań. Aczkolwiek, ciekaw jestem czym było to brakujące "coś" w moim opowiadaniu. Zgaduję, że przez limit słów i pewne cięcia w trzecim i czwartym rozdziale, druga połowa nie pokryła się jakościowo i klimatem z tą pierwszą. Muszę się nauczyć lepiej rozkładać akcję na poszczególne części... Jeśli faktycznie chodzi o to, rzecz jasna.

Tak więc, jeszcze raz gratuluję wszystkim, którzy znaleźli czas na wsparcie literackiej części Eventu Niepodległościowego i mam nadzieję, że spotkamy się przy okazji kolejnej edycji specjalnej, której z kolei życzę, aby pojawiła się na horyzoncie jak najszybciej.

Pozdrawiam wszystkich, którzy połamali swe pióra!
Jesteście wielcy!

Edytowano przez Hoffman
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hoffman - no właśnie nie potrafię tego sprecyzować. Zabrakło czegoś, co z braku lepszego określenia nazywam "magią", a co było w Twoich poprzednich opowiadaniach. Powtarzam - to jest świetne, ale ten brak był. Nie wiem - może tylko ja tak mam. Powiedz mi proszę jedną rzecz - dlaczego Ty piszesz niemal wyłącznie na konkursy? Przecież Twoje opowiadania są absolutnie fenomenalne - czemu nie stworzyć czego poza?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkursy uważam za świetną okazję do "treningu" i próbowania swych sił w różnych, czasem nietypowych kombinacjach tagów, przy jednoczesnym sprawdzeniu siebie na tle innych. Poza tym, mogę śmiało powiedzieć, że dzięki konkursom znacznie poprawiła się strona techniczna moich opowiadań, a ja sam zacząłem zwracać na nią większą uwagę. Poza tym, konkursy rodzą różne pomysły. Część z nich zostaje zrealizowana jako prace konkursowe, część z nich trafia na listę i czeka na realizację. Prędzej czy później...

 

A na razie, tak w ramach "czegoś poza", piszę kontynuację "Ponybiusa", postępy można obserwować w stosownym temacie. Poza tym, myślę o [sci-Fi] osadzonym w naprawdę odległej przyszłości, gdzie technologia całkowicie wyparła magię, kiedyś snułem plany o czymś z tagiem [Alternate Universe], gdzie mógłbym zupełnie bezkarnie wywrócić to i owo do góry nogami i napisać coś "po swojemu", nie dbając o kanon, a jedynie realizować własne pomysły na nową historię. Ale to wymaga znacznych zasobów wolnego czasu, których na razie nie mam.

 

Odnośnie braku "magii" - może spróbuję rozszerzyć opowiadanie, tak, by wyglądało jak według pierwotnego planu i zobaczymy, czy coś to zmieni. Tak w ramach "czegoś poza" ;)

Edytowano przez Hoffman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... skąd ja wezwę korektora albo kogoś, kto mnie nauczy. Chcąc nie chcąc ilość błędów, jakie popełniałem, nim zacząłem pisać, była nieporównywalnie większa niż obecnie. Zrobiłem spore postępy (przynajmniej we własnym odczuciu) i zamierzam już nie iść ku dołowi.

Jeśli mam być szczery, to naprawdę zadziwiły mnie kolejne miejsca na podium. W życiu nie spodziewałbym się takiego obrotu sytuacji. Ograniczę swój komentarz do tego zdania: ze zwycięskiej trójki (w moim mniemaniu) największe szanse na victorię miała ,,mroczna wieża".

Moje opowiadanie wkrótce ukaże się w osobnym wątku, ale na pewno nie dziś. W tym tygodniu na pewno, ale przecież chyba nikomu a mi to już szczególnie, się nie śpieszy.

Właściwie teraz zastanawiam się czy dalej brać udział w konkursach, czy przejść na samodzielne tworzenie. Z jednej strony mam głowę pełną pomysłów i sporo czasu (kiedy zaczną się święta - nie wcześniej), a z drugiej możliwość startowania w konkursach. Raczej wybiorę ,,wygnanie", no chyba że będą się zdarzać ciekawe edycje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...