Skocz do zawartości

[Gra][Fantasy][Human] Na początku był Eru...


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

- W takim razie wybacz mi mój nietakt. Nie chciałem cię obrazić i mam nadzieję, że nie będziesz chował urazy - powiedział do niego. W międzyczasie jakiś chłopiec z drewnianym mieczem podbiegł i zrównał się z koniem Valthara, po czym sięgnął krótkim ramieniem do jego pyska, dając mu trawę. Zwierzę przyjęło dar, a dziecko odbiegło, rozradowane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 463
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Nie będę, drogi elfie. Jednak twa towarzyszka obudziła mych braci z wiecznego snu i śledziła mnie. Nie podoba mi się to. -Odpowiedział poklepując konie po szyi, zerknął również gdzie odbiegło dziecko jednak zaraz wrócił wzrokiem na drogę i raz jeszcze zwrócił się do elfa. -Nie zostało mi wiele lat i nie chciałbym by ktoś dodatkowo sprawiał by ciążyły one na moich barkach. Jeśli nie będziecie mnie chcieli w drużynie odejdę wraz z pierwszą możliwością odbudowy mego domu, Numenoru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądałem się całej wiosce z wielkim zaciekawieniem. Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem. Było tu tak spokojnie i cicho. Nie sądziłem, że jeszcze istnieją takie miejsca. Miałem jednak nadzieje, że nie zrobię swoją osobą paniki wśród mieszkańców. Słyszałem, że moi bracia też tym istotom zrobili wiele krzywd podczas walk o pierścień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cel twój jest ambitny, ale środki pozostawiają wiele do życzenia. Mimo tego, że Numenor nie znalazł się całkowicie pod wodą, wbrew plotkom i opowieściom, to jak Valtharze zamierzasz odbudować całą wyspę, z której zostały same szczątki? Jak? Wiem, co czujesz pragnąc powrócić swoją ojczyznę do życia. Wiem, jaką tęsknotę. Ale zdradź mi, czy masz plan? Czy znasz kogoś wystarczająco potężnego? - zapytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wiem że nikt nie wyłowi mego domu z pod fal mórz, a przynajmniej nikt nie ma zamiaru tego zrobić, jednak chcę zebrać wszystkich pozostałych mi braci. -Tu na chwilę zaprzestał mówić jednak nie przypadkowo. -Jestem gotów błagać potomka Isildura o zebranie mych braci. Jestem gotów samemu ruszyć na Morię by ją oddać w ręce krasnoludów, aby ci pomogli ciosać skały na nowe mury miasta. -Teraz było ciężej wypuścić mu słowa z ust jakby się im brzydził jednak i tu się przemógł. -Jestem nawet gotów oddać najskrytsze z mych tajemnic panu Mrocznej puszczy, aby użyczył mi statków byśmy mogli płynąć w stronę domu. Jednak to wciąż mało, a nie ma istot na tyle potężnych i chętnych mi pomóc bym mógł zrobić coś więcej. Jednak obiecałem zmorom kurhanów iż kamień z ich grobowca zostanie wmurowany w ściany nowego pałacu i na wszelkie zarazy i przeklęte duchy dopełnię mej obietnicy.

Wszystkie wypowiadane słowa były pewne i prawdziwe, a przynajmniej tak się wydawało. Lecz mężczyzna i tym razem mówił cicho obawiając się bystrego słuchu elfki.

 

-Nie znam nikogo kto mógłby mi pomóc, bowiem wszyscy moi przyjaciele zmarli przed laty. Teraz jednak wy ruszacie by wybić plugastwo tych krain i to może pomóc mi w dokonaniu mej ostatniej drogi przed śmiercią. Ja bowiem nie mogę odejść ku krainom nieśmiertelnych, nawet jeśli sam półelf Elrond by mnie tam zapraszał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elf nie odpowiadał przez chwilę, dokładnie analizując słowa Valthara. Zastanawiał się usilnie nad sensem jego słów.

- Sami Valarowie musieliby mieć udział w tym przedsięwzięciu. Zatopienie całego lądu jest proste, jeśli patrzeć z perspektywy przywrócenia go nad fale... - przerwał. Ponownie zaczął myśleć i dopiero po kilku minutach znów zabrał głos.

- Valarowie jednakże są w samym Amanie, a stamtąd niełatwo jest wrócić i znaleźć chęci, aby powrócić do Śródziemia. Wciąż jednak pozostają Majarowie. Wiadomym jest, że Mithrandir opuścił ten ląd. Curumo zaś stracił życie. Aiwendil przywiązany jest zbyt mocno do lasów i ich owoców, ale nie wiemy nic o Alatarze i Pallando, Błękitnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie są niesprawiedliwi. Jeśli Manwe zobaczy zmianę i chęć naprawiania, nie niszczenia... Kto wie. Może rozkaże falom morskim oddać twoją wyspę. I ja włożę wszelkie starania, aby tylko Numenor mógł powrócić. Doriathu nie da się ożywić, więc włożę swoje  siły w pomoc tobie, jesli tylko żyć będę. Nie spieszy mi się do Valinoru, a mówiąc szczerze, dobrze jest mieć jakiś cel w życiu, które od pewnego czasu straszliwie mi się dłuży i stało się po prostu nużące. Może ci się wydać, że to bezpodstawne narzekanie na dar, który mnie spotkał. Ale to nie jest tak. Zazdroszczę wam, ludziom, że możecie umierać. - Gwydril nabrał nostalgicznego nastroju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-I ja znam bul przemijania, żyję bowiem dłużej niźli najstarsi z ludzi. Nie mam przyjaciół, nie mogę miłować. A teraz gdy znalazłem cel, życie okazuję się być za krótkie. -Odpowiedział jakby w rozpaczy, jednak starał się tego nie zdradzać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Valtharze, nurtuje mnie jedna rzecz. Jak udało ci się dożyć tak sędziwego wieku? - zapytał Gwydril wprost, schylając się jednocześnie do jakiegoś małego hobbita, który z zaciekawieniem wpatrywał się w konia elfa. Dziecko widocznie otrzymało jakiś podarek, bo patrzyło w swoje dłonie i odbiegło po chwili radosne. Możliwe też, że nic nie dostało. Małe niziołki z zasady były radosne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valthar drgnął z lekka słysząc pytanie. Najwyraźniej nie spodobało mu się ono. Widać był to jeden z sekretów które poświęciłby jedynie by odbudowa Numenor i takim go pozostawił odpowiadając.

 

-Jest to wiedza która nie powinny parać się elfy, ni też o niej słuchać. Nie chcę zdradzać wszystek mej wiedzy, pozwól więc iż zatrzymam to dla siepię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "Małe elfy nie powinny się interesować takimi sprawami, bo przyjdzie Morgoth i zamieni je w orki". Dzieckiem już nie jestem, magu. Ale dobrze. Jeśli życzysz sobie zatrzymania sekretów, niech i pozostaną one sekretami. Lioso, jesli już podsłuchujesz, to zrób to następnym razem taktowniej, proszę - powiedział nieco głośniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowieści elfa i człowieka nic mi nie mówiły. Nie znałem dobrze konfliktów między ludźmi i elfami. A krainy, o których wspominali obiły mi się tylko o uszy. Jednak było mi szkoda człowieka. Wiedziałem, co znaczy długa samotność. Na każdym potrafi odcisnąć swoje piętno. A jego samotna podróż musiała trwać już naprawdę długo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaron przysłuchiwał się rozmowie maga i elfa przy okazji rozglądając się po wiosce niziołków. Hobbici były niezwykle radośni. - Wesoła nacja... - szepnął pod nosem. - Tak właściwie... Jak można wyciągnąć coś z dna oceanu? I jak można rozkazywać falom? - spytał wreszcie Gwydrila 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Gwydrill mówi o istotach które powstały przed wszystkimi rasami, a nawet przed smokami, Balrogami czy nawet Magami takimi jak Gandalf.One to stworzyły całe Śródziemie. -Uzupełnił odpowidź elfa mając nadzieję iż człowiek zrozumie nawet bez jego objaśnień. -Strwożyli oni wszystko nawet naturę. Ale i temu nadejdzie kres.

Muwiąc ostatnie słowo, jakby wyuczoną regułkę w oku maga coś błysnęło. Jakby dziwna niechęć do elfów, która rozpłynęła się nagle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawili Hobbiton za sobą i podążyli na północ, w stronę jeziora. Wędrowali wzdłuż rzeki, jej zachodnim brzegiem. Teren tutaj również był pofałdowany i niezwykle zielony, ponieważ i tutaj większość krajobrazu stanowił las.

Po kilku godzinach zaczął zapadać zmierzch, toteż należało rozejrzeć się za miejscem do przenocowania. Nad rzeką grupa natrafiła na małą polanę.

- Co sądzicie o spędzeniu tutaj nocy? - zapytał Gwydril.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...