Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell - Hmph - mruknąłem mając wreszcie uwolnione kopyta. - Nic nie może być tutaj gorszego niż Hardshell. Dajcie te istoty Hardshellowi, a Hardshelll je zabije. Jak wszystko, co pochodzi od plugawej Królowej. Ale teraz... Hardshell chcieć miejsce. Spokojne miejsce, bez kucyków, bez hałasu. Chcieć odpocząć. Zamaskowana dać miejsce? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love Dałam się rozkuć. - Harshell, nie przeceniaj swej mocy... zawsze jest coś co cię może pokonać ciebie, lub mnie. Ja poprosiła bym... o jakiekolwiek miejsce do spania, nie jestem wybredna - powiedziałam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 5, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Wszyscy Gdy usłyszała wasze słowa, które mówiły o miejscu do spania i już miała powiedzieć następne słowa, ktoś przerwał. - Pani, szybko do szpitala, mamy problem z Nim - powiedział kuc ziemny przerażonym głosem. - Co się stało? - zapytała się zamaskowana. - On powoli umiera - dodał po chwili ogier. Po czym oni pobiegli do drzwi, które stały przed wami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell Cóż mnie może obchodzić, że kucyk umiera? Nie znam go, on nie zna mnie. Mam za nim płakać? Nie, mam zamiaru. Odprowadziłem tylko wzrokiem odchodzących Zamaskowaną i tego drugiego ogiera, po czym usiadłem pod ścianą spokojnie. Nie moja to sprawa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love] C... co? Hearth... umiera? Na mojej twarzy pojawia się przerażenie... ja nie wiem co zrobię jeśli umrze. Staram się tam dostać i może uda mi się mu jakoś pomóc. Nie mogę pozwolić by zginął... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 5, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell Podeszłeś do ściany, żeby się oprzeć o nią i zacząłeś obserwować co się dzieje. Lecz nagle zauważyłeś, że Spring Love oraz Olivia chwilę później pobiegły do drzwi. Spring Love Pobiegłaś szybkim biegiem, po chwili zobaczyłaś, że Olivia się dołączyła do Ciebie. Kilka sekund później zobaczyłaś wraz z ślepą klaczą, że kroplówka oraz wiele sprzętów medycznych są do niego podłączone. Nad nim stały różne kuce, większość to lekarze i pielęgniarki. Usłyszałaś rozmowę doktora z jednym z lekarzy. - Jego stan jest bardzo ciężki. Do organizmu dostała się bardzo silna toksyna, nieznanego pochodzenia. Nie wiem, czy damy radę go uratować - rzekł niski ogier o zielonej sierści w okularach, trzymając teczkę lekarską. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell Zostając sam poczułem się dziwnie. Ech... chcąc nie chcąc, wstałem i poszedłem za Olivią i Spring. W środku byli medycy, ratowali Niebieskiego... i od razu coś wyczułem. Zacząłem węszyć jak pies myśliwski. - Hardshell czuć jad... silny... - skierowałem się wstronę rannego Niebieskiego i jego też zacząłem wąchać. - Zły jad... Ale... Hardshel może pomóc. Może wyssać jad. Ja to potrafić. To część... natury HArdshella. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love Kiedy usłyszałam o tym... zaczęłam płakać. Lecz po chwili spojrzałam na Hardshella z nadzieją w oczach. To by się mogło udać... nawet bardzo. - Naprawdę? Zrobiłbyś to? - spytałam się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell - Hardshell nie lubić Niebieski. On irytujący, głośny i arogancki. Ale... brązowa Spring go lubić, nawet bardzo. Olivia też go lubić. Dlatego ja pomóc Niebieski. Ja być odporny na trucizny... w pewnym stopniu. Jak wyssać z niego jad, ja też osłabnąć, ale mnie jad nie zabije. Jego owszem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love Na mojej twarzy pojawiła się nadzieja. Rzucam się na Hardshela i zaczynam go tulić i płakać z radości. - Dziękuje... Dziękuje - powiedziałam wtulona w niego. Po chwili go puszczam i odsuwam się kawałek. - Przepraszam - powiedziałam szybko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Hardshell - He...he...he... za to Hardshell lubić Spring. Spring... być szczera. I nie musieć przepraszać. Nie zrobić nic złego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love - Dobrze, dziękuje ci za te słowa - powiedziałam do niego i teraz czekam na to co zrobi. Mam nadzieje, że się uda to wyssanie jadu... nie chce tracić Hearth'a jak pozostałą moją Rodzinę Sióstr. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 (edytowany) Hardshell Podszedłem do leżącego Niebieskiego i obejrzałem go dokładnie. - Odsunąć się. Jeśli wy chcieć, aby on żył, ja muszę teraz działać - niemal rozkazałem innym, a potem zabrałem się do dzieła. Skupiłem się i rozwałem szeroko swoją paszczę, ukazują ogromne zęby, oraz rozstaw szczęk na tyle duży, że wydawało się iż zwiesiłaby się tam głowa kucyka. Mój róg zabłysnął i użyłem magii na swoich zębach i języku, co pewnie wyglądało dość koszmarnie. Zamierzałem wgryźć się w jego ciało i wyssać jad za pomocą magii i języka. To go utatuje... albo mnie zabije. Edytowano Czerwiec 5, 2014 przez Ares Prime Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 5, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Wszyscy Zanim podeszłeś do Azure'a w celu wydobycia z jego ciała trucizny, usłyszałeś głośne Stój!! skierowane w twoją stronę. - Jeżeli spróbujesz wyciągnąć z niego truciznę umrzesz natychmiast. Właśnie się dowiedziałam z próbki, że głównym składnikiem tej trucizny jest Czarna Dama... - rzekła klacz w okularach i w białym kitlu. Na te słowa zadrżałaś ze strachu, bowiem przypomniałaś, jak demonice znanego Ci demona, używały jej na twoich siostrach. Wiedziałaś, że sama w sobie powoduje tylko paraliż całego ciała podczas stosunku, lecz dla przemienionych jest zabójcza, powodująca powolną i nieświadomą śmierć. Wtedy straciliście nadzieję na uratowanie go, lecz po chwili odezwała się Olivia. - Jest jeden sposób na wyleczenie tej trucizny z jego ciała. Dokładnie transfuzja krwi dwóch osób - rzekła, patrząc się na was oboje - macie czystą krew waszych ras, żeby go uratować - dodała po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 5, 2014 Share Napisano Czerwiec 5, 2014 Spring Love - Znowu te demony... teraz wiem która suka go spowodowała do tego stanu. Transfuzja krwi, się uda nawet bez przeszkód - zgodziłam się Olivią. Trzeba zaryzykować... ja nie chce tracić Heartha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 6, 2014 Share Napisano Czerwiec 6, 2014 Hardshell - Trans...fuzja... - powtórzylem. - Jeśli to ma uratować Niebieskiego, niech tak będzie. On może i żałosny... ale on pomóc HArdshell i reszcie, więc HArdshell pomoże jemu. Róbcie co trzeba - rzekłem poważnie do Zamaskowanej i resztu kucyków. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 6, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2014 Wszyscy - Więc dobrze, Hardshellu i Spring Love zostańcie, a niech reszta wyjdzie - rzekła stoickim spokojem, co was trochę zadziwiło zwłaszcza w takiej sytuacji. Po tych słowach zostaliście we trójkę wraz z leżącym w łóżku. Poprosiła was, żebyście podeszli do niego i dotknęli jego kopyt. - Zaraz będzie po wszystkim - dodała po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 6, 2014 Share Napisano Czerwiec 6, 2014 Spring Love Kiwam głową na potwierdzenie i robię wszystko co mi Olivia każe tylko, żeby się udało go uratować. Nie wiem co zrobię, jak się nie uda... dopiero co się zakochałam, a już traciłam miłość... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 6, 2014 Share Napisano Czerwiec 6, 2014 Hardshell - Zróbmy to - mruknąłem patrząc do na Spring, to na Niebieskiego. Położyłem delikatnie swoje mocarne kopyto na ramieniu Spring. - Nie martwić się. Niebieski twardy, dać radę. Ty też być twarda... tak jak Hardshell. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 6, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2014 Wszyscy Dotknęliście jego kopyt, po czym Olivia stanęła pomiędzy was, zaczynając mówić słowa, których nie zrozumiecie. Poczuliście, że krew nie wiadomo jak zaczęła wypływać z waszych ciał, aby dotrzeć do ciała Azure'a. Po kilku minutach transfuzja się udała, byliście osłabieni, lecz przytomni. Widzieliście jakby inną postać Olivii, która miała skrzydła jak we śnie podmieńca, chociaż nie wiedzieliście co widzieliście na prawdę. Gdy przejrzeliście na oczy, Azure spojrzał na was i zapytał. - Co się stało? Gdzie ja jestem? - zapytał się skołowany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 7, 2014 Share Napisano Czerwiec 7, 2014 Spring Love Z łzami w oczach rzucam się na niego w uścisku. Po chwili odskakuje jak poparzona strasznie się rumieniąc - Wybacz. Wróciłeś otruty, więc była transfuzja krwi by można cię było uratować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 7, 2014 Share Napisano Czerwiec 7, 2014 Hardshelll - Teraz, my być kwita - odparłem krótko widząc jak Niebieski się budzi. - Niebieski ocalił kiedyś HArdshella, teraz Hardshell ocalił Niebieskiego. Z pomocą Spring. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Czerwiec 7, 2014 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2014 Wszyscy - Nic się nie stało, to było nawet przyjemne - odparł słabym głosem gdy go przytuliłaś, lecz mając uśmiech na twarzy. Następnie swój wzrok skierował na Hardshell'a. - Na razie jesteśmy kwita, ale kiedyś będziemy się ratować nawzajem - powiedział, śmiejąc się. Jednak po chwili do pokoju przyszła zamaskowana klacz. Heart spojrzał w jej stronę i rzekł. - Witaj Visionary, jak twoje zdrowie? - zapytał się jej. Klacz na pytanie ogiera kiwnęła głową. - Wiesz może co Ona planuje? - zapytała się Visionary Heart'a. Na jej pytanie pokręcił przecząco głową, tylko powiedział, że to coś wielkiego Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Czerwiec 7, 2014 Share Napisano Czerwiec 7, 2014 Spring Love - Jeśli tam była Demonica Blaze'a, to na 100% mamy się czegoś obawiać. Jak ten Demon, już coś planuje, to zazwyczaj dotyczy to całego świata - powiedziałam. Znam się na demonach... i wiem, że mam też Demonophobie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Czerwiec 12, 2014 Share Napisano Czerwiec 12, 2014 Hardshell - Plugawa królowa, głupie demony... Hardshell zmiażdży ich wszystkich, jak spróbują stanąć mu na drodze - prychnąłem pewnie. Ponieważ Niebieski był wyleczony, nie było konieczne bym przy nim był. Ani to mój przyjaciel, ani bliski. Poprostu wyszedłem z pomieszczenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts