Skocz do zawartości

Gildia Nocnych Braci [gra]


Lightning Energy

Recommended Posts

Alyss obudziła się w lesie. W prawej ręce trzymała zegarek. - Eh? Chyba straciłam przytomność... - powiedziała, po czym podniosła się. Po kilku minutach wyszła z lasu. Tak jak myślała znalazła się w Equestrii. Była juź w miasteczku. W momencie nadepnęła na lalkę i podniosła ją. - Ciekawe czy kucyki są takie same jak w bajce... - powiedziała patrząc na zabawkę. Nagle ta ożyła, zaczęła chichotać i wyskoczyła dziewczynie z ręki. W pobliżu był jakiś kucyk i człowiek. Byli to Mephisto i Dandie. Lalka pobiegła w ich kierunku.

Edytowano przez MaLinka Vessalius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Z tego co wiem to nie, ale póki co nikt nie zaprosił mnie do środka, a ja nie lubię się narzucać. - klacz usłyszała tupanie nogami takimi jak ma Mephisto. Wzniosła się w górę i ujrzała dziewczynę. 

- Po za tym, idzie tu ktoś twojego gatunku.

Edytowano przez Ferejli
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((To lalka biegnie))

Lalka szybko biegła, za to Alyss szła wolnym krokiem w kierunku owej dwójki. Nagle zabawka wskoczyła Dandie na głowę. - Ojeju! A tylko dotknęłam tą lalkę. - powiedziała dziewczna. Po chwili spojrzała na chłopaka i na klaczkę. Ukłoniła się. - Witam. Jestem Alyss Baskerville. - oznajmiła.

Edytowano przez MaLinka Vessalius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alyss podała Dandie rękę. - Witaj. Może zdejmę ci tą lalkę... - powiedziała kucając przed kucykiem. Puściła jej kopyto i wyciągnęła ręce w kierunku zabawki. Ta zeskoczyła i wskoczyła Alyss na głowę. - Nie to planowałam zrobić, ale trudno... - powiedziała dziewczyna. Lalka za to zachichotała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To musiało być dziwne... - przewróciła oczami. - Oprowadzić ? Nie chce mi się, już dziś byłam w lesie i na drzewach i spadłam i znalazłam kota i wymknęłam się z domu.. mój współlokator... gorszego się nie da. Możemy w coś zagrać, coś w co da się kopytkami...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Możemy pograć w karty jeśli chcecie, albo ja lubię grać w to! - poszła po grę i wraca z takim pudełkiem :

Twister-gra-zrecznosciowa_Hasbro,images_

 Uśmiechnęła się i otworzyła je na środku domu gdzie było sporo miejsca, więc wyjęła cały zestaw : 

cc95a805-e822-4647-8c48-4e1e36c1353c_i-h

- To moja ulubiona gra, głupio , że na wskaźniku nie ma kopyt tylko są wasze dziwne stopy i ręce, ale trudno... kto kręci pierwszy ? 

Edytowano przez Ferejli
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To proste jak drut, który..jest..prosty! - wyciągnęła to do kręcenia. - jedna osoba stoi przy tym, a reszta na tamtym. - pokazała na matę z kółkami . - No i np. ja kręcę i mówię ,,lewe kopyto na zielony" i ty wtedy wybierasz jeden zielony z rzędu i dajesz na niego lewe...przepraszam,lewą nogę. później np. prawa ręga na niebieski i dajesz ją na niebieski, który ci jest najłatwiej dosięgnąć. Proste prawda? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...