Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/16/13 we wszystkich miejscach

  1. Chciałbym zauważyć, że Flutterka już w aktualnym kształcie, bez fandomowych przeróbek, łączy w sobie cechy wszystkich trzech ras: -biologicznie jest pegazem; -posiada pewien ograniczony repertuar magicznych umiejętności (komunikacja ze zwierzętami, Spojrzenie); -jej talenty i działalność są blisko związane z opanowaniem przyrody naziemnej... sam fakt kontaktu z przyrodą to domena ziemskich kuców. Zatem już teraz jest zdecydowanie wyjątkowa dzięki temu zestawowi. Co do Winter Wrap Up, to jest to też specyficzna sytuacja, która mobilizuje pegazy do opieki nad zwierzętami... raczej ze względu po na ich skrzydła, a nie jakiekolwiek ambicje przyrodnicze. Po prostu nie ma innych przesłanek, by takie istniały. Dlatego nie doszukiwałbym się w tym odcinku wskazówek świadczących o pegaziej miłości do przyrody. Fluttershy bez skrzydeł... wiele by to chyba nie zmieniło Przecież obecnie używa ich dość wyjątkowo, szereg razy zamiast gdzieś przelecieć (Różowa Intuicja) to poruszała się na nogach, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zaryzykuję stwierdzenie, że stworzenie Fluttershy jako pegaz miało służyć głównie ukazaniu kontrastu jej nie-pegazotowatości. W dobrej kreskówce dobrze widziana jest postać, która pomimo swoich biologicznych cech jest psychicznym przeciwieństwem własnej postaci. No i pewnie w grę wchodziło zestawienie postaci Rainbow Dash (1000% pegaza w pegazie, także w sferze wad) i wymykającej się wszelkim standardom Fluttershy. W tym momencie pojawia się pytanie co z Pinkie Pie, która również jak na ziemskiego kuca jest mało agrarna. Można jednak działaność cukierniczą podciągnąć pod wytwarzanie pożywienia. Oczywiście te wszystkie rozmyślania opierają się na schematycznej taksonomii ras, przedstawionej w Wigilii Serdeczności. W serialu mamy liczne przykłady kucyków, które nie pasują do swojej kategorii, to jednak Fluttershy jest tutaj przykładem wybitnym.
    2 points
  2. Cóż... 16 lat to mało, lecz przynajmniej w tym wieku wiem, że zdania zaczyna się z dużej litery, natomiast w fandomie przebywam gdzieś od półtora roku. Pytasz o sens, a sens to to samo co fabuła, która poznasz podczas oglądania filmu. Zaczekaj do obejrzenia, natomiast potem o sens pytaj, ale teraz robi się z tego offtop, więc zalecam zamknąć sprawę.
    2 points
  3. Może niektórym się to spodoba? Skąd wiesz? Ludzie są różni, maja różne opinie, nie każdy ma taki gust jak Ty. Ja nie oceniam, jestem neutralnie nastawiony.
    2 points
  4. A wiecie, że na początku Lauren Faust planowała zrobić z Fluttershy kuca ziemnego? Dopiero później zrobiła z niej pegaza. Na jednym z pierwszych szkiców Flutterki wykonanym przez Lauren widać, że nawet jako kuc ziemny ma już motylki jako znaczek, a zatem myślę, że można to uznać za pewnik. Zresztą dorzucę linki do innych obrazków kuco-ziemnej Flutterki z MLP wiki (daję linki, bo wiki nie pozwala na hotlinkowanie). To wszystko o ile dobrze rozumiem rysunki wykonane przez Lauren zanim Fluttershy została pegazem. http://mlp.wikia.com/wiki/File:Fluttershy_Singing_to_Birds_Sketch.jpg http://mlp.wikia.com/wiki/File:Fluttershy_Earth_Pony_Sketch.jpg http://mlp.wikia.com/wiki/File:Fluttershy_Suprised_Sketch.jpg Chociaż... widzę, że jest też alternatywna wersja: http://mlp.wikia.com/wiki/File:Lauren_Faust_Posey.jpg I tutaj drobna uwaga - imię Fluttershy też nie było wtedy jeszcze przesądzone, więc mogła nazywać się Posey tak jak jej pierwowzór z wcześniejszych generacji. Jeśli jednak pominąć ten aspekt historyczny, to moim zdaniem Fluttershy ma w sobie dużo z kuca ziemnego. Przecież większość pegazów ma talent związany z pogodą albo z lataniem, a większość jednorożców ma talenty artystyczne lub magiczne. A kuce ziemne mają najczęściej związek właśnie z naturą, ziemią, zwierzętami hodowlanymi. Oczywiście każdy rodzaj kuców miewa wyjątki - właśnie Fluttershy jest wśród pegazów jedyna w swoim rodzaju gdyż ma typowo talent pasujący bardziej do kuców ziemnych. Dlatego myślę, że gdyby urodziła się bez skrzydeł, wśród ziemnych kuców, to po prostu wcześniej miałaby okazję odkryć swój talent, ale poza tym jej życie wyglądałoby bardzo podobnie do tego, które wiedzie od momentu gdy "spadła z Cloudsdale". Skrzydła nie są jej specjalnie potrzebne do opiekowania się zwierzętami i myślę, że nawet w przypadku ptaków potrafiłaby sobie poradzić (od czego są drabiny?). Zastanawia mnie natomiast czy poznałaby Rainbow Dash i czy byłyby tak bliskimi przyjaciółkami jak to ma miejsce w serialu. Co do opcji Fluttershy jako jednorożec... ciężko mi zgadywać, ale być może zostałaby opiekunką zwierząt w Canterlocie? W czasie gali uciekały przed nią, bo jej nie znały i za bardzo się im narzucała, ale jeśli wychowywałaby się od dziecka w Canterlocie to myślę, że bez problemu by się z tamtymi zwierzętami zaprzyjaźniła. Znaczek pewnie miałaby ten sam - jakoś nie widzę jej w innej roli, nawet jeśli byłaby to inna związana z naturą np. jako ogrodniczka albo weterynarz. Co do magii - niewiele mieliśmy okazji zobaczyć w serialu zaklęć innych niż lewitacja albo wyczarowywanie światła rzucanych przez jednorożce które nie mają specjalnego talentu do magii (w sensie takie jak Twilight, Celestia, Luna czy Trixie). Niemniej można przypuszczać, że większość jednorożców zna jeszcze jakieś proste zaklęcia albo związane z ich talentem, albo po prostu użyteczne w codziennym życiu. Chociażby Rarity raz przerobiła gałąź na drewniane figurki, a poza tym ma to swoje zaklęcie do wykrywania klejnotów. Fluttershy zapewne mogłaby znać jakieś zaklęcia pomagające jej w opiece nad zwierzętami, na przykład komunikowanie się z nimi na duże odległości albo zaklęcie zmieniające materię organiczną w karmę dla zwierząt. Może jakieś zaklęcie które układa zwierzę do snu, jeśli ma ono problemy z zaśnięciem albo zaklęcie które zmniejsza ból, jeśli zwierzak jest chory albo wymaga pomocy medycznej. Nie wydaje mi się, żeby pasowały do niej zaklęcia konkretnie leczące, bo od tego są kucyki z talentami takimi jak weterynaria, ale mogłaby mieć zaklęcia pomagające w "tradycyjnym leczeniu" chociażby ziołami, okładami i opatrunkami. Przypuszczam też, że jako jednorożec wcześniej poznałaby i zaprzyjaźniła się albo z Rarity albo z Twilight, zależnie czy mieszkałaby w Ponyville czy w Canterlocie. W sumie to z Twilight może niekoniecznie, bo przed wydarzeniami pierwszego sezonu raczej nie szukała sobie przyjaciółek, ale kto wie? Może gdyby Flutterka mieszkała w Canterlocie to jakoś by się z Twi zaprzyjaźniły? Natomiast gdyby Flutterka od dziecka mieszkała w Ponyville, to raczej z Rarity by się szybko zaprzyjaźniły - to przecież widać, że mają wiele wspólnych tematów do rozmów i obydwie chętnie spędzają czas w spa albo zajmują się modą i ciuchami. O ile patrząc po serialu to powiedziałbym, że więź Fluttershy z Dash jest nieco mocniejsza niż z innymi przyjaciółkami, bo dłużej się znają, o tyle gdyby Fluttershy była jednorożcem z Ponyville pewnie to samo by można powiedzieć o jej przyjaźni z Rarity, a wówczas Dash by zeszła na trochę dalsze miejsce, jeśli w ogóle kiedyś zostałyby przyjaciółkami. No i na koniec zostaje jeszcze jedna opcja...
    2 points
  5. Pozwolę sobie zaprezentować kolejny przetłumaczony fanfik. Tym razem mamy do czynienia z przednią komedią, z samą Celestią w roli głównej. Na dodatek działającą w stanie aktywnej furii Tyle słowem wstępu, teraz zapraszam do lektury: "The Night of the Annoying Mosquito" Życzę miłych wrażeń i mam nadzieję na konstruktywną krytykę i komentarz czytających Dla tych, którzy lubią zapoznać się z wersją oryginalną podaję stosowny link.
    1 point
  6. Ostatni z przetłumaczonych one-shotów. Ten wymagał nieco... kreatywnego podejścia, jako że pisał go trzynastolatek. Zrobił dobrą robotę, ale i tak musiałem się nieco namęczyć, żeby zachowując wierność oddać przynajmniej część jego stylu. Krótki opis: Pinkie Pie spotyka chorego źrebaka i stara się zrobić wszystko, żeby wywołać u niego radość... choćby przez moment. "Goodbye, My Friend" Rozdział 1 Rozdział 2 Zapraszam do komentowania, konstruktywnej krytyki i... miłej lektury. Polecam również zapoznanie się z fenomenalną animacją stworzoną na podstawie tego opowiadania - link. Link do wersji angielskiej: Oryginał
    1 point
  7. Jako wielbiciel wyśmienitego humoru żydowskiego z dumą chciałbym przedstawić sponifikowaną wersję jednego z najlepsze kawał jaki kiedykolwiek dane mi było słyszeć. Zaznaczam, że tekst nie ma na celu urażenie kogokolwiek, lecz jedynie promowanie tegoż humoru bardzo popularnego w latach 20 i 30 a obecnie niemal zapomnianego, a przynajmniej występującego wyjątkowo rzadko. Panie i Panowie oto przed Wami: Przypowieść o Kicku Paskowanz Dowcip znany jest niektórym uczestnikom ostatniego meeta Zgorzeleckiego, którzy byli nim przeze mnie torturowani. Wyrażam nadzieję, że Wam się spodoba. Jednocześnie zaznaczam, że wymowa w tekście zniekształcona jest celowo. Moje najserdeczniejsze podziękowania dla Scyferka, który namówił mnie do ponifikacji rzeczonego dowcipu.
    1 point
  8. Po pierwsze nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat, więc w razie czego poprosiłbym o jego przeniesienie Po drugie jako wielki fan Spitfre szukałem działu, w którym mógłbym się udzielać. Po naprowadzeniu mnie na odpowiedni dział przez użytkowników zauważyłem, że jest takowy w dziale o Rainbow Dash. Zauważyłem także, że ostanie aktualizacje postów w tym temacie zostały zrobione jakieś 3-4 miesięcy temu. Dlatego chciałbym przedstawić program naprawczy w kilku punktach, który w założeniu ma postawić dział na nogi 1) Odzielić dział od działu Rainbow jeżeli jest to możliwe i wyeksponować go w dziale w którym są działy Daring Do i Doctora Whoovsa 2) Wybrać nowego avatara Spitfire i ewentualnie Soarina jeżeli dotychczasowy nie będzie chciał podjąć współpracy( mogę podjąć się zadania bycia avatarem Spitfire jeżeli nikt nie zgłosi się na to stanowisko oraz nikt nie będzie miał nic przeciwko temu, choć jeżeli zostanie ogłoszony konkurs na avatara to się zgłoszę) gdyż dotychczasowy avatar Spitfire nie wywiązał się z powierzonego mu zadania, którym było opieka nad działem i utrzymywanie na nim jako takiej aktywności zarówno ze strony swojej jak i użytkowników. 3) W miarę możliwości aktywizować użytkowników poprzez przeróżne zabawy, gry i ciekawostki( choć to oczywiście zadanie nowego avatara) I 4) Pisać i utrzymywać aktywność działu( choć to oczywiście zadanie użytkowników ;D)
    1 point
  9. Hej! Jestem Violet Starlight. No to tak: wiek -nie podam bo jestem złowroga zamieszkanie -Bielsko-Biała (Na Śląsku) szkoła -fajna zainteresowania -Mlp i komputer (na komputerze gram w gry, przeglądam internet i oglądam youtuba tak najczęściej) ulubiona muzyka -Nie mam ulubionego rodzaju po prostu słucham takiej jaka mi się podoba czym się zajmuje jak nie komputer -piszę książki (takie pseudo na konkursy) i rysuje bazgroły ulubione kuce -Fluttershy i Luna bo są tak mniej więcej podobne do mnie a poza tym to wszystkie kucyki (znaczek taki "Lunowy" bo mi się podobał ogórki kiszone -"Som" fajne Gracz? - Tak grywam w gry (najczęściej WoT , Minecraft i internetowe) Masz jakieś zwierze? - Psa, żółwia i rybki Dlaczego lubisz kucyki? - kiedyś mi je koleżanka pokazała i wciągnęło A na dalsze moge poczekać. Pozdro Violet Starlight P.S: Lubię Smoki
    1 point
  10. Talar ewidentnie ma rację (co? mam napisać to samo? IMPOSIBRU!). Szczególnie jeśli chodzi o pierwsze 3 rzeczy (i całą resztę też). Jednak jest sposób na likwidowanie takich osób.... Jeden automatyczny a drugi wymagający przeładowania ręcznego . Bardzo dobrze napisał o fanach gore... I to o soucy mnie rozwaliło .
    1 point
  11. Przepraszam za to, jak krótką, słabą jakościowo oraz niedopracowaną jest moja Karta Postaci. Pisałem ją chory, w czasie gdy leki nie były w stanie uśmierzyć mego bólu. Proszę o wyrozumienie. Z racji szczególnych okoliczności, posiadam pozwolenie od Wizia na zamieszczenie tej pracy. W związku z tym, przyszłych współgraczy zachęcam do zapoznania się także i z tym podaniem. Życzę miłego czytania. Imię: Scinitallating Shiver Wiek: 19 Rasa: jednorożec Płeć: męska Wygląd: Sierść koloru nasyconego tycjanu, przy dolnej stronie nóg przechodzącego w rozjaśniony ugier. Grzywa i ogon soczysto brunatne z kasztanowymi pasemkami. Uroczy znaczek przedstawia Śnieżyczkę Przebiśnieg, z którego kwiatu, niczym płatki, sypią się maleńkie gwiazdy. Oznacza to <Radzę otworzyć ten spoiler dopiero po przeczytaniu historii> Historia: Charakter: Shiver to żywiołowy, kochający smak przygody kucyk. Pełen determinacji. Energiczny. Spontaniczny, czasem lekkomyślny. Rozmowny. Otwarty na nowe znajomości. Wrażliwy na to, co przytrafia się kucom wokół. Gotowy w każdej chwili na ostrą rywalizację w celu obrony własnej wartości. Pamiętliwy. Uczynny. Ciekawski. Umiejętności: Poza swym talentem, posiada zaledwie jedną umiejętność. Szeroko pojmowaną sprawność fizyczną, którą wyrobił sobie przez lata treningu, pracy oraz podróżowania. Wyposażenie: -Prowiant, w tym buteleczka spirytusu do degustacji. -Woda! Bynajmniej nie w proszku. -Pieniądze… nie za wiele, ale jednak -Śpiwór. W kamuflujących, leśnych kolorach. -Przeciwinsektowy aerozol. Must-have na każdą wyprawę. -Wodoodporna latarka. Tak, pomimo tego, że jest jednorożcem… -Krzesiwo. Trzy kamyczki. No bo jeden zawsze jakoś się gubi. -Scyzoryk wielofunkcyjny. Niestety nie ten najnowszy model z dłubaczką do zębów… -,,Zrób – to – sam.” Bynajmniej nie miesięcznik modelarski. Zestaw podstawowych środków medycznych. Nie ma to jak plaster na kuper. -Ciepłe ubranie. W końcu wyprawa na koniec świata. -Flaga Equestrii, wersja XXS. Bez patyka. -Juki na to wszystko…
    1 point
  12. UWAGA! PONIŻSZY TEKST MOŻE BYĆ BARDZO KONTROWERSYJNY DLA WIELU OSÓB ORAZ ZAWIERA ELEMENTY MOCNO KRYTYKUJĄCE NIEKTÓRE POGLĄDY!!! JEŚLI JESTEŚ DOŚĆ WRAŻLIWY LUB TRUDNO CI JEST ZNIEŚĆ KRYTYKĘ, NIE CZYTAJ TEGO!!!! Pomimo, iż w fandomie MLP znajduje się wiele wspaniałych rzecz, to niestety, niektóre z nich są wręcz okropne. Anty-zalety w naszym fandomie mogę podzielić na dwie kategorie. Wady główne, czy te najgorsze z najgorszych, wady uciążliwe, lecz nie najgorsze oraz lekkie wady, których nazwa mówi sama za siebie. Zacznę może od tych pierwszych. Jedną z trzech największych wad fandomu są clopy. Wszystko, co jest związane z "kucykowa pornografia", czyli clopy, clop-ficki itd. to dla mnie najgorsze śmieci, a ludzie, którzy to oglądają, bądź nie daj boże, robią, powinni się wstydzić sami za siebie. Łączenie kucyków z pornografią nie powinno mieć, dla mnie miejsca. Przecież to jest bajka dla dzieci! Gdyby to był jakiś serial od lat 16, i jeszcze nie byłby on animowany, to nie miałbym aż tak złego słowa o clopach, ale to jest do cholery bajka dla dzieci!!! Przecież w ta bajka jest piękna. Wierne przyjaciółki pomagają sobie w dojściu do celu. A co robią "fani"? Mam drastyczne sceny seksualne z udziałem np. Rainbow Dash i Fluttershy, które w serialu są bliskimi przyjaciółki, a tutaj... aż szkoda gadać. Czuje olbrzymie obrzydzenie to ludzi, który są za to odpowiedzialni. Każda osoba, która to ogląda lub "tworzy", są dla mnie ludźmi niewartymi uwagi, a jeżeli ktoś "robić" coś przy tym (a wielu robi), to są według mnie, złymi ludźmi, których nie dotknąłbym dwumetrowym kijem. Przynosicie wstyd i hańbę fandomowi. Po mimo, iż w normalnym życiu jestem tolerancyjny to clopów oraz ludzi, którzy mają z nimi styczność nie.Pokazuje im środkowy palce i nie chcę już ich znać. Drugą największą wada fandomu jest gore. I muszę powiedzieć, że pomimo iż clopy uważam za okropieństwo najwyższych, a raczej najniższych lotów, to w sumie można zrozumieć fascynacje nimi (która i tak jest strasznie głupia). Jest to pornografia, a ludzie w większości po prostu ją lubią. Ale gore... gore to już zupełnie co innego. Rozumiem, że ktoś lubi oglądać porno, mimo iż z udziałem kucyków, to nie rozumiem, jak ktoś może lubić gore. Popatrzcie na to w innych sposób. W realnym życiu większość ludzi (w tym ja) brzydzi się widoku krwi, wnętrzności, złamać itd. Nawet te słowa powodują dyskomfort. Niektórzy ludzie są tacy, że mogą na to patrzeć, ale nie widzą w tym nic fajnego, bo co jest fajnego w krwi i rozwalonych trupach? Nic. Ale zwolennicy gore to w większości uwielbiają. Uwielbiają widoki pokrytej krwią Rainbow Dash, wypaproszonej Applyjack bądź zmasakrowanej grupy kucyków. Lubią to, nawet bardzo, a niektórzy robią przy tym, to samo, co niektórzy przy clopach. Dla mnie, fascynacja takimi rzeczami jest po prostu nienormalna. Normalny człowiek nie lubi krwi, nienormalny, tak. I jeszcze jedno. Gore łączy także pewna rzecz z clopami, a mianowicie obydwa nie pasują do MLP. Co to ma być? Pinkie organizuje wszystkim imprezy, ściska, śpiewa, rozdaje zaproszenia, a potem co. Zabija wszystkich w maniakalny sposób i robi sobie z tego suknie? Trzeba być złym człowiekiem, by wymyślić coś takiego. Zabrzmi to bardzo głupio, ale drodzy wielbiciele gore, wiecie, kto także lubi widoki rozwalonych ciał? Psychiczni mordercy! Otóż oni zabijają ludzi, po czym bawią się jego wnętrznościami, taplają się w krwi lub innego tego typu głupoty. Widzicie, fani gore? Macie w sobie cechę, która kieruje niektórych ludzi do popełniania czynów karanych śmiercią. Ja na waszym miejscy nie byłbym zadowolony. Pytanie? Czy wy, fani gore, widzieliście kiedyś na żywo trupa. Czegokolwiek, nie musi to być człowiek. Ponieważ mieszkam na wsi, mam wiejskie zwierzęta, a jednym z nich są kozy. Niedawno jedna zmarłą, więc musiałem przenieść truchło i je zakopać. Widok bezwładnego ciała, którego kończyny wyginały się we wszystkie strony był tak obrzydliwy, że omal nie zwymiotowałem. Jestem pewien, że gdyby pokazać fanom gore takie martwe zwierze, a co dopiero zmasakrowane, to wielu z was nie spojrzało by na gore nawet kontem oka. jestem pewien, że taka sytuacja miała by miejsce. Clopy są wstrętne i obrzydzające, natomiast gore jest po prostu głupie. Trzeba mieć coś z głową, żeby fascynować się takimi rzeczami. Soucy jest trzecią i ostatnią wadą w fandomie w skali ciężkich przypadków. W wielu przypadkach uważam soucy za bardziej szkodliwe niż clopy. Dlaczego? Gdyż ma ono gorsze skutki, niż clopy. Przykładowy clop to to, że np. RD robi "coś" AJ w dość drastyczny sposób. Zwykły pornol, lecz z udziałem kucyków. Natomiast soucy aż kipi od erotyki. Mamy tu kucyka w bardzo seksownej pozie, najczęściej w bardzo seksownym stroju. I niestety, swoją role jako porno sprawuje lepiej, niż clopy. Gdy widzę clopa, jak najszybciej wychodzę ze strony, a następnie staram się zapomnieć to, co zauważyłem. Natomiast, gdy przypadkiem zobaczę soucy, sytuacja jest inna. Jestem z tego powodu wściekły, lecz gdy widzę coś takiego, to dość trudno jest mi oderwać od tego wzrok. To tak, jakbym patrzył na seksowną dziewczynę przechodzącą koło mnie. Trudno oderwać wzrok, a w dodatku... eeee... mogę powiedzieć, że "krew napływa". Osobniki płci męskiej powinni wiedzieć, o co chodzi. Kiedyś, gdy jakiś tak debilny profil o kucykach na facebooku wstawił takie zdjęcie, a popatrzyłem się na nie przez może parę sekund, to po chwili zorientowałem się, że mi... Byłem tak wkur*ony, że myślałem, że rozwalę monitor. Nie chcę, żeby działo się to na widok kucyk, jednak nie zależy to zbytni ode mnie. Dlatego człowiek, który jest mocno przeciwstawiony clopom i saucy, może przez przypadek zagapić się na taki obrazek i już nie będzie mógł się powstrzymać. Dlatego uważam, że soucy są o wiele gorsze od clopów, gdyż mogą dosięgnąć ludzi, którzy wcale tego nie chcą. Gdy widzę soucy, jestem 100 razy bardziej wkurzony, jak gdybym zobaczył clopa. Istnieje jeszcze jedna, bardzo poważna wada, która łączy te wszystkie rzeczy. Dostępność. Na takich stronach jak Equestria Dail, czy też polskie For Glorius Equestri już można znaleźć soucy. Pomimo, iż jest ostrzeżenie i odnośnik do arta, to jednak są. Ja już nie ufam google grafika, jeśli chodzi o kucyki, gdyż co piąty obrazek to clop bądź soucy, nawet gdy wpiszemy po prostu "My Little Pony". Istnieją jeszcze specjalne strony, a których można zobaczyć setki clop-artów czy czegoś podobnego. Najgorsze jest to, że tych stron na pewnie jest dość dużo, a niektóre z nich, poprzez linki od zoofili, niestety zobaczyłem. jeśli coś takiego istniję, powinno być w zakamarkach internetu, a nie, że w googlach napisze "my little pony friendship is magic cl" i już drugi odnośnik brzmi "clopy". To jest pornografia, więc nie powinno być na googlach żadnych odnośników. Dobra, te główne wady mam już za sobą, teraz czas przejść do rzeczy nie najgorszych, lecz i tak są one bardzo uciążliwe, a przynajmniej dla mnie. Pomimo, iż nie ma to nic związanego z kucykami ani serialem, to wielu fanów MLP jest... po prostu złymi ludźmi. Nie będę nikogo palcem wytykać, ale niektórzy bronys nie wykazują się inteligencją, a często jest wręcz przeciwnie. Jednak, jak już mówiłem, nie dotyczy to kucyków, lecz ludzi, którzy się nimi zainteresowali. Bardzo denerwują mnie również olbrzymie fascynacje, zwłaszcza, jeśli mówimy o postaciach, w szczególności o Lunie. Według mnie, ta postać nie powinna być aż wielbiona przez tak olbrzymią ilość fanów. Gimbus: "Odezwał się ten, co ma Flima i Flama jako najlepsza postać". No dobra gimbusie, może i to ich najbardziej lubię, lecz przyznajmy szczerze. Ile osób uważa F&F za najlepszą postać, albo chociaż ją w ogóle lubi? Bardzo mało. A ile osób uwielbia Lune? Masa! W dodatku, wiele osób chyba lubi ją bezpodstawnie. Niektórzy, gdy się ich pytałem, dlaczego tak lubią Lune, odpowiadali "Bo jest fajna/Bo ją lubię itd". Inni natomiast odpowiadali, że lubią noc i podczas niej są bardziej aktywni. To, że lubię dzień, oznacz, że lubię Celestie? Albo to, że lubię jabłka oznacza, że lubię Applyjack, Big Maca/Applebloom/Grany Smitch? Nie. Wracając do Luny, wiele osób wręcz wylewa się na jej temat, jak ja w tym poście. Piszą, że jest tak jakąś iskierką wśród brzydoty, gwiazdą wśród niebios, jest gwiaździsta, piaścistą i tak dalej. Strasznie tego nie lubię, gdyż według tego, Ta cała 'Luna" (lub każda postać, która jest przez kogoś tak opisywana) jest o wiele lepsza od innych, a pozostałe to dno. Może teraz już nie, ale kiedyś była chyba jakaś moda na wielbienie DJ Pon3. Co trzecia osoba uważała ją za najlepszą postać, zresztą Octavia też była bardzo popularna. Wciąż zastanawiam się dlaczego. Przecież mamy wspaniałe mane 6, w którym każda swój własny, unikatowy charakter, a ludzie uważają za najlepszego kucyka postać, która pojawiła się w serialu na być może dwie sekundy, a do tego nie ma żadnego charaktery, a nawet nie wiem, jaki ma głos. Niektórzy mówią, że lubią Vinyl, gdyż lubią muzykę elektroniczną. Mam do powiedzenia w tej sprawie to samo, co o wielbieniu Luny. Jeśli ktoś tworzy taką muzykę, to wtedy co innego. Wtedy zrozumiem, dlaczego ktoś ją bardzo lubi, ale jeśli nie robi tego, to już nie. Ale przynajmniej DJ była lubiana niby z powodu elektronicznej muzyki, ale co wtedy z Octavią? Ile bronys tworzy/słucha klasycznej muzyki. Bardzo mało, więc... Jeszcze mogę dopowiedzieć, że olbrzymie fascynacje występują także, jeśli mówimy o odcinkach bądź muzykach, lecz jest to bardzo rzadkie zjawisko, więc o tym nie będę pisać. (Pamiętajcie, że nie mówię tutaj o WSZYSTKICH osobach, które lubią Lune. Wiele z nich ma jednak jakieś tak wytłumaczenie, a tylko niektórzy mocno rozpisują się o niej) W naszym fandomie bardzo głupie jest również to, że niektórzy bronys twierdzą, że toczą jakąś niby "walkę" z resztą świata i często zmuszają "ludzi z zewnątrz" do polubienia MLP na siłę. To pierwsze to już w ogóle jest jakiś debilizm, a to drugie to już jest olbrzymi brak tolerancji. Nie można zmuszać kogoś, aby lubił coś, bo jest to po prostu niemoralne. A obrażenie się, że komuś tam niby MLP nie spodobało się, jest mocno bezpodstawne. Sam chciałbym, aby MLP nie było hejtowane oraz żeby co raz więcej ludzi to lubiło (lecz bez przesady)), lub chociaż szanowało to, ale jak już mówiłem, nic na siłę. Kolejną poważną wadą są jakieś zmyślone rzeczy na temat kucyków, które ubzdurali sobie fani. Chodzi mi tutaj o rzeczy jak np. Molestia. Pomimo, iż nie wszystkie, to wiele z tych rzeczy są bezpodstawne oraz po prostu głupie. Najgorszym takim wymysłem jest właśnie Molestia. Całkowiciy brak powodów, dlaczego Celestia taka niby jest, a w dodatku jest to strasznie głupie. Coś takiego jak Trollestia już nie jest takie głupie i w serialu pod lupą można coś tam zauważyć, to i tak jest to lekko idiotyczne. Maniakalna obsesja Lyry na temat ludzkiego ciała już w ogóle nie ma swojego wytłumaczenia, a w dodatku jest to moim zdaniem debilne. Najgorsze w tych wszystkich rzeczach jest to, że wymyśliła jest jedna osoba bądź grupa osób, a stały się sławne na cały fandom i pewnie wielu ludzi myśli, że naprawdę Celestia ma obsesje na punkcie seksu. Rzecz, która strasznie mnie denerwuję jest wszechobecny hejt do Twilicorna oraz do Equestria Girls. W pierwszym przypadku, wielu ludzi twierdzi, że to niby nie ma sensu i że zepsuli całe MLP. Cóż, na razie może i za bardzo sensu nie ma, ale przecież w naszym upragnionym, 4 sezonie zostanie to wytłumaczone. Natomiast, gdy widzę tekst w stylu "R.I.P Twilight" lub "Twilight umarła" nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Jest to tak żałosne i tak idiotyczne, że aż szkoda słów. Jeśli chodzi o hejt do EG, to rozumiem, że wielu ludziom pomysł może się nie spodobać, ale zaczekamy do premiery (która miała dzisiaj miejsce), i dopiero wtedy się wypowiemy na ten temat. R64, humanizacje i anthro wprawiają mnie w konsternacje, gdy je widzę, lecz jest to spowodowane tym, że po prostu tego nie lubię. R64 bardzo nie lubię, i raczej nie znajdzie się art wykonany tym stylem, który by mi wpadł do gusty, lecz dwa pozostałe style czasami są nawet dobre. Niektóre humanizacje czy tak anthro są nawet ładne, lecz w większości za nimi nie przepadam (zwłaszcza, że bardzo często jest to mieszane z clopami lub soucy). Jednak jeśli ktoś to lubi (oczywiście bez tych z kontekstem erotycznym) to proszę bardzo, nie lubią, nie mam nic przeciwko. Dobra, przeszliśmy przez te gorsze wady, czas rozprawić się z tymi, których albo jet bardzo mało, albo aż tak nie denerwują. Nie wiem, czy to się liczy do soucy, ale "kucyki w skarpetkach" są dla mnie... dziwne. Ni to fajne, ni to z sensem, a niektórzy to bardzo lubią. Dlaczego? Nie wiem. Pomimo, iż wykrzywiam mi się twarz, gdy widzę coś takiego, to aż tak mi to nie przeszkadza. Pomimo, iż do shippingów raczej nic nie mam, to niektóre są dość głupie (mówię tutaj raczej o artach). Taki art, na którym np. AJ śpi z głową opartą o RD może być, ale gdy mamy te dwie klacze, gdy całują się, to jest to już głupie. W ogóle, te, jak to nazywa, "lesbijskie shippingi" są głupie. Przecież jedyne, co łączy mane 6, to przyjaźń, a nie miłość (chociaż jeśli mówimy o miłości to bliźniego, to tak, ale ja tutaj mam miłość jak mąż do żony). Jak już mówiłem, takie ary są głupie i bezsensowne. Denerwujące jest również to, gdy ludzie zamiast po prostu kucyki, mówią "poniacze", "kucyki pony", "koniki" itd. Rozumie, że ludzie nie będący bronim używają tych wyrazów (nie licząc pierwszego), lecz jak są fanami MLP i tak mówią, to jest to denerwujące. Przecież "Polacy nie gęsi, i swój język mają", więc dlaczego mamy używać angielskiej wersji, bądź nieudanego spolszczenia? Nie lubię także cosplay do MLP. Dlaczego? Bo wyglądają one szkaradnie. Spróbujcie zrobić, by człowiek wyglądał jak kolorowy kucyk. IMPOSSIBRU!!! A jak już próbują, to w większości przypadkach wychodzi to okropnie. Coś, co mnie strasznie dziwie jest to, że bardzo wiele osób uważa, że Król Sombra jest kompletnym frajerem, że nic nie umiał itd. Fakt, było go za mało, ale przecież porządnie ukrył Serce, wykluczył Twilight z gry, poprzez unieruchomienie oraz prawie zabił, czy co on tam chciał zrobić, Spike'a, a ludzie mówią, że nic nie zrobił. A, i żaden z niego frajer, gdyż biegle włada czarną magią , dzięki czemu był bardzo niebezpieczną i trudną do pokonania postacią. Ostatnia wada to to, że na niektórych ponymeetach, zamiast rozmawiać o kucykach, ludzie chleją piwo i słowem o kucykach nie wspomną. Co to jest niby, zebranie bronys czy pochlej-party? Do takich rzeczy nie powinno dochodzić. Na szczęście, niby takie sytuacje nie występuje tylko w Polce. Jedyne, co mogę napisać w podsumowaniu to to, że w fandomie jest wiele wspaniałych rzeczy, ale i wiele okropieństw. Staram się trzymać jak najdalej o tych spraw, lecz nie toleruje zainteresowania tymi najgorszymi sprawami. PS.Jeśli kogoś, kto czytał ten post, obraziłem, niech przyjmie moje przeprosiny, nie licząc osób zainteresowanych trzema pierwszymi rzeczami, jakie tu wymieniłem. Ich nie przepraszam, całą resztę tak. Nie chciało mi się edytować tego postu, bo błędy mnie powalały na kolana. Poza tym - po cholerę piszesz o tolerancji, skoro sam nie jesteś tolerancyjny i jeszcze celowo obrażasz ludzi, żeby później przeprosić tylko część z nich? Bezsens. Ewidentna obraza użytkownika + parę (jak nie więcej...) błędów językowych. Procenty polecą... ~Tisosek
    1 point
  13. No ba że zdrowe! Ale właśnie, kwestia ilości.. XD Ale podsumowując, trzeba się kiedyś wybrać na piwo ^^
    1 point
  14. Nieprawda ^ ^ Nieładnie tak kłamać : P Dziękuję ^ ^ requesty... jeden narysowałem, niedługo zrobię ten drugi : > Parę rysunków: Misty znowu Kicia : D i jeszcze taki prezent urodzinowy dla kolegi (trochę się zdziwił, ale spodobało mu się xD) Aha, no i zdecydowałem, że kończę z requestami. Przynajmniej na jakiś dłuższy czas. Nie mam już na to tyle siły : P
    1 point
  15. Oto JA. Najwspanialsze stworzenie we wszechświecie. Warmen/10. Zalety: -Leniwy -Niepomocny -Wredny -Złośliwy Wady: -brak
    1 point
  16. smuci mnie jak to widze , moglismy miec jakis normalny film o FiM , chocby nawet o CMC , a tu tyle pieniedzy wyrzucane na takie COŚ.
    1 point
  17. Napisałbym komentarz,ale komar mnie denerwuje. . . . . . . . . . Ma ktoś może arsenał wojskowy?
    1 point
  18. Najwyższy czas zaprezentować najnowsze opowiadanie. Doktor Bobule i Pan Bobek https://docs.google.com/document/d/1Peti-v8mTHZAQiU3EUN-KGwnXZwa7TUgUw5b-MGnfb0/edit?usp=sharing Jest to taka moja własna reinterpretacja noweli "Doktor Jekyll i Pan Hyde". Wszystkie postacie występujące w opowiadaniu są przypadkowe. Zresztą na łamach tego opowiadania udało mi się doprowadzić do spotkania ludzi, którzy nigdy się nie widzieli. Ot potęga literatury. Miłej lektury!
    1 point
  19. Vitor Pereira, który w poprzednim sezonie zdobył Mistrzostwo Portugalii z FC Porto przeniósł się do Al-Ahli Dżudda. Pogoń Szczecin zagra 11 lipca mecz towarzyski z Olympique Lyon. Mecz uświetni obchody 65-lecia powstania klubu. Bernd Schuster nowym trenerem Malagi. Piotr Ćwielong został zawodnikiem Vfl Bochum. Aleksandar Tonev przeszedł z Lecha Poznań do Aston Villi. Lech Poznań pozyskał obrońcę Barry'ego Douglasa z Dundee United. Michal Kadlec przechodzi z Bayeru Leverkusen do Fenerbahce Stambuł. Manuel Pellegrini został trenerem Manchesteru City. Marcos Senna, legenda Villarrealu i były pomocnik reprezentacji Hiszpanii przechodzi do NY Cosmos. Jores Okore, którym się interesowała między innymi Chelsea FC przeszedł do Aston Villi. Były zawodnik FC Nordsjaelland podpisał 4-letni kontrakt. Andre Schürrle przeszedł do Chelsea FC z Bayeru Leverkusen. W związku z utratą skrzydłowego, Bayer Leverkusen zakupił Heung-Min Sona z HSV. Zadłużony klub z Szkocji - Hearts of Midlothian wystawił cały skład na sprzedaż. Zadłużenie klubu wynosi w tym momencie 25 milionów funtów. Ciekawostka: FC Porto w ciągu 10 lat zarobiło na transferach ponad pół miliarda euro według informacji podanych przez Reuters.
    1 point
  20. Ja przed zrobieniem (a raczej wysłaniem, bo jestem w trakcie roboty) kp mam 2 pytania. 1. To oczywiste, że kierowanie jest możliwe jedynie własną postacią, ale czy możliwe są mini-manipulacje innymi np. Zwracam się do kogoś i piszę, że spojrzał w moją stronę? Albo, przyciągam kogoś do siebie, żeby go schować w cieniu/za zakrętem? Pytam, ponieważ gdybym został zmanipulowany w ten sposób przez kogoś nie byłbym urażony, tylko dostosowałbym się do sytuacji innego gracza. 2. Podana jest informacja, że kp ma pojawić się do 16 maja. Mamy teraz 14 czerwca. Jeśli dobrze rozumiem to sam regulamin i post tworzący ten temat napisano 4 czerwca. Sesja jest za rok, czy wkradł się błąd?
    1 point
  21. Nie oszukujmy się, Hasbro to nie organizacja charytatywna. Kapitalizm czy jakoś tak to się nazywa... Co do odcinków mlp, ja sobie ściągnąłem wszystkie sezony po angielsku ( uwielbiam aktorów z angielskiej wersjii ) i po problemie. Pozdraiwam.
    1 point
  22. Zaczynasz mnie męczyć...postać ta sama ale usunąłem wszelki moce i wszystkie rzeczy z nią związane... Co do punktu drugiego... "Czytaj i płacz" - nawiązanie do Spider-Mana "Tajemnicza wybawicielka" - plakaty nawiązujące do Batmana "Czytaj i plącz" - wiele nawiązań do Indiany Jonesa "Pojedynek na czary" - nawiązanie do Gwiezdnych Wojen I parę razy użyty "Krzyk Wilchelma" naprzykłat w odcinku - "Tylko spokojnie Fluttershy"
    1 point
  23. Jeden krok w tył. Dwa kroki w przód.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...