Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/13/19 we wszystkich miejscach

  1. Trochę się rozrysowałam i biorę się za kontynuację komiksu do ET. I za parę innych rzeczy. Dzisiaj prosty, szybki i niechlujny szkic.
    2 points
  2. ENG: NAPISY PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e07 DUBBING PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e07?mirror=4 *** No i kolejny odcinek za nami. Tym razem w nieco tanecznej odsłonie i w dużym stężeniu jaków!
    1 point
  3. Próbowałem wielokrotnie zmienić sobie avatar i zdjęcie tła profilu, ale bez skutku. Żadna z metod nie działa, w tym używanie tylko obrazków png. Ponadto, kiedy chciałem wstawić do tego posta zdjęcie błędu, odpowiedziało mi tym samym błędem. Oto notyfikacja która pojawia się przy błędzie: Wystąpił błąd podczas przetwarzania przesłanego pliku. -200 Zalogowałem się korzystając z Google zamiast stworzyć konto w zwyczajny sposób. Czy błąd może być związanie z likwidacją Google+? Jeśli tak, to czy utworzenie nowego konta byłoby konieczne?
    1 point
  4. Znajomość języka nie ma tu nic do rzeczy. Dzieło w obcym języku nigdy nie będzie tym samym, ani nie będzie tak cieszyć jak dzieło w języku ojczystym. Zresztą widzę, że - choć tak bardzo starałem się podkreślić o co mi chodzi! - nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co napisałaś (ewentualnie celowo ignorujesz część informacji) - nie mam nic przeciwko docieraniu do większej liczby osób i tworzenia dzieła także po angielsku. Ale utworzenie dzieła także po angielsku, a nie stworzenie jego polskiej wersji - co jak mówiłem w wypadku komiksów tworzonych cyfrowo jest rzeczą trywialną (wyłączając może przypadki gdy np autor używa piosenek) - to są dwie zupełnie różne sprawy i ta druga zawiera już w sobie pierwiastek samowynarodowienia i lekceważenia własnego narodu.
    1 point
  5. Znalazłem fajną muzę z Vinyl roli głównej. Podoba wam się?
    1 point
  6. Ten odcinek naprawdę bardzo mi się podobał! Zobaczyłem w nim wszystko, czego oczekiwałbym od tego serialu: rozbrajające sceny humorystyczne, błyskotliwe dialogi, ciekawy i dość zaskakujący pomysł na motyw fabularny, słowem: miodzio! Postać Yony jest niezwykle pozytywna i sympatyczna, a zawsze bawiły mnie w niej prostota, szczerość i urok osobisty. Niemal każda scena z jej przygotowaniami do balu sprawiła, że śmiałem się w głos. Piosenka Rarity została idealnie wpasowana, pegazy udzielające lekcji tańca też były urocze. Chociaż przewidywałem, że wszystko skończy się farsą, to jak zwykle twórcy serialu zostawili na koniec wisieńkę na torcie czyli Yona śpiewać smutną piosenkę oraz taniec Yaka w końcówce. Jestem absolutnie zauroczony także podejściem Sandbara i tego jak uroczo się rumienił, gdy przekonywał Yonę, że najlepsza jest wtedy, gdy jest sobą Bardzo dobry, oryginalny i zabawny odcinek! Cieszę się, że ten sezon do tej pory ma więcej pozytywnych akcentów niż większość odcinków sezonu poprzedniego, moim skromnym zdaniem. 9/10 z serduszkiem
    1 point
  7. Żeby nie było, że gadam głupoty, to konsultowałem się na forum historycznym. Argument # 4: kultura i religia Słowian : Jak wiadomo każda znacząca cywilizacja w historii miała swój system wierzeń. Teoretycznie tu akurat nie powinno być problemu, bowiem kto nie słyszał o np. Trygławie czy Światowidzie, tudzież o wielu interesujących bestiach znanych choćby z uniwersum Wiedźmina. Aczkolwiek czy możemy porównywać wierzenia Słowian do np. mitologi greckiej czy egipskiej? Według turbosów tak. Tu jest np. filmik o tym jak gostek znajduje kamienie w lesie i wkręca, że to są polskie (nawet nie słowiańskie) obeliski, o 1000 lat starsze niż egipskie piramidy. Pytanie tylko jak miałyby przetrwać prawie 3000 lat, nie będąc np. przesuniętymi przez ludzi, zwierzęta, korzenie drzew, etc? Albo tu gostek z "Inne Medium" opowiada o tym jak Słowianie stworzyli chrześcijańskie "Boże Narodzenie". Tu prawdą jest, że termin świąt został dopasowany do przesilenia zimowego, ale ciężko jest mi uwierzyć np. w to, że pierwotnie czczono Swarożyca we złotej kołysce. Pomijając już nawet kwestie religii, żaden historyk nie potwierdzi czegoś takiego jak słowiańska metalurgia z okresu pogaństwa. Jednakże historia mówi coś innego. Sam termin "mitologia słowiańska" lub "religia słowiańska" to skrót myślowy. Każde plemię słowiańskie miało swój odrębny system wierzeń z innymi bogami takimi jak: Chors (bóstwo wschodniosłowiańskie) Czarnobóg (bóstwo Słowian połabskich) Dadźbóg (bóstwo Słowian wschodnich) Jaryło (bóstwo Słowian wschodnich i południowych) Jarowit (bóstwo zachodniosłowiańskie) Marzanna (bóstwo głównie zachodniosłowiańskie) Mokosz (bóstwo ogólnosłowiańskie) Perepłut (bóstwo Słowian wschodnich) Perperuna (bóstwo głównie południowosłowiańskie) Perun (bóstwo ogólnosłowiańskie) Podaga (bóstwo słowiańskie czczone przez Wagrów) Porenut (bóstwo słowiańskiego plemienia Ranów) Porewit (bóstwo słowiańskiego plemienia Ranów) Radogost (bóg Słowian połabskich) Rod (bóstwo wschodniosłowiańskie) Rugiewit (bóstwo połabskiego plemienia Ranów) Simargł (bóstwo Słowian wschodnich) Siwa (bogini Słowian połabskich) Strzybóg (bóstwo wschodniosłowiańskie) Swaróg (bóstwo czczone na Rusi) Swarożyc (bóstwo czczone na Połabiu) Świętowit (bóstwo połabskiego plemienia Ranów) Trojan (bóstwo wschodniosłowiańskie) Trzygłów (bóstwo Słowian połabskich i Pomorzan) Turupit (bóstwo czczone w Gardźcu na Rugii) Weles (bóstwo ogólnosłowiańskie) https://pl.wikipedia.org/wiki/Bóstwa_słowiańskie Tak więc jak widać mówmy tu raczej o wielu różniących się religiach plemiennych. Poza tym o większości z tych bogów dowiadujemy się z chrześcijańskich kronik (od tych niedobrych chrześcijan co podobno ukrywali dowody) i to głównie z legend, tak więc ich rola mogła być przesadzona, lub mogli być wymysłem autora. Poza tym mogli powstać znacznie później z inspiracji chrześcijaństwem. Podobno właśnie tak było ze wszystkimi słowiańskimi demonami (strzygi, etc), które znamy z 14-wiecznych podań. Dariusz Sikorski (historyk) we swojej książce "Religie dawnych Słowian. Przewodnik dla zdezorientowanych" podaje w wątpliwość jakąkolwiek mitologię Słowian, głównie z powodu braku dowodów (zaznaczam, że czytałem tylko recenzję). Aczkolwiek trwają na ten temat spory. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się całej prawdy (ze względu na upływ czasu), aczkolwiek hipotezy o wielkiej religii z tysiącami lat można spokojnie uznać za szurię. Jeden z modów forum historycznego dwa razy podkreślał, że na etapie wczesnych Słowian (zanim Słowianie zajęli tak duży obszar) była jakaś spójna religia, ale wspominam o tym tylko jako o ciekawostce, bo temat jest o turbosach, a oni nie uznają wczesnych Słowian, tylko od razu było imperium. Może i rzeczywiście dałoby się stworzyć trwały, jednolity system religijny, gdyby Słowianie mieliby własne pismo. O tym, że go nie mieli wspominałem już kilka razy w temacie. Wspominałem też, że np. runy są wynalazkiem germańskim i że jest na to masa dowodów (kamienie runiczne) we Szwecji (tudzież innych krajach skandynawskich). Pomyślałem też, że może wypadałoby wkleić kilka fotek na dowód: I jest tego więcej. Aż ciarki przechodzą na myśl, jak wielkim szurem trzeba być, by przeoczyć półtorametrowe głazy. Powodzenia z szukaniem takich zabytków Polsce... Chociaż pewnie szuria uważa, że u nas zniszczył je Watykan. Znaczy się u nas zniszczył, a u np. Szwedów już nie... Swoją drogą mitologia germańska mimo pisma też daleko ma do np. greckiej, rzymskiej, czy egipskiej.
    1 point
  8. Próbowałeś przesłać najpierw obrazek na jakiś hosting obrazków, np. imgur, a następnie skorzystać z opcji by z URL wgrać avatar? Nie twórz nowego konta z własnej inicjatywy, multikonta są zakazane, poczekaj na odpowiedni feedback.
    1 point
  9. Miło cię widzieć z powrotem(pomimo tego,że widzę cię tu po raz pierwszy). Prawda każdy gdzieś i jakoś zaczynał być bronym. Niektórzy mogliby ci pozazdrościć byciu oficjalnym członkiem danego projektu, ale i tak są osoby które cię spierają. Wiesz, zdarza się nawet tym co najbardziej aktywni w fandomie, to normalne. Najbardziej mi imponuje to,że wróciłeś do fandomu w bardzo oryginalny sposób: Poza tym nie wszyscy wracają po tym jak odeszli z różnych powodów(w twoim brak czasu i stratą zaangażowania),ale jak już wracają... to przynoszą ze sobą pozytywne emocje. Nie przejmuj się tym co było w przeszłości,bo tego jak bardzo byś chciał nie zmienisz(chyba,że w niedalekiej przyszłości wymyślą maszynę czasu.)Ważne, że wróciłeś.Nawet jeśli nie będzie cię przez cały czas i od czasu do czasu znikał na dłużej, to dobrze przynajmniej słyszeć, że utożsamiasz się jak Brony.Nawet nie masz pojęcia jak bardzo to zmienia podejście do tej szarej rzeczywistości.Sam nawet nie mam pojęcia. Widzę,że masz ciekawe zainteresowania,nawet zauważam niektóre z nich u siebie. Wiem coś o podjęciu decyzji których nie wypaliły.Może nie o samych studiach(bo ciągle jestem w liceum),ale o samym wyborze.Zawsze się to czego się nauczymy, będzie przydatne później.Życzę ci powodzenia w takim razie. Nie no. Gdzie tam,znowu. Czuj się na u siebie w domu . No dobrze teraz zakończę ten mój długi post w swój specjalny sposób: Witaj z powrotem! Już słyszę, jak Pinkie skaczę z radości i szykuje imprezę dla ciebie[...] (Oops! Miałem nie mówić). Teraz na serio: Życzę ci miłego czasu. Pamiętaj,żeby czasem wpaść. Pozdrawiam C. J Sparkle A.K.A Cezary.
    1 point
  10. Mój piesek po wizycie u fryzjera.
    1 point
  11. Wiesz, mnie z kolei akurat zniesmacza postawa pani kapitan. No bo naprawdę, jak można być Polakiem (tudzież członkiem jakiegokolwiek narodu nieanglojęzycznego) i tworzyć materiały tylko* po angielsku? Serio myślenie tylko o rozgłosie, ale o swoich rodakach już nie napawa mnie obrzydzeniem. (*nie chodzi mi o same tworzenie materiałów po angielsku, ale o nie tworzenie wersji w języku ojczystym, tak dla jasności, jakby ktoś tego nie ogarnął) Gdy to jest rysowane ręcznie to jeszcze okej, sytuacja jest inna, bo to faktycznie podwajałoby potrzebną pracę - więc powiedzmy, że wtedy stworzenie samej wersji angielskiej jest zrozumiałe i jako tako usprawiedliwione, choć we mnie i tak budzi niesmak - ale gdy ktoś tworzy to na kompie, czy ogólnie w programie graficznym no to serio, dodanie altarnatywnej wersji językowej (na którą przecież nawet nie musi tłumaczyć bo to jego język, z tłumaczeniem to paradoksalnie bardziej przy tworzeniu anglojęzycznego oryginału mamy do czynienia) to praktycznie zerowy wysiłek. Porównywalny ze zwykłymi pisaniem posta na forum czy na czacie... Sam też w sumie ubolewam, że tak mało jest kucowych komiksów po polsku... a szkoda, bo w ogólności istnieje przynajmniej kilka naprawdę świetnych serii. Na szczęście w Królewskich Archiwach Canterlotu dość sporo komiksów tłumaczymy (no dobra ostatnio od dłuższego czasu nic nie opublikowaliśmy, ale to się względnie niedługo powinno zmienić...) - poza masą jednostrzałowców mamy też serie - dwie dłuższe (jeszcze nie zakończone, w tym do jednej rozdział specjalny) oraz dwie krótsze (obie zakończone). Wszystko na naszej grupie na deviantarcie łącznie ponad 170 stron komiksów (przy czym niektóre z tych stron potrafią mieć rozmiar kilkunastu zwykłych...)
    -1 points
  12. Cóż, ja rozumiem, że nie wszyscy muszą potrafić angielski perfekcyjnie, ale jeśli ktoś posługuje się tak często internetem i w nim siedzi bardzo dużo to jednak wypadałoby znać podstawy, które by taki komiks pozwoliły czytać. Poza tym... Wat? Artyści tworzą dzieła, by dzielić się z nimi ludźmi. By ludzie mogli cieszyć się tym, co artysta stworzył. Więc to logiczne, że chce ucieszyć tym jak największą liczbę osób. A Polacy nie znający angielskiego w internecie to... mniejszość. @GalwatronixCzy użyjesz słowa paint czy gimp, i tak wychodzi na jedno. Spłaszczasz ich dzieła do tego, że przecież dla nich to jest takie łatwe. Po pierwsze to każdy artysta ma swój styl i nie zawsze wygląda on tak prosto jak to jest w samym serialu. A po drugie ponawiam argument - jeśli domagasz się od danego artysty dzieła - zamów je sobie.
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...