Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/03/19 we wszystkich miejscach

  1. Chyba nie tego oczekiwałem kiedy w opisie SP3 do Tekkena 7 napisano, że dostępne są nowe przedmioty do personalizacji postaci
    3 points
  2. To ja was zdziwię Narazie nie ma poprawnej odpowiedzi :O Próbujcie dalej (czy woda robi źle na liścia? Raczej nie )
    2 points
  3. Stare, stare... ale dla wszystkich fanów Fluttershy
    2 points
  4. Joakaha Sweetie Belle Wolałbym, żeby jednak nie dorastała...
    2 points
  5. Kurtyna opadła, nastała dziwna cisza. Siedząc przy komputerze zawiesiłem się na moment próbując poukładać myśli. I pomimo otaczającej mnie afonii, oderwaniu od bodźców i przekierowaniu skupienia na obejrzany odcinek, to nic mi w głowie nie zakiełkowało. Może jedynie jakieś uszczypliwości, ale niczego sensownego ogólnie nie udało mi się o tym epizodzie sklecić... Było to kilka dni temu, nawet dobrze nie pamiętam ile. Dzisiaj przeczytałem wasze posty. Wychodzi na to że zdania o "The Last Problem" są podzielone, a to dobrze, bo miałem nadzieje że będę mógł napisać posta w odniesieniu do waszych opinii, z tym że znowu nie pojawiła się u mnie żadna poważna czy wyważona myśl. Udałem się do wanny - tam często udaje mi się znaleźć ciekawe rozkminy (no i przy okazji musiałem się umyć)... ale znowu null. Poddałem się i piszę ten tekst z jałową głową, ale mimo to postaram się coś w nim przekazać... Ostatnia przygoda z Poni, czy może raczej "ostatni z nimi problem" to całkiem niezła rzecz, ale daleko jej do perełki. Muszę podkreślić iż nadal na sercu zalega mi ogromny żal o epizody "The Ending of the End" i wspomnienie o niezwykle bolesnej dla mnie końcówce. Byłem wściekły, i kiedy odpalałem omawiany tutaj odcinek to nastawiałem się do niego negatywnie. Na szczęście jest w nim "to coś" czego brakowało mi w półfinale IX sezonu - klimat, który jest miły i ciepły, z pozytywnymi wibracjami. Ja je wyczułem, a według mnie nie mogło tego zabraknąć na zakończenie całości produkcji. Morał również bardzo dobry, z dobrze podkręconym nastrojem i piosenką świetnie uwieńczającą zobrazowaną puentę. To mi się naprawdę podobało. Co do wykonania i pewnych elementów scenariusza to już niestety, ale wypadły gorzej. Tak jak pisaliście w swoich postach - wyszło to jakby randomowo, niczym średni epizod, gdzieś z połowy serialu. Taki który ogląda się raz lub dwa, a później się o nim zapomina. Problemy głównych bohaterek związane z dniem koronacji oraz ich przebieg to raczej nuda, bo rutyna. Normalnie kiedy w scenariuszu pojawia się taka sztampa to jeszcze da się go uratować dobrymi gagami, ale tutaj tego nie było. Niewiele zapamiętałem śmiesznych scen. Wystawiam 7/10. Specjalnie nie wspomniałem jeszcze o zmianach w wyglądzie postaci i ich przyszłości bo uważam że nie powinno się tych elementów zawierać w ocenie epizodu. On obrazuje to poprawnie, czyli tak jak chcieli twórcy, a zmiany są czymś o wiele dalej idącym. Gdzieś po prostu musieli pokazać jak mniej więcej będzie wyglądało uniwersum u kresu tego tytułu, no więc padło na "The Last Problem". Ale do rzeczy - Twilight wygląda do dupy. Nieładna, zrobiona na skróty, jakby ciosana w kamieniu (co przeczy temu że zrobiona na skróty, ale to tak metaforycznie napisałem ). Jej falująca grzywa nie ma tego samego efektu lekkości i zwiewności co fryz jej poprzedniczek, bardziej przypomina mi płachtę szarganą przez wiatr. Słabo, słabo. Design pozostałych Mane6 również mi się nie podoba, są dosyć cudaczne. Applejack jest jakby niechlujna, z kolei Rarity już osiwiała? No cóż - zawsze za dużo pracowała, musiało się to kiedyś odbić na jej zdrowiu i wyglądzie. Pinkie przerysowana tak że chyba bardziej się nie dało. Co do RD i FS nie mogę się jakoś bardzo przywalić, ale w sumie nie wyszły ciekawie. Za to Spike akurat spoko. Widać że 20 lat brania Syntholu zrobiło swoje - wy się czepiacie że chłopak głos ma ten sam... otóż on jeszcze nie dorósł, bo u smoków trwa to dłużej, a przyrost masy zawdzięcza odpowiednio dobranym sterydom i diecie z kryształów. Moim zdaniem jest O.K. A tak poza tym był najzabawniejszym bohaterem w tym odcinku. Wydaje mi się że jak na 20 minut animacji producentom udało się pokazać to co ważne. To trudna sztuka zobrazować zakończenie tak wielu wątków, dopiąć wszystkie elementy w jedną, zadowalającą całość, zwłaszcza gdy mowa o tak rozbudowanym uniwersum, i to nie tylko w kanonie co również przez fandom. Przypomniał mi się ostatni rozdział z książek o Harrym Potterze. Nie będę się przyczepiał że czegoś mi zabrakło, bo nie było możliwości abym zobaczył wszystko co sprawiłoby mi satysfakcję, ale cieszę się z przynajmniej kilku elementów które w serialu zostały oficjalnie odzwierciedlone, jak np. dziecię Big Mac'a i Sugar Belle, ship Pinkie z Cheese'm czy widok dorosłego rodzeństwa Cake (bydlaki nieźle wyrosły). Oczywiście jest też druga strona medalu, i naprawdę mam nadzieje że @Natuszka się myli co do związku między Rainbow a AJ. Oczywiście krótka scena z odcinka nie pozostawia wielu złudzeń i ciężko jest z nią dyskutować, lecz nie jest przy tym jednoznacznym potwierdzeniem... z resztą Discord z Fluttershy to również bardzo ssąca parka, i także w tym przypadku zaklinam rzeczywistość licząc że znajdzie się na to inne wytłumaczenie. Może jakiś twist, kiedyś tam, w przyszłości? Sprostowanie w jednym z wywiadów z którymś z producentów? Tak czy siak - AppleDash i DiscoShy to badziewie. Oczywiście nie ma to wpływu na moją ocenę epizodu, ale napisałem o tym tutaj bo wydaje mi się że nie będzie lepszej okazji aby ten wątek gdzieś indziej poruszyć.
    2 points
  6. Nie Nie przystoi Kradłeś kiedyś jabłka sąsiadowi, idąc do szkoły?
    1 point
  7. Cheerful zakradł się do szkoły przez uchylone okno w żeńskiej toalecie. I choć zrobił to bezszelestnie, iście konspiracyjnie, to jednak łupnął z rumorem z parapetu na ziemię! - Ech, to już nie te lata... - westchnął do siebie z żalem. Jednakże jego "misja" była warta tej niecodziennej fatygi... Zakradł się przeto do pokoju zagadek, aby na tablicy, idąc w ślady @Youkai20 napisać kilka słów prawdy. Jednakże w jego wykonaniu nie było to zdanie o Glim Glam! Cheerful z estymą wyciągnął swój czarny marker i dusząc się ze śmiechu zaczął pisać: YOUKAI20 TO H... W tym momencie zawahał się czy to słowo jest na "ch" czy "h", ale ostatecznie dopisał: zanosząc się śmiechem ze swojego wybryku... Gdy tak patrzył na tablicę w zachwycie, szczerząc się szeroko, pomyślał: eeech, nie! To jednak przesada... Zmażę to! Chwycił za gąbkę leżącą nieopodal i dynamicznymi ruchami począł mazać plugawe i obraźliwe zdanie. Jednakże ku jego zdumieniu napis nie zaczął zanikać! Zupełnie jakby wsiąkł w strukturę tablicy! - Co u... Co do... licha! - wykrzyknął zaskoczony Cheerful - ZŁAŹ GŁUPI NAPISIE! Z przejęciem chwycił nawet za pobliskiego mopa, ale napis nawet się nie rozmazał pod naciskiem jego włosia. Cheerful zaklął: NIECH TO SZLAG! Nagle na korytarzu rozległ się odgłos dynamicznych kroków. Cheerful w panice otworzył okno sali i bez wahania wyskoczył, zapominając, że to nie jest parter... Ani pierwsze piętro.
    1 point
  8. Oczywiście, że to... ... ale ...
    1 point
  9. W takim razie numer 10. A pytanie brzmi: "Spadając - powoli wiruję. Za to w wodzie niedobrze się czuje. Czym jestem?"
    1 point
  10. Dobra, nie przeciągajmy struny xD. Skoro mamy październik, to poproszę dziesiąteczkę...
    1 point
  11. To teraz tak... Spóźniony prezent urodzinowy dla Moonlight i nagroda dla Malvagio za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie literackim działu Zecory, której nie wrzuciłam tu wcześniej, bo zwyczajnie zapomniałam. Moonlight Abyss Sentinels
    1 point
  12. @Youkai20 Ty lepiej zapamiętaj ten ranking, bo nieprędko jego kolejność się zmieni...
    1 point
  13. Proszę Cię bardzo @Youkai20... to jest to, o co prosiłeś do swojego miejsca.
    1 point
  14. Jagiełło z banknotu wygląda jak Snape w koronie.
    1 point
  15. vito CMC i Cozy Atlas-66 Apple bloom odpoczywa po ciężkim dniu pracy. Tsitra360 - Zimowe szaleństwa Scootaloo lightning-stars
    1 point
  16. Borderlands 3 Po około 25 godzinach gry (12 jako FL4K, a dalej jako Moze) nie mam wątpliwości. Trójka to dla mnie najlepsza odsłona serii i jeden z najlepszych FPSów w jakie kiedykolwiek grałem. Świetnie przemyślane klasy, zróżnicowane lokacje, fajne postacie poboczne oraz mnóstwo EKSPLOZJI!!! Ori and the blind forest. O matko, jakie to cudowne. Grafika? Piękna (nawet na Switchu). Muzyka? Arcydzieło! Walka? Wciągająca. W to trzeba zagrać... Niesamowicie wzruszający prolog (spoilery!)
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...