Jump to content

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 11/18/13 in all areas

  1. A oto i Stuff z mojej kamery :3 http://i.imgur.com/dvH0O2z.jpg
    2 points
  2. 1. Między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim miał się rozegrać turniej bokserski. Jednak dzień przed turniejem zawodnik radziecki złamał sobie rękę podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie myślą: -"Jeśli nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomyślą o nas Amerykanie! Musimy kogoś niezwłocznie znaleźć!". I poszli szukać. Patrzą, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mówią: - Iwan, jak wytrzymasz jedną rundę na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarów. - Ano, wytrzymam... - odparł Iwan. Nadszedł dzień rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwują. Walka się rozpoczęła. Iwan stoi pośrodku i rozgląda się, bo przecież tu tak kolorowo, światełka, kamery, pełno ludzi, wszyscy patrzą się na niego. Tylko jakiś facet lata dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy pierwszej. Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mówią: - Iwan, jak wytrzymasz drugą rundę, to dostaniesz 200 dolarów! - Ano, wytrzymam. Rozpoczęła się runda druga. Iwan znowu się rozgląda dookoła, bo nigdy w życiu nie był na zawodach bokserskich. I znowu jakiś facet lata i bije go po twarzy. Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegają do Iwana i mówią: - Iwan, jak wytrzymasz trzecią rundę, to dostaniesz 500 dolarów! - Wytrzymam, wytrzymam. Runda trzecia. Iwan znowu się rozgląda i znowu jakiś facet biega dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegają do Iwana z entuzjazmem i proponują: - Iwan, jak wytrzymasz czwartą rundę, to dostaniesz 1000 dolarów! - Teraz, k*** nie wytrzymam! Teraz mu wpier***! 2. Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet: - Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia. - Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem! - Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał. - To porządne kino, proszę nie blokować kolejki! - Ależ proszę pani, kupię dwa normalne. - Nie i już. Następny! Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem. Rozpiął więc rozporek aby żółw mógł w końcu wychylić szyję. Kilka siedzeń dalej w tym rzędzie dwóch gości rozmawia: - Stary - widziałeś? - Co? - Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu! - No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz. - No... ale mój nie wpieprza popcornu! 3. Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura: - No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę. - Jedną, szefie. - Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował? - Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów. Szefa zatkało. - Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał? - No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby. - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy? - Potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę. - I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby? - On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony, ale zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby.
    2 points
  3. Dobra, oto dwa moje systemy RPG nad jakimi pracuje. 1) MLP RPG WoE https://docs.google.com/document/d/1x7fEZPcZ7HUmT-z-uR8pB2YpKUGq3UZz42rJKzt8kXY/edit 2) MLP RPG Dead Space Pony https://docs.google.com/file/d/0BzRZgBSwBx--dGpyR2xHSUJUYzQ/edit?usp=drive_web To 1 to moje oczko w głowie, sporo pracy przy nim jeszcze mnie czeka, ale ogólnie w spokoju jak ktoś chce może go używać. Trzeba sporo pododawać.
    1 point
  4. This post cannot be displayed because it is in a password protected forum. Enter Password
  5. Według mnie ta "Magia" to po prostu Iluzja. Prawdziwe? - Nope Choć oglądanie jak taki magik wykonuje sztuczkę jest naprawdę FUN FUN FUN Potem to rozkminianie "Wow jak on to zrobił?!" Osobiście polecam Val Valentino. (Masked Magician) Jego "Program" polegał na wykonaniu sztuczki, a następnie pod sam koniec pokazanie jak ta sztuczka została wykonana (Gdzie jest haczyk )
    1 point
  6. Dokładnie, ja jestem bardzo otwartym człowiekiem i ogromnie lubię zdobywać dziewczyny, po przez zwykłą pomoc i zaufanie. Jednak, gdy dochodzi do "niańczenia", to też jest dosyć wyczerpujące i irytujące. Niestety po pewnym czasie nadmierna ilość dosłownie błahych problemów, jakimi zasypuje Cię sprawia, że ma się dosyć. A i tak najlepsze w tym wszystkim jest obrażanie się zupełnie bez powodu, albo o zupełnie głupstwo. Takie realia w tym momencie są i trudno się z nimi pogodzić. Szkoda, że teraz nie myśli się już w tym wczesnym okresie dorosłości o tym, co robić w życiu i jaką drogą podążać z tym swoim wybrankiem/ką. Tylko szuka się przelotnych romansów, albo "wolnych związków". To jest według mnie patologiczny odłam miłości.
    1 point
  7. Naprawdę miło spędziłem tę sobotę razem z Wami. Bawiłem się świetnie - jak za każdym razem. Z tego chyba słyną zgorzeleckie meety. ^^ Pozdrawiam wszystkich uczestników, a także osoby, które poznałem: ekipę z Zielonej Góry, Flyghtninga, dvoraka, Bafflinga i Albericha... którego zapoznałem właściwie po raz drugi. Cóż poradzę Alberichu, moja pamięć do nicków i twarzy jest niestety beznadziejna. ;p Dziękuję serdecznie za tę piękną przypinkę. Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam! Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.
    1 point
  8. Zastanawiałam się poważnie między Romans a Fantasty ale Fantasty wygrało
    1 point
  9. Samo bycie Bronym mi nie przeszkadza ale... jako osoba z natury wstydliwa czasem się z tym ukrywam. O ile każdy kogo bliżej znam o tym wie, to jednak nie wyobrażam sobie przejścia w kucykowej koszulce obok dresa, bądź typowego "Hejtera" A od niedawna lękam się końca roku szkolnego czemu? Ponieważ koleżanka zrobiła prezentację o naszej klasie, i ja w przydziale masy obrazków dostałem oczywiście kucyka w męskim kolorze różowości ( tak tego: ), a że nasza szkoła jest malutka, więc w zakończeniu roku uczestniczą WSZYSCY. I nie wyobrażam sobie, wyjścia, przed wszystkich, a za mną ot taki kucyk (nasza genialna wychowawczyni, stwierdziła, że wyświetli to podczas rozdawania świadectw) I do tej pory zadaję sobie pytanie, czemu Pinkie, a nie Ginger Snap lub Lyra, Vinyl Scratch, od biedy tyranka słońca, ale mus to mus...
    1 point
  10. Wiem że to się wydaje głupie i w ogóle ale jednak możliwe. A co jak by to było prawdą, trudno jednak orzec. Proszę jedynie o wzięcie tego tematu na poważnie. Proszę przeczytajcie do końca. Oto jest to co się rozchodzi : http://kwejk.pl/obrazek/1774836/matrix.html I co o tym sądzicie?
    1 point
  11. A ja mam takie coś : A oto instrukcja :
    1 point
This leaderboard is set to Warsaw/GMT+01:00
×
×
  • Create New...