Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    97

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Powiem krótko: ANI SIĘ WAŻ PORZUCAĆ. Skończ go, daj jakieś tam zakończenie i dopiero wtedy się zabieraj za kolejne dzieła
  2. Wciąż zaskakiwało mnie, jakim cudem tak dobrze zachowana książka się tutaj znalazła. No ale, musiałem przyznać, że z pewnością się przyda, aczkolwiek pojęcie odpowiednich technik z pewnością zajmnie mi kilka tygodni... Przy czym wciąż nie było wiadomo czy żądza krwi nie powróci... Przeskoczyłem tymczasem do kolejnego rozdziału.
  3. Niklas

    VII Wrocławski Ponymeet

    Już w grudniu masz egzaminy? :o
  4. Sosnę, trochę żeś nie trafił z kolorem: http://prntscr.com/57jwtf
  5. Bardzo ciekawe to podliczenie. Aż się zdziwiłem, że Pie Killer ma ponad 100 stron xd I ciekawie wypada przy Porzuconych, bo ci mając jeszcze poniżej połowy tego co Paj, to już mają praktycznie połowę długości całego Killera... Bardzo ciekawy fakt xd
  6. Tyle wygrać Pierwszy raz pisałem fica z tej perspektywy, więc naturalnym było, że trochę mi nie szło na początku xd A i oczywiście rozumiesz, że styl musi być adekwatny do przemyśleń głównego bohatera, nieprawdaż? xd Serio? Ło piórwa Oczywiście, że pomyłka. Nieświadomie przemyciłem, jak widać, bohatera Porzuconych Mam nadzieję, że jesteś gotowy na kolejny pierdyliard :> "Drogi Johnie". Jakoś tak mi się zakodowało, by odmieniać W ostatnim rozdziale próbowałem się tego wystrzegać.
  7. No cześć, WW Niby kolejna lista jakich wiele, ale... nieco inna xd I dobrze xd
  8. Zaiste będzie ciekawie. Dodam, że większość wątku z twoją wybraną postacią jest gotowa. Jak najbardziej są policzalne.
  9. Tak, wiem, znowu za długo każę wam czekać na rozdział. Dlatego też... w ramach niejakich przeprosin za zastój, daję wam ten oto fragment z najnowszego rozdziału: http://prntscr.com/56ege9 Oczekujcie podobnych wydarzeń... plus postaci przez was wybranych
  10. Taka myśl, która mi się rzuciła w oczy podczas czytania odpowiedzi Albericha: I nawet nie wiem czy możemy się tak do końca zgodzić. Bo jakoś jest tak, że mimo iż Celestia występowała częściej i twórcy nakreślili jej jakiś charakter, to jednak... wiemy o niej bardzo mało. Zauważcie, że ostatnio jak pojawiały się jakieś zagrożenia z przeszłości, wspominany był Starswirl Brodaty, a o ówczesnej Księżniczki nic się nie mówiło... Więc tak można by więc uznać, że o ile Celestia ma trochę bardziej zarysowany charakter, jeśli chodzi o przeszłość to więcej wiemy o Lunie.
  11. Utworek, który zrobiłem podczas livestreama z lądowania Philae na komecie: http://youtu.be/-7qdSDfQt0M

    1. Deszczu

      Deszczu

      Niezłe. Przyznam szczerze, że idealnie oddaje klimat całego wydarzenia.

    2. Poulsen

      Poulsen

      Fajny kawałek, good job :)

  12. Boś pauką i usuwasz dobre fiki? Ja tam niby lubię pisać, ale ostatnio mi to już sprawia większy problem. No i się porobiły zastoje zbyt duże, przez co już czytelnicy stracili cierpliwość (Co widać przy Last Train...). Welp ;-;
  13. Westchnąłem. - Taa... z pewnością się przyda... Dzięki... Zastanowiłem się, skąd zebry mogły posiadać coś takiego, ale szybko przyszło olśnienie... Przecież dopadły niejednego kuca i zabrały jego rzeczy. Pewno należało to do jakiegoś nieszczęśnika... Ciekaw jedynie byłem, dlaczego była w tak dobrym stanie... Tymczasem jednak uniosłem ją magią i otworzyłem, by zapoznać się chociaż z początkiem.
  14. No i widzisz, nie było się czego bać xd
  15. Odpowiedziałem tym samym, acz jakoś bez przekonania. Byłem zbyt... zabsorbowany tym wszystkim, co się wydarzyło... I nie mogłem o tym zapomnieć. Po prostu... nie mogłem. Czułem się taki nieobecny... Aczkolwiek spróbowałem nieco odejść od tego tematu. - Co... sądzisz o tym dzieciaku, którego przyniosła Sanity? - spytałem.
  16. To jak masz legalną, to co się, chłopie, wzbraniasz przed 8.1? Jest sporo lepsza od czystej Ósemki.
  17. Ale może jest problemem w wersji... mniej legalnej?
  18. Taki tak muzyczny lol:

    1. Amolek

      Amolek

      A bass is a fish... fish!

  19. - Nie wiem... kim byłem... Uniosłem lekko głowę. Chciałbym być pewny, że coś takiego nigdy więcej się nie powtórzy, ale... nie mogłem. Teraz po mojej głowie krążyła obawa, że w którymś momencie, w ferworze walki, znów stracę panowanie nad sobą... ale tym razem skrzywdzę tych, na których mi zależy. Teraz mogłem jedynie obserwować siebie i mieć nadzieję, że wszystko się ustabilizuje... Pozostało jeszcze pytanie... jeśli dojdzie do walki, jak miałbym odpędzić przeciwników od siebie?
  20. Spojrzałem na nią, nie wiedząc co powiedzieć. Przez moją głowę przepływało tyle różnych scenariuszy... Niektóre lepsze, inne - większość - gorsze... Zastanawiałem się też, skąd Sanity wiedziała aż tyle na temat kamienia, ale... nawet o to obawiałem się teraz zapytać. I czy ten zew krwi nie powróci... - C-Candi... - wypowiedziałem cicho.
  21. W pierwszym momencie chciałem podejść do Candi i ją utulać po tym wszystkim co przeżyliśmy. Jednak... jak tylko pomyślałem o tym wszystkim, co zrobiłem, według Sanity, jakoś... nie czułem się na siłach. Miałem wręcz wrażenie, że nie będzie chciała teraz mnie widzieć po tym jak w amoku próbowałem ją zabić... Cicho przysiadłem więc w kącie.
  22. Przez chwilę milczałem. - Może... i dobrze - powiedziałem w końcu. - Tylko... Czuję się teraz tak... dziwnie... Nie wiem... Jakby... uzależnienie od tego?
  23. Idąc tak za nią, czułem się coraz bardziej niepewnie. Widząc swój miecz, miałem wrażenie, że nie należy do mnie. Zupełnie teraz nie wiedziałem, jak miałbym się nim posłużyć. A poza tym... wciąż krążyło mi po głowie kilka jakże ważnych pytań... - Sanity, a co... z tym kamieniem... i szamanem?
  24. W pierwszym momencie byłem wręcz przerażony samą myślą bycia rozłączonym z kamieniem, ale z drugiej strony... patrząc na to, do czego mnie doprowadził i jak łatwo zostałem zmanipulowany, było to chyba dobre rozwiązanie... - Sanity... - odezwałem się po chwili. - Kto to jest?
×
×
  • Utwórz nowe...