Midnight musiał przyznać, że ten pegaz miał rację - od zawsze był tym silnym i stawał w ochronie słabszych. Nawet w chwilach wewnętrznej słabości nie ukazał ani jednej emocji. - Racja... - przyznał. - I nie łudzę się, że cokolwiek odzyskam, bo to mało istotne, bardziej istotne jest to, by odprawić kozły do siedmiu diabłów... Ale... nurtuje mnie jednak, dlaczego dałeś im się złapać? Jeśli w ogóle dawałeś.