Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Wszystko napisane przez Cipher 618

  1. Take me down To the Paradise City...

    1. Pan E

      Pan E

      No problem, if you know the way of course.

  2. N Muzycznie sympatyczny. Kojarzy się z jednym z najfajniejszych kucyków A Dla mnie anime/manga/cokolwiek-to-jest jest obojętne. Ale kreska świetna S Bardzo fajna. Przypominają się studia gdy kolejka po hamburgera była o taaaaaaaaaaaaaaaaaka długa. A ten kto go zdobył, był bohaterem U Często na forum, mimo młodego wieku pisze z sensem i ma bardzo fajny profil (ja bym wrzucił kilka spacji)
  3. To bardziej prośba/pytanie niż narzekanie. Od jakiegoś czasu piszę dwa opowiadania zatytułowane Dla Ciebie... oraz My Little Futurama Wiem, że już niedługo minie miesiąc od ostatnich wpisów, co oznacza, że zgodnie z regulaminem tematy polecą do archiwum/kosza. Odłożyłem opowiadania na bok, ponieważ skupiłem się na czymś dużo większym, bardziej osobistym niż fanfic. Nie oznacza to jednak, że je porzuciłem. Nadal nad nimi pracuję, zwolniłem jednak tempo, a nie chcę umieszczać byle czego, tylko po to aby wrzucać coś raz na miesiąc. Albo całość, albo nic. Póki co zbieram materiały w tym temacie. Pierwsze fragmenty umieszczę tylko i wyłącznie za zgodą administracji na tym forum jeszcze w tym miesiącu, bez względu ile tego będzie. W związku z tym mam ogromną prośbę. Czy wymienione wyżej temat i opowiadania mogłyby w ramach wyjątku pozostać aktywne dłużej niż miesiąc? Nie chcę za każdym razem prosić moderacji o odblokowanie. Jeśli jakikolwiek z nich stanie się zbędny po prostu go wykasuję. Triste Cordis EDIT. Dziękuję za odpowiedzi.
  4. Cipher 618

    Frazy w Google

    To są jakieś pierdoły. Serwisy pogodowe są przydatne. I to bardzo. Mam brata w USA. Rozmawiamy przez telefon (spoko miał zestaw słuchawkowy) - jechał do pracy. Gadał cośtam, że zaczyna grzmieć, że takiego nieba jeszcze nie widział. Nagle - rozmowę dosłownie zagłusza wycie syren alarmowych. A to BARDZO zły znak. Momentalnie wyszukuję w Google mapy USA, zagrożenia tornado: Chicago, jego okolice, najbliższe ulice. "Weź mi powiedz gdzie jechać", "Z Polski?" "Mapę jakąś znajdź!" Znalazłem. Jakieś plamy, kolory, schematy ulic... W głowie najgorszy scenariusz. Serce w gardle. Na szczęście fałszywy alarm. Tornado PRAWIE zeszło na ziemię. On widział lej muskający ziemię (i obracające się w zupełnej ciszy chmury), a ja nigdy się tak nie bałem. Sorry za ten post, ale... jakoś tak wyszło. PS. Na temat. Wpiszcie "Triste Cordis" w Google. Albo swoje imię i nazwisko w wyszukiwarce obrazków.
  5. Opowiadania (nie lubię określenia fic) gore czy clop są dla mnie odpowiednio obojętne tak jak brazylijskie telenowele i n-te edycja Tylko Mam Talent do Łamania Gwiazd Na Lodzie. Widząc tag [gore/clop] idę dalej. Nie przeszkadzają mi. Skoro nie ma przymusu czytania takich opowiadań to zagłosuję "na tak". Niech sobie będzie taka edycja. Nie muszę brać udziału, ani nawet stać z boku i przyglądać się temu wszystkiemu. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. To powiedziałem ja... Jarząbek.
  6. Cipher 618

    Tomb Raider (seria)

    Widzisz dla mnie takie detale jak animacja postaci i włosów wisi i powiewa. No chyba że jest naprawdę fatalnie. Ja tam tego survivalu nie zauważyłem. Ot dziecko Uncharted i kilku ostatnich TRów. Efekt jest jaki jest. Jedni zachwyceni inni psioczą na ten przeklęty dualizm: "Jestem taka samotna, nie dam rady... o przeciwnik? GIŃCIE!" I z granatnika w łeb! Wszyscy pokonani? "Ojej jaka znowu jestem rozbita i sobie nie radzę (a na ziemi 20 trupów)" I gdzie ten surviral? Uczucie przytłoczenia, bezsilności jakie towarzyszyło na początku? No chyba że masz na myśli obozy (aka punkty szybkiej podróży + warsztat). Ewentualnie To sprytne zagrania marketingowe całkiem sprytnie wplecione w grę. Mówi się trudno.
  7. Trochę Bioshocka 2 na początek: Silent Hill 2 I inne Atmosfera w czasie tego kawałka jest niesamowita
  8. Cipher 618

    Tomb Raider (seria)

    Uuu... tego się obawiałem. Dobrze, że wymieniłem się za grę zamiast za nią płacić. Trzeba czym prędzej puścić ją w obieg na GameTrade.
  9. Offtopic mode on - "kiedyś było lepiej" - przejdzie ci - offtopic mode off. Wracając do tematu - jeszcze raz zachęcam do obejrzenia "Siedem".
  10. Siostrę? Zapytajmy samej Fluttershy (ma się te znajomości). "Fluttershy chciałabyś mieć siostrę"?
  11. Każdy chyba słyszał o tej serii. Moją ulubioną odsłoną jest TR: Legenda. A oto wrażenia z prawie ukończonej najnowszej części: Tom Raider: Uncharted A mogło być tak pięknie... Jestem bliżej końca i prawdę mówiąc to dwie gry: Tomb Raider nowej generacji (w filmikach i momentami rozgrywce widać przemianę Lary) oraz pierwszy Unchartrd (strzelaniny, strzelaniny i odrobina wspinania) Podoba mi się pomysł ukazania początków Lary. Zupełnie innej, nieprzygotowanej, nieporadnej, cierpiącej, poranionej a z drugiej razi syndrom pierwszego Uncharted czyli strzelaniny z niezliczoną ilością przeciwników. Ten dualizm najbardziej widać I klimat poszedł się... A już nic tak nie irytuje tak jak QTE. Czasami przechodziły w płynnie, efektowne sceny wymagające zręczności w czasie rzeczywistym. QTE były przy nich jak Maluch Racer przy Forzie / GT5. Do tego przytłaczające, irytujące ilości przeciwników. Tak jak w Uncharted 1 tak i tutaj cytowałem Wiedźmina: "więcej was matka nie miała?". Irytowała mnie też "casualizacja" - Lara kuca tylko wtedy kiedy trzeba (nie ma klawisza "kucnij!" ), wybiórcza spostrzegawczość przeciwników (to zależy od misji - raz są ślepi innym razem dostrzegają cię z kilometra). Do tego błędy w skryptach (powtarzałem misję chyba 5 razy bo non stop wylatywały na mnie hordy przeciwników). Po restarcie gry było ok. Tylko jedna irytująca fala. Do tego drobnostki typu mobilne hurtownie granatów/mołotowów zwane przeciwnikami (widać inspirowali się "dziełami" CI), nieskuteczne osłony terenowe czy fabuła na którą przestałem zwracać uwagę... sam nie wiem kiedy. Ocena wstępna 6+/10 (za przerywniki, które faktycznie ukazują przemianę Lary, QTE, i zbyt wiele irytujących strzelanin) Może finał mnie czymś zaskoczy?
  12. Jedna z postaci pęka w szwach od nawiązań - http://www.borderlands2.com/us/skilltree/mechromancer.html Fancy Mathematics, Buck Up, 20% Cooler, The Stare, Evil Enchantress, Discord... Czekam na wersję GOTY
  13. Opowiadanie na III Edycję Konkursu Literackiego skończone. YAY :)

    1. Foley

      Foley

      Zakończone pisanie czy wycinanie fragmentów, żeby zmieścić się w limicie? :D

    2. Applejuice

      Applejuice

      Też muszę coś napisać, ech. Pomysł jakiś mam, ale chęci brak .-.

  14. Cipher 618

    Starodawne Perełki

    Jedno słowo - Unreal. Budzisz się ledwie żywy w jakimś pomieszczeniu. Gdzie jesteś? Kim jesteś? I co tu robisz? Po chwili kobiecy głos informuje o ucieczce więźniów... no nic. Lepiej brać nogi za pas. Wszędzie ciała, wiadomości w PDA że "coś" ich zaatakowało. A ty jesteś bezbronny. Po krótkim "spacerze" dowiedziałeś się, że znajdujesz się na statku więziennym. Kontynuujesz poszukiwania. Wchodzisz do pomieszczenia, drzwi za tobą się zatrzaskują. Te przed tobą nie chcą się otworzyć. Jesteś uwięziony. Po drugiej stronie coś jest. Nagle słyszysz wystrzały, odgłosy walki, wrzaski. Drzwi przed tobą powoli się otwierają. Ale znajdujesz tylko zmasakrowane szczątki, jakąś słabą broń... a ta bestia może być wszędzie. I tak o to zaczyna się FPS, który gra współczesnym grom na nosie. Nowe odsłony CoD czy Bad Company 2 nie mają do niej startu (kampania singleplayer). ***************** Half - Life. Już sam początek jest nietypowy. A dalej jest jeszcze ciekawiej. Do tej pory bohaterami FPSów byli komandosi, napakowani testosteronem herosi i inni tacy. A tu zwykły naukowiec Gordon Freeman, który po prostu chce wydostać się z kompleksu naukowego Black Mesa w jednym kawałku. Nie wiem co buło pierwsze: Unreal czy Half Life, ale obie opowiadały fabułę z perspektywy bohatera. Żadnych filmików. Half Life robił to lepiej i ogólnie był ciekawszy. Grając pierwszy raz bałem się wiszących pod sufitem potworów. Dziś moją ulubioną edycją jest H-L: Source, którego brak w Orange Box uważam za największą pomyłkę Valve. **************** Nie mógłbym zapomnieć o MYST - grze w której nikt nie mówi ci co masz robić. Trafiasz na wyspę, znajdujesz list o jakichś przełącznikach i to tyle. Ale kolejne odsłony... Czwarta część to arcydzieło. *********************** Worms Armageddon - dodajcie do siebie możliwość zmiany głosów: np ekipa "politycy" vs "głupie teksty z gier" vs "kultowe polskie komedie" i dodajcie do tego rozwałkę z bratem/kumplami. Coś jeszcze? ************* NFS Underground 2 - wyszedł chyba w 2003 więc się liczy. Świetny tuning, soundtrack i ta nieskrępowana przez irytującą policję wolność. Że o kiczowatych przerywnikach nie wspomnę. ************** NACIĄGANE - Half Life 2 (wiem, to dopiero za rok, ale nie mogę pominąć) - Numerowane miasta? Kontrola populacji? Zakaz rozmów na ulicach? WTF? "Błe,,, to tylko FPS" narzekali. A co to miało być? Symulator koparki kwantowej z perspektywy FPP, z elementami RPG i walki o miejsca do kopania dziur na kopalnie oraz stawiania babek z piasku w czasie rzeczywistym? HL2 to kwintesencja FPS. Doskonała fabuła, klimat który chłonąłem jak gąbka wodę, jedna z ostatnich gier, która dawała wolność rozgrywki. Jeśli na tegorocznym E3/w tym roku nie zapowiedzą HL3 stracę wiarę w ostatniego developera godnego uwagi. Może coś jeszcze dopiszę
  15. DING! Spędziłem 150h w Paradise City (łącznie na PC/PS3/XBOX360)

  16. Uznajcie to za spam, ale jeszcze nigdy nie toczyłem takiej walki o pojedyncze słowa. Czasami jedno zdanie zmienia tak wiele, ale dodaje 10 znaków. A wyrzucić już nic nie można. Wrrr.... Ostatni Lot [slice of Life] [sad] - wersja docx Ostatni Lot (PDF) [slice of Life] [sad] - wersja PDF. Do wyboru do koloru.
  17. "O mnie" - ściana tekstu zbudowana. YAY!

    1. Mrs.Octavia

      Mrs.Octavia

      i tak moja ściana lepsza >:D

  18. "o mnie" - ukończono w 99,8%

    1. Draco

      Draco

      ukończono w 99,(9)% ?

  19. Filmy w Biedronce... Łiii... na zakupy!

    1. Kitsun

      Kitsun

      Jak będą gry to mnie wołaj. Ostatnio mieli niezłe tytuły po dwie dychy =3

    2. Cipher 618

      Cipher 618

      Ja tam idę zapolować na Facetów w Czerni 3 i Epokę Lodowcową 4. Przy obu nieźle się uśmiałem

  20. To akurat wina Triste. To on wklepuje moje odpowiedzi. Te kwadraciki z literkami są za małe dla moich kopytek. Dobra, Candy spróbuje napisać kotek: olkn [-0ok t67vu e54e6c ;'lkm -Zwiniętą gazetą w łeb i przestawi się na "krowa robi Muuu!" A "Candy Apples ałć" Ale u Was też ludzie mówią rymami. I nie są w paski. Niektórzy mają ciemne ubarwienie. A jeden jest, mały zielony i biega ze świetlówką w dłoni. Ale słodziak! I jaki fajny wzór! Niech no tylko Big Mac zaśnie... Jeden mówi ziemnym, drugi ziemskim... Kucyk ot co. Jeden ma skrzydła, drugi róg, a ja warkocze i kapelusz. No w sumie to trochę bardziej niż z widzenia, ale mniej niż niż jako sąsiedzi. Więc w sumie się znamy... no się znamy. Chwila, kto ci pozwolił zaglądać do rodzinnego albumu? -Sama nie wiem. Może klacza intuicja? Applejack była tak zajęta malowaniem zwykłych nietoperzy, że zapomniała o hamulcach, dasz wiarę? A pancerny kask to dobry pomysł, ale trochę za ciężki... ale kasko-pelusz? -Apple Mint. To jedna z kuzynek. Jakiś pomyleniec powiedział kiedyś, że to musi być moja córka skoro mamy takie samo ubarwienie.Córka? W rodzinie? Próbowałam, ale na płótnie jest nudno. Masz tak dużo czasu... A Big Mac? Presja czasu, "ruszające się płótno". No i czy "płótno" goni cię przez całe Ponyville? A skoro o zdjęciach mowa. Nie wiem kto je zrobił, ale trzymam je w prywatnym albumie. - Nie smakuje. Suche, szorstkie, twarde... błe. Ale jak mus to mus. Upamiętniają niezły cyrk... pewnego dnia wszystkim pomieszały się znaczki! Ja zostałam kowalem (lukrowane gwoździe...), kowal poszedł do spa (25 połamanych kopyt), Pinkie pracowała na Akrach (przepuklina). A Twilight? Każdy myślał że zamieniło ją z Księżniczką Celestią. Ale po wszystkim jakoś nie wróciła. Dziwne, nie? Lubię każdego kogo nie nielubię więc Ciebie... lubię...
  21. Ekhm... Tristan, czy ostatnio nie oberwałeś jabłkiem w głowę? Nie, przecież raporty dla Królowej składamy dnia nast... o matko, -Kazałeś czekać cały dzień na odpowiedzi matołku! Dobrze, już dobrze. Wybacz, ale piszę kilka opowiadań, opiekuję się działami... mam prawo do pomyłki? -Oczywiści, ale wisisz mi porządny masarz. -Ciekawe dlaczego Zapomnijmy o tym dobrze? -Najpierw poznałam ją przelotnie... czy tam przejezdnie gdy wraz z resztą CMC przejeżdżały na tym ustrojstwie Scootaloo i zakurzyły mi spory zapas jabłkowych landrynek. Kilka godzin później wpadły na pomysł, że "fajnie by było być cukiernikiem". Trzy dni zdzierałam lukier ze ścian. Ani ja... W Ponyville każdy mówi, że to dziewczynki maczały w tym palce. Pewnie nie słyszałeś, ale AppleBloom testowała eliksir na kocie i kurze? Działa. Do dziś. -Praca, praca i jeszcze raz praca. Gdy się nudzę maluję śpiącego Big Maca. Szukałam jakiegoś kucyka do towarzystwa... hej, po co ja Ci to mówię? Psychoterapeuta zabronił. Od zwierzeń mam Tristana, którego regularnie odwiedzam. Dlaczego ciągle mnie tak nazywasz? -Bo to postać z fajnego filmu. Łatwiej zapamiętać. No chyba że wolisz Gucio. I co to jest to Triste Cordis? -To ze starego ziemskiego języka. Łaciny. Oznacza "smutne serce" -Ja znam tylko kucykową łacinę podwórkową... hej, aż tak ci smutno? Chodź no tu Po prostu kooooooooooocham... być jak najdalej od nich. I -A czego tu się wstydzić? Spike też się trochę... w Rarity. I jeszcze myśli że to tajemnica, a przecież całe Ponyville wie. Obrona kucyka to zaszczytny cel. -Też mnie bronisz. Na Celestię... Czy to znaczy... Czy ty... O nie... To że odciągam cię od lizania gorącego żelazka nic nie znaczy *** -Nie mówi się z pełnymi ustami. -Emm... Właśnie odpowiadamy Ci na pytanie więc... Ona lubi nawet latyno amerykańskie pieśni ludowe grane na banjo -No co! Byle brzmiało fajnie! Fajnie to pojęcie względne moja droga -A kto ich nie lubi? Nadzienie jabłkowo- jalapenio. Mmmm. Że jakie? -Tristan. Wyobraź sobie to. Najpierw czujesz słodycz jabłka, a po kilkunastu sekundach pikantny, ciepły smak papryczki, który łagodzą jabłka. Cudo. - O wiek klaczy się nie pyta. 3,2,1, FOCH Podpowiem. Gdzieś pomiędzy AppleBloom a Babcią Smith -Tak. Najbardziej gdy jest polewą. -Tamten facet z brokatową skórą był wampirem? Teoretycznie tak -Ale w Daring Do czytałam, że wampiry unikają światła! Wampiry ze Zmierzchu to takie zgniłe jabłka wśród jabłek. -Aha. I nie, nie lubię. Są jakieś dziwne. -Pewnie, że lato! Słońce, kąpiele w jeziorze, zapach świeżej trawy... I malowanie Big Maca gdy śpi w cieniu jabłonki Nadal to robisz? -"Miejsce na twoją reklamę, zgłoszenia u Applejack" - popłakałam się ze śmiechu. -ŻE KIM JESTEM? A jabłkiem nie chcesz? Spokojnie, nie wiem o co chodzi, ale to na pewno nic obraźliwego -No mam nadzieję O nie... -Ludowe? Słuchaj no: MIAŁA KLACZA KOGUTA, KOGUTA, SKRÓCIŁA GO O GŁOWĘ. MIAŁA KLACZA KOGUTA, KOGUTA, SKRÓCIŁA GO O F... Stooooop! CISZA! Zanim wylecimy z forum z hukiem. I tu chodzi o STROJE! -Aaaa... Stroje! To co innego. Ja słyszałam tylko o ślubnych i o tym czymś co robi babunia Smith w czasie jabłkozbijania. Rarity szyje coś na Gonitwę Liści, ale to raczej nie strój ludowy. Saaama nie wiem. W końcu na co dzień chodzimy bez ubrań i nikomu to nie przeszkadza. -Do Ponyville. Kto o zdrowych zmysłach wysłałby źrebaka do innego miasta? A może Manehhatten? -A jednak coś ci upadło na głowę. Daj, sprawdzę... -Po co Wam tyle języków? *** -Nie. Nawet się nie znamy. Ale Triste Cię lubi, więc na pewno jesteś fajną osobą. Myślałem, że kucyki kochają wszystkich. Platonicznie. -Życie to nie "J jak Jabłonka", a ja nie jestem małym pieskiem. A teraz bierz się za ten masaż bo kark mnie boli Wybaczcie, ale jakiś kucyk wstał dzisiaj lewymi kopytami... Jak zwykle dziękujemy i nie obrazimy się za kolejne pytania. Triste i Candy
  22. Siedziała na wieży zamku Canterlot, przerobiła teleskop na celownik do karabinu snajperskiego strzelającego diamentami i pomagała w bitwie. A że był to prototyp to celność wymagała poprawek. Sama zresztą sama powiedziała: "Hello everypony. Did I miss anything?"
  23. Lubicie Władcę Pierścieni? Kucyki też... na swój sposób.
  24. Napisałem w swoim życiu "kilka" tekstów i powiem tak - gdy skończysz odstaw go na dwa dni. Nie myśl o nim, zapomnij że istnieje. Dopiero wtedy przeczytaj, na spokojnie. Zdziwisz się ile w nim błędów. Często drobnostek, ale jednak.
  25. Jeśli mnie uszy nie mylą to komentarz (ok1:57) Need for Speed: My Little Pony Magical Adventures vs Dead Space 7 SIMS Edition Still waiting for it. (ja też ) Isaac vs Applejack? Bring it (on)
×
×
  • Utwórz nowe...