Skocz do zawartości

Gandzia

Brony
  • Zawartość

    1929
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Gandzia

  1. Gandzia

    Brony news

    W myśl zasady, że odrobina krytyki działa lepiej niż tona pochwał... Przydałaby się odrobina opinii, komentarza do tych wszystkich newsów. Wasze ponyfikacje przez znaczną część filmiku uśmiechają się w sposób, który wywołuje ciarki na plecach. Mówcie wyraźniej!
  2. Ha, Verlax wreszcie odważył się napisać jakąś komedię. Mało tego, komedię całkiem niezłą. Plusik.
  3. Grrr... Wrrrr... Wdech, wydech... 8, 9, 10... Wrrr... Naprawdę chciałem coś tu napisać, ale wtedy Dolar musiałby mi dać bana za wulgaryzmy i obrażanie innych użytkowników. No cóż, spróbuję mimo to dać tu komentarz, który nie zostanie uznany za wulgarny, ale nie wiem, czy mi się uda. Jakby co, to czytajcie szybko, zanim Dolar usunie... Opowiadanie, które tu widzimy, nie powinno zostać opublikowane. Fabuła jest nielogiczna i bezsensowna, na co koronnym dowodem jest fakt, iż Zdania są napisane chaotycznie i ciągną się, jakby Sombra ukradł wszystkie kropki (serio, człowieku, jak mówisz, to też nie robisz przerw na oddech?), akapitów nie stwierdzono. Jak dodajesz wzmianki odautorskie, to robisz to w komentarzach, ew. w przypisach, a nie zaburzasz tekst jakimiś gwiazdkami i tekstem niezwiązanym z fabułą. Jeszcze gorszy jest sposób, w jaki zapisywane są dialogi. W Polsce piszemy je od myślników i od nowej linijki. Wszelkie cudzysłowy są niemile widziane. No i najgorsze, czyli interpunkcja. A raczej jej brak. Co do trailera, to chyba jest w nim błąd - to opowiadanie korektora na oczy nie widziało. A jeśli imć Zandi jednak do niego zerknął i korektę naniósł (w co wątpię), to ma u mnie prze...kichane jak w ruskim czołgu. O jakości korekty może świadczyć fakt, że dodałem tyle komentarzy, iż ciągnęły się one jeszcze długo po tym, jak rozdział się skończył. Dolar, na wszystko, co dobre i święte, spal to. O, udało mi się napisać komentarz i nie rzucić <UŻYTKOWNIKU, OCENZURUJ SIĘ SAM> ani nikogo nie obrazić. Chyba. Też chciałbym wiedzieć, co mnie skłoniło, by tu zerknąć...
  4. (Kopiowanie niemożliwe. Bo jak? Telepatycznie? Komputery odłączono od internetu. Na odpowiedź prezydenta też poczekałbym na Elizkę.)
  5. (Hm... Czyli w takim razie ja mogę uaktywnić jakiegoś wirusa u ciebie, bo wcześniej byłeś w FOL.) Komputery w bazie zostały odłączone od internetu. Wszystkie poza dwoma wyłączono; nad tymi dwoma pracowali teraz pracownicy cywilni, próbując wyizolować wirusa. Podłączono za to nowe, część ze sklepu, część zaś takich, które do żadnej sieci podłączone nie były. I tak, na tych niepodłączonych wirusa nie było, bo skąd? I tak, na nich był odpowiedni film.
  6. (49) Zadzwonił telefon. Moja sekretarka poinformowała mnie o przekazie telewizyjnym w wykonaniu Thalberga. Machnąłem lekceważąco kopytem. - Poszukaj w archiwum nagrania sprzed kilku miesięcy, w którym pan Thalberg zdradził w rozmowie ze mną, co sądzi o Polsce i kucykach. Odtworzyć jeszcze raz, zabezpieczyć przed hakerstwem. (Chodzi o dialog między mną i Komputerem ze stron 47-48)
  7. (49) Natychmiast pobiegliśmy w stronę, z której padły strzały. Gdy nikogo nie znaleźliśmy, zaczęliśmy szukać jakichś wskazówek. A raczej moi ludzie zaczęli to robić, ja bowiem wyjąłem smartfona, by sprawdzić, co u innych grup. Przy okazji przeczytałem też mail od Lisa. Szanowny panie Lis Ktoś podkłada nam świnię, morduje kucyki, a winę zwala na nas. Znaleźć tego ktosia i spuścić mu łomot za naruszanie dobrego imienia FOL. Pietrowski (FOL nie ma mundurów, nie jesteśmy wojskiem...)
  8. (49) (Wojsko, w skład którego wchodzili cywile... Zamień na powstańców albo coś...) Ciekawostką jest, że udało nam się znaleźć parę takich kucykowych rodzin, w dodatku żywych. Pojechałem z jedną z grup, która miała wykorzystać ten fakt. Podeszliśmy cichcem do stojącego przy lesie domku, w którym mieszkała equestriańska rodzina. Ukryliśmy się w krzakach i czekaliśmy na rozwój sytuacji.
  9. (49) Ktoś nam podkładał świnię. W całym kraju ktoś - kto? - zaczął mordować kucyki - co było mi w sumie obojętne - zostawiając karteczki zwalające winę na RFL - co było dobre - lub na FOL - co było złe. Jeszcze zabawniejszy był fakt, że ludzie uwierzyli w tę bajeczkę! Tego nie można tak zostawić! Od podkładania innym świń jesteśmy my, piórwa mać! Zebrałem ekipę od mokrej roboty - czterech ludzi z pistoletami - i zacząłem szukać w książce adresowej miejsc, w których mieszkały osoby o kucykowo brzmiących imionach, których nie było na liście ofiar. Trzeba będzie tam pojechać i przyłapać gagatka... To samo zleciłem pozostałym grupom, wysłałem też kuriera z odpowiednim rozkazem do grupy wrocławskiej. Przy okazji trzeba będzie pomyśleć nad uwolnieniem Lisa... Może jakaś łapówka?
  10. Gandzia

    Sytuacja na Ukrainie

    Prawo do posiadania broni nie ma tu nic do rzeczy. Raz, że asortyment broni dla cywili w USA raczej nie obejmuje czołgów, lotnictwa, broni ciężkiej. Dwa, dzięki dostępowi do broni palnej można co najwyżej sformować milicję lokalną. Trzy, nie dasz broni każdemu z tych 300 milionów - zdaje się, że obecnie gospodarka w czasie pokoju może utrzymać armię liczącą 1% populacji, zaś w czasie wojny dopuszczalny procent ludzi pod bronią to 10% populacji.
  11. (49) Nieco przestraszyłem się na wieść o poczynaniach rządu, jednak szybko się uspokoiłem - z jednej strony Amerykanie myśleli, że zdołają kupić lojalność Meksyku, z drugiej zaś rząd w Warszawie był najwyraźniej kierowany przez głupca, który nie potrafi lub nie chce planować własnych działań. Z uśmiechem oglądałem przemówienie Arrowa, w którym kajał się przed podbitym przez siebie narodem. Tym samym, który wyzwolił raptem dzień-dwa po opanowaniu Ukrainy... Nie ma co, teraz można tylko czekać na wybuch niezadowolenia ze strony tych, którzy są na prawo od nacjonalistów polskich. (Komputer, partyzantki nie rozbijesz tak łatwo, kolaborantów zbyt wielu nie znajdziesz, zwłaszcza w tak krótkim czasie, a jak myślisz, że ludność lokalna zgodzi się na nową władzę, która podbiła ich kraj, bo nowa władza postawiła im fabrykę, to musisz wierzyć w gospodarkę bardziej niż Korwin. Czy Elizka mogłaby albo przejąć dowodzenie nad partyzantami, albo skończyć wreszcie akcję "Rządź Krajem, Podbij Świat"? To miała być gra w klimatach TCB, nie symulator pseudostrategia... EDIT: Wywołałem bunt, haha.)
  12. (49) (Dobra, pora na jakąś reakcję społeczeństwa i społeczności międzynarodowej) Agresywna postawa Polski wobec Ukrainy oraz dołączenie do sojuszu, który kilkanaście dni temu atakował Polskę, została w kraju uznana za zdradę. W większych miastach zaczęły się manifestacje antyrządowe. Niespokojnie zrobiło się też w Meksyku, gdzie antyamerykańska partyzantka i przestępcze kartele rozpoczęły z okupantem wojnę partyzancką - dość skuteczną dzięki znajomości warunków lokalnych. Na zwołanym pospiesznie w Rzymie posiedzeniu przedstawicielstw dyplomatycznych kilkunastu państw Europy, obu Ameryk i Azji rozpatrywano problem zagrożenia, jakie dla pokoju światowego stanowi Pakt Wrocławski. Wspominano nawet coś o utworzeniu sojuszu obronnego na wypadek kontynuacji przez kraje Paktu agresywnej polityki.
  13. Gandzia

    Sytuacja na Ukrainie

    Nie żeby coś, ale nasza armia, przez długie lata słabo finansowana, jest za mała na wojnę z Rosją. Na NATO bym nie liczył, każdy większy kraj będzie działał tak, jak podyktuje mu interes narodowy.
  14. (44) (Co, znowu? Komputer, Pado, to już się nudne robi...) Ultimatum niemieckie zostało zwrócone do nadawcy z następującą adnotacją: Szanowny Panie Kanclerzu Noty dyplomatyczne, wszelkie oferty i propozycje proszę wysyłać w sposób oficjalny i zgodny z protokołem. Z poważaniem Aleksandr Pietrenko Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce
  15. (44) (Transport wojsk z Ameryki do Polski w jeden dzień? Podbili rozległy kraj i nie ma niepokojów, ruchu oporu? Komputer, zlituj się, logiki trochę.)
  16. (44) - Cel leży - zameldował obserwator. Snajper nachylił się i przycelował. - Nie traf w człowieka. Celuj w głowę. Snajper w myślach uwzględnił ostatnie dane i poprawił ustawienia celownika. Przez lunetę widział cel. Wziął głęboki wdech... Założony na karabin tłumnik stłumił huk wystrzału. Pocisk uderzył w ciało zemdlałego kuca, czego efektem ubocznym była żywiołowa reakcja GROMiarzy i prawdopodobna śmierć celu. Podczas gdy obserwator oglądał całą scenę, snajper zawrócił będącą ich kryjówką chmurę i skierował ją na wschód, ku granicy...
  17. (44) Zaczął padać deszcz. Sytuacja normalna, gdyby nie to, że padała czysta C2H5OH. Strzelec zaklął i zerknął na obserwatora. - To nie ja - odpowiedział obserwator na niezadane pytanie. - Nawet jakby to była moja sprawka, to by nie padało na nas, nie? Patrz się lepiej przez ta szybka!
  18. (Najpierw to ty moich snajperów musisz znaleźć...) - Dobra, kończymy to - powiedział obserwator. - Wiatr północno-wschodni zachmurzenie średnie, cel osiemset metrów w linii prostej, kąt minus trzydzieści... - Mam go... Czekam...
  19. (44) Gdy dyktator opuścił pałac prezydencki, w ślad za nim ruszyli snajperzy. Dzięki temu mogli teraz śledzić uważnie przebieg pojedynku, jeden przez lunetę, drugi przez lornetkę. czekali na rozwój sytuacji...
  20. (44) (Tak przy okazji, pytanie podchwytliwe - po co nam te punkty?) Akcja rozwijała się... tak sobie. Snajperzy wciąż czekali w ukryciu. Zacząłem się zastanawiać, co w takiej sytuacji zrobiłby Gray Arrow. Hm... Zapewne spróbowałby porozmawiać z tymi, którzy próbowali go zabić. To oznacza, że musi wyjść z Pałacu Prezydenckiego oraz skontaktuje się z Wrocławianami. Napisałem do snajperów odpowiednie rozkazy, po czym dodałem wiadomość dla Lisa. Szanowny panie Lis Przykro mi z powodu nieudanej akcji. Jeśli skontaktował się z panem Gray Arrow i zaproponował kontakt, proszę poinformować mnie o miejscu ewentualnego spotkania. Anton Pietrowski
  21. Teorie spiskowe MODE ON Nie wiem, czy argumenty podane w książce są sensowne, ale autorzy powinni dostać jakąś nagrodę za genialny marketing. Wystarczyło napisać dowolne bzdury i poczekać, aż zainteresują się tym sprzedawanym za dychę dziełem. Fama pójdzie w świat, każdy będzie wiedział, że takie coś istnieje, sprzedaż im skoczy...
  22. (39, ostatni mój post do przybycia Elizki) Do Prezydenta RP Gray Arrowa Prezydenta III Rzeczpospolitej Polskiej Szanowny Panie Prezydencie Na wstępie chciałbym poinformować, że według wstępnych danych pan Antonovka nie figuruje na liście płac żadnej służby Federacji Rosyjskiej. Mało tego, taka osoba nie figuruje w żadnym spisie ludności zamieszkałej na terenie Federacji Rosyjskiej. Nadto III Rzeczpospolita Polska nie może żądać ekstradycji bez oficjalnego nakazu aresztowania, popartego dowodami i wydanego przez niezależny sąd. Ponadto chciałbym poinformować, że doszło do poważnego naruszenia protokołu dyplomatycznego. Nie użyto oficjalnego zwrotu do Prezydenta bądź ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce, użyto niepełnej nazwy państwa, zaś listy podpisane samymi inicjałami są niegodne polityka, nie mówiąc już o tym, że sama treść i forma listu nie spełnia oficjalnych wymogów protokołu dyplomatycznego. List ten nie został odesłany tylko ze względu na fakt, iż Pan Prezydent dopiero stawia swe pierwsze kroki na ścieżce polityka. Następne listy i noty dyplomatyczne, które nie będą zgodne z protokołem, zostaną z góry odrzucone. Z wyrazami szacunku Iwan Fiedorow Minister Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej
  23. (39) Telewizor włączył się, pokazując początek przekazu Grey Arrowa. Na szczęście czekający w pogotowiu hakerzy szybko zagłuszyli przekaz, więc gdy tylko kuc doszedł do słowa "organizacji", na ekranie zaroiło się od mrówek. Zamyśliłem się. Skoro nadaje w TV, to musi być w pałacu prezydenckim. Problem polegał na tym, że nie mógł siedzieć tam wiecznie, a gdyby wyściubił nos za drzwi, znalazłby się w zasięgu snajperów - czyli był w pułapce. Dostałem też raport od snajperów - Arrowowi towarzyszył przywódca Konfederacji, znany skądinąd.
  24. (39) - Widzę cel! - zameldował swemu koledze snajper. - Kuc, obok człowieka, rozmawia przez telefon! Kierują się na pałac prezydencki! Snajperzy zajęli pozycję strzelecką, niewidoczni dla przechodniów. - Wiatr wschodni, odległość od celu 500 metrów... - informował obserwator, podczas gdy strzelec szykował się do strzału...
  25. (39) (Dwóch brygad nie przerzucisz ot tak) Gdy przebrzmiały odgłosy eksplozji, snajperzy ruszyli, by zmienić pozycję. Szukali przy tym swojego celu - wróg nie może przecież wiecznie kryć się pod ziemią niczym szczur!
×
×
  • Utwórz nowe...