Skocz do zawartości

Angdey

Brony
  • Zawartość

    81
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angdey

  1. Ładne, ładne. Gdy to czytałam, wydawało mi się, że to pasuje na taki rap
  2. Jak na razie korzystam z "wbudowanego" rysika. Ten program byłby perfekcyjny (wg. mnie), gdyby nie te kolory. Postaram się używać jaśniejszych, ale to też nie będzie wyglądało za dobrze. Obecnie składam model Supermarine Spitfire Mkla. jak złożę i pomaluję, to dodam zdjęcie. (mam taki pomysł, żeby namalować na nim Spitfire, ale raczej by mi się nie udała, więc chyba tego nie zrobię)
  3. Jakie... to... zajebiste! Te parasprite'y mnie rozwalają. Wszystkie Twoje prace mi się podobają; wyjątkiem jest humianizacja z pierwszej strony. Coś mi tam nie pasuje, ale co tam. Reszta prac wymiata!
  4. To nie jest tablet graficzny (ta... tablet graficzny; marzenia). Mam Samsunga Galaxy Note. W sumie dobra maszynka, ale to nie o maszynkę chodzi, tylko programy/ aplikacje. A dla udowodnienia tego co się dzieje z kolorami: Zgrane na komputer (prosto z programu): KLIK Zdjęcie (inaczej tego nie dało się przedstawić!): KLIK
  5. Violet Star- muszę Ci przyznać rację. I i II Luna wyszły okropnie. Fagglenorusie- na kartce jeszcze w miarę mi wychodzi, na tablecie może wychodziło by mi lepiej, ale nie mogę znaleźć żadnych dobrych programów. Obydwie zauważyłyście zmianę kolorów w paru pracach. W programie w jakim pracuję jest wyznaczone parę kolorów w trzech odcieniach, przez co nieco zmieniam kolorystykę postaci. Poza tym na tablecie te kolory wydają się nie tak wyraziste, a po zgraniu na komputer strasznie się uwydatniają. I poćwiczę, poćwiczę.
  6. Dziękuję za miły komentarz. Wątpię, żeby było to napisane w 100% szczerze, ale dzięki temu mam motywację, żeby robić następne, lepsze (oby) prace. Co do "I", to chciałabym (chociaż stan włosów się zgadza).
  7. Ależ sobie nazwę wymyśliłam xD. Od razu zaznaczam: nie mam zbytniego talentu, a to co tu wstawiam, to nic innego jak krzywe kreski połączone ze sobą i słabo (jeśli wogóle) pocieniowane. Słowem nudy . Proszę o komentarze. Może jakoś da poprawić to co śmiem nazywać rysunkami. 1.Rarity i Opal 2.Moja Luna 3.Moja Luna II 4.Luna 5.Mój OC- Lucy Gloss 6.rarity 7.Cadence 8. Rarity alicorn 9. Coś w rodzaju kucyków 10.Szczerze, to miałam jakieś jazdy 11. Rarity? 12. A to nie kucyk. 13. OC + uwagi GRATIS 14. Mantykora 15. Jedyna praca , która mi się udała. (human Rarity) 16. I 17. II 18. Moja interpretacja Picassa 19. Lucy Gloss version 1.0 20. Lucy Gloss version 1.1 21. Lucy Gloss version 1.2 22. Nienazwany kucyk mojego pomysłu* 23. Slender Dash 24. Krysio - Kradens 25. OC - Rainbow Curl 26. OC - Sierżant L 27. OC - Sierżant L wersja poprawiona w mundurze 28. Aesienaebae 29. Lucienne (a któż by inny?) - na razie jeszcze projekt 30. Coś 31. Smokokura 32. Raaar w trakcie naprawy 33. Cadence i Chrysalis 34. Smoczek - chwilowo niedokończony 35. Luna 36. Nienazwany jeszcze kucyk do sesji 37. Cadence i Krysia 38. PINKie 39. Lia 1 40. Lia 2 41. Mała Lia 42. Lia, Lucia i Lankolie 43. Lia i Lucienne 44. заяц 45. RD (za to mnie pozabijacie) 46. Yazy Mind (chyba)
  8. Imię: Rainbow Curl Wiek: 14 Rasa: pegaz Płeć: Klacz Wygląd: CM: łuk i strzała- Bardzo dobrze strzela z łuku Historia: Urodziła się na farmie borówek amerykańskich. Ona i jej siostra bliźniaczka miały tęczowe grzywy (do dziś gdy ten temat jest poruszany w kręgu rodzinnym napięcie nieco wzrasta, ale mimo tego nie wyjaśniona pozostaje kwestia loków). W przeciwieństwie do reszty rodziny nie lubiła pracy przy roślinach. Nie miała do nich kopyta. Już jako źrebak uciekała od pracy i włóczyła się po lesie. Podczas jednej z przechadzek napotkała chatkę. Zaciekawiona wkroczyła do niej. W środku znajdowało się mnóstwo flakoników z kolorowymi płynami, ziół, pazurów, kłów, nasion, przyrządów i różnych innych dziwnych rzeczy. Podczas gdy Rainbow Curl przyglądała się tym wszystkim przedmiotom, do chatki wkroczył kuc, a raczej zebra Zecora. Mała Curl przestraszyła się Zecory, ale nie zaczęła uciekać. Złapała w kopyto pierwszy lepszy przedmiot, którym mogłaby walczyć. Był to łuk. Zecora wyraźnie zdziwiona nie zdążyła nic powiedzieć, gdyż Rainbow strzeliła z łuku, trafiając w ścianę tuż obok jej głowy (gdyby nie to, że zebra odchyliła głowę, zapewnie tamtego dnia znalazła by się po “tamtej stronie”). Po chwili udało jej się uspokoić kucyka zapewniając, że nic złego jej się nie stanie. Zebra zaproponowała Rainbow Curl lekcje strzelania z łuku. Kucyk niezdecydowany stwierdził, że musi się nad tym zastanowić. Gdy mała Curl dotarła do domu spostrzegła, że na jej boku widnieje znaczek- łuk i strzała! Następnego dnia wróciła do Zecory i zgodziła się na lekcje. Postanowiła wyruszyć na wyprawę, ponieważ brakowało jej przygody i chciała sprawdzić się w akcji. Charakter: Zabawna, gadatliwa, szalona, radosna, dziecinna. Czasem nie potrafi zapanować nad emocjami. W stresowych sytuacjach poważnieje i zaczyna trzeźwo myśleć. Umiejętności: Potrafi bezszelestnie się poruszać. Widzi w ciemności. Bardzo dobrze strzela z łuku. Wyposażenie: Łuk i kołczan ze strzałami. Płaszcz maskujący, pięć tabliczek czekolady, koc, samonapełniający się bukłak z wodą (taka tam pamiątka rodzinna ) zapakowane w mały plecak.
  9. łuna. - wzięłam z howrse. Po roku się przyzwyczaiłam, wiec trudno by mi było coś innego zapamiętać. Natomiast na howrse wzięła się z dwóch powodów: "Łuna"- koń, na którym zaczęłam sie uczyć jazdy, "."szczerze, to nie pamiętam.
  10. http://www.bronyland.com/pony-personality-test/?q=MTUyNXw2NDg4NzU Jestem jak... Raibow Dash? To się zgadza Tak samo jak Pinkie i Applejack. Do Rarity może też się nieco upodobniłam. Ale zero podobieństw z Fluttershy? Toż to kłamstwo i obłuda! No chyba, że to ukazywało moje alter ego, które uwalnia się przy znajomych?
  11. To... jest... za... dużo... Moje oczy tego nie wytrzymują! To jest za dobre! Pewnie część umiejętności wzięła się z tego liceum plastycznego, ale większość to jednak talent. Jestem po prostu załamana jak można tak dobrze rysować? Według mnie najsupsze (Tak, tak. Nie istnieje takie słowo. Lubię neologizmy) są: konkursowa Luna, Twój obecny avatar i Silver Spoon. One najbardziej mnie zachwyciły, ale wszystkie prace są miłe dla oka.
  12. Dżem, jesteś tak słabym hejterem Trica, że gdy go hejtujesz, to internet się plącze. ... ... ... LOADING ... ... ... Dla osób mniej zorientowanych w odszyfrowywaniu moich przekazów: Web (sieć) W.W. się plącze. No co? Miał być suchar! Ech nie znacie się na sucharach...
  13. Tego się po prostu nie da skomentować. Twój talent przekroczył normę. Gdybym ja miała taki talent, to... nie wiem i nigdy się nie dowiem:ming:
  14. Uuu... za szybko dodajecie nowe posty. Sosenka
  15. Mam małe pytanie; czy jest w jakikolwiek sposób ustalona kolejność dodawania postów? (kto po kim, np. Frostx, Kuoth, łuna., Wizio, itd.)
  16. Powiem krótko: to jest po prostu zajebiste! Przy okazji prosiłabym o folder z DJ PON3 (Vinyl Scratch).
  17. Angdey

    [zabawa] Wymyśl sen

    Pinkie w podskokach skierowała się w kierunku drzwi żegnając się z Gummym: - Nie martw się Gummy! Niedługo wrócę, a taki dzielny i mądry aligatorek na pewno sobie da radę sam! Na tą wypowiedź gad odpowiedział mrugnięciem. Pinkie uśmiechnęła się i wybiegła z domu. Gummy został sam. Stał. Słońce powoli przesuwało się po widnokręgu. Nagle promienie zaczęły wpadać przez otwarte drzwi wprost na Gummy'ego. Aligatorek zamknął oczy. Wokół zrobiło się strasznie ciemno, a przed oczami zaczęły mu się ukazywać różne kształty. Ze zdziwienia otworzył oczy i nagle wszystko znikło. Nadal zdziwiony aligatorek odwrócił się powoli i ruszył w kierunku kuchni. Gdy znalazł się w pomieszczeniu, usłyszał dziwny dźwięk. Gummy obrócił się w prawo i w lewo, ale nic nie zauważył. Powoli ruszył w kierunku poduszki, która leżała na ziemi, gdy nagle coś błysnęło mu przed oczami, a następnie wszystko zgasło. Usłyszał trzask drzwi. Przed oczami znowu zobaczył te dziwne świetliste kształty i w jednej chwili wszystko powróciło do normy. Gummy ruszył przed siebie i już miał wskoczyć na poduszkę, gdy zauważył, że ktoś już na niej siedzi. To był mały zielony aligator! Zeskoczył z posłania i stanął naprzeciwko Gummy'ego. Gummy spojrzał na niego a tamten... mrugnął. Nasz kochany pupil Pinkie aż zatoczył się do tyłu pod wpływem szoku, jakiego doznał poprzez ten sygnał. Mniejszy aligator zbliżył się do niego. Nagle do kuchni wpadła Pinkie. -Witaj Gumciu, już wróciłam! Wiesz co mnie dzisia... Gummy! Ty jesteś... matką? Aligatorek mrugnął. -Co? Nie wiesz skąd wziął tu się ten mały aligatorek? Przyszedłeś do kuchni, a on tu już siedział i wtedy zobaczyłeś takie dziwne jasne kształty, a potem ten mały powiedział ci, żebyś się stąd zmywał, bo jak nie, to cię przerobi na rękawiczki?! O droga Celestio, co tu się dzieje?! Gummy mrugnął, wyrażając swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. Nagle usłyszał za sobą trzask. Na miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą stał mały gad, teraz stał patyko-wilk! Pinkie odskoczyła jak poparzona i zaczęła krzyczeć. Gummy mężnie stanął do walki. Patyko-wilk w jednej chwili zamienił się w Mantykorę. Aligatorek aż mrugnął ze strachu, jednak nie zaczął uciekać. Złapał w zęby (a raczej ich brak) deskę, która odłamała się od stołu, który przygniótł wielki stwór. Nagle Gummy zaczął rosnąć. Rósł, rósł, rósł, aż w końcu był na tyle wielki, by móc jednym pazurkiem wgnieść potwora w ziemię. Aligator mrugnął, a następnie kichnął. Zaczął się kurczyć. Gdy wrócił do swojego normalnego rozmiaru, obejrzał się wokoło. Nigdzie nie widział Mantykory. Już po chwili u jego boku pojawiła się Pinkie, pozostała piątka elementów harmonii i parę innych kucyków gratulujących wygranej. Na wszystko Gummy odpowiadał leniwym mrugnięciem. Nagle mina Pinkie się zmieniła. Zaczęła krzyczeć: - Gummy! Jak mogłeś! Zniszczyłeś nasz dom! Większość kucyków poszła w ślady różowej klaczy, krzycząc na aligatorka. Pozostali odwrócili się jakby urażeni i wrócili do domów. Biedny Gummy opuścił głowę, a z jego wyrażających wszystko oczu spłynęła jedna łza. Uderzając w ziemię wywołała wybuch, przypominający ten, który wytwarza ponaddźwiękowe-bum. Żaden kuc, jakby nie zwrócił na to uwagi. Nagle Gummy uniósł się do pozycji stojącej, założył ciemne okulary i powiedział niskim głosem: -Gdyby nie ja, was by tu już nie było. I odszedł... [*] Gummy otworzył szeroko oczy. Słońce już dawno zaszło i na niebie widniał księżyc, obwieszczający panowanie księżniczki Luny. Pinkie Pie stała przed aligatorkiem cmokając. -Oj Gummy. Mogłeś się położyć w kuchni! A tak spałeś na ziemi i to w dodatku przy otwartych drzwiach! Oj Gummy, Gummy. Co ty byś beze mnie zrobił.- powiedziała Pinkie podnosząc aligatora i kierując się w kierunku kuchni. - Zdziwiłabyś się- wyszeptał Gummy zakładając ciemne okulary.
  18. (2+2+2+2+2+22+2-4/2)1/8 Tak. O dwójkę mi chodzi (dlatego tu jest większość parzystych i w dodatku dwójek)
  19. Zauważyłam, że ostatnio jest jakaś taka moda na Applejack (wrażenie?). Super wyszła (Fagglenorusie- mówiłam [pisałam], żeby nie patrzeć na nic poza grzywą. To pierwszy kucyk, którego kiedykolwiek narysowałam!) A i jeszcze jedno: co się stało z grzywą RD? Przez to rysunek wygląda na nieskończony.
  20. Angdey

    .iiiii

    Ładny kuc i dobry pomysł, ale jedno mi się nie zgadza... jeśli jej matka to jednorożec a ojciec to kuc ziemny to po kim ma skrzydła? :not_sure: Discord pewnie był przy porodzie, bo Sunshine miała być kucem ziemnym, did'n she?
  21. Ładne, ładne, ale u Rarity coś z oczami i cieniowaniem ogona poszło nie tak (oto moja Rarcia (nie patrz na nic poza ogonem lub grzywą, bo oślepniesz!)http://3.bp.blogspot.com/-98tVGQ3XWbU/UQ2H1nbZsEI/AAAAAAAAAQM/mYRInMSQUIY/s1600/20130202_211829.jpg ) To Twoje pierwsze prace? Jeśli tak, to brawo, a jeśli nie, to też brawo. Bardzo dobre odwzorowania.
  22. O boże... Trzynaście lat i taki talent. Czemu to zawsze ja jestem największym beztalenciem w roczniku? Twoje prace są super! Są takie... mroczne i dopracowane. Widać, że włożyłaś w to dużo pracy, a jednocześnie odnoszę wrażenie, że wykonanie tego nie było dla Ciebie wyzwaniem (możliwe, że to nie tylko wrażenie:rwink:).
×
×
  • Utwórz nowe...