-
Zawartość
534 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Socks Chaser's Achievements
Koń (6/17)
309
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Socks Chaser
-
W kontekście dyskusji z działu Sunset Shimmer - Religia nie daje monopolu na dyskryminację, i nikt nie ma obowiązku szanowania tego, że ty kogoś dyskryminujesz, tylko dlatego, że robisz to ze względów religijnych.
+ Szanujmy poprawność polityczną.
-
Szanowanie cudzych poglądów (moim osobistym rozumieniu tych słów) przejawia się daniem szansy na ich uargumentowanie, a nie spisanie na straty i potraktowanie jako "gorsze" z góry.
Czemu należy szanować cudze poglądy? Z dość prozaicznej przyczyny: bo mogą być lepsze od naszych obecnych. Nie dawanie im szansy potencjalnie zatrzymuje nasz rozwój jako istoty myślącej. Odważyłbym się nawet stwierdzić, że gdy się ma zbyt długo te same poglądy to człowiekowi zaczyna odbijać - staje się zdziadziałym, patrzącym na wszystko inne z góry i pewnym o własnej nieomylności dupkiem.
Wydaje mi się, że nie znam bardziej orzeźwiającego uczucia niż to, gdy uświadamiam sobie, że przez kupę czasu byłem w błędzie.Z podobnego powodu lubię czasem powalczyć o poglądy z którymi generalnie się nie zgadzam. Często prowadzi to do nowych argumentów, konkluzji i ogólnie uczy myśleć w innych kierunkach niż robiło się to dotychczas.
-
Cóż... Ja to jestem osobą która nie zmienia łatwo poglądów. I muszę przyznać, że stałam się takim "zdziadziałym dupkiem". Ale szczerze... Dobrze mi z tym. Zresztą narzekanie, czepianie się o to co mi nie pasuje mam od urodzenia. Nawet jeśli trzymanie się kurczowo swoich poglądów coś zmieniło, to niewiele.
Ja to staran się być osobą otwartą, ale różnie z tym jest. Jeśli chodzi o inność - homoseksualizm,biseksualizm, transseksualizm- nic przeciwko nie mam. Gorzej z kwestiami poglądowymi. O ile nie mam nic przeciwko temu że ktoś lubi "wolny rynek" itp. To jednak w kwestiach obyczajowych, społecznych potrafię się pokłócić.
Ogólnie to ja jestem taką mendą, że jeśli chodzi o kwestie obyczajowe to ma być po mojemu. Znaczy... Dość mocno powiedziane, ale uogólnienie dobre. Przyznam też, że to już trochę taka... Fobia. Nie chcę się kłócić, i jednak jak poznaję kogoś to zawsze robię szybkie rozeznanie w paru kwestiach np. Homoseksualizmu. To wszystko dlatego, by jakoś zapobiec kłótniom.
Ale jednak... Taka jestem. Da się ze mną żyć, są osoby które mnie akceptują, podzielają moje poglądy, z którymi mi się dobrze żyje, więc myślę, że aż taka zła nie jestem.
A pytanie... Co myślisz o "Poprawności politycznej"? Według mnie pojęcie, dosyć niesłusznie, nielubiane.
- Pokaż następne komentarze [6 więcej]
-