Skocz do zawartości

Jonathan Cloud

Brony
  • Zawartość

    185
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jonathan Cloud

  1. Ktoś chętny na CO-OP w Dead Island?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Jonathan Cloud

      Jonathan Cloud

      Dużo ludzi :D Ja mogę grać na dwie postacie xD

    3. Kapustka

      Kapustka

      Całkiem fajnie się grało. Te ilości pieniędzy... xD

    4. Jonathan Cloud
  2. Jonathan Cloud

    Daj swoje foto :P

    To ty chyba nie widziałaś mojego nieogaru na głowie. A no tak... Faktycznie nie widziałaś.
  3. Wszystko to stawało się trochę irytujące. Atakujące nas kuce uderzały kopytami coraz szybciej i mocniej, ale to wydawało się to być tylko zwykłą dywersją. Taki ból był niczym. Wytrzymywałam o wiele więcej. Ich celem było zastraszenie nas. Ból jest jedną z form strachu. Najsłabszą, ale najbardziej skuteczną. Jeżeli chciało się zachować zdrowy rozum i ciało, ten ból wystarczy zignorować. Wszystko zależy od siły woli. Ech.... KONIEC! Scarlet, przestań! Nie jesteś workiem treningowym. Szybko sięgnęłam do pochwy. Mocno trzymając sztylet wycelowałam w ścięgna atakującego mnie kuca. Obracając się podcięłam mu ścięgna nad kopytami. Upadł, co dało mi sposobność do zadania ostatecznego ciosu. Zamachnęłam się nożem z celem wbicia go w oko. Kiedy miałam to zrobić... Zdrętwiałam. Scarlet! Szybko. Musisz to zrobić. To tylko sen. Zrób to. Pokonując psychiczne bariery błyskawiczie machnęłam sztyletem wbijając go w oko przeciwnika. Ten syknął z bólu, a sztylet pokryła szkarłatna krew. Spojrzałam na drugiego kuca szybko unikając jego uderzenia. Zaraz po tym zza napastnika wydobyło się jasne światło. Co..? Czy to...? Światło Starlighta zaczęło mnie oślepiać, kiedy sztylet mimowolnie zaczął wwysuwać się z uścisku. Wokół upadającego na ziemię sztyletu utworzyła się czarna niczym noc tarcza, która odbiła oślepiające światło prosto w oczy przeciwnika. Co... Co to było? Jak to możliwe?! Zdziwiona patrzyłam na upadający powoli sztylet. Usmiechnęłam się. Wiedziałam, że to ty się tu znajdziesz. Uśmiechnęłam się w duchu. Sztylet ten był najwspanialszą z moich broni. Nigdy go nie opuściłam, ani na chwilę. Ratował mnie z najgorszych opresji. Nawet najwspanialszy miecz świata nie mógłby mi zastąpić tego sztyletu. Dlatego zawsze mam go przy sobie. Pewnie dlatego znalazł się on we śnie. Żadna inna broń nie przydałaby mi się bardziej. Jest to też broń zdobyta w strasznych okolicznościach... Ale nadal najbardziej niesamowita. Złapałam upadający na ziemię sztylet w pyszczek i rzuciłam się w stronę kuca. Znalazłam sposób. Wślizgnęłam się pod niego i korzystając z mojej broni rozcięłam mu brzuch. Szybko wstałam i poczułam w ustach nieprzyjemny, metaliczny smak. Smak krwi. Na dodatek cała byłam nią pokryta. Poczułam, jak moje serce szybko bije. Czy.. Ja naprawdę to zrobiłam? Zabiłam kucyka?... Cała zasapana... próbowałam uspokoić umysł. To tylko sen. Może i sen, ale wrażenie wciąż takie samo. Muszę o tym zapomnieć. Ale teraz trzeba uciekać. Ogarniając myśli, pobiegłam za dowódcą w stronę drzwi.
  4. To jest niesamowite C:
    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Jonathan Cloud

      Jonathan Cloud

      Tak... Ale mimo wszystko uwielbiam remixy. Sczególnie Nightcore. Mało który remix mi się nie podoba xD

    3. Arcybiskup z Canterbury

      Arcybiskup z Canterbury

      Mam bardzo odmienne zdanie.

    4. Jonathan Cloud

      Jonathan Cloud

      Nikt nie mówi, że musimy się zgadzać, prawda?

  5. Jonathan Cloud

    [Zabawa] Zgadnij cytat!

    Ano widzisz, jestem na tyle nie ogarnięty, że uznaję Warhammer 40.000 i Space Marine za 2 oddzielne gry xD Po prostu fail
  6. Jonathan Cloud

    [Zabawa] Zgadnij cytat!

    Warhammer: Space Marines?
  7. Wszystkie :> Uwielbiam wszystkie piosenki Pinkie, ponieważ każda z nich przywołuje szeroki uśmiech na mojej twarzy Aczkolwiek chyba Smile Song i Zeccora Song były najciekawsze
  8. Starlight miał całkiem dobry pomysł. To prawda. Ale trzeba zbadać wszystkie dobre i złe strony tego planu. Jaka jest szansa, że uda się nam przewrócić ten stół? Co prawda magia może zdziałać dość dużo, ale czy dadzą radę? Faktycznie lepszym pomysłem jest "przebranie" się za jednego z nich. Po chwili spojrzałam na drugiego kuca. To prawda, pomysł był całkiem do rzeczy. - Całkiem dobry pomysł. Ale czy 15 sekund wystarczy? - spojrzałam na ogiera. - Musimy wziąć pod uwagę to, że stół może się okazać cięższy niż przypuszczamy i przewrócenie go zabierze nam więcej czasu. - to była prawda. Nie możemy ryzykować. Myślę, że pomysł Starlight'a jest najbardziej trafny. Tak... powinien wypalić. - Starlight. Myślę, że twój pomysł jest najlepszy. Przemień się w jednego z nich. To może wypalić. - uśmiechnęłam się zachęcająco do przywódcy.
  9. Jonathan Cloud

    Witam

    A witam, witam panie prezydencie :3 Miłego pobytu
  10. No słuchajcie.... To bije wszelkie rekordy. <><>/10(tak wiem... mój symbol nieskończoności powala xD
  11. Uuuu... Może się pokuszę Smutaśno ten iPhone wygląda. Trzeba go przyozdobić xD
  12. Jonathan Cloud

    Nieobecności

    Hej Nie będzie mnie do poniedziałku/niedzielnego wieczoru. Pozdrawiam
  13. Jonathan Cloud

    [Zabawa] Zgadnij cytat!

    To ja podam. Piszę z pamięci, więc nie wiem czy dokładnie.
  14. nick: Kryptonim 0 tytuł: Dawca Organów xD
  15. Jonathan Cloud

    Bronies na Steamie

    Scarlet07 :3 Gram w TF2(czasami), Alien Swarm i wszystko inne co posiadam. To jest coś takiego jak Steam Premium? ;_;
  16. Jonathan Cloud

    2 błedy w wersji mobilnej

    Umm... No ci powiem, że ja wczoraj wchodziłem na wersję mobilną ok. 22 i wszystko działało >.>
  17. Hej. Chciałbym oznajmić, że prawdopodobnie nie będzie mnie do końca tygodnia. Postaram się wejść jutro/wtorek/środa. To czy wejdę w czwartek, piątek lub sobotę zależy od tego czy będzie mi się chciało, bowiem wyjeżdżam do Krakowa. ____________ Zaraz po zapadnięciu ciemności usłyszeliśmy dziwny dźwięk. Jakby stukot kopyt. Ale taki... dziwny. Wbiegliśmy do pracowni rentgenowskiej, która wcale nie była lepszym miejscem. Za nami zamknęły się drzwi. Tu także rządy sprawowała ciemność. Na dodatek wyczuwałam czyjąś obecność. I nie był to przyjaciel. Jedyna droga ucieczki - drzwi, zniknęły. Eh... Czy WSZYSTKO musiało się tak chrzanić*?! Czemu zawsze kiedy coś nam się uda, wszystko musi się psuć? Nie mogłam się tym zadręczać. Nie powinnam myśleć o tym, dlaczego tak się dzieje. To jest fakt dokonany, przed którym zostaliśmy postawieni. Teraz musimy sobie z tym poradzić. Zaczęłam badać wzrokiem całe pomieszczenie. Starałam się znaleźć cokolwiek, co mogłoby nam pomóc. Ale moje oczy jeszcze nie przyzwyczaiły się do ciemności. Nawet próby porozumienia się z inną drużyną spełzły na niczym. Na szczęście te dziwne istoty sobie poszły. Ale dokąd? Skąd dobiegał tamten dźwięk? Czy możemy coś zrobić? Nie! Nie możemy zrobić nic oprócz ciągłych prób skontaktowania się z innymi drużynami. No chyba, że nagle w cudowny sposób pojawią się tuż za nami drzwi, które pomogą nam...uciec. Dokonałam szybkiej analizy sytuacji. Przecież jestem architektem! Coś takiego chyba nie będzie problemem. - Szefie. Mam pewną propozycję. - spojrzałam na Starlight'a pewnym wzrokiem. - Jestem architektem. Mogłabym spróbować zamienić kawałek ściany w ruchomy obiekt. Potem możemy go wypchnąć na zewnątrz. Nie czekając na odpowiedź zabrałam się do roboty. Starałam się wprowadzić moją koncepcję w życie. Ale/Nagle... _____________ Uda się czy nie uda? Decyzja należy do Ciebie, Wielki Mistrzu. * Sorry za słownictwo, ale to słowo najlepiej tu pasowało.
×
×
  • Utwórz nowe...