Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4042
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    144

Wszystko napisane przez Cahan

  1. To teraz tak... Spóźniony prezent urodzinowy dla Moonlight i nagroda dla Malvagio za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie literackim działu Zecory, której nie wrzuciłam tu wcześniej, bo zwyczajnie zapomniałam. Moonlight Abyss Sentinels
  2. Jeż nocą najczęściej tupta jeść. Ewentualnie tupta szukać partnera i produkować kolejne pokolenie jeży.
  3. Legendy mówią, że Zecora zna się na wszystkim. Ale ja znam ją i jej sekrety, więc zdradzę wam, że wcale tak nie jest. Kto twierdzi, że wiedzę ma każdej z dziedziny, ten na nauce nie spędził nawet godziny. No tak, ale kucyki przychodzą do ciebie ze wszystkim, nie? Mam dość szeroką wiedzę, do tego się przyznaję, dużo czytam, analizuję i się dokształcam, takie są me zwyczaje. Jeśli zaś komuś pomocy potrzeba, to się postaram by przychylić mu nieba. Sami słyszycie! Pomoże wam, a może... Wy sami sobie też pomożecie! Okej, a teraz o co chodzi - w tym temacie możecie przychodzić po radę na tematy, które nie mają na forum swoich dedykowanych wątków - tzn. wyżalacie się w Wyżal się, od problemów literackich jest Stowarzyszenie Żyjących Piszących. I żeby najlepiej dotyczyły nauk ścisłych, a w szczególności przyrodniczych. Macie problem z zadaniem domowym? Wbijajcie. Odpowiadać na problemy innych użytkowników może każdy. A ja postaram się popilnować by nie promowano tu szuryzmu i innych Jurków Zięb.
  4. @kaputo, przypominam o zgłoszeniu się po nagrodę na PW. Chciałam poodpisywać na Wasze posty, ale minęło zbyt wiele czasu. Jakoś wtedy nie miałam do tego głowy i tak wyszło. Temat zaś leci póki co do działowego archiwum.
  5. Rok akademicki się zbliża, a to znaczy... że może się oderwę od grania i wezmę do roboty, nie tylko naukowej. 

    Ale przynajmniej ukończyłam te Lochy Kielicha. I uważam, że droga do Królowej to był rak - powtarzanie bossów, bossowie niskiej jakości, czerwone pająki, zalew mobów i identyczne lochy. Nuda, nuda, nuda. Jeszcze gdyby dało się to skipnąć bez zbierania materiałów... A sama Królowa też nie jest bossem dobrym. Jest co najwyżej przeciętnym i pasowałaby bardziej do Dark Souls 2. Ale przynajmniej robiła coś innego niż chamski spam.

  6. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. Nadrobiłam Schadeny. Ten o zabawie słowami jest imo nudny. Podejrzewam, że w oryginale to miało sens, ale tutaj to nawet nie zakrawało o suchary, tego humoru po prostu nie było. Słaby odcinek i jak mniemam wyjątkowo niewdzięczny do tłumaczenia. Za to Schaden człowiekiem to inna bajka. Dlaczego on nie chodził do mojej szkoły, zostalibyśmy najlepszymi przyjaciółmi <3. A tak poważnie - z jednej strony zabawne, z drugiej to ja serio nie rozumiem dlaczego oni go w ogóle karzą za niewinność? Witamy w Ponyville to po prostu wstęp do przeniesienia fabuły do innej lokacji. I mógłby być krótszy, naprawdę. Ale końcówka spoko.
  10. No dobrze, przeczytałam. Niestety na komórce, więc nie zostawiłam komentarzy w tekście. Chociaż może to dobrze, bo zostawiłabym ich bardzo dużo. Dlatego komentarz zacznę od strony technicznej, gdyż to z nią mam problem. Formatowanie jest ok, ale dodałabym numerację stron, to ułatwia czytanie. Opisy czyta się może i nieźle, ale tylko na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim walisz mnóstwo powtórzeń. Czasami też kuleją składnia i deklinacja. Przydałby Ci się prereader skupiony na wyłapywaniu takich rzeczy. Szczególnie, że Twoje słownictwo nie jest ubogie, więc to mi wygląda na kwestię nieuwagi bądź nie zwracania uwagi na takie rzeczy. Sam tekst jest ciekawy, rozdział 2 zainteresował mnie bardziej niż 1. Szczególnie wątek rodzeństwa o dziwnych imionach. No i społeczeństwo pół-alikornów też się wydaje ciekawe. Tempo akcji jest dobre - nie ślimaczy się, ale też nie podaje wszystkiego od razu na tacy, co odarłoby wszystko z tajemnicy. Generalnie - jest bardzo dobrze, tylko popracuj nad stroną techniczną.
  11. Dziękuję Johnny za ten piękny komentarz i już spieszę z wyjaśnieniami zanim usiądę do prac nad kolejnym rozdziałem. I z większością z tych postaci tak jest, zwłaszcza z innymi niż alikorny. To tło, to są ci ludzie, którzy przewijają się na ulicach, ale na drugi dzień ich nie pamiętasz. Ale bez nich świat byłby dziwnie pusty, więc muszą w nim być. Odnośnie rodziny Night - zarówno Dark Mane jak i Darkness Sword mają swoje własne POVy, z tym że początkowe rozdziały to niemal same POVy Night Shadow. Oni wchodzą pięć lat później. Królowa przewija się w wątkach męża i syna. Wuja Moonshine'a również jeszcze spotkacie i to wiele razy. To co się pojawiło dotychczas nie jest pełnoprawnym przedstawieniem tych bohaterów, tylko raczej zarysowaniem ich relacji z królewną i to jak ona ich postrzega. Cień Nocy na początku skupia się na jednej bohaterce, a świat widziany z perspektywy Night Shadow wydaje się dość czarno biały, ponieważ bohaterka jest bardzo młoda. No i system POV w CN działa tak, że narracja jest zależna od postaci. Także narrator nie opisuje jaki jest np. Dark Mane, narrator opisuje jak Night Shadow go widzi. Dialogi wielu postaci są ograniczone przez etykietę dworską. Postaci nie mają też ustalonych cech charakteru jako takich, a na pewno nie sztywnych. Raczej mają cele, upodobania i przeszłość. Z tym, że to nie był żebrak, tylko zakamuflowany bandyta. I znów jest to postać, która nie wróci. I to nie tylko dlatego, że nie żyje. Ponownie jest to sytuacja, kiedy ktoś nieznany staje na Twojej drodze, znasz go tylko od tej strony i lepiej nie poznasz. Uważam, że nadmierne przedstawianie postaci, które pełnią funkcję niewiele większą niż mobek w grze RPG byłoby nudne, zbędne i zanadto wydłużało całą opowieść. I odnosisz zupełnie mylne wrażenie. Moonlight Dust nie jest potworem. Jest klaczą, która śmiertelnie poważnie traktuje etykietę i wszystkie konwenanse. A ponieważ wzorowa szlachcianka powinna ukrywać swoje emocje, to ona to robi. Przez większość czasu. Póki co widzieliście ją oczami Night i to w wersji zestresowanej, przeżywającej silne i trudne emocje. Widzieliście ją przez chwilę z perspektywy skłóconej z nią bohaterki i, podobnie jak Night Shadow, nie zauważyliście, że wbrew pozorom królowa przez cały czas starała się chronić swoje dzieci przed światem. By miały dobre życie w tych realiach. Bo może czytelnik nie wie jaki on właściwie jest? Tylko wie jak widzi go siostra. W dodatku zazdrosna siostra. Jest naiwny i nieświadomy, ale głównie przez wiek, własną wygodę i lekceważenie różnych rzeczy. Jednocześnie ktoś, kto całkiem sprawnie posługuje się magią w tak młodym wieku nie może być głupi.
  12. Bo to drzewo życia. I podejrzewam, że twórcy Thei też je wykorzystali, bo to dość popularny symbol.
  13. To znowu ja. I tym razem z nagrodą dla D.E.F.S za konkurs literacki. Zecora and Azumi
  14. Lochy Kielicha to rak nad rakami. Czemu ja to sobie w ogóle robię?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Ale DLC było ez. Nie licząc studni i winter lanterns. No i dziwnych hitboxów Laurence'a.

    3. Syrth

      Syrth

      Mi się przyjemnie je robiło.

    4. Cahan

      Cahan

      A mi nie - są leniwe, brzydkie, a bossowie na końcu są póki co zazwyczaj kijowi. Lochów do platyny imo powinno być mniej, ale lepszej jakości.

  15. Okej... To tak, ostatni z komiszy dla D.E.F.S Best day of her life Oraz test rysowania na czarnym papierze w postaci Luny: Tenebris Lumen
  16. Przynoszę wieści - wiem, że długo czekaliście na nagrody, ale forumowe awardy są już gotowe, więc niedługo je dostaniecie. Co do rysunków - najlepiej by zwycięzcy zgłosili się do mnie na PW, ponieważ 1 i 2 miejsca mają parę opcji do wyboru (w 1 poście wszystko jest napisane), także @Malvagio i @D.E.F.S, decydujcie. Malv - Tobie sugeruję jednak kredki, bo kupiłam czarny blok techniczny i mam pomysł xD
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Rozdział V był w starej wersji tak zły, że został skasowany i napisany od początku. Wyszedł najdłuższy dialog świata, bawcie się dobrze. https://docs.google.com/document/d/1SkXUYPw2P3VoxKLpLfpiCUvbBOXnHezzNHtXfMH7l2c/edit?ts=5d4f509e
  19. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  20. Wychodzi na to, że jutro czas na DLC do Bloodborne. Póki co uważam, że gra jest dużo prostsza i bardziej casual friendly, szczególnie na NG. Parowanie jest najprostsze i najmniej karzące w razie niepowodzenia, a R1 spam nigdy nie był tak słabo karany. Ba, gra wręcz często do niego zachęca.

     

    Z jakością bossów jest różnie, ale większość z nich da się ubić błyskawicznie, ponieważ prawie każdego można *fanfary* parować.

     

    Przeciwnicy i mapy też są zazwyczaj prostsze i przyjemniejsze niż w Soulsach. 

    Ale i tak ta gra to miłość i szczęście.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Jest bardzo przyjemne, zwłaszcza przy mobkach. Niektórzy z nich w Soulsach przy niektórych buildach byli strasznym cierniem w oku. Nie mówiąc o pewnych wkurzających lokacjach. Dobra, tu są Winter Lanterns i Brainsuckery, ale nie ma ich jakoś szczególnie dużo w samej grze, więc da się przeżyć. 

       

      Nie wiem jeszcze jak DLC, ale mam nadzieję, że plansze nie będą tak rakowe jak DLC do DS3, gdzie zwłaszcza Ringed City było jednym wielkim bólem - chociaż z buildem siłowym mniej niż z dexowym.

    3. Syrth

      Syrth

      Jeszcze te wronopsy są wkurzające, ale nie na tyle by od nich umierać. Po prostu irytują.

       

      Jak dla mnie DLC było tak samo łatwe jak podstawka.

    4. Cahan

      Cahan

      Wolę wronopsy i psowrony od zwykłych psów i ptaków. Fromsoftware nauczyło mnie nienawidzić psów. Wkurzały mnie też te baby z Cainhurst, bo wrzeszczały jakby miały PMS lvl 200.

  21. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  24. I w końcu przeczytałam. W sumie poszło szybciej niż się spodziewałam po takiej objętości. Generalnie przyjemny kawał SoLowego tekstu, ale odnoszę wrażenie, że może aż za spokojny. W sensie - chciałabym więcej informacji o świecie i sądzę, że lepiej by wyszło gdyby rozdział kończył się po małym śledztwie Twilight, a nie przed. Czasami brakowało jakiegoś przełamania, czegoś, co odrobinę napędzałoby akcję. Chociaż nawiązania i żarty były niezłe, zwłaszcza te subtelniejsze. Najciekawsze było chyba spotkanie Obsidian z Ambrosią i chętnie widziałabym tego więcej - w sensie, że interakcji z innymi kucykami niż Twilight. Wiem, że w końcu się doczekamy, ale no... Gib kolejny rozdział. I jeszcze co do świata - on jest ciekawy, naprawdę, ale nie wiem, czy czasami pewnych rzeczy nie jest w nim za dużo. Nie chodzi mi tu o czytelnika oraz o samego fika, ale boję się, że sam możesz się w tym pogubić. Chociażby pamiętam, że w poprzednich rozdziałach było jakieś miasto Flimflam czy coś takiego. No i teraz się zastanawiam, po co to nim tak naprawdę było? Chodzi mi o to, że to, co przedstawia się w jakiejkolwiek sztuce, powinno tam być po coś, a przynajmniej w jakiś sposób związane z historią. Jasne, takie rzeczy robią za tło i to jest ważne, ale też... Wypadałoby rozwijać pewne kwestie zamiast ciągle dodawać nowe. A naskrobałeś już ze 100 stron, dlatego zaczynam się martwić. Bowiem rozdział IV, choć przyjemny i całkiem niezły rzemieślniczo był długi i dość ubogi w treść. Po prostu często wspominasz o czymś, co się prosi o rozwinięcie czy o zatrzymanie się przy tym, ale nie, po prostu jest. Za to jest przynudzanie o dżemach. A 41 stron to dość dużo na wskazanie czytelnikowi, że programowanie to magia i jest ważne . Także no... Poproszę więcej tego towaru, ale błagam, uważaj i nie pogub się w tym świecie. Wiem, że jakoś tak mało pochwał, ale większość tego za co chwaliłam poprzednie rozdziały wciąż tu jest - światotworzenie, dialogi i świetnie napisani bohaterowie. Cahan I Jadowita
×
×
  • Utwórz nowe...