Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Cieszę się, że ktoś wrzucił podsumowanie, no i ukończył pierwsze zadanie. Spóźnialskim zaliczę później, jeśli wrzucą takie coś jak Rzymianin. A póki co, czas na wniosek (naciągany i to mocno): podlewanie herbatą faktycznie wpływa korzystnie na niektóre gatunki roślin. ... Tak, też nie sądziłam, że to naprawdę działa. Masz jakiś pomysł na eksperyment kolejny, czy znowu taki beznadziejny? Zecoro, zaiste, język ci się przy mnie wyostrza. A pomysł mam i tym razem nie będzie to nic odkrywczego, ale za to wiem co powinno wyjść. Eksperyment nr 2: Badanie wpływu światła na wzrost elongacyjny roślin. Instrukcja obsługi: 1. Bierzemy nasiona jakichś szybkorosnących i szybkokiełkujących roślin. Rekomenduję np. fasolę. 2. Wysiewamy na odpowiednie podłoże i trzymamy gdzieś na parapecie/balkonie/gdziekolwiek, gdzie jest światło, ale nam siewek nie usmaży. W zależności od gatunku mogą być tu potrzebne różne rzeczy, takie jak podwyższenie wilgotności, czy różna ilość światła. 3. Czekamy aż próba badana i próba kontrolna wypuszczą pierwsze liście właściwe. Fotografujemy na tym etapie i wrzucamy. 4. Próba badana trafia w miejsce pozbawione światła - np. do piwnicy, czy pod karton, byle były jakieś dziury dla choćby minimalnej wentylacji. Próba kontrolna niech zostanie tam gdzie kiełkowała. 5. Robimy foty obu próbom po tygodniu. 6. Robimy foty obu próbom po upływie 2 tygodni. 7. Formułujemy wnioski. 8. Macie czas do końca lipca.
  2. Spoiler

    l7F8YDU.png

    Desperacja lvl hard

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. BiP

      BiP

      Gdybym był dziewczyną mieszkającą tam, to aż bym sprawdził kim on jest xD

    3. Starlight Sparkle

      Starlight Sparkle

      Może i desperacja, ale styl ogłoszenia i ortografia powodują, że oczy krwawią...:fluttercry2:

    4. DiscorsBass

      DiscorsBass

      wciąż wracam do tego statusu, bo wciąż mnie bawi... zwłaszcza to 'posukuje', co brzmi jakby pan już dawno zębów nie miał, co i być może w tym przypadku może być prawdą x]

  3. Ponieważ jestem leniwa i nie chce mi się edytować Twojego posta, to sam to zrobisz: Tylko członkowie ekipy forum mogą pisać przy pomocy kolorków. I zmień tego Comic Sansa - z tej czcionki po prostu wszyscy się śmieją. No i temat w złym dziale, ale to już przeniosę.
  4. @Triste Cordis Soulsy nie są wcale takie straszne jak je malują. Ogółem polecam. Póki co grałam w 1, którą przeszłam i w 2, którą męczę. 1 bardzo mi się podobała, 2 mniej. A 3 czeka na Steamie, jest teraz zacna przecena, polecam.
  5. Nawet na tym forum znalazłoby się sporo grających dziewczyn. Ogółem więcej lasek by grało, gdyby nie reakcje z serii "jak dziewczyna, to pewnie Simsy albo streamerka z cyckami na wierzchu, damy jej fory i pokażemy jak się gra" ewentualnie "zostań moją waifu" czy "pewnie trap". A co do akceptacji zainteresowań, to bywa różnie. Z kucy sporo osób się śmieje, ale mam to gdzieś, a kryć się nie zamierzam. Spotkałam też ludzi, którzy wyśmiewali się z tego, że jeżdżę na larpy i myślę o machaniu halabardą, a nie szukaniu faceta.
  6. Kolejny bazgroł: https://cahandariella.deviantart.com/art/Isleen-and-Lasair-751617501
  7. Cahan

    Kucykowe fandomy słabna?

    Uwierz mi, może. Poza tym ciężko kucyki określić mianem hobby lub pasji. To tylko coś, co się lubi. Hobby może być pisanie, rysowanie, ale nie samo oglądanie serialu. A bronies kojarzą się ludziom z bandą niedojrzałych facetów, noszących dumnie fedory oraz pasy cnoty z przypinek. Ogółem fandomy przyciągają takie jednostki i chyba wolę naszych swojskich piwniczaków niż nastoletnie yaoistki z fandomu Pottera. Na zadek Celestii Tylko nie miłość i radość! To prawda. Ja widuję bronies w realu. A i zdarzało mi się słyszeć o nich wspaniałe historie od osób spoza fandomu. Np. o gościu, który wyciągał figurki z blind bagów na lekcjach angielskiego i się nimi bawił. W liceum. Chyba obok Skajsplota i Lemura jestem najlepszym trapem fandomu. Z tą różnicą, że ja tak naprawdę jestem samicą. I jeszcze niech zostawiają konstruktywne komentarze. Nawet jeśli Bogowie poskąpili im talentów, to skomentować mogą. I to czymś więcej niż "fajne". Wiele inicjatyw zdycha przez brak odzewu. Chociaż setki ludzi oglądają/czytają/słuchają. Ale podzielić się swoimi wrażeniami, to już się nie chce.
  8. Cahan

    Kucykowe fandomy słabna?

    Poszukam później tych innych tematów i posklejam do kupy. A póki co piszcie, zajmę się tym, kiedy dyskusja już zdechnie. A fandom i jego życie... Dobra, marudy, powiedzcie mi... CO WYŚCIE ZROBILI DLA FANDOMU? Bo najczęściej takie osoby nie zrobiły nic i co najwyżej chciałyby wymieniać się kucykami, gadać o serialu i podziwiać cudze kolekcje hańby w piwnicach. To co parę lat temu było popularne, dziś jest uważane raczej za powód do wstydu. Fandom się starzeje, wiele osób się wypala, ci starzy zostają raczej dla ludzi lub konkretnej zawartości. Ludzie znajdują życie oraz ogarniają, że pucyki to tylko bajka dla dzieci, a tysiące bardzo brzydkich gadżetów kosztują sporo, a wyglądają źle. Poza tym bronies zawsze przyciągali do siebie jednostki upośledzone społecznie, które wyszły z piwnic i nie potrafią się odnaleźć w prawdziwym świecie.
  9. Wczoraj minął czas, więc zachęcam was, byście się zjechali i wyniki pokazali. A drugie zadanie niebawem!
  10. Cahan

    Wyżal się.

    W samych zębach unerwiona jest jedynie miazga. Poza tym są różne nerwy i nie wszystkie rejestrują ból. Gałki oczne unerwiają takie nerwy jak nerw wzrokowy, nerw okoruchowy i nerw oczny. Nerwem, który nas tu interesuje, bo jest nerwem czuciowym - a dokładnie czuciową gałęzią nerwu trójdzielnego (wzrokowy w sumie też, ale raczej robi coś innego), jest nerw oczny. Jak mi się ruszały mleczaki, to prosiłam ojca by mi wyrwał. Ogółem jest spoko, bo w tym wieku ich korzenie są już zazwyczaj prawie zresorbowane. I ten, wolałbyś jakąś fajną dźwignią ? A skoro jesteśmy w temacie... Boję się lekarzy i zapachów środków odkażających. Krew? Spoko. Flaki? Spoko! Ropa - super! Oczu też się boję, mam traumę od kiedy w podstawówce pokazywali nam krowie oczy w formalinie. Ludzkie oczy to jedyny preparat, którego się brzydziłam dotknąć. Własne oczy mam kiepskie, noszę okulary/soczewki kontaktowe. I mam problem z okulistą, bo nie lubię jak ktoś mi grzebie, sama sobie mogę. Ogółem wszelkie medyczne zabiegi wolę robić sama na sobie niż dać komuś.
  11. Cahan

    Wyżal się.

    Od kiedy skaling kosztuje 500 zł? Btw. z tym można iść do studentów. Zrobimy to za darmo. I ogółem mam wrażenie, że powinni zacząć od skierowania Cię na panoramę, a nie wiercić na ślepo i szukać wiatru w polu. A akurat opukiwanie to nie jest zła rzecz, wręcz przeciwnie. Ogółem marudzicie na brak znieczulenia, ale czasami się go nie daje gdyż ponieważ ból podczas zabiegu jest tak minimalny, że się nie opłaca. A znieczulenie jednak zawsze niesie pewne ryzyko.
  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. Póki co to jedyny przeczytany przeze mnie z konkursowych spin offów Wiedźmy. Opowiadanie bardzo mi się spodobało, chociaż uważam, że to nie jest random, raczej komedia. Humor może i nie jest najwyższych lotów, ale działa, bo się ubawiłam. Ban i Hammer oraz nasze gówniane monstrum - . Samej Silmarilii (ciekawe skąd to imię... autor jest fanem Pierścienia Mroku, prawda ?) nie da się nie lubić. W sumie łatwo mi przyszło się w nią w dużym stopniu utożsamić. Mamy tu fanfik lekki, przyjemny oraz dowcipny. A do tego sprawnie napisany i podoba mi się poprowadzenie fabuły w tej objętości. Polecam.
  14. To czytałam jakoś zaraz po premierze albo i przed. No, ale niedawno sobie odświeżyłam, a to za sprawą Klubu Konesera Polskiego Fanfika. Przypomniałam sobie również, co myślałam o tym tekście wtedy, w 2015 roku. Zwłaszcza, że dalej myślę o nim dokładnie to samo. Ja naprawdę lubię fiki Zodiaka, zwłaszcza jego wielorozdziałowce. Ale ten mi się nie podoba. Nie podoba mi się jego konstrukcja, bo sama forma jest świetna. Na początku sądziłam, że gryzie mnie jego wydźwięk antyimigrancki. Jednak po powtórnym zastanowieniu się, to nie o to chodzi. Jednorożce wymarły, bo się nie rozmnażały, bo... Bo cholera wie co, autor tego nie napisał. W tle Equestrię zasiedlają niekuce i... w sumie to nic z tego nie wynika. Ogółem ten fik to taka trochę biografia ostatniego jednorożca, ale brakuje mi tu puenty, wyjaśnienia i powiązania napływu imigrantów z wyginięciem jednorożców. Bo jeśli go nie ma, to w sumie po co o tym pisać?
  15. Czytałam to chyba jeszcze w styczniu i zapomniałam skomentować. A szkoda, bo już wtedy opowiadanie mi się spodobało. Lekka komedyjka, wręcz urocza i bardzo serialowa. W ogóle te fiki o małym Twalocie są świetne. No i piękny przykład komedii bez randomu. Samo tłumaczenie bez zarzutu, naprawdę solidne. Gorąco polecam.
  16. Miałam to ponownie skomentować dawno temu, a że bardzo nie chce mi się pisać artykułów, to lecimy z koksem. Co w tym fiku jest najlepsze? Postaci. Czy to dobrze? Moim zdaniem tak, zwłaszcza, że fabuła i forma również są bez zarzutu. Poprzednicy skarżyli się na światotworzenie, ale nie wiem, czy jest ono aż tak bardzo potrzebne w tym fiku. Mimo wszystko liczę na to, że ono jest, ale nie pojawiło się akurat teraz z jakiegoś powodu. Z opisami jest coraz lepiej, jednak wciąż czasami chciałabym by było ich więcej. Moje ulubione postaci to Goldenbeam, Sigil i Geroy. Czemu oni? Goldie jest fajną kapłanką, przypomina mi nawet trochę jedną z moich larpowych postaci. Poza tym uważam, że całkiem twardo stąpa po ziemi. Nie jest praworządna głupia, zdaje sobie sprawę z grzechów członków drużyny. Poza tym jej blessy działają. Ogółem to taka dobra bohaterka, która nie jest ślepa, a mimo wszystko nie utraciła wiary. Sig Sig jest inteligentna i pragmatyczna, jak mogłabym jej nie lubić. Do tego złośliwa i sarkastyczna menda. Jest super i fajnie się o niej czyta. A Geroy? On jest ogarnięty i często odnoszę wrażenie, że jest najgłówniejszym z głównych. Całą resztę też lubię, po prostu mniej. Najmniej to chyba aktualnie Tima. Ma tajemniczą przeszłość, jest nekromantą i pony translatorem. No, w ogóle trzyma się jeszcze bardziej w cieniu niż Shallow Grave, która przez jakiś czas imo robiła za tło. Opowiadanie dalej jawi mi się jak skrzyżowanie baśni z sesją DnD i to jest spoko. Jest klasycznie, jest high fantasy, jest coś innego. I może wolałabym dłuższe rozdziały, ale tak też mi się podoba.
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Cahan

    Szukam pomocy do czasopisma!

    Triste mądrze prawi. Ale wciąż potrzebujesz redaktorów, korektorów i ludzi z DTP.
  19. Cahan

    Szukam pomocy do czasopisma!

    Powiem tak, jeśli chcesz tygodnik, to Ci się raczej nie uda, o ile chcesz to zrobić dobrze. Ze swojej strony polecam Ci zapoznać się z rekrutacją do Equestria Times i spróbować szczęścia u nas.
  20. Cahan

    Ulubione smoki

    Smoki? Czy ktoś powiedział smoki?! Uwielbiam smoki! Mój ulubiony smok... Hmmm... Aktualnie chyba Czarny Smok Kalameet z Dark Souls. Czemu? Ta walka była genialna. Majestatyczny, inteligentny, piękny. Oto mój husbando! I moja miłość Ile ja się namęczyłam by urżnąć skurczybykowi ogon - chronił go jak mniszka cnoty. No i Malassa, Smoczyca Ciemności ze świata Ashan (gry takie jak Heroes of Might and Magic 5-7 - ogółem, Moc i Magia, ale świat Ashan). Malassa to patronka wiedzy, szeptów, tajemnic i bogini Mrocznych Elfów oraz Bezimiennych. Uważam ją za bardzo spoko smoczego boga z tego świata, czciłabym. Za to nie cierpię jej rywala, czyli Elratha, Smoka Światła i jego cholernych aniołków. Ogółem, wbrew pozorom, to Malasska wypada tu jako ta dobra, mimo że świat traktuje ją raczej jako złe bóstwo. Mala siedzi sobie w ciemności, jest matką licznych czarnych smoków i smoków cienia, chroni swoich (za pewną cenę - mroczne elfy słyszą jej szepty, co prowadzi je często do obłędu), lubi biblioteki i no... Raczej nic złego nie robi. Lubię też Saphirę z Eragona, chociaż same książki uważam za kiepskie. Ale ona akurat była naprawdę spoko przedstawieniem smoka w literaturze. Ogółem, czytałam dużo książek o smokach, ale zazwyczaj średnio podobało mi się ich przedstawienie. Choćby cała seria o jeźdźcach z Pern... Smok na smoku, a wszystkie meh. Tolkienowskich też nie lubię. Na plus wybija się Villentretenmerth. No i zawsze jest Pieśń Lodu i Ognia, a moim ulubionym smokiem z tego świata jest chyba Vhagar.
  21. Szkoda, że ja sama jestem ostatnio bardzo zabiegana i nie udało mi się ogarnąć tego projektu. Cóż, najwyżej wykonam później i przedstawię z opóźnieniem. A chciałam zrobić duże grupy badaną i kontrolną. W sumie, co tam u Was? Bo póki co jestem nawet zdziwiona, że to faktycznie wydaje się działać Chwila! Wolnego, wolnego, zleciłaś im to na odczepnego?! Dokładnie. Poza tym chciałam zrewidować informacje z for (jak to się odmienia?) internetowych.
  22. Cahan

    Cześć

    Cześć, Kamil, ja też mam 21 lat... (a tak serio, to nie) Baw się dobrze na forum. Btw. 1. Nie piszemy posta pod postem. 2. OBRAZKI CHOWAMY W SPOILERACH, to do Was @BiP, @Forest Wind
  23. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  24. Cóż, mój fik ma aktualnie 15 stron. I nie wyrobię się do 15. Szkoda. Opublikuję go poza konkursem, kiedy wrócę z wyjazdu. Pozostałym uczestnikom życzę powodzenia. I ukończenia swoich fików, żeby Dolcze dalej robił edycje spin off. I mam prośbę do członków jury: czy jak już to oddam, to moglibyście to ocenić poza konkursem?
×
×
  • Utwórz nowe...