Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4047
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Wszystko napisane przez Cahan

  1. I jest rozdział 4. Czytajcie póki cieplutki. https://docs.google.com/document/d/145cdSwhrm9A2KfPASQdDqJ9icDwjaIY1AOzfzS9beTQ/edit?ts=5a427dc9
  2. Cahan

    Polski system edukacji

    Szkoły prywatne istnieją. Ich poziom jakoś nie porywa, ale za to trzeba płacić. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego nauczyciela. Wczesna specjalizacja jest zła, bo tak naprawdę mało które dziecko wie jeszcze czego chce. Albo chce, ale się do tego nie nadaje. Znam laskę, która chciała iść na medycynę. Z biologii i chemii była beznadziejna. W ogóle była kiepska z nauk ścisłych. Za to była świetną humanistką. Mogłaby pewnie pójść na jakieś prawo i zrobić tam karierę. W sumie dalej mogłaby to zrobić, zamiast próbować się wcisnąć w niszę, do której się nie nadaje. Znam ludzi, którzy nienawidzili fizyki, a zostali fizykami. Czy np. byli beznadziejni z czegoś w podstawówce, ale w liceum im się odmieniło. Źle jest zamykać się w bańce i specjalizować się w jednej rzeczy. Szczególnie, że poznanie innego punktu widzenia może nawet pomóc w tej dziedzinie, w której się specjalizujemy. Rzucić nowe światło na pewne kwestie. Pewna elastyczność jest dobra. I nawet genialny naukowiec powinien ogarniać podstawowe życiowe czynności. Poza tym zanim coś gówniarsko odrzucimy, to powinniśmy to jednak poznać. Patrząc na moich kolegów ze szkoły, to często odrzucaliby wszystko co nie jest łatwe i przyjemne. Bo w wieku gimnazjalnym mało kto jest wystarczająco dojrzały. Poza tym w liceum są profilowane klasy. Ja miałam rozszerzoną biologię i chemię oraz elementy rozszerzenia na matematyce i fizyce. Miałam 5 biologii tygodniowo przez 3 lata. I nie czuję się pokrzywdzona maturą z polskiego czy wiedzą o kulturze. To że część przedmiotów jest prowadzona beznadziejnie albo nauczyciele zlewają uczniów, to już niekoniecznie wina systemu. Nie, ale nie przygotuje się też gorzej. Szczególnie, że kolejna wojna nie będzie przypominać drugiej wojny To już będą wojny dronów, nowoczesnych pukawek i atomówek. A cywile będą mogli sobie co najwyżej radośnie umierać. A wiedza szkolna w ekstremalnych sytuacjach się przydaje. Czy raczej przydałaby się, gdyby w tych głowach coś zostawało, a ludzie umieli ją wykorzystywać. Nikt nie stworzy nigdy magicznego i uniwersalnego leku na raka. Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Ani jak działają współczesne terapie antynowowtowrowe. I tak, naukowiec, który tworzy leki na raka powinien umieć sprzedać swą wiedzę. I dobrze by było by ugotował sobie coś na obiad. To taka podstawowa życiowa umiejętność. Poza tym nie oszukujmy się - szkoła ma przygotować jak najwięcej ludzi do normalnego życia, by nie byli cholernymi amebami. Od szkolenia genialnych naukowców jest szkolnictwo wyższe. A na nim są takie rzeczy jak koła naukowe. Poza tym tych genialnych naukowców (w zasadzie, to leki na raka nie są dziełem jednego człowieka, tylko wielkiego zespołu) w sumie nie brakuje. Tylko są niedofinansowani. To nie szkolnictwo zawaliło, tylko niskie pensje. Naukowcy kokosów nie zarabiają. Dziękuję komunistom. Gdyby nie oni, to pewnie kopałabym dziś ziemniaki, tak jak i moi przodkowie. Komuniści to nie tylko zło. Ja na informatyce nauczyłam się doskonałej obsługi Worda, Excela, Power Pointa i pisania stron internetowych. Czyli wszystkiego, co mi do szczęścia potrzebne. Choć spróbowałabym jakiegoś programowania, bo lubię poznawać nowe rzeczy.
  3. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  6. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  7. Czołem! Przedstawiam świąteczny numer Equestria Times, w którym znajdziecie takie rozrywki jak wywiad z Kredke, kolejną część kursu rysowania kucyków, dwa artykuły o serialu i wiele, wiele innych. Mam nadzieję, że objecie się dziś jak Celestia i zadki Wam od tego nie urosną. Link do numeru: https://issuu.com/equestriatimes/docs/019
  8. Pół świata świętuje urodziny jakiegoś nekromanty. Tylko nie tego co trzeba >:|

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Wiem. Niektórzy obchodzą Yule czy inne Szczodre Gody.

    3. Lemi

      Lemi

      No ja tam obchodzę Strzeżenie Wiedźm

    4. 666_toczownik_666

      666_toczownik_666

      Dzisiaj urodził się Louis z 1D.

  9. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  10. Cahan

    Polski system edukacji

    Zależy czego. Pewnych rzeczy bym się nigdy nie nauczyła, bo mam je zwyczajnie gdzieś. Do tego nie umiem robić tępej pamięciówy. Cóż, patrząc na to ile jest błędów w podręcznikach akademickich... Zawsze można porównać z innymi źródłami czy szukać badań naukowych na dany temat. No, chyba że coś mnie zupełnie nie interesuje i jest zbędne. Wtedy i tak zapomnę to po kolosie. Nie muszę znać 10 punktów opracowywania ubytku, skoro wiem jak ten cholerny ubytek opracować i nie widzę potrzeby by opisywać to jakąś głupią instrukcją. Książki sprawdzają i piszą tylko ludzie.
  11. Cahan

    Polski system edukacji

    Tym mistrzem jesteś Ty sam. Nie ma jednego sposobu na naukę uczenia się. Na każdego działa co innego. Tu nie system Cię skrzywdził, tylko sam to zrobiłeś. System edukacji idealny nie jest, fakt. I brakuje w szkołach takiej bardziej życiowej wiedzy, zwłaszcza z zakresu biologii i chemii czy nawet z języka polskiego, który jest prowadzony beznadziejnie. A co jeśli ktoś najlepiej się uczy ze słuchu i poprzez dyskusję z kimś mądrzejszym od siebie? To jest najlepsze, bo przy okazji poznajesz mnóstwo nadprogramowych rzeczy i możesz zbaczać na inne tematy. Czy nawet dowiedzieć się jaką polecają literaturę uzupełniającą. Widzisz... U mnie na studiach wszyscy rypią równo. A i tak zdawalność na 1 terminie egzaminu z mikrobiologii zamyka się w przedziale 20-40%. A wykład to wcale nie musi być nudny pokaz slajdów. Swoją drogą - u nas większość wykładów jest w formie elektronicznej. Ale czasem są takie, że jest prowadzący, jesteśmy my i nie ma Power Pointa.
  12. To też czytałam dawno temu na FGE. Znowu fajny fanfik i dobre tłumaczenie. Lekka i przyjemna komedia z moją ukochaną Celestyną w roli głównej. Polecam.
  13. Czytałam to już dawno temu na FGE. I muszę przyznać, że jest to naprawdę dobra komedia i do tego zgrabnie przetłumaczona. Fanfik pięknie naśmiewa się z niekompetencji serialowych alikornów. Humor bardzo mi podpasował, uśmiałam się, więc polecam.
  14. Cahan

    Polski system edukacji

    Tak, tylko Ty. W podręcznikach jest dużo za mało, a nauczyciel jest od tego by temat rozwijać i odpowiadać na pytania. Nie każdy potrafi uczyć się samodzielnie z książek, które czasami są jakie są. Brzmi jak opis większości przedmiotów na mojej uczelni. A i tak, kiedy przychodzi czas kolokwium, to połowa grupy dostaje oceny niedostateczne. A na innych przedmiotach takiego systemu sobie nie wyobrażam. Ogółem system nauka z podręcznika + kolos, to zło. Dobry wykładowca to skarb. Takim ludziom aż by się chciało stawiać pomniki.
  15. Cahan

    Manuskrypt Wojnicza

    Przeczytałam nazwę tematu i zaczęłam się zastanawiać czemu ktoś wrzuca na forum skrypt do histologii... Temat jest ciekawy, ale rozważania czy to fałszywka należą do naukowców, a nie ludzi na forum. Ale byłabym skłonna uwierzyć, że ktoś w średniowieczu wymyślił sobie swój własny język i z niego korzystał.
  16. Czytam to cały czas, żeby nie było. Ostatnie rozdziały nieco wiały nudą. Cóż, oczekiwałam nieco więcej akcji i śmiesznych sytuacji z Bluebloodem, a mniej romansowania. Do tego niestety były piosenki, a te w formie suchego tekstu niestety w ogóle do mnie nie trafiają. Jakoś tego nie czuję. Ogółem romansowanie się rozkręca i cóż... Brakuje tu jakiejś chemii, rozumiem konwencję, ale jest to jakieś takie niezgrabne i to nie jest wina tłumaczenia. Retrospekcja romansu Ceśki z Sombrą wypada o 5 klas lepiej niż związki Mane 6. Jakoś tak bardziej naturalnie... Co prawda ciężko mi określić jak wygląda naturalne romansowanie, bo sama mam w tym zerowe doświadczenie, więc być może sadzę niesamowite bzdury. W ostatnim rozdziale leci to coraz bardziej choć dostrzegam chyba największy absurd tego fika: Poza tym dialogi wroga Celestii były mocno kiczowate, ale cóż. Będę czytać dalej.
  17. Gdybym opiekowała się dzieckiem, to pewnie zachowywałabym się identycznie jak ta Sunsetka Całkiem przyjemne, zabawne i bardzo życiowe opowiadanie. Aprobuję poglądy Sunset. A tłumaczenie dobre. Polecam.
  18. Dobra, przeczytałam to wczoraj i wypadałoby napisać parę słów o tym opowiadaniu. Tłumaczenie jest bardzo dobre, a tekst przyjemny, choć przewidywalny. W sumie miły slice of life. I jako celestiofag daję plusa, bo lubię taką matczyną Ceśkę. Ogółem ciepłe i nawet lekko wzruszające opowiadanie dla osób takich jak ja, czyli wrażliwych na... na coś. Jeśli ktoś ma mało czasu, to polecam. Jeśli ma dużo czasu, to w sumie też.
  19. Cahan

    QUIZ BOTANICZNY 2.0

    W moim liceum nie korzystało się z podręczników, bo nauczyciele uważali, że jest tam za mało. Gwałtem na chemii i fizyce raczej nie była. Zresztą miałam rozszerzoną chemię oraz elementy rozszerzenia na fizyce i matematyce.
  20. Cahan

    QUIZ BOTANICZNY 2.0

    Kiedy w liceum zrobiłam zadanie domowe z Villego, to dostałam 2, bo za mało i w ogóle bida. Ostatnio robię pytania na podstawie moich notatek z liceum. Także, to jest poziom licealny, ale starej podstawy czy raczej rozszerzenia. Wiem, że się spóźniam, ale byłam bardzo zajęta... i trochę mi się nie chciało.
  21. Cahan

    QUIZ BOTANICZNY 2.0

    Mikoryza postać niejedną przyjmuje, więc dobrze bywa gdy grzyb nie próżnuje. Więc: Falconek - 12 punktów Jasiulo - 12 punktów Hafisch - 1 punkt @666_toczownik_666 Za łatwe czy za trudne? Pytanie nr 14 W jaki sposób rodzaj zapylenia (owady, inne zwierzęta, wiatr) wpływa na budowę kwiatu?
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Cahan

    QUIZ BOTANICZNY 2.0

    Kiedy jesteś leniwa, ale sprawiedliwa... I znowu nikt nie odpowiedział poprawnie. Przede wszystkim to nie są odpowiedzi na to pytanie. Falconek ma trochę racji, ale też nie do końca. Gametofit jest delikatniejszy u roślin, u których to sporofit jest pokoleniem dominującym. Ale są takie, u których jest na odwrót. Odpowiedź jest prosta: u widliczki faktycznie gametofit jest dość delikatny, a takie umiejscowienie go ochrania i pomaga mu się rozwinąć. Inaczej jest u widłaków, u których gametofit wzrasta w glebie, wymagana jest mikoryza, jest bardzo delikatny i jeszcze potrzebuje kilkunastu lat by urosnąć. Takie rozwiązanie jest dużo bardziej korzystne. Więc: Falconek - 10 punktów Jasiulo - 11 punktów Hafisch - 1 punkt Pytanie 13: Jakie znacie rośliny inne niż widłaki, które na jakimś etapie swojego rozwoju wymagają symbiozy z grzybem?
  24. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  25. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...