Shirozaki wszedł do pokoju i zaczął ściągać bandaż. rana mocno krwawił.-Tego się nie spodziewałem.- powiedział krzywiąc się. Zajrzał do swojej teczki i wyciągnął z niej igłę i nici i zaczął zszywać ranę.
-Mam prośbę. Nie wypowiadaj się. Ok? No chyba, że wolisz się Lucyfera zapytać o prawdę.- zapytał lekko się przechylając , a jego oczy zrobiły się całkiem czarne prócz tęczówek
Zraki usłyszał rozmowę. Podszedł do Adda i Yuki. -Wiesz. Nie wypowiadaj się w tematach w których mogą wypowiadać się tylko demony. - powiedział do dziewczyny z naciskiem opierając się o laskę.