Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1553
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    48

Wszystko napisane przez Sun

  1. W polskim tłumaczeniu, do którego jestem niestety przyzwyczajony był mokry por (w jednym sezonie chyba mokry seler naciowy). Stąd odruchowo powiedziane. Dla mnie to i tak wszystko jedno, co to było
  2. Przybywam zarezerwować ostatnie miejsce. Dokonam tego, prezentujac szanownemu jury 30 stron crosovera kreskówki o koniach z kreskówką o kaczkach. W roli głównej oczywiście najbardziej skąpa kaczka klaczka w historii, czyli nasza kochana Celestia. Do tego Klaczka Cadance (która wyjątkowo się nie pieni), jej trzy małe siostrzenice (niezawodnie CMC) i oczywiście pilot czerwonego górnopłatu z problemem przyziemienia (w tej roli Rainbow Dash w pilotce i bez mokrego pora). Nie mówcie, ze was nie ostrzegałem. Klacze opowieści [Crosover]
  3. Dawno nie przeczytałem takiej masy tekstu (211 stron A4, jeśli komputer nie kłamie) i tak przednio się przy tym nie bawiłem. Autor wykorzystał chyba nieruszoną przez fandomowych literatów epokę z historri Polski i wysłał go do świata kuców, doprawiajac solidną porcją genialnego humoru, barwnych postaci i pomysłów. Efekt zdecydowanie przewyższył moje założenia. Armia zebrana przez polskiego szlachcica ma w sobie naprawdę kolorowe indywidua, które są świetnie napisane, łatwo zapadają w pamięć (nie myląc się przy tym) i po prostu kocha się ich od pierwszej chwili. Moimi osobistymi faworytami ze strony ludzkiej jest spec od armat pochodzenia niemieckiego i trzej bratia atamany. Normalnie jak tu ich nie kochać? Ze strony kuców mamy bardzo fajnie napisaną księżniczkę Lunę, Blueblooda, który nie jest idiotą (co się chwali) i w sumie Dark Sworda, który trochę późno zyskuje, ale i tak jest niezłą postacią. Oczywiście jest znacznie więcej bohaterów, ale tych pokochałem szczególnie w tym fiku. Akcja dzieła toczy się z różnym tempem, co się chwali. Mnie ma od początku pogoni byle więcej i więcej. Są dobrze wkomponowane etapy wolniejsze, w których szlachta je, pije, imprezuje, manewruje i robi masę innych rzeczy, które robi szlachta. A tymczasem spiskowcy spiskują. I pewnie wszystko by się im udało, gdyby nie ci nieszczęśni Polacy. Ich plan nie wsieje sztampą i jest nawet ciekawy. Znacznie bardziej złożony niż w wielu fikach. Całości dopełnia dobrze zbudowany i trzymający się kupy świat (osobiście darowałbym se Staliongrad, komunistów i pegazy z syrenami na skrzydłach, ale nie są oni wartością ujemną fika). Warto tez pamiętać o bardzo dobrej formie. Znalazłem w zasadzie 2, drobne błędy, ale mogły one wynikać i z konwersji fanfika do formatu .epub. Tak czy siak, nie jest to duży problem (brak 2 spacji). Więc forma jak najbardziej na plus. W związku z tym, śmiem oznajmić epickość tego fika i zagłosować na EPIC. Jednocześnie polecam wszystkim, bo lektura naprawdę zacna
  4. Fanfik czytałem dawno temu, jak jeszcze startował w konkursie wiedźmy. Był naprawdę fajny i poczytny. Pomysł na opowieść o początkach fachu, zręcznie przerywaną pytaniami młodych terminatorów wiedźmiego fachu został zrealizowany absolutnie miodnie. O stronie technicznej nie ma co mówić. Pod tym względem fanfiki Rarity to ideał. Zdecydowanie polecam lekturę fanom wiedźmy, jak i tym, którzy wiedźmy nie czytali, bo ostatnia lekcja nie wymaga znajomości kanonu.
  5. Przeczytane. Fanfik przetłumaczony ładnie, czytelnie, bez zarzutu. Pomysł jak najbardziej mi się podobał. Niestety fabuła top jedno wielkie MEH i zmarnowany potencjał. Szkoda.
  6. Wiedźma. Fanfik, do którego zabierałem się kilka razy i zabrać się nie mogłem. W końcu jednak mam za sobą i podzielę się swoimi wrażeniami z pierwszego tomu, który zmieścił się na 497 stronach (według czytnika). I powiem, że jestem trochę rozdarty. Z jednej strony gotów jestem pogratulować Zodiakowi dobrego dzieła, a z drugiej wziąć pałę i lać go po łbie. Ale po kolei. Zodiak stworzył całkiem dobry świat Wiedźminopochodny. Pozmieniał geografię dla własnych potrzeb, stworzył problemy kucy i niekucy, dodał potwory, wiedźmy płci żeńskiej (ot feminista za dychę)... Słowem, stworzył dobrą bazę przypominającą pierwowzór. W to wszystko wsadził kilka fajnych postaci o większej roli (Spyline, Erynia, Au) i mniejszej (Veks, ojciec z początku, czy kilku kupców). Chromii tu nie wymieniam, bo jej się należy osobny akapit. Całość doprawił fabułą, na którą składają się kolejne wydarzenia, które przywodzą na myśl oryginał. W mniejszym, lub większym stopniu. I tu pojawia się moje pierwsze i chyba największe zastrzeżenie. Otóż, we wiedźmie możemy znaleźć wydarzenia nawiązujące do sagi Sapkowskiego, bardzo silnie nawiązujące do sagi Sapkowskiego i dosłownie przepisane z sagi Sapkowskiego. To naprawdę widać i to bolało. Zwłaszcza to ostatnie. na całe szczęście, takie sytuacje dało się policzyć na palcach jednej ręki (dobra, nie liczyłem, ale są w mniejszości). Do normalnych nawiązań nic nie mam. Główną bohaterką tego wszystkiego jest zebra/wiedźma imieniem Chromia. Nosi jeden miecz (ciekawa zmiana), pali fajkę (też bardzo ciekawa zmiana), walczy z potworami, bluzga (trochę za mocno, ale dobra). Nosi skórzaną kurtkę. Ogólnie Chromia nieźle napisana, da się ją lubić, choć mi nie do końca przypadła do gustu. Zwłaszcza przez zakończenie. Ale abstrahując od tego, czy się podobało, czy nie, nie jest złe. Fabuła też raczej na plus. Nie nazwałbym jej wybitną, ale wciąga. Bardzo wciąga. Przez pierwsze około 300 stron to ona sprawiła, że nie skreśliłem wiedźmy. I w sumie dobrze zrobiłem. Pozostał chyba ostatni element a mianowicie strona techniczna. To największy dowód na to, jak fanfik zyskiwał wraz ze stażem autora. Zazwyczaj nie przeszkadza mi ona, pod warunkiem, ze nie psuje zanadto przyjemności płynącej z dobrej fabuły. Niestety tu tak różowo nie było. Głównie za sprawą masy powtórzeń i pewnej ilości błędów. Zwłaszcza w pierwszej połowie fika. Wprawdzie z rozdziału na rozdział było lepiej, ale nadal początek top masakra. Podsumowując, to całkiem dobry fik, który ma swoje, spore wady, swoje momenty. Lepsze i gorsze. A z rozdziału na rozdział robi się lepszy. Warto wiec go polecić do przeczytania. Pozostaje jeszcze najważniejsze pytanie. Czy ten fanfic zasługuje an głos Epic i czy dostanie głos numer 13 ode mnie. Otóż nie. Po pierwszym tomie mam na tyle mieszane uczucia, że się wstrzymuję do przeczytania pozostałych rozdziałów. Wtedy rozważę, czy Epic dać. Na samym końcu powiem jeszcze jedną rzecz:
  7. Jeśli niekoniecznie pomoc Dolara będzie wystarczając,a to służę Jednocześnie informuję, że i ja stanę w szranki, szykujac coś mam nadzieję dobrego.
  8. Fanfik bedący fragmentem pamiętnika... nie kojarzę specjalnie tego pomysłu. To w sumie dobrze. Ja tam lubię czasem spojrzeć na nowe pomysły. Ten, choć krótki, przypadł mi do gustu. Napisany bardzo przyjemnie, błędów nie widzę, tekst całkiem ładnie skomponowany. W zasadzie polecam. Krótki, szybko się czyta i co nieco po sobie pozostawia. No i Tempest to fajny, niewyeksploatowany temat.
  9. Lektura za mną. Fajny, przyjemny, krótki tekst, bez wodotrysków. W sam raz na krótką lekturę w przewie miedzy codziennymi zajęciami. Forma bardzo dobra, ładna, schludna i pomimo kilku zgrzytów, przyjemna. Polecam
  10. Bardzo dziękuję za wszelkie poprawki. Faktycznie forma była kiepska. To niestety najsłabszy punkt programu. Cieszę się jednak, że treść się podobała. Postaram się żeby było jej więcej. Zdecydowanie więcej.
  11. To jest z pewnością dobre pytanie. Moim zdaniem, (a czytałem obie wersje i wiem jakie są różnice w fabule), jedynym naprawdę solidnym argumentem jest poprawa jakości tłumaczenia jako takiego. Nie mówię, ze obecne ejst złe, ale zapewne przydałoby mu się kilka poprawek. W związku z tym, przy czasie realizacji dłuższym niż 8 miesięcy, czekanie nie ma większego sensu. zwłaszcza, że byłoby formą nacisku, a to moim zdaniem źle.
  12. Strzelanina w Grave Plate! Wredna szóstka wywołała awanturę na środku miasta, która zakończyła się interwencją szeryfów. Doszło do trwającej kilka minut wymiany ognia, w której zginął jeden z szeryfów a kilku odniosło rany. Ucieczka bandytek zakończyła się potężną eksplozją, która obaliła ścianę Saloonu. Tylko u nas, w Plate News! Gazeta zamieściła całkiem trafny opis tego co się wtedy wydarzyło. Brakowało w nim jednak kilku szczegółów, które widziałem na własne oczy. Posłuchajcie. Oto prawdziwa historia strzelaniny w Grave Plate
  13. Wyniki? Fajno. Pora zerknąć. No dobra, przyznaje, jestem zaskoczony. Aczkolwiek wynik uznaję za zasłużony. Trochę szkoda, że nie stanąłem na szczycie, ale widać pojawiło się dzieło lepsze. Najważniejsze jednak, że się podobało. Dziś fik ląduje w dziale z własnym tytułem, wątkiem i włączonymi komentarzami. I gratuluje wszystkim na podium, a już zwłaszcza zwyciezcy.
  14. zupełnie o tym zapomniałem. Wydanie wersji 2.0 jest bardzo, ale to bardzo kuszącą opcją, więc właściwe pytanie brzmi, czy można przewidzieć termin ukończenia prac, z dokłądnoscią powiedzmy 2 miesięcy?
  15. Przybliżona data, to między lipcem, a wrześniem, przy czym bardziej wrzesień bym stawiał (mówię o początku zapisów)
  16. Rozdział 1 przerzuca do prologu. Tekst jest niewyjustowany. Samemu tekstowi zaś przydałaby się korekta. Warto mieć włączoną opcję komentowania, to czytelnicy podpowiedzą coś, jak wyłapią. Sama zaś fabuła... ciężko cokolwiek powiedzieć po 3 stronach. Myślę jednak, że jest tu pewna, ciekawa idea, która może przekształcić się w coś poczytnego. Choć nazywanie tego książką jest dość na wyrost. Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Tylko na zadek Celestii, wyjustuj ten tekst
  17. Ło matko, ale człowiek ma sklerozę. Miałem wrzucić rozdział już tydzień temu, a przez studia zapomniałem. No cóż, poćwiczyliście cierpliwość. W nagrodę: Rozdział 6
  18. Zaiste ciekawy konkurs się szykuje. Pezeczytałem 2 dzieła, kolejne 2 przejrzałem wstępnie (ale pewnie i je przeczytam) i powiem tyle. szykuje się naprawdę ciekawy konkurs. Zobaczymy co na to powie szanowne jury.
  19. Końcówka konkursu a tu mamy cztery dzieła. Ładnie. Co więcej, same, nowe twarze. Bardzo ładnie. Pozostaje tylko fundamentalne pytanie. Czy w ciągu pozostałego czasu (1 godzina 32 minuty) ktoś się zgłosi. Miejmy nadzieję i powodzenia wszystkim.
  20. Jeszcze 26 godzin 58 minut. Miejmy nadzieję, że coś więcej wpadnie, bo jak raz jeden wierzę w dobrą jakość swojego fika, to się nikt inny zgłosić nie chce. Tak się zwyczajnie nie godzi.
  21. Pozostały 3 dni, 1 godzina i 59 minut do końca konkursu. odpowiednia pora by wreszcie wszystkim, obserwującym temat ukazał się pierwszy fik konkursowy. Nie będzie to fik zwykły. Będzie to dośc ciekawy, luźny crosover, który wielu czytelnikom może się spodobać. Zdecydowanie dobre dla tych, którym spodobała się 11:45 do Canterlotu. Nie przedłużając, przedstawiam fanfik swej produkcji: Grave Plate Myślę, że niektórym tytuł się skojarzy z pewnym, słynnym miasteczkiem na dzikim zachodzie. Może nawet z tytułem filmu, w którym grał Val Kilmer. Zachęcam do lektury i oceny, oraz współczuję jury.
  22. Sun

    Kuźnia Snów

    @Triste Cordis 1. Młotek 2. Mrówka 3. Mannlicher
  23. Wszystkim, którzy wejdą tu by zobaczyć, czy już się coś pojawiło, odpowiadam, niestety jeszcze nie. Jednak to zgodne ze wszystkimi prawidłami jeszcze czasu na to aż nadto. Sam chętnie zaspoileruję, że już niedługo powinien się pojawić mój tekst, któy zabierze czytelników do być może znanej im już wizji Equestrii
×
×
  • Utwórz nowe...