Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1559
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    52

Wszystko napisane przez Sun

  1. Nie wierzę, że znów to zrobiłem. No normalnie nie wierzę. Czekaliście na to, co? Długo czekaliście. Ale w końcu nastąpił moment przełomowy. Minęliśmy punkt decyzji i musimy kontynuować start. Zatem, po prawie roku od kiedy zacząłem przygotowywać ten projekt, jestem w zasadzie gotów by przystąpić do etapu, na który wszyscy czekaliście. Tak, dokładnie w tym momencie, w tej chwili jestem gotów zaoferować wam kolejna książkę. Tym razem będzie to zbiór opowieści pobocznych do Past Sins: seria ,,W rodzinie” (Trinkets, Nightmare or Nyx, Winterbells), First Hours, The road home, Glimpses (w ciągu 2 tygodni pojawi się na forum) . To wszystko w jednej, grubej książce. Ponadto, ci, którzy jeszcze nie mają Past Sins na półce, będą mogli się zaopatrzyć. Plan jest taki, by wydruk dotarł do was przed gwiazdką Dlatego tym razem zbiórka pieniędzy będzie jednoetapowa. Zapisywać się można od dziś, do 16.11.2016 (do godziny 24:00). Da nam to dość czasu, w wypadku opóźnień. Wysyłka nastąpiłaby pewnie, jak tylko otrzymam książki (okolice 1 do 3 grudnia, może szybciej) Co do samej wysyłki, to są 2 opcje: Poczta i paczkomat. Na cenę wysyłki wpływa sposób, oraz ilość zamówionych książek. Informacje w formularzu zamówień. A oto i sam formularz. https://docs.google.com/forms/d/103EtrD4bx7HwfhKDbcwQXBxDq9BItpZLZzW6q2bcgwo Oraz regulamin: https://docs.google.com/document/d/1INg5nBT0droB3b0FWcq6pShfda_luXw_jTnWkGn14pw/edit Tum też znajduje się numer konta, któy podam jeszcze tak na wszelki wypadek: Jeszcze tylko kilka ważnych informacji i odpowiedzi na pytania, które moglibyście chcieć zadać: Cena: Past Sins: 25zł Zbiór opowiadań: 30 zł Czy jest możliwość odbioru osobistego? Tak, na terenie Gdańska, po uprzednim kontakcie i po przedpłacie. Czy jest możliwość odbioru na jakimś meecie? Nie ma. Po pierwsze, nie szykuje się duży meet, a po drugie książki są ciężkie i nie uśmiecha mi się znów wozić takiej masy papieru. Czy jest możliwość płatności w ratach? Nie. Jakie to będzie grube? Past Sins: 430 stron, opowiadania, około 650 stron (plus minus 100) Zapłaciłem, czemu jeszcze nie otrzymałem książki? Książki będą rozsyłane na początku grudnia (1-3.12, jeśli nic się nie opóźni), przy czym nie wszystkie wyjdą tego samego dnia. Zatem proszę uzbroić się w cierpliwość. W wypadku, gdyby wysłana pocztą książka nie dotarła w ciągu 7 dni roboczych od wysyłki, proszę dać znać, a sprawdzę, gdzie oni ją zgubili. Wszelkie pytania można zadawać w wątku, albo poprzez maila: [email protected] Pozostaje jeszcze kwestia okładki do opowiadań Autor najlepszej dostanie 10 zł zniżki na opowiadania. Na razie jest jedna propozycja Czekam jednak na więcej. Pokażcie, że macie chęć i talent by zaskoczyć cały świat (a przynajmniej mnie) Z mojej strony to tyle. Możecie pytać, narzekać, krytykować i marudzić. Tylko z umiarem. Prototyp okładki
  2. O ile sama nazwa nietokuca to w zasadzie niezbyt udany pomysł, o tyle jego przedstawienie jest dość naturalne. Zwłaszcza, ze cała wiedza o rasie pochodzi z fandomu, więc można ją dowolnie modyfikować. Ponadto, Cahan ma rację w kwestii przemocy w serialu i mało tęczowego świata. Ale ajk wiemy, kolorowa propaganda działa dostatecznie dobrze by zamaskować to, co rząd robi z obywatelami poza kamerą. Myślę jednak, że dalsza dyskusja o kucoperkach w tym wątku nie jest najlepszym pomysłem. W końcu to wątek Wlocza (podobno), dotyczący (podobno) rekrutacji do powieści, którą pisze (podobno)
  3. Już wiem, co to znaczy, że przesyłka zostanie doręczona przez pocztę w ciągu 48 godzin. To są roboczogodziny. 

    1. Talar

      Talar

      W sumie, to mogę powiedzieć tyle, że odkryłeś Amerykę, kolego :I

    2. Sun

      Sun

      Nie chcę wyjść na dziwaka, ale jeszcze 2-3 miesiące temu poczta działaął bardzo dobrze i dostarczała paczki na czas, bez żadnych przeszkód. 

    3. Talar
  4. powiem szczerze, że ten nowy fanfik jest całkiem ciekawy, choć nieco dziwny. Na pewno fajnie wykorzystuje motyw stołu i podróży Starlight, lecz mimo to jest odmienny od pozostałych. W prawdzie nie powinienem się wypowiadać po przeczytaniu raptem 2 z 6 historii, ale już teraz widać, że raczej nie spotkamy tam za bardzo małej Nyx, a raczej dużą Nyx. stan tłumaczenia to 48%. Jednak z publikacją wstrzymam się do czasu, aż przetłumaczę całość (jeśli Luna pozwoli, początek października). W przyszłym tygodniu postaram się już odpalić zapisy na książkę, bo czas najwyższy. Na razie zachęcam do lektury oryginału.
  5. Podzielam zdanie StyxDa (co widać już we wspomnianym wątku). Ponadto, pragnę zauważyć, że powieści z serii gwiezdnych wojen i uniwersum metro, to w zasadzie też są fanfikcje. Z tym, ze posiadają one wspaercie autora oryginału i spory nakład. W wypadku naszego fandomu również istnieją zjawiska książek będących fanfikcjami (moja wina, choć nie tylko). Jednak, jak wspomniał wyżej StyxD, Wlocz w tym momencie zdecydowanie przesadza z nazywaniem książką czegoś, co jeszcze nie istnieje (w formie opublikowanej). Pozostaje ejszcze ciekawa kwestia, kiedy kończy się fanfikcja, a zaczyna książka. otóż takiego miejsca nie ma. Zgodnie z definicją ja wikipedii, plik zawierający tekst książki można uznać za Ebook (czyli książkę). Tak więc w zasadzie każdy fanfik można za książkę uznać. Jedynym, moim zdaniem, haczykiem, może być objętość, która według wikipedii powinna przekraczać 48 stron. tak więc jak iwdać, wszyscy napisaliśmy ksiażkę. i to nie jedna.
  6. O ile uważam, że nazwanie tego przez Wlocza książką jest błędem, o tyle nie zgodzę się, że w przypadku fanfikcji nie można mówić o książce. W przypadku niektórych fanfikcji można mówić o książce, bo taki twór fizycznie istnieje (KO, FE, Past Sins i parę innych). Zatem, nazywanie opowiadania książką jest moim zdaniem dopuszczalne wtedy, gdy taki twór fizyczny zaistnieje.
  7. Mogę cię o coś spytać, @Wlocz? Powiedz, czy masz już jakieś doświadczenie w pisaniu? Bo mówiąc szczerze, nie przypominam sobie żadnego, twojego dzieła. Mogło mi oczywiście umknąć,
  8. Całkiem przyjemny, skłaniający do przemyśleń tekst. Przyznam szczerze, że od 1/3-1/2 tekstu spodziewałem się innego rozwoju sytuacji Niemniej, dzieło bardzo dobre, Polecam.
  9. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli zamówią wszyscy posiadacze Past Sinsów, oraz wszyscy, przyszli chętni, to istnieje szansa by zejść poniżej 30 zł. aczkolwiek, w chwili obecnej, jest to czysto teoretyczne rozważanie, bez żadnego pokrycia. Nie mam nawet sklejonych, pozostałych opowiadań, więc nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie ile to ma stron. Szacunki są z dokładnoscia do 50 stron (marną).
  10. Hmm. Możliwe. Zwłaszcza, że oryginał posiada tag Random (co mnie nieco martwi). GNa całe szczęście, Pen Stroke drobiazgowo wyjaśnia taką, a nie inną strukturę fanfika. Do przetłumaczenia pozostało jeszcze sporo tekstu (95%), więc trochę potrwa zanim zobaczycie efekt. A jeszcze sporo roboty przy pozostałych fanfikach.
  11. Fajnie byłoby zdążyć. Hmm, 42 tysiące słów. Mniej niż połowa tego, co winterbells. 68 stron tekstu. Około 24 dni roboczych na samo tłumaczenie,. nie licząc poprawek. Nie jest to niewykonalne, ale zabiera czas, który miałem odłożony też na inne rzeczy. Myślę, ze dam radę to przełożyć, powiedzmy do połowy października, zdążyć przygotować pliki, ogarnąć wydanie i nie zawalić semestru. Damy radę
  12. Jakiś czas temu, nudząc się w pracy, trafiłem na ten fanfik na Fimfiction. Nie były to jkaieś, literackie wyżyny, ale i tak mi się spodobał. Na tyle by go przetłumaczyć. Zatem, przedstawiam: Pierwsza narada królewska Chrysalis [Oneshoot][Comedy][PL] Zreformowana Chrysalis, jako przywódczyni jednej z ras Equestrii, bierze udział w organizowanej co roku naradzie królewskiej, na której spotykają się wszystkie księżniczki i wszyscy książęta Equestii (oraz kryształowego królestwa). Poruszana będzie między innymi kwestia wyżywienia podmieńców. Okazuje się przy tym, że Chrysalis ma na to zupełnie odmienny pogląd od Cadance, który nie wszystkim się podoba. Wiem, ze opis marny, ale nie chcę za wiele zdradzać, więc tylko zachęcę do czytania.
  13. Po raz kolejny jestem zaskoczony decyzją Jury. Spodziewałem się, że ten idiotyczny i w zasadzie źle zrealizowany Fanfik wyląduje pod koniec stawki, ale jak widać się myliłem. No cóż, niezbadane są ścieżki, którymi jury chadza
  14. Małe porównanie WoTa i WT (wot, ponad 20k bitew na 2 kontach, WT ponad 500 godzin na steamie) Dystans walki: WoT, około 50-100 metrów, rzadko kiedy dalej. A jak już to snajpienie się czołgów. WT, najczęściej 100 metrów i wzwyż. Dość często 400-500 metrów, a bywa i 800-1000 (dość rzadko ale bywa) Strzelanie: WoT, jeśli przebijasz, walisz gdzie chcesz, a jeśli nie, to po weakspotach. Byle trafić w czołg i zjechać HP. WT, celujesz uważnie w silnik i ammo, by wyłączyć czołg 1 strzałem Atakowanie większych grup: WoT, wyjazd samemu na 2 czołgi to w 99% samobójstwo. Nie ważne jacy debile siedzą po drugiej stronie. WT, spokojnie można zaatakować 2-3 czołgi i wszystkie wyłączyć (działa raczej do III ery włącznie) Zachowanie czołgów: Wot, czołgi prawie jak przyklejone, zero czucia masy. Szybkim czołgiem o masie 5 ton jeździ się w zasadzie tak samo, jak szybkim o masie 15. WT, czołgi driftują. Trochę do przesady, ale przynajmniej czuć przy hamowaniu, ze ma się masę 57 ton w tygrysie. Wykorzystanie sprzętu: WoT, 1 rdzeń i jeszcze 1 na dźwięk. WT przynajmniej 2, jesli nei nawet 4. Model zniszczeń: Wot, czasami odpadają wieże. WT, całkiem spory. Cóż, już w tym miejscu czołgi od War Thundera zdają się być lepsze. Mimo to, WoT pozostaje dość miłą zabawą na niższych tierach (2-7), gdzie jeszcze relatywnie dużo robimy i mamy fajne zabawki, które naprawdę mogą dać sporo funu z gry (T-34, Panzer IV, KV-2, A-43, BT-2 BT-7 Art., OI i jeszcze parę zabaweczek, które dają spory fun z gry).
  15. Ech, Wot, masa przegranego czasu, koło 30 czołgów (połowa ponad to 8 tiery) i w zasadzie mieszane uczucia. Bo tak. Gra zła nie jest i ma spory potencjał, ale ma tez swoje wady w postaci: Kompletnie zrąbanej fizyki strzałów (typu 128 milimetrowy pocisk o wadze 28 kilogramów, uderza z prędkością powiedzmy 850m/s w czołg o masie 10 ton i... zrywa gąsienice). Celność to też ostra loteria, o penetracji nawet nie wspominając. Fizyka jazdy. W zasadzie nadal jest słaba, choć nad nią pracują. Czołgi dalej w zasadzie jeżdżą zbyt precyzyjnie i dokładnie. Nie czuć tej masy. Losowania. W zasadzie nie mam tu na myśli tego, że losuje mnie 5 tierem na 7, tylko to, że nagminnie losuje mi 29 przeciwników, z czego 14 w moim teamie. To znaczy, że niestety sporo ludzi dalej nie ogarnia (nawet na wysokich tierach) i daje się zabić. Schematyczność. To jest największa wada. Bitwy są autentycznie powtarzalne i zawsze jest tak samo. Zawsze jeździ się w tą samą stronę. Balans czołgów. Nie mam na myśli arty, bo uwielbiam jej wsadzać z lekkich czołgów, albo ze 105 mm na panzer IV (niekoszerne, ale skuteczne), ale fakt, że na tierach jest sporo niezbalansowanych czołgów, które mają marne szanse w starciach ze swoimi odpowiednikami (często ruskimi) System spotowania i małe mapy. Jak dobrze wiemy, niemieckie czołgi były zdolne zwalczać radzieckie i amerykańskie na dystansie ponad 1km. Szkoda tylko, że 1/3 map ma 800 metrów (reszta 1km), a czołgi znikają w szczerym polu, 150 metrów od ciebie. Często miałem też tak, że stojąc za krzakiem, z siatką maskującą i lornetą, nie widziałem czołgu, który do mnie walił. Albo jechał sobie Light, po drodze i nagle znikał przed czołgiem. Pod tym względem wolę WT, gdzie jak czołg widzę, to widzę i mogę sobie posnipić z tygrysa na 500 albo i więcej metrów (trafianie to nieco inna sprawa)
  16. Prawdopodobnie postać nie będzie zbyt oryginalna, ale może gdzieś się zmieści. Mam nadzieję, ze to się do czegoś nada
  17. Prawdopodobnie opowiadanie jest średnie i są spore szanse, że zostanie zdyskwalifikowane. Co gorsza, pisałem je głównie w robocie, w google docsie, czego w zasadzie nie polubiłem. No ale skoro zdążyłem napisać, to pozostało mi tylko to upublicznić i współczuć czytelnikowi: Szklanka, podsłuch i dwie rakiety [Equestria Girls]
  18. Wypełniłem. Aczkolwiek mam wrażenie, że wszelkie zapisy prawne o hejcie będą nadużywane. Nie mówiąc o tym, że zgodnie z wolnością wypowiedzi, hejt nie powinien być zabraniany, gdyż byłoby to złamaniem powyższej wolności (w USA, mowa nienawiści jest w zasadzie chroniona 1 poprawką do konstytucji). Kolejna sprawa, to definicja hejtu, która oczywiście nie powstanie, gdyż jej istnienie się nikomu nie opłaca. No, ale skoro to an studia, to można odpowiedzieć, na zadane pytania.
  19. Nie mam nic przeciw, o ile rzeczywiście ci się chce.
  20. W pierwszym poście pojawiły się 2 kolejne fanfiki z dość już odległych edycji konkursu (gradobicie 4 i XVI edycja konkursu literackiego)
  21. On jest świadom tego faktu, że to jest po Polsku. A drukarnia owszem, nie miałaby nic przeciw, gdybym za każdy, angielski egzemplarz zapłacił koło 5-6 stów. Kwestia kosztu przestawienia maszyn na nowy produkt. Poza tym, wersję Angielską to on ma. Po wysyłkę zgłosisz się w odpowiedniej chwili,b o ja wiem, ze chcesz, ale potem zapomnę. Przy okazji pojawi się ankieta odnośnie terminu, oraz paru innych rzeczy. Ale to za jakiś czas i na pewno się wszyscy dowiedzą. Przy okazji, jakby ktoś był masochistą, to tu mam nieco poprawioną wersję konkursowego Poświęcenia, które Accu podobno chciałeś nagrać. Oczywiście fanfik znajduje się też w odpowiednim temacie, o moich, lepszych dziełach konkursowych.
  22. Tak jak powiedziałem, wrzucam własne tłumaczenie Nightmare or Nyx. Czy jest lepsze od obecnego? Nie wiem, oceńcie sami. (pewnie jest równie średnie). Ale to nie jest powód, dla którego pozostawiam tu swój komentarz. Mam do zakomunikowania 2 fakty. Po pierwsze, dostałem wreszcie zielone światło od Pena Stroka, na wydanie historii pobocznych (chciałby własny egzemplarz, przy okazji i postaram się, żeby dotarł). A po drugie, co najważniejsze chyba dla wszystkich, zabieram się za wybranie terminu wydania. Wbrew pozorom, to ważna kwestia, nie tylko dla mojej wygody. W zasadzie, ważna głównie dla waszych portfeli. Obecnie, z uwagi, na zbieżność z wydaniem dość sporego, kryształowego oblężenia, są 3 opcje: 1. Wydajemy razem i za jedną wysyłką (opcja wbrew pozorom droga i musiałbym pierw dogadać ją ze Spidim (czy nie ma nic przeciw) 2. Wydanie tak, by wycelować przed gwiazdką (wysyłka nastąpiłaby na początku grudnia, wiec sporo ludzi miałoby prezent. 3. Wydanie po świętach, żeby czytelnicy mieli na co spożytkować otrzymane ewentualnie pieniądze. Od razu uprzedzam moderację, że w przyszłym tygodniu już pojawi się odpowiedni temat, w którym będzie można podyskutować o tym, oraz będą pojawiać się odpowiednie informacje. Co prawda, do zbierania zamówień pozostała jeszcze masa czasu, ale jest parę rzeczy, które można by ustalić zawczasu.
  23. Dziwny fanfik. W zasadzie powiedziałbym, że mimo ciekawego tematu, wcale mnie nie bawi, ani nie zachwyca. W zasadzie, nie widzę zbytnio sensu, by do tego wracać, a nawet by o tym wspominać. Ot, przeciętne dzieło.
  24. Sun

    Dylemat zakupowy, pomożecie?

    powiem, ze sam kupiłem u Tyra Chrysalis i jestem mega zadowolony z niej (poza tym, że ma odrobinę krzywy zgryz i niezbyt sztywne skrzydła). Wygląda porządnie, nie pruje się i jest urocza. Ostatecznie, można jeszcze polecić nieco zabawy w rękodzieło i albo samemu coś zrobić, albo wspomóc jakiegoś, polskiego artystę (niestety, cebulasto mówiąc, najtańsze to nie jest)
×
×
  • Utwórz nowe...