Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1551
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    46

Wszystko napisane przez Sun

  1. Starałem się oddać klimat Sinsów, oraz to, co widzę w tekście, ale to moje pierwsze tłumaczenie, więc mogło mi coś nie pójść. Pamiętajmy jednak, że sam autor się zmieniał, a więc i jego warsztat ulegał zmianie Z resztą, co rozumiesz przez poprawę tekstu? Akapitów miejscami zamienić się nie da, ingerencja w treść jest w zasadzie niemożliwa w szerszym zakresie, bo to tylko tłumaczenie. Owszem, moga być drobne błędy, ale staram się je eliminować w miarę na bieżąco
  2. Sun

    Enemy Front (multi)

    Ale gafę palnąłem. Mój błąd, nie spojrzałem i z przyzwyczajenia pisałem w formie męskiej. Niemniej, póki konsola nie dostanie myszy i klawiatury, to raczej multi się nie zmieni. Bo by konsolowcy musieli mieć całą masę ułatwień.
  3. Sun

    Enemy Front (multi)

    To żeś koleś pojechał. Jak pociąg transsyberyjski. Nie ma i szybko nie będzie możliwości żeby PCtowcy pograli jednocześnie, na jednym serwerze z konsolowcami. Po pierwsze, problemem jest nieco inna architektura PC i konsoli, co przekłada się na inny kod i tu już jest problem. Poza tym, byłby problem z balansem, gdyz multi na konsole jest balansowane oddzielnie, niż multi na PC. Wynika to z faktu, że są różnice w kontrolerach. Pad nigdy nie dorów na klawiaturze i myszy w FPSach, nie ważne co byś chciał.
  4. Sun

    Enemy Front (multi)

    A skoro mowa o multi, to jak wygląda sprawa z iloscią ludzi na serwerach? Gra ktoś w to, czy pustki?
  5. Witajcie, moi drodzy widzowie. Dziś mam dla was program specjalny, którego z kolei nie będzie jutro, bo istnieje spora szansa, ze zwyczajnie nie będę miał na to czasu. Zatem, postanowiłem zawczasu uraczyć was kolejnym kawałkiem tak porządnego przez was tekstu Tak więc specjalnie oderwałem się od krwi i wina, by dać wam dziś Rozdział 9. Tradycyjnie, @Niklas wstawi go do pierwszego posta, zapewne jak tylko odwiedzi dziś to forum. Jeśli chodzi o stan prac nad tłumaczeniem, to możemy mówić o ukończeniu w stopniu bardzo znacznym, wynoszącym 93%. Przez weekend powinienem się z tym uporać, a przynajmniej z większością zaległej części. Nie zapomniałem też o miłośnikach spoilerów, którzy pewnie jacyś są:
  6. Nie jestem w 100% pewien czy mam rację, bo dawno nie obcowałem z androidem, ale czu on czasem nie ejst ograniczony do obsługi dysków w FAT 32? Jeśli to miałaby być kwestia roota (co by mnie dziwiło), to poszukaj, jak zrootować twój model tabletu, bo w zasadzie każdy się rootuje odrobinę inaczej)
  7. Sun

    Wiedźmin (seria)

    W zasadzie, kupiłem wczoraj wieczorem i zdążyłem zagrać raptem 10 minut, ale zapowiada się całkiem dobrze. Jak zobaczyłem rozmowę błędnych rycerzy z bandytami, to mało ze śmiechu nie padłem. Pod wieczór podzielę się większą dawką informacji. Mały edit:
  8. Jak zauważyłem, Autor pisze swój nick w pliku, pod tytułem, a tagi daje obok. W zasadzie to nie jest obowiązek, ale człowiek się przyzwyczaił. K****a kolejny. Jak dla mnie, mozesz nawet pisać na kartoflu, byle tekst wyglądał czytelnie. Widziałem porządnie napisane teksty na telefonie. Rozumiem jednak, ze nie każdy może dokonywac takich cudów, więc przed wrzuceniem radzę zgrać na komputer i obrobić. To wiele nie zajmuje (serio), a poprawia wygląd tekstu. Fabuły jest w zasadzie zarys. Trzeba by to w słowa ubrać. Postać, dobra, ujdzie w tłoku, ale to dlatego, ze praktycznie nic o niej nie wiemy. Jest, żyje, zabiła, zabili i uciekł. Co do powtórzeń, to ajkz aczniesz pisać dużo, to się wyrobisz. Idź spróbuj Dolarowych konkursów. Pomogą.
  9. Ciekawe. Autor się nie podpisał pod tytułem. Czyżby był aż taki skromny, a może to dzieło jest słabe? Przeczytamy, ocenimy. Brak justowania i mały akapit (0,625cm na oko). Bardzo niedobrze. No ale może pod tą szpetną aparycją kryje się coś pięknego? Nie. Tak jak pisał Dj, interpunkcja leży i błaga by ją utopić w ostatnim kubku herbaty. Ilość powtórzeń przewyższa ilość złota w skarbcu Harrego potera. Dobra, moze tu przesadziłem, ale dobrze nie jest. Słownictwo masz strasznie ubogie. Dużo czytasz? Fabuła? Niestety słabo. Sztampowa, przewidywalna, i odarta z wszelkich subtelności. To by był dość dobry schemat, napisany na serwetce, z którego potem robi się fanfik na kilkadziesiąt stron. Brak jest zbyt wielu informacji by nazwać to dziełem. Moja rada. Więcej czytaj i weź udział w kilku konkursach Dolara. To bardzo dobre ćwiczenie na kreatywność i warsztat pisarski. Dostaniesz też dobre rady od samego Dolara.
  10. Sun

    Pony Congress 2016

    A nie za dużo byś chciał? Jak rozpiska będzie 2 tygodnie przed konwentem, to będzie super.
  11. Przymierzam się do zmiany banku, bo mój zaczyna mnie wnerwiać. Co mi polecicie i dlaczego?

    Zależy mi na tym by był możliwie tani, a przy tym nie zmieniał zasad zbyt często (w ciagu 3 lat z ING, 2 krotnie podnieśli mi limity płatności kartą, by za nią nie płacić i zabrali darmowe wypłaty z obcych bankomatów)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Major

      Major

      Polecam bank słoik,nie zżera mi hajsu,nikt go nie obrabuję,jest odporny na atak hakerów,nie trują mi dupy :)

    3. Sun

      Sun

      W zasadzie, wolę skarpetę. wygodniej się układa, nie jest przeźroczysta, a do tego bardziej odporna na cudze ręce.

    4. Simplistic

      Simplistic

      Na serio to polecę BZWBK, korzystam od kilku lat i polecam. Opłaty (w moim wypadku są minimalne), często jakaś fajna lokata albo a'la lokata się znajdzie, wygodna strona internetowa, karta (w moim wypadku) darmowa.

      więcej info na pewno znajdziesz .

  12. Użyj syntezatora, żeby ci to przeczytał. Znajomy tak robił z lekturami i o dziwo zdał
  13. Nie chodziło mi o ten typ krwawej jatki. Bardziej o coś, co się już w fanfikach pojawiało i parę paskudnych momentów, w których odrywałem się od tłumaczenia i czytałem tekst, kilka stron w przód. Nie chcę jednak zbyt wiele zdradzać, bo to co zaspoileruję teraz, nie będzie mogło być zaspoilerowane później. A to naprawdę porządne momenty. Dlatego, musisz szybko nadgonić, bo będzie cię zżerała spora dawka ciekawości, co, jak i dlaczego.
  14. Mówię o rozdziale 13, którego zostały mi jeszcze 3 strony do końca. Uwierz mi, tam się tyle dzieje, co w rozdziale, w którym potwory z Everfree zaatakowały Ponyviolle i Nyx musiała walczyć. Z tą, małą różnicą, że tym razem jest tak ze 100 razy gorzej. Nie mówiąc o tym, że w rozdziale 10 też będzie bardzo mroczny i krwawy moment, choć niebezpośrednio opisany. Zatem, w porównaniu z tym, w rozdziale 9 wieje nudą i SoLem.
  15. Nakręciłem dziś 22 kilosy rowerem (jak na mnie, to bardzo dużo, normalnie jeżdżę góra 7 i to bardzo rzadko), zrobiłem masę innych rzeczy, ale o was nie zapomniałem. Dlatego też, trzymając się planu, przedstawiam wam Rozdział 8. @Niklas wie co ma z tym zrobić. Jednocześnie pochwalę się też, że stan prac nad tłumaczeniem wynosi 86,5%. Co prawda do końca maja się z tym nie wyrobię, ale do końca czerwca może pojawią się wszystkie rozdziały. Jednak, nie daję 100% gwarancji. Tradycyjnie bym wam też coś zaspoilerował: Dobra, życzę miłej lektury i zapraszam za tydzień na kolejną porcję kucyków wszelkich gatunków, które zmagają się z wielkim i potężnym chaosem. Do końca pozostało 7 rozdziałów.
  16. Heh, tego jeszcze nie grali (przynajmniej za mojego zainteresowania w konkursach). Ein Fanfik. Ein Autkor Ein winner.
  17. W końcu, po chyba 4 latach, mam powód by kupić nowe CD-Action. Dali Enemy Fronta z dodatkami. 

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Świeży rekrut

      Świeży rekrut

      Człowiek sukcesu, widzę z Ciebie kolego.

    3. Sun

      Sun

      że się wypsztykałem z 600 pestek w M60 (wersja z powiększonym magazynkiem)? żaden problem. Podczas ofensywy w Tet, kiedy trzeba było do beczek podbiegać. Obrałem złą taktykę i próbowałem wykosić dość dużo żółtków by bezpiecznie podbiec. Niestety szybko wracali. 

    4. Paplok

      Paplok

      Ja się skuszę na nowe CDA z powodu Dungeons ^^ Trzeba jakoś wytrzymać do premiery No Man's Sky, a dziedzice Dungeona Keepera zawsze w cenie :D

  18. A miałem wypić herbatę i obejrzeć film, w przerwie miedzy zajęciami. A siedzę i piszę komentarz. Bywa Zacznę od tego, że nie mówię by kryształowe było najlepszym, turbogenialnym fanfikiem bez wad (nawet mój ukochany Crisis jakieś posiada). Nie zgodzę się jednak, ze jest on aż tak zły, bo nie trzyma się kupy. Faktem, ze się nie trzyma, ale to idzie wyleczyć. @Verlax, akurat defilada w 45 miała znaczenie. pamiętaj, ze poza wojną w europie, istniał jeszcze konflikt wschód, zachód. Były nawet obawy (które niemcy chieli wykorzystać w ostatnich dniach wojny), że zaraz po upadku berlina, zacznie się wojna z komunizmem (czytaj z ZSRR). Jak wiemy, nie doszło do tego i mieliśmy tylko zimną wojnę, wzbogaconą o atomowe gadżety. Poza tym, Stalin, jako wielki dyktator, gigantycznego państwa musiał sobie powiększyć wiadomo co i pokazać amerykanom co potrafi dumna mateczka Rosja. Nie zgodzę się też,. że z samych zdjęć czołgu nie idzie nic podpatrzyć. po pierwsze, wszelkiego rodzaju dalmierze i inne przyrządy celownicze są częściowo na wierzchu. po drugie, można podpatrzyć rozwiązania, względem kształtowania pancerza (dziób ISa-3 był bardzo odporny, nie to co w Wocie), układ zawieszenia można podpatrzyć (drążki, resory, ilość kół, ich rozmiar). Zastosowanie siatek przeciw kumulacyjnych, albo pancerz reaktywny. To wszystko idzie podpatrzyć i skopiować. Zgodzę się jednak, ze pokazywanie tego tak długo przed atakiem, to był zły pomysł. Choć... Właśnie, co pokazał sombra, a co się pojawiło. Pokazano czołgi BT i dwupłaty, a pojawiły się T-34 i IŁy-2 (a właśnie, gdzie IŁ-1? A racja, nie istnieje, jak 3/4 ważnych prototypów). Niemniej zgodzę się, że to był błąd. Gdyby był mniejszy odstęp czasu, połączony z pokazaniem starej technologii, to Sombra miałby gigantyczną przewagę. W sytuacjach stanu wojennego, czy wojny, szkolenia trwają znacznie krócej. Inaczej oficerowie mogliby co najwyżej kapitulacje przyjmować. Zgodzę się jednak, że żadna teoria nie zastąpi praktyki. Dlatego, może lepiej byłoby zrobić z Mane six mapety, które nie mają żadnej, rzeczywistej władzy, albo Twilight dać sztab ekspertów, a całej reszcie niższe stanowiska i wysłać do boju. i niech robią za chodzący podnośnik morale. Luna i uzbrojenie. Tu była pewna, powiedzmy, ze furtka. Otóż, zaprezentowane pojazdy były już na etapie projektu tak dopracowane, że miały niską awaryjność (w końcu to były pojazdy liniowe III rzeszy). Przypomnę też, że kierująca się grubością działa, Luna wybrała pojazd, któy początkowo nie nadawał się do walki z czołgami. Panzer IV był pojazdem wsparcia piechoty (początkowo przynajmniej), który miał walczyć z piechotą i lekkimi pojazdami. T-34, to on co najwyżej od zadka przebijał. Większe czołgi, jak Tygrys czy Pantera miały swoje, nawet spore problemy, ale z drugiej strony T-34 notorycznie rozwalał pompę, rezygnacja z gumowych bandaży w wersji z 1943, kończyła się szybszym niszczeniem silników, dostęp serwisowy był utrudniony. I owszem, wojne wygrywają tanie i szybkie czołgi lekkie, oraz średnie, a nie ciężkie, drogie i powolne kolosy. Ale te wielkie bydlaki nadają się świetnie do obrony i ewentualnie przełamywania umocnień (ale raczej to pierwsze). Dlatego tygrysy i pantery są dobre do obrony kryształowego (pantera niby była mobilna, ale wielka i ciężka), a panzer IV (późny) i Panzer III dobrze się sprawdzą w natarciu. Niemniej, w fanfiku brak czołgów lekkich (chyba, że jeszcze nie dotarłem, bo mam zaległości). A ten brak to poważny błąd. Zwłaszcza brak T-70 teraz @Dolar84. w zasadzie, do sporej części twojej wypowiedzi się odniosłem wyżej. Tak wiec przejdę od razu do tygrysa porsche, który wbrew pozorom by się w kryształowym spisał bardzo dobrze. Oczywiście, po kilku poprawkach, jak szersze gąsienice i nieco lepszy system chłodzenia. Jego dwiema wadami było przegrzewanie (i zapalanie(), oraz zakopywanie się. Niska temperatura otoczenia mogłaby pozytywnie wpłynąć na to pierwsze, a to drugie może załatwiłyby szersze gąsienice. Poza tym VK-4501 (P) była dobrym pojazdem, choć drogim i kłopotliwym w serwisie. Jednak, jako ruchome stanowisko ogniowe sprawdziłaby się świetnie (coś jak niszczyciel). Może nawet lepiej od normalnego tygrysa. Niemniej brak prototypów i błędów boli jak diabli i za to Spidi naprawdę powinien dostać po łbie. Nawet jeśli obecność prototypów wydłużyłaby dzieło. Me262. Przecież ta maszyna nie zdążyła nic zdziałać i pochłonęła sporo ofiar. Ile ofiar pochłonęły V-1 i V-2, to już nie mówię (chodzi o te po stronie niemców). No i w zasadzie popieram twierdzenie, że to był głupi błąd, by odrzucić broń odwetowa. Z drugiej strony, Adolf Hitler odrzucał koncepcję Sturmgewhera, przez co musiał on być opracowywany jako machinenpistole 43. A wystarczyło dać go Hitlerowi do łap, to miał takiego banana na pysku, jak po podbiciu Polski. No ale jak wiemy, przywódcy mają mierne pojęcie o broni... Wait, a Luna? Dobra, to jakiś ewenement, który łamie 4 i piątą ścianę, patrząc ile by to zabiło kucyków, zanim by wystartowało. No bo przecież, po co wygrywać wojnę od razu, skoro przez to mogą zginąć naukowcy i spadną morale. Powiem ci, że ja też mam ostatnio problemy z czytaniem książek, ale nie tropię w nich błędów niczym, Scherlock Holmes. Niemniej, łapię się na tym, że myślę czy nie napisałbym tego lepiej, albo nie przebudował zdania. Niemniej, książki dalej czytam i chwilowo nie przestanę. I owsdzem, kryształowe można ulepszyć, tylko to trzeba mieć czas i ochotę. Dużo czasu i dużo ochoty. Minie sesja, zabiorę się do nadrabiania zaległości, to może zmienię nieco zdanie, ale na chwilę obecną, to wciąż jest spory kawał całkiem solidnego dzieła. Może nie wybitnego, ale też nie czytadło za 5 zł z kiosku.
  19. A ja się chętnie odniosę zarówno do komentarza Dolara, jak i Pillstera. Tak wiem, że to zaraz będzie, że włażę Spidiemu wiadomo gdzie i jestem jego fanem, ale co tam. Zaczniemy od Dolara i odniesiemy się po kolei do każdego akapitu: 1. Owszem, Sombra jest dziwnie oddany. Z jednej strony mamy podręcznikowego tyrana, który demonstruje swoją potęgę swojemu wrogowi i każe strzelać do cywilów, a z drugiej miękka faja, która jakby się spięła, to dawno by podbiła Equestrię. Jednak ta część dotycząca tyranii jest moim zdaniem poprawna. Chciałbym przypomnieć fakt istnienia czegoś takiego, jak defilady wojskowe. Występowały w czasie zimnej wojny i pojawiał się na nich najnowocześniejszy sprzęt. W czasie zimnej wojny, kiedy nie było bezpośrednich walk między ZSRR i USA, tego typu defilady w związku radzieckim, miały stanowić nie tylko pokaz dla mas, ale też pokaz siły dla zachodu. Oczywiście bez takiego cyrku, atak z zaskoczenia odniósłby większy sukces, ale można założyć, że to miało zasiać niepewność i strach w sercach księżniczek. Co do miękkości Sombry, to pragnę zauważyć, że Hitler miał swojego, ukochanego psa, z którym się bawił, a Stalin miał w sumie 2 żony i 3 dzieci. Po godzinach to też byli ludzie, więc dlaczego Sombra nie może czasem zmięknąć. Poza tym, typowy, 100% tyran byłby strasznie sztampowy, moim zdaniem. 2 i 6. Prawda, siłą fanfika nie są postaci kanoniczne, tylko OCki. Nie mam tu nic do dodania. Nie powiedziałbym też, zeby OCków było zbyt mało, gdyż przegięcie w drugą stronę, skończyłoby się moim zdaniem, większym chaosem w tekście i wiele postaci byłoby zapomnianych pod natłokiem innych. 3. Jesli chodzi o decyzję w sprawie M6, to jest to wyłącznie kwestia polityczna. Wykorzystanie znanych postaci w celu podniesienia morale. No i to całe gadanie o harmonii. A tak poważnie, armia dostała swoich celebrytów, którzy albo się nauczą jak przeżyć i nie wpakować Equestrii w bagno, albo zginą (w zasadzie bym się nie obraził). Faktem, że nie dałbym im dowodzenia nad oddziałem, ani nic, ale ostatecznie, miały dość czasu by przejść zarówno szkolenie wojskowe, jak i oficerskie. Luna, która doskonale wybrała maszyny... Miała rzeczywiście wielki wybór 4 czołgi i chyba 5 samolotów. A okrętów to jej nawet nie pokazali. Co do czołgów, to nie było wielkiej filozofii. Księżniczka zwyczajnie patrzyła na rozmiar. Większe, znaczy lepsze. Z samolotów chyba zatwierdziła wszystkie, jak leci. Odrzucenie broni odwetowej to gigantyczny błąd. No chyba, że by połamać kilka ścian i dokopać się do informacji o tym, jak taka broń pochłaniała fundusze, dając przy tym mizerne efekty (V1 było niecelne i słabe V2 było niebezpieczne i drogie, V3 w ogóle się do niczego nie nadawało). Poza tym, zadałbym nieco inne pytanie. Jak niby miałaby powstać V1 i V2, skoro autor przeskoczył od razu do silnika turboodrzutowego, pomijając silnik pulsacyjny? Dobra, czołgi i tak zrobiły więcej, choć, porzucenie broni odwetowej to gruby błąd. 4. Tu się w zasadzie z Dolarem zgodzę. w każdym punkcie. Dodam co najwyżej, że z tego co pamiętam, Rarity ma dostać własny tekst w stylu Żelaznego księżyca. A przynajmniej tak słyszałem Niemniej, wraz z Fluttershy mają czas się jeszcze pojawić. 5. Nigdy się nimi za bardzo nie interesowałem, więc nie skupiłem się na nich i nie mogę nic powiedzieć. 7. Mnie również bolał stanowczo za krótki okres badawczo rozwojowy, ale gdyby autor skupił się na tym, to dostalibyśmy cały tom, który mógłby niektórych zanudzić. Choć w sumie... Nie, wróć. To by się dało naprawdę dobrze napisać. No i faktem jest, że przy okazji można by pokombinować z szukaniem zastosowań dla całej masy nieudanych i niedorobionych prototypów. W końcu sprzęt nie może się marnować (VK-4501 P został pojazdem dowodzenia, 3 sztuki Versuchsflakwagena były we Włoszech...). No ale autor zafundował nam to co zafundował i szkoda. 8 i 9. Mam nieodparte wrażenie, że książka pod tym względem została nieco poprawiona. Niemniej, zgadzam się z zarzutem, że czasem to jest zwyczajnie sp********e. 10. Niestety, mój niedostatek wiedzy na tym polu nie pozwala mi się do tego odnieść. Faktem jednak jest, że i ja zauważyłem takie dziwne anglicyzmy, a to moze naprawdę źle świadczyć. Jednak, jako człowiek bardziej skupiający się an formie niż treści, nie miałem dużych problemów żeby przez to przebrnąć. Pora na Pillstera: Elektrownie atomowe mogłyby ci dostarczać prądu, możesz sobie kupić noktowizor, a internet masz częściowo dzięki satelitom. Do czego zmierzam, noktowizor, prace nad rozszczepieniem atomu(przez długie podążanie ślepą uliczką, oraz klęskę ofensywy, zostały drastycznie spowolnione, co dało sukces amerykanom), oraz wystrzelenie obiektu w kosmos zawdzięczamy właśnie nazistom. Choć część prac rozpoczęła się jeszcze zanim doszli do władzy. Ponadto, gdyby naziści, tak jak pozostałe rządy, szybko upadli, istniałoby spore prawdopodobieństwo, że wojna i tak by wybuchła, ale później i z winy rusków. Poza tym, twierdzenie, że nie czytam, bo naziści, jest nieco bez sensu. Rozumiem jednak, ze gusta mogą być różne. Sam na przykład obawiam się sięgnąć po Wiedźmę (podobno genialna), gdyż nie wiem, czy to nie zepsuje mojego odbioru prawdziwego wiedźmina. Faktem jednak jest, że niemieckie (i rosyjskie) uzbrojenie pasuje kucykom, jak koniom oficerki. Ale o tym już wielokrotnie wspominałem, więc nie będę się powtarzał.
  20. Sun

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Dzięki wielkie, psorasie. Coś się ogarnie tak, by wyjechać z głównego pociągiem koło 10:40 rano.
  21. Sun

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Jest w zasadzie jakiś adres noclegu? Pytam, by uprościć sobie rezerwację biletu powrotnego, poprzez znalezienie dworca blisko noclegu.
  22. Na widok tego zdjęcia mam ochotę zacytować burego Zenka, ale dostałbym za to warna i chyba 3 punkty karne. Nie powiem, kupa roboty przed tobą. Widać też, że jesteś diabelnie ambitny, albo nie masz co robić w wolnym czasie. Zmartwię cię wiec słowami, że dojdzie kolejnych 8 rozdziałów The road home, w których będzie się działa taka masa rzeczy, że aż korci by coś zaspoilerować. Powstrzymam się jednak i powiem tylko, że czytelników czeka krew, pot, łzy i parę innych rzeczy, których się mogą nie spodziewać. A tymczasem pora tłumaczyć dalej, rozkoszując się wspaniałym fragmentem, który podnosi na duchu
  23. Tak się składa @Accurate Accu Memory, że już wiem, co będę robił, jak skończę tłumaczyć i poprawiać, The road home, próbować swoich sił w czerwcowej sesji i naprawiać 2 fanfiki, z serii w rodzinie. Fajnie jednak, ze ktoś się ucieszył na nowy rozdział. Życzę miłego nadrabiania zaległości.
  24. Crisis. Tam mamy zderzenie 2 pinkie (i nie tylko)
×
×
  • Utwórz nowe...