Advilion

Zwój.

Salut! Właśnie Bon Bon, znasz może chociaż trochę prancuski? Jak to tak właściwie jest, być traktowanym jako przyjaciółka "tej Lyriatki od ludzi"? Jakie cukierki należą do twoich ulubionych? Konkurujesz z Sugarcube Corner, czy raczej współpracujesz z państwem Cake? Byłaś kiedyś w Kryształowym Imperium? Czy jesteś na mnie zła za to, że uczyniłem ciebie główną bohaterką mojego opowiadania? (Jak nie wiesz o co chodzi, to spytaj się Triste, może on coś wie) Do następnego razu!

[A ja wciąż nie znam emotikonowego języku internetu] To było oczywiste, że Cherry była pierwsza. W końcu rasa do czegoś zobowiązuje. - Na coś czekamy, czy już wchodzimy? - powiedziała, gdy reszta dotarła na miejsce.

[Dla dobra własnego i sesji, przesuńmi akcję do końcówki biegu, ok?]

Widły. Słowo na I.

Zapisuję się do Kwitnącego Jabłka.

Gdyby nie Death to byłoby tak pięknie, tak pięknie. Ale niestety, za przeproszeniem, darcie mordy występuje i zaniża mocno moją ocenę, bo sama muzyka genialna. No i Castlevania, nie wolno nam o niej zapomnieć. Takie 6/10, za wokal, którego nie cierpię. Nie byłbym sobą, gdybym nie dał czegoś, co i tak każdy zna: For Whom the Bell Tolls Metalliki:

Nadinterpretacje, nadinterpretacje wszędzie. Plan B wydaje się dobrą opcją, ale lepszy byłby jeszcze plan C. Bo zawsze spotkasz kogoś, kto będzie chciał ci przeszkodzić albo dlatego, że dla niego na tym zależy, albo z czystej wredności. Poczucie zmarnowania życia? Gdy masz moje podejście, nigdy niczego takiego nie odczujesz, bo zawsze spojrzysz tak "nie udało się? Znajdę co innego, w końcu się uda". No i może lekko źle się wyraziłem, ale tutaj pasuje cytat: " Przygotowując się do bitwy, zawsze orientowałem się, że plany są bezużyteczne, ale planowanie jest nieodzowne." - Dwight Eisenhower.

@SolarIsEpic Też zachowuję się jak dziecko, ale hej! Wciąż nim jestem i mam do tego prawo. I też jestem świadom swoich problemów i też nie próbuje tego zmienić - to w końcu kawałek mojego charakteru. A przyszłością nie warto się przejmować i tak potoczy się zupełnie inaczej niż planujemy. Właśnie, planowanie - ma sens tylko na kilka najbliższych miesięcy, dalej życie decyduje samo co chce zrobić. Nie ma sensu porównywać się z innymi, jesteś sobą i powinno być ci z tym dobrze. Ja nigdy nie pytałem się nikogo jaką dostał ocenę - bo co mnie obchodzi ktoś inny, ja pracuję na siebie. Tak, jestem egoistą. Jeśli zaś chodzi o sport też go nie lubię, ograniczam się do podciągania i zajęć wychowania fizycznego. No i też nie jestem towarzyski, dla mnie przyjaźń jest pojęciem abstrakcyjnym. W końcu friendship is magic, a magia nie istnieje. Ja tego problemu nie mam, z moim podejściem to albo zostaną starym kawalerem, albo to ona zrobi pierwszy krok. W każdym razie, teraz mnie to nie obchodzi. Jakbyś posłuchał, jakie to ja debilizmy gadam. No i chuchrem nie jestem - mój problem jest zupełnie odwrotny, mam nadwagę. Małą, bo małą, ale mam. Ostatnie wiersz twojej wypowiedzi mi się niesamowicie spodobał, zastosuj go do większej ilości spraw, a zobaczysz o ile szczęśliwsze stanie się twoje życie.

Element polskiego nicku

Tak sobie przeglądam ten temat od pewnego czasu i zauważyłem pewną ciekawą rzecz - strasznie dużo osób jest w moim wieku, czyli gimnazjalnym. I mają problemy, nie zaprzeczam. Tylko dlaczego ja, mający krzywy zgryz, wadę wzroku i jeszcze parę wad fizycznych, których nie będę tutaj wymieniać, do tego roztrzepany jak nie wiadomo co i nieśmiały, jestem mega szczęśliwym człowiekiem? Może dlatego, że mam świetnych rodziców, z którymi można spokojnie pogadać na tematy najróżniejsze (a szczególnie już z matką)? A może ze względu na mój chory optymizm i podejście "nie ma co się przejmować, to się naprawi"? Dlatego, że wciąż jestem obiektem drwin, a tym się w ogóle nie przejmuję? Naprawdę nie wiem.

N: Selena i Luna, dwie antyczne boginie w jednym. Podoba mi się, szczególnie, że to właśnie antyk jest moją ulubioną epoką. A: Flutterbat i Luna, całkiem ładne, ale widać, że to ta pierwsza ma większe znaczenie. I dobrze. S: Banery i linki, nic skomplikowanego ani kreatywnego, a mimo wszystko całkiem estetyczne. U: Za mało widać, za mało wiem, moja baza danych nie wystarcza do oceny.

Element OC

Both? Both. Both is good. Wybór jest trudny, ale chyba bardziej skłaniam się ku Celestii. Power czy trash?

N: Jak ja lubię takie proste, nieskomplikowane nicki... A: Przyzwyczaiłem się do OC, jak patrzę na tę szachownicę, to nie wiem co myśleć. S: Jakiś śmigłowiec z polską szachownicą i cytat z zdaję mi się brakującym przecinkiem. No i linki do OC oraz tematu z rysunkami. U: Znany z niesamowitej aktywności w statusach i trochę bardzo mniejszej w działach. Ogólnie wygląda na całkiem przyjemną osobę. Ja i SB? Hmm, cóż, kiedyś spróbuję, póki co tam mnie nie było. I ja, mało aktywny w działach? Jeśli patrzysz na liczbę postów, to wiedz, że na forum jestem od 3 miesięcy, a postów piszę więcej niż 3/4 osób, które cokolwiek piszą.

Nie, jakoś mi się nie spodobał. A Far Kraj mi się po prostu nie spodobał, bo nie lubię shooterów, chyba że mają cechy RPG jak Bioshock. Słuchasz Diamond Head?

Nie i nie mam zamiaru. Grałeś w Mortal Kombat?

W IV akurat nie. Grałeś w Dishonored?

Tak. Grałeśw Bioshocka?

Nie, tylko czytałem. Ale kiedyś go w końcu dorwę! Grałeś w Might and Magic (NIE Heroes)?

Tak, chociaż słucham go rzadko. Słuchasz Hammerfalla?

Dobra, pobrałem Operę, sprawdziłem, czy da się normalnie zalogować. O dziwo, da się. Czyli problem na pewno nie leży po stronie przeglądarki, po stronie forum też pewnie nie. Nie instalowałaś może ostatnio żadnej aplikacji czy coś? A może coś się zaaltualizowało. A jeśli nie masz nic przeciwko, odinstaluj przeglądarkę i zainstaluj jeszcze raz, może to pomoże.

Zaraz, to Tarreth był administratorem technicznym? Bo ja myślałem, że to rola Skaja i Sipera, i że to oni jako tako utrzymują forum w całości. U mnie na komórce da się spokojnie zalogować, zarówno przez Tapatalka, jak i przez Dolphina, więc problem leży najpewniej w Operze. Nie miała ona ostatnio jakiejś aktualizacji? Spróbuj skorzystać z innej przeglądarki, może zadziała.

Zostało postanowione, Maud Pie zajmie się badaniem naszych wspaniałych minerałów. A czym mogłaby się zająć przepiękna Fleur Dis Lee?