Skocz do zawartości

Ares Prime

Brony
  • Zawartość

    1999
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ares Prime

  1. Ares Prime

    Pytania do Zecory

    Witaj szamanko. Czy możesz coś nam powiedzieć o swojej rodzinie ? Czy kraj z którego pochodzisz, przypomina naszą Afrykę ? Wszystkie zebry mówią rymami ?
  2. Nie tak znowu dawno, może z 2 tyg temu, przygarnąłem kota. Wracałem z pracy po nocnej zmianie, a tu pod bramką leży kot taki biało-rudy. Podchodzę - nie ucieka, chudy jak szczapa, słaby, nie boi się mnie. Ktoś pewno musiał go wyrzucić. Tak pomyślałem co by zrobiła Fluttershy... Choć kotów osobiście nie lubię, to jednak żal mi się go zrobiło to zabrałem go do domu. Dałem draniowi jeść, pić, wyszczotkowałem, zrobiłem posłanie w garażu i jakoś tak został. Nazwałem go Rudzik, i teraz zawsze jak wracam z pracy on pierwszy wychodzi się ze mną przywitać. Tak wiem, ciężko w to uwierzyć ale to prawda.
  3. User aktywny, przyjazny, i ma całkiem niezłą sygnaturkę. Z taką kujonką to nawet ja bałbym się zadzierać. A tak poza tym jest OK.
  4. Jeśli świat miałby być tak udoskonalony tak jak on, to wolałbym już żyć na księżycu... - Mhm... ciekawa perspektywa. Ale może wróćmy do innego tematu ? Zdaje się że wie pan kim jest Gatanyer, prawda ?
  5. Ładnie urządzone, może nawet poczułbym się niczym w gościach gdyby nasz gospodarz niebył zwierzeńcowym przekładańcem. Przez chwilę lustrowałem uważnie pomieszczenie, wypatrując jakiś znaków szczególnych. W tych ksiażkach może być jakaś informacja, albo niczym z powieści przygodowych ukryte przejście do tajnej komnaty... Tylko jak wyeliminować gospodarza. - A więc panie Life Changer... czy zechce pan opowiedzieć skąd wział się u pana taki... niezwykły wygląd ? - spytałem chimerę.
  6. Byłem prawdziwie zaskoczony zarówno odpowiedzią i reakcja Twilight. Chciała mi pomóc choć mnie nie znała, tak poprostu. Dziwne.. trochę trudno było mi to zrozumieć, ale uznałem że zaufam jej. - No..dobrze.. to prowadź. Biblioteka w drzewie, kto by pomyślał. Nigdy wcześniej nie widziałem tylu książek... istna kopalnia wiedzy. - Wow... imponujący leksykon książek Twilight Sparkle. Naprawdę musisz lubić czytać. A ten Spike... to twój zwierzak ? Chyba nie jest agresywny w stosunku do obcych ? - spytałem, i zacząłem rozglądać się po półkach. Spróbuję sam coś znaleść, i zacząłem szukać po tytułach książek takich zagadnień jak amnezja, pamięć, może uda mi się coś znaleść.
  7. Peepsqueak, potocznie zwany Pip. Pisownia proszę państwa... Uczynił to gdy powiedział że Noc Koszmarów to świetna zabawa, mimo iż straszna. I pomimo że żostał nieco odrzucony Głosem Luny, to był jej bardzo wdzięczny. A tak poza tym to umaszczeniem przypomina konia rasy pinto, a nie krowę...
  8. - Możliwe... ale on wie co się tutaj kręci. Spróbujmy się dowiedzieć co, może też znajdziemy to czego szukamy. Ale ostrożności nie zaszkodzi. Chodźmy za nim, ale uważajmy.
  9. Powiem tak... Po przeczytaniu tego fanfica poczułem się zgwałcony w mózg... Jeśli chcesz zachować zdrowe zmysły - nie czytaj, albo przynajmniej nie na trzeźwo. A tak na serio - śmieszny, choć pokręcony niczym ustawa projektu Tuska
  10. Nick : Srebrna Tarcza Avek : By Sprom, ale całkiem ładny. Sygna : Też niezła, ale lepiej wystrzegaj się ostatnio nad aktywnych moderatorów... User : Można pogadać z nim o wszytskim, a i zapowiada się na niezłego pisarza.
  11. Księrzkiczka odpowiedziała : Starswirl Brodaty. Przebranie godne podziwu. Nawet dzwonki się zgadzają..
  12. Całkiem dobre opowiadanie, jak na pierwszy raz. Choć jest parę literówek i błędów, to sadzę że jeszcze nabierzesz wprawy. Przyjemnie się czytało, ale na przyszłość wrzucaj opowiadania również na google.docs.
  13. Tłumaczcie, tłumaczcie moi drodzy. Skoro Past Sins dobiega końca, to fandom musi czekać na tłumaczenie kolejnego klasyka bronickiej literatury. A ja tym czasem zabieram się do lektury.
  14. Prowodyr przerażonych dzieci.
  15. - Dobrze że pokazałeś, bo byśmy się nie domyślili doktorku... - westchnąłem, i od razu podszedłem do obcego kucyka, przy okazji wygaszajac swoją grzywę do stanu normalnego. Po co straszyć biedaka, jeśli przedtem nie uzyska się informacji. - Hej ty, kolego. Kim jesteś, i czemu jesteś wsytraszony ? Coś się stało w szpitalu ? - spytałem łegodnie.
  16. Rozmowa ze stworem ciągnęła się zdecydowanie za długo. Może i był szalony, ale zdawał się sporo wiedzieć. Może uda się coś z niego jeszcze wyciągnąć ?? - Zgodnie z planem ? Co masz na myśli ? - spytałem.
  17. Ares Prime

    Zapisy do Tarretha

    Imię: Nightwing Rodzina: brak Wiek: 30 lat Gatunek: Pegaz Wygląd: Czarny pegaz, o oczach w kolorze nocnego nieba. Grzwya koloru ciemnej stali. Nieco wyższy od przeciętnego pegaza, i lepiej umięśniony. Nosi elegancką, krótko przyciętą bordę i wąsy. Cutie Mark: Sierp księżyca z mieczem Specjalny talent: NW jest znakomicie wysportowanym pegazem, jest silny i zwinny zarówno na ziemi jak i w powietrzu. Ponad to świetnie walczy wręcz, dzięki rygorystycznemu treningowi i latom pracy. Jest też znakomitym lotnikiem. Charakter: samotnik, woli działać i pracować sam. Nie ma zbyt wielu przyjaciół. Jest przedw wszystkim oddany swoim obowiązkom, oraz księżniczce Lunie. Wypełni każdy jej rozkaz bez słowa sprzeciwu. Bywa cyniczny. Inne kucyki mają go za odludka, w dodatku za dziwnego i potencjalnie niebezpiecznego z uwagi na pracę i zadania jakich się podejmuje. Dodatkowo jest wyjątkowo uparty, i zawsze wykonuje powierzone mu zadania. Nielubi słuchać rozkazów od innych (poza księżniczkami). Uwielbia natomiast całymi nocami patrzeć na gwiazdy i księżyc. Jedyne co bardziej miłuje to księżniczka Luna, którą skrycie kocha całym sercem. Jego osobistym marzeniem jest poslubić Lunę, choć wie że szanse na to są praktycznie zerowe. Mimo to oddałby z chęcią za nią życie. Historia postaci: PIERWSZY OKRES, czyli kilkanaście lat przez przemianą Luny w NNM - NW jest sierotą. Nie zapamiętał swoich rodziców. Nie pamiętał jak trafił do Canterlotu, był wtedy malutkim źrebakiem który ledwo co nauczył się samodzielnie chodzić i mówić. Przez kilka dni i nocy wałęsał się samotnie po ulicach, próbując znaleźć coś do jedzenia – bez skutecznie. Był wycieńczony, i bardzo słaby, na skraju śmierci. Siedział głodny, zziębnięty i płakał do księżyca. I wtedy nastąpił przełom w jego którtkim smutnym życiu – źrebaka odnalazła sama księżniczka Luna. Zrobiło jej się bardzo żal małego źrebaka, w dodatku o takim niezwykłym umaszczeniu. Postanowiła zabrać go do pałacu i zaopiekować się nim jakiś czas, dopóki jego rodzice się nie odnajdą. Ale pomimo poszukiwań Straży Pałacowej nigdy ich nie znaleziono. NW z początku onieśmielony pałacem, zaczął odzyskiwać siły i przywiązywać się do Księżniczki. Ta starała się go traktować z dystansem, i była dla niego dobra. Ale przełom nastąpił gdy NW nazwał ją mamą. To spowodowało burzę w sercu Luny. Sama zaczęła go traktować niemal jak młodszego braciszka. Niewiedząc jak postąpić z małym NW zwróciła się o pomoc do Celestii. Ta doradziła jej żeby oddać Night winga do Akademii Wojskowej. W ten sposób miałby dobrą zagwarantowaną przyszłość, a i widywałby Lunę. Choć źrebakowi się to nie podobało, dał się namówić. Gdy był mały często obserwował gwiazdy i księżyc. Mógł na nie patrzeć godzinami, podziwiając pracę Luny. Wtedy pomyślał że skoro ona dała mu drugą szansę i pomogła w życiu, to on zawsze będzie przy niej, zawsze ochroni, będzie kimś kto zrobi dla niej wszytsko. I wtedy pojawił się jego CM – sierp Księżyca z mieczem symbolizujący lojalność wobec Luny, i gotowość do każdego wyzwania. Jako jeden z niewielu kucyków wolał noc od dnia. Pewnego dnia dostał od księżniczki amulet w kształcie jej Cute Marka. Powiedziała że dzieki niemu zawsze będzie nad nim czuwać… Z biegiem lat uczył się, dał się poznać jego talent do walki, latania, oraz wykonywania zadań które Inni uznawali za niewykonalne. Wzrastała też jego skryta miłość do Luny. Sama księżniczka nie miała o tym pojęcia, chociaż bardzo ceniła i lubiła NW. Często w nocy spotykali się potajemnie, żeby porozmawiać, pośmiać się, pobawić jak to przyjaciele. Choć NW był odważny, nie powiedział nigdy że kocha Lunę bardziej niż zwykły poddany. Skrycie pisał wierze o swoich uczuciach do księżniczki. Gdy ukończył akademię, Luna postanowiła dać mu wyjątkową posadę – Agenta Nocy. Był pierwszym pegazem na tym stanowisku. W praktyce był kimś w rodzaju specjalnego komandosa, który zajmował się przeróżnymi sprawami dotyczącymi spraw wewnętrznych Equestrii. Choć jego metody były niekonwencjonalne, a czasen nawet brutalne – był bardzo skuteczny. Niesety gdy wykonywał kolejną ze swoich niebezpiecznych, samotnych misji, polegającą na inflirtacji roju Changelingów, wpadł w zasadzkę i odniósł śmiertelne rany. Ostatkiem sił zdołał uciec, i wrócić do Canterlotu. Przekazał informacje o zagrożeniu, a potem zmarł z powodu ran. Luna bardzo przeżyła jego śmierć, która później była jednym z powodów przemiany Luny w NMM. Co więcej, gdy Luna przypadkowo odkryła jego zapiski o niej, popadła w długa i bolesną depresję. NW został pochowany poza Centrelotem, w tajnym miejscu spotkań jego i Luny zwanym Księżycową Polaną. Okres drugi, kilka miesięcy po pokonaniu Changelingów i ślubie Cadance, czyli ponad 1000 lat po swojej śmierci : Czasem bywa że pewne tajemnicze potężne siły, postanawiaja ingerować w prawa których naruszać nie wolno. W pewną księżycową noc, ziemia na grobie Night Winga zaczęła się ruszać, a chwilę później z grobu wyszedł w pełni żywy pegaz – sam NightWing we własnej osobie. Z jednym wyjątkiem – praktycznie nic nie pamiętał ze swojego poprzedniego życia. Poza swoim umiejętnościami, dziwnym zamiłowaniem do gwiazd i księżyca, i miłością do pewnej klaczy której imienia jednak nie pamięta, oraz dziwnym księżycowym amuletem na szyji. Pamiętał o dziwo że zginął. Pamiętał że był martwy. Ale nie wiedział czemu mimo to żyje. Skołowany, zdezorientowany, niemiłosiernie ubrudzony i śmierdzący ruszył chwiejnym krokiem przed siebie. Aż doszedł do Ponyville. NOTKA – NW został wskrzeszony przez tajemnicze bardzo potężnie siły. Dlaczego to zrobiły i w jakim celu ? Zostawiam to tobie. Cel postaci: odzyskać wspomnienia, dowiedzieć się czegokolwiek o sobie, odszukać dawną miłość czyli księżniczkę Lunę. Towarzysz: brak
  18. Wojownik Nocnej Księżniczki rzecze.... Możliwość kontrolowania pogody na danym obszarze, a w tym wypadku sprowadzenie ciemnych chmur, błyskawic, i silnego wiatru, i osobiście twierdzę że jest to połączone ze stanem emocjonalnym Luny.
  19. O ile pamiętam to AJ podsunęła Lunie pomysł z zabawą, ale bardziej konkretnie dowiedziała się na czym dokładnie polega od kucyka przebranego za pszczołę, a nazywała się bodajże Rose (nie wiem dokładnie).
  20. - Póki życia, póki nadziei jak mawiał mój tatko... - rzekłem na słowa Rena - Nikt nie jest przecież doskonały.. jeśli to ci poprawi humor.. ja cię nie nienawidzę, choć jesteś trochę nerwowy. Słuchaj Ren... chcesz być moim kumplem ? Tak normalnie ?
  21. - Też nie lubię kłamać panie Life Changer. To co powiedziałem to prawda. Nie chcemy z tobą walczyć. - rzekłem spokojnie. - Istota zwana Gatanyerem, to szalony alicorn podający się za boga. Obecnie siedzi w głównej wieży, i jakby na to nie patrzeć to sam ogłosił się panem tego zamku. Czegoś tutaj szuka, a nas zmusił abyśmy to znaleźli. Tyle że sam nie wie co to jest. Tak, wiem może brzmi to nie dorzecznie, ale tak jest. Jest on naszym wrogiem, chcemy go powstrzymać na dobre. A drań jest naprawdę mocny, zabił bez wysiłku hydrę, oraz spory oddział tych ruchomych zbroi.
×
×
  • Utwórz nowe...