Skocz do zawartości

PervKapitan

Moderator
  • Zawartość

    2755
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    112

Wszystko napisane przez PervKapitan

  1. Generalnie przerysowanie czyjejś pracy grzechem nie jest, ale jeśli to robisz, to schowaj ją do biurka. Nie wstawiaj w internety i nie podpisuj, że jest to Twoja własna praca, bo jest to oszustwo. Mam o wiele krótszy poradnik jeśli chodzi o to co jest inspiracją, co jest wzorowaniem, co jest przerysowaniem, a co kopią pracy. Generalnie to dziwna nazwa tematu, bo kopiowanie jakiegokolwiek arta jest zabronione, nie tylko Dr. Hoovesa z Equestria Times. A i jeszcze jedno... jak wstawiasz arta to zadbaj, by nie trzeba było obracać głową albo monitorem.
  2. Dla miłośników kanapki drwala - pojawi się on 21 listopada :wow:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. PervKapitan

      PervKapitan

      Co kto lubi, są gusta i guściki, nie wiem po co się pchać do takich fasfoodów jak się ich nie lubi :P

    3. WhiteHood

      WhiteHood

      Cytat

      Co kto lubi, są gusta i guściki, nie wiem po co się pchać do takich fasfoodów jak się ich nie lubi

      Chciałem spróbować, a może okazałaby się naprawdę dobra. Można powiedzieć, że to taka moja choroba zawodowa. Mało co mi smakuję.

    4. PervKapitan

      PervKapitan

      Oh. Skoro mało co smakuje to rzeczywiście warto probować wszystkiego :ming: 

  3. co xD

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [9 więcej]
    2. Cipher 618

      Cipher 618

      Grałem w demo. Szału nie ma, ale dzieciaki będą zachwycone.

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Film wygląda lepiej niż gra imo.

    4. D.E.F.S

      D.E.F.S

      Jak już to ruszylo to i normalny aktorski film Pokemon tez powstanie. Ja do kina pójdę a co. Ps Epicki Charuś :)

       

  4. Plusy i minusy przygotowywania jedzenia: 
    Plusy: jedzenie 
    Minusy: przygotowywanie

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Kamikun

      Kamikun

      Wtedy zastępujesz jeden minus drugim... utratą kapitału... :oops:

    3. D.E.F.S

      D.E.F.S

      @Kamikun ale produkty też trzeba kupić.

      Niestety mamy takie czasy, że bez piniążka się nie obejdzie

    4. PervKapitan

      PervKapitan

      Kupowanie produktów do przygotowywania jedzenia jest nawet do 10 razy tańsze niż zamawianie gotowych dań :P

  5. PervKapitan

    Urzekające zdjęcia zwierząt

    Samica Ctenomorpha gargantua, chyba największego gatunku patyczaka. Kolejne przeurocze zdjęcie skakuna.
  6. PervKapitan

    Daj swoje foto :P

    No i znowu ja (ciekawe czy macie już dość mojego ryjka )
  7. Zostawię to tutaj z jednym słowem: kek
    adQi2q1.png

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. GoForGold

      GoForGold

      Ależ się zmieniłeś, Tomek

    3. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Czekajcie bo aż się będę musiał w lustrze przejrzeć upewnić.

    4. Talar

      Talar

      Tomek ma rozdwojenie jaźni :wow: 

      Za dnia Cosplayer, w nocy komuch i fan kuców

  8. W sumie tak teraz mi się przypomniało... Wiecie co mnie urzekło jeszcze? Jest to event z MLP, a gracze dzięki temu znaleźli przyjaciół. Friendship is magic, itp, itd. Urocze.
  9. Najbardziej bym chciała pogratulować GMom, mimo braku wolnego czasu zrobili wszystko by event się udał. Jeśli jeden z NPCów coś pokręcił, przekręcił to zrobili wszystko by to odkręcić. Wymyślali na bieżąco by wpasować się w to, co robili gracze. Graczom także chcę pogratulować, bo robotę mieli niełatwą. Musieli znaleźć trochę wolnego czasu i wpasować się by móc znaleźć odpowiednie wskazówki. Niektórzy z początku robili bardzo wiele błędów językowych, na co musiałam reagować, ale potem ogromnie cieszyłam się, że coraz bardziej staraliście się pisać poprawnie. Fajnie się was czytało. Każda postać miała swoją osobowość i chyba to najbardziej mi się podobało. Jednak ciekawi mnie jedna rzecz. Czy Łowcy nie brali pod uwagę ogierów, dlatego, że było mówione wiedźma? Miałam wrażenie, że tym Sunburstem mogłabym robić co chcę, a i tak nikt by mnie nie podejrzewał. xD
  10. Ten cały film jest cudowny, ale zostawię tutaj ten kawałek.

     

    1. Starlight Sparkle

      Starlight Sparkle

      Świetne ale Ja i tak wole Tribute :MJTQO:

      Spoiler

       

       

    2. PervKapitan

      PervKapitan

      A ja piosenkę na wstępie uwielbiam :D 

       

    3. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Oba klasygi znane i szanowane, macie po repku.

  11. PervKapitan

    Red Dead Redemption 2

    Nie wypowiem się na temat samej gry jako gry, bo niestety jeszcze w nią nie grałam, nawet jej jeszcze nie mam. Mimo, że nie przepadam za milionami ciekawostek o grach, zanim ta wyjdzie, bo uważam, że to robi niepotrzebny hypetrain i takie ciekawostki wolę raczej odkrywać sama, niż chcieć by mnie zachęciły do grania... Ale wiem, że to będzie dobra gra. Dlaczego? Bo wiem, że będzie co najmniej jak pierwsze Red Dead Redemption, niesamowitą grą, którą od razu pokochałam. Ze względu na klimat, mechanikę, historię. Wszystko. Póki co nie wiem kiedy będę mieć RDR2, ani tym bardziej kiedy w to zagram, ale liczę, że wciągnę i pokocham tę grę od pierwszego wejrzenia tak samo jak jej poprzedniczkę.
  12. PervKapitan

    Gify Pervi - z requestami

    Wykonałam 3 gify dla mojej dziołszki, @Uszatka. Więc jak widać zaokrąglone czy okrągłe gify też jestem w stanie robić ^^
    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. D.E.F.S
    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Dia de Muertos :evilshy: 

    4. D.E.F.S

      D.E.F.S

      Oscuro por todas partes, aburrido por todas partes.

       ¿Qué será?

       ¿Qué será?

      El regreso de los muertos vivientes será.

  13. Więc wyjaśniłabym organizatorowi eventu dlaczego właśnie się tak stało. Link do google docs nie jest długim linkiem, więc nie widzę sensu skracania. Nie zrobiło się nawet hiperłącze i właściwie ten link mógł prowadzić gdziekolwiek. Zwyczajnie nie jest bezpieczny. Ja natomiast nie rozumiem dlaczego zupełnie zignorowałeś moją wiadomość prywatną i zamiast rozwiązać sytuację ze mną - bądź z innym członkiem ekipy - wolałeś wylać swoje żale tutaj, robiąc całkowity offtop. Jeśli masz jeszcze jakieś zastrzeżenia to zapraszam na PW. Kolejne posty odnośnie Twojego oburzenia będą uznane za spam.
  14. - Wiesz... Zaśmiał się w dość nerwowy sposób. - Jeśli Starlight by się okazała wiedźmą, to trzeba by było na nią głosować. Spojrzał smutno w stronę Cindy, lecz kontynuował dalej grę. Bardzo przyjemnie się grało, jednak trzeba było to przerwać. Cindy poszła na Wzgórze, a ogier został. Przynajmniej z początku, bo oglądając po raz kolejny z tawerny czuł jedynie połowę całej powagi. W dodatku tak długo nic się nie działo. Zerwał się czym prędzej i postanowił, że tym razem i on będzie na miejscu. Powrócił. Nie miał na nic sił. To, co zobaczył trochę poruszyło Sunburstem. To nie była żadna książka - to działo się naprawdę. Najbardziej bolało go jednak to, co działo się z Twilight, księżniczką przyjaźni, jego przyjaciółką. Zecora także nie miała się najlepiej. Luna, mimo swojej stanowczości, dostojności także. Było widać jak ogromnie cierpi. To wszystko było takie okropne. Postanowił odpocząć. Skoro tylu kucom to radził to powinien sam to zrobić. Położył się w jednym z pokoi na górze. Zatopił swój pomarańczowy pysk w mięciutką poduszkę w celu uśnięcia. Nie zamknął nawet na klucz tawerny za sobą. Tutaj i tak prawie nikt nie przychodził. Pojedyncze kucyki. Spał smacznie.
  15. Ogier spojrzał na Cindy. Docenił jej gest, chociaż takowego nie znał wcześniej. Większość kuców już widziała jak wygląda cotygodniowy lincz. Jednak Sunburst oglądał go po raz pierwszy. Sierść zjeżyła mu się na ciele, przysunął się bliżej Zecory, chcąc jeszcze bardziej ją wesprzeć w tym wszystkim. Nie tylko Twilight nie będzie taka sama po tym wszystkim. Okropny rytuał odcisnął na zebrze ogromne piętno. Chociaż doceniał gest fioletowej klaczy to czuł, że musi bardziej pomóc pasiastemu kucykowi. Oparł łeb o jej szyję, tym samym odwracając wzrok od płomieni. Przymrużył oczy. Słuchał tych krzyków. To wystarczyło. Gdy pegazica postanowiła już opuścić miejsce spojrzał na nią dość nieobecnym wzrokiem. Kiwnął potwierdzająco głową na pytanie. Sam chwilę siedział jeszcze przy zebrze. Dopiero gdy ogień zgasł podniósł się, prostując kości. - Hej. Wiem, że jeszcze tydzień, ale odpoczywaj. Ruszył w stronę tawerny. Po drodze minął się z Księżniczką Przyjaźni. Zatrzymał na niej wzrok. W jej oczach było coś, co Sunbursta przerażało. Nie zamierzał jednak olać swojej przyjaciółki. Stanął tak, że ich łby były w jednej linii. Nie stał jednak blisko, ponieważ straż by do tego nie dopuściła. Zadbał jednak tonem oraz głośnością głosu, by usłyszała to. - Zobaczyłaś co chciałaś. Teraz odpocznij. Nie dał jej odpowiedzieć, po prostu odszedł.
  16. Jesteś moim kochanym, uroczym smrodkiem. <3

    1. Sowenia

      Sowenia

      A ty moim kochanym i rozkosznym smrodkiem <3 

  17. Jednorożec zauważył, że nikt nie przejął się jego słowami. Westchnął głośno. Zerknął na Cindy, a następnie na Twilight. Nie będzie już taka sama. Bolało go to ogromnie. Nie powiedział już nic. Spuścił swój łeb i powolnymi krokami podszedł do Zecory. Nie wiedział jak to odbierze, ale zwyczajnie widział jak ona cierpi. Marznie. Była teraz taka sama, zmęczona oglądaniem tylu stosów. Przeprowadziła w dodatku tak okropny rytuał. Zdjął z siebie swoją pelerynę w gwiazdki i obwiązał ją wokół szyi zebry. Usiadł obok niej w milczeniu. Nie odezwał się ani słowem. Były teraz zbędne.
  18. Spojrzał na strażników z gwardii księżniczki Luny, a wtedy dostrzegł swoją przyjaciółkę. - Twilight! Krzyknął zduszony. Tak dobrze było ją widzieć, jednak ogromnie się o nią martwił. Miała ochronę. Czy reszta śmie spalić ją po raz drugi? Ogromnie bał się, że teraz będzie tego bezpośrednim świadkiem. Nie podszedł do niej. Nie tylko ze względu, że chciał dać jej spokój, a zwyczajnie ujrzał podmieńca, który prawie że oddawał mu pokłony. Uchylił szeroko powieki w zdumieniu. Podniósł jedno kopytko w górę. - Raczej nie zastąpię ci królowej roju... - Zażartował nieśmiesznym żartem, z którego tylko ogier się śmiał. Nie był dla niego nieuprzejmy. Był bardzo ciekawy kultury podmieńców, jednak teraz nie było czasu na jego ciekawość. - Daleko mi do Star Swirla, kolego. Powiedział już nieco poważniej. - Nie mogę powiedzieć kto jest winny, a kto nie, bo tego nie wiem. Niemniej jednak sam jestem w gronie podejrzanych. Spojrzał na resztę zebranych tutaj kucyków, chcąc by go usłyszeli. Bał się, że przez tę śmiałość go oskarżą, ale czuł, że musi to powiedzieć. - Do dziś nie wychodziłem ze swojej tawerny, informacje od łowców mam znikome. Ale jest jedna rzecz, na którą chciałbym wam zwrócić uwagę... Zaciął się. Spojrzał w stronę Twilight z pewną obawą. - Wiem, że dostaliście jedną wskazówkę. Dotyczyła ona rogu jednorożca. Należał on do czarnoksiężnika, żyjącego tysiące lat temu. Na tym kończyła się ta wskazówka... ponoć. Czy dowiedzieliście się czegoś więcej o pochówku Morula Krwawego? Myślę, że na tym powinien polegać wasz trop. Róg jednorożca żyjącego tysiące lat temu nie ma powiązania z rogami podejrzanych kucyków. Żaden z nas - oprócz Świętej Pamięci Celesti... - nie ma tylu lat. Dlatego wciąż nie rozumiem, dlaczego łączycie jedno z drugim. Nie wiemy na podstawie tej wskazówki czy podejrzany jest jednorożcem czy nie.
  19. Kiedy Cindy wybrała się na głosowanie Sunburst z początku został w swojej tawernie. Oglądać miał wydarzenie jak zawsze z okien. Ale mijały minuty, godziny, a dalej nie widział płomienia. Coś się dłużyło. Postanowił więc zabrać się na Wzgórze samemu. Nie był pewny czy jest do dobry pomysł - w końcu ogier należał do podejrzanych - ale musiał przełamać strach. W końcu zjawił się wśród tłumu, zbliżając do grupy łowców. Jednak milczał. Słyszał z dalsza krzyki, widział jak jeden ucieka z przerażenia. Atmosfera była okropna. Ale czego mógł innego się spodziewać. - Witaj Cindy. Spojrzał na fioletową klacz, z którą jeszcze niedawno skończył grać w grę planszową. Zastanawiał się, czy będą w stanie ją dokończyć. - Dlaczego dziś tak długo to trwa? - Zapytał. Chociaż chwilę później zdał sobie sprawę jak jego pytanie brzmi, przez co na jego pyszczku pojawiło się speszenie. - Dzieje się coś... wyjątkowego?
  20. Doskonale rozumiał dlaczego tyle pytań idzie w jego stronę o tę chorą grę planszową. W końcu był przyjacielem z dzieciństwa Starlight. Poza tym jeśli chce jej pomóc to musi powiedzieć wszystko, co wie. - Być może pakując rzeczy do tawerny przypadkiem zabrała tę książkę kolekcjonerską? Nie wiem. Ale jeśli ktoś jej podsunął ją to mogłaby to być wiedźma. W końcu Starlight przez tę książkę mogła skończyć na stosie. Jego głos zaczął być bardziej nerwowy. To by była druga przyjaciółka, która by miała się palić. - Z tego co wiem ta gra nigdy nie była jakoś specjalnie popularna. Nie znam nikogo poza Starlight, kto by w nią grał. Na szczęście ona też przestała. Kontynuował grę, nie przerywając w rozmowie. Akurat gra była luźna. Nie trzeba było skupiać się aż tak. - Nie sądzę, by była potrzebna ochrona. Gdyby ktoś chciał mnie poważnie skrzywdzić to sporo by ryzykował w zaistniałej sytuacji. A ja... cóż. Nie mam wielu znajomych, a przyjaciele sami mają swoje tawerny i wiesz... Ani kucharza, ani barmana, ani ochrony nie mam. Przeprowadziłem się tutaj na czas tego wszystkiego. A tak to daję radę sam. Popił herbatę. Widząc, że Cindy się również kończy dolał im obu z dzbanka ciepłego wywaru.
×
×
  • Utwórz nowe...