Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'fluttershy'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. Witam wszystkich! Z wielką przyjemnością i nieskrywaną satysfakcją prezentuję Wam mój nowy fanfik: Opowieść o Szklanej Kuli Tym razem publikuję całe opowiadanie, napisane od początku do końca. Jestem dość zadowolony z tego tekstu i, wydaje mi się, dumny. Jednak ostateczne werdykt będzie należał do Was. Całość ma około 50 000 słów i 100 stron. Kilka wyjaśnień tagów: [Adventure] – ponieważ pojawiają się wątki typowej, serialowej przygody... [slice of Life] – ...ale jednak większość fika skupia się na życiu Equestrii i przemyśleniach. [sad] – gdyż dzieje się wiele... niezbyt przyjemnych rzeczy. Nie jestem entuzjastą tego tagu, z mojego punktu widzenia tekst będzie bardziej skłaniał do myślenia, niż wyciskał łzy... jak zawsze jednak to Wy zdecydujecie, czy przyznałem [sad] zasłużenie. [Mystery] – za to ten uwielbiam. Pewne rzeczy będą się stopniowo wyjaśniać, przez większość fika będzie Wam jednak towarzyszyć niewiedza i niewiadoma. No i jeszcze raz dziękuję Bafflingowi za prereading i wszelką pomoc! I Ottonand za wyśmienitą okładkę! Grunt to wsparcie. Krótki opis: Po dość nieprzyjemnym wydarzeniu, Fluttershy dostaje w prezencie szklaną kulę z zatopioną w środku miniaturą Ponyville. Gdy losy jej przyjaciół zdają się toczyć starym torem, żółta klacz szuka odpowiedzi na dręczące ją wątpliwości... Tylko, czy taka odpowiedź w ogóle istnieje? A jeśli tak, jakie straszliwe prawdy musi kryć za sobą. Nadszedł czas, by zmierzyć się ze światem i samą sobą. Wszystko się zmieni... albo właśnie pozostanie takim samym. A szklane kule dziwnym trafem mają w sobie coś urzekającego. Zapraszam: Prolog Część I Część II Część III Część IV Część V Część VI – Epilog Pozdrawiam, zapraszam i z góry dziękuję za uwagę! Epic:10/10 Legendary: 12/50
  2. Szukam takiego tematu, szukam i nie ma! Jak to? Jest temat o najlepszej postaci z CMC, ale co z mane 6? Nie rozumiem braku takiego tematu. Dlatego zakładam ten. Ja wybieram Rarity, ponieważ Twilight, która była moim ulubionym bohaterem straciła trochę charakteru po dostaniu skrzydeł. Z Pinkie za bardzo kombinują, a mogłaby pobić Rarity, a choć inne bohaterki naprawdę lubię, to nie mają najmnejszych szans wygrać w mojej liście. Rarity, dzięki jej zachowaniu, osobowości i sposobie bycia trafia u mnie na szczyt. A wy kogo najbardziej lubicie? Głosujcie, a potem uzasadnijcie swój wybór!
  3. Witajcie, moje małe kucyki! Dzisiaj przedstawiam wam poprawioną wersję mojego fanfika konkursowego na edycję "Out of character". Co dostaniecie? Krótką, lekką komedyjkę. Przed wami 50 Twarzy Dash. Zapraszam do czytania: https://docs.google.com/document/d/1U4DRt-H_G8fVFFtJ-DQkVYxh0SuNS6VPxWVydJsHSak/edit
  4. Witajcie. W tym temacie możecie zamieszczać wszelkiego rodzaju grafiki związane z Fluttershy. Są jednak pewne zasady. Jesteś bardzo ZASADniczy Ech, po prostu staram się utrzymać tu porządek. Zasady: - absolutny zakaz R34/gore/violence. - Equestria Girls - jak najbardziej dozwolone - wszystkie arty, bez względu na wielkość, należy umieszczać w spojlerze - od dnia dzisiejszego (01.02.2017) podawanie źródła jest OBOWIĄZKOWE Grafika: Cansisti Grafika: link Grafika: alwat
  5. Witam drogich czytelników! Przed wami kolejne tłumaczenie w moim wydaniu. Tym razem jest to historia, na której polską wersję, z tego co wiem, czekało dość sporo osób. Fluttershy, wampiryzm, oraz Twilight w Trybie Intensywnych Badań i Analiz - zapraszam do czytania! autor: Charcoal Quill prereading/korekta: Jet.Wro, Jacek Hożejowski Opis: Kiedy Twilight Sparkle chciała spędzić spokojny, miły dzień z przyjaciółką, wydawało jej się, że Fluttershy jest ku temu najlepszym wyborem. Lecz kiedy dokonuje ona niespodziewanego okrycia o żółtej klaczy - i jej nietypowym apetycie - wiedza ta okazuje się być niezbyt sprzyjająca relaksacji... Nosflutteratu [PL] Nosflutteratu [ENG]
  6. Zanim przejdę do rzeczy, pragnę podziękować grupie wspaniałych ludzi, którzy przed premierą poświęcili swój czas na przeczytanie tekstu, poprawki oraz rady wszelakie, które doprowadziły opowiadanie do obecnego kształtu, z którego to jestem bardzo zadowolony. Chodzi oczywiście o Arekeena, GoForGolda, Grento oraz Johnny’ego, którym z tego miejsca serdecznie dziękuję za pre-reading, wszystkie sugestie oraz korektę tekstu. Dzięki ich wsparciu oraz chwilowej łaskawości ze strony czasu, prezentuję Wam dzisiaj nowego fanfika… No właśnie… Niby nowa historia, ale patrząc na tagi, nadal bez rewolucyjnych zmian ;P Dzień, w którym Trixie powiedziała prawdę [Z] [Slice of Life] [Sad] Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Epilog Życie niegdyś “Wielkiej i Potężnej” Trixie wisi na włosku, gdy po pasmie upokorzeń, zostaje zmuszona do wegetacji. Kiedy wydaje się, że nie ma już dla niej ratunku, pojawia się iskierka nadziei. Zrządzeniem losu, owa iskierka nosi imię Twilight Sparkle. Nie potrafiąc dłużej tłamsić w sercu przykrych wspomnień, Trixie decyduje się poprosić najmłodszą księżniczkę Equestrii o pomoc. Jednakże, decyzja ta wiąże się z tajemnicą, która ujawniona w nieodpowiednim momencie może zniszczyć długo budowaną przyjaźń między Powierniczkami Elementów Harmonii. Czy Twilight Sparkle, teraz jako księżniczka, sprosta nowemu wyzwaniu? Czy Trixie ostatecznie pokona swoje słabości, a przyjaźń wyleczy jej rany? Czy zwyciężą obie, czy też jedna z nich na zawsze rozstanie się z całym dotychczasowym życiem? Tradycyjnie, na otwarcie zamieszczam prolog i pierwszy rozdział. Ukazały się nieco później, niż pierwotnie sobie wyobrażałem, ale są Zapraszam zatem do lektury. Pozdrawiam! Głosy na [EPIC]: Epic 1/10 Legendary 1/50
  7. Witam wszystkich Jestem nowym opiekunem działu, na razie na okres próbny, ale mam nadzieję że sprawdzę się w nowej roli. Zamierzam wnieść do działu pewne zmiany, jako że dotyczy on Fluttershy. Jak wiadomo bardzo lubi ona zwierzęta, więc z pewnością chciałaby, aby jej dział dotyczył właśnie tej tematyki Będą nowe tematy zachęcające do dyskusji i wymiany doświadczeń związanych z różnymi stworzeniami, tymi domowymi i dzikimi. Pojawią się też nowe zabawy, a być może także jakiś konkurs. Zastanawiam się nad zrobieniem nowej zapytajki, poprzednia nie cieszyła się popularnością, więc mam wątpliwości co to tego. Mam nadzieję, że będzie mi się powodzić w roli opiekuna Flutterki i jej dział, mimo końca generacji będzie się rozwijał w dobrą stronę. Chętnie wysłucham Waszych pomysłów na nowe zabawy, tematy i inne rzeczy które mogą pomóc reaktywować dział. W kupie siła
  8. Witam was wszystkich przy tablicy ogłoszeń~ Czasami zdarzy się, że będę musiała przekazać wam coś ważnego. Wesołego, bądź wręcz przeciwnie... I właśnie tutaj dam wam o tym znać. W każdym razie mam dla was pierwsze ogłoszenie. Opiekunem działu od dnia dzisiejszego została PervKapitan~ A witam. Liczę na owocną współpracę z nowym opiekunem oraz w wasze zaangażowanie w dyskusje, zabawy i wszelkie inne tematy~
  9. Witam! (Ciutkę mnie tu nie było, ale nie ważne) Wy zadajecie pytania fluttershy, a fluttershy i ja wam odpowiadamy. Proste? Proste! Zaczynamy! W sumie jedyną zasadą jest to, że macie zachowywać się jakbyście byli na herbatce u Fluttershy(Nie każdy na raz tylko tak jakby każdy pisał oddzielne pytanie). Taki trochę roleplay nie? Art: >>klik<< P.S. W przyszłości pojawi się tutaj bardziej rozbudowana historia. ^_^
  10. Korekta i pre - reading: A.J.G. Opis: Na podstawie serii gier wideo Ace Combat. Kontynuacja Wojny o Equestrię. Ciąg dalszy walk powietrznych. PRZESŁANKA: Dwa lata po wojnie z gryfami, pokój i harmonia powróciły do Equestrii. Jednak, z mroków przeszłości, ujawnia się nowy wróg... Grupa kucyków, wygnanych z Equestrii wiele lat temu przed Księżniczkę Celestię za ich niebezpieczne eksperymenty i działania zagrażające innym, zamierza powrócić do krainy, którą kiedyś zwali domem. Przez lata ich przywódczyni stworzyła wielką, bitną armię oraz zdobyła potężnych sojuszników. Zamierza zemścić się na tej, która ją wygnała... Księżniczka Celestia jest częściowo świadoma zagrożenia i decyduje się wprowadzić w życie plan rozpoczęty niedługo po zakończeniu Wojny o Equestrię. Gdy wojna wybuchnie i rozpocznie się właściwy konflikt, szwadron Mirage, prowadzony przed Rainbow, ponownie wzbije się w chmury, by bronić krainy przed zagrożeniem. Lecz czy Anioły Equestrii będą dość silne, aby powstrzymać inwazję wrogich sił? Czy też może polegną w boju? Tylko czas zna odpowiedź... Prolog - https://docs.google.com/document/d/1w5I10XzWUhkYOkMznk71wfyzn4s6-ymXagBM3SMG6-Q Rozdział 1 - https://docs.google.com/document/d/1-vPhQ3qckKZ_do_84FHzPm_4Ex6aZA0aPVnYf2e_Oj4 Rozdział 2 - https://docs.google.com/document/d/1M7BimYjznE5bhbbloU7xpN8SgdZSBfpuRxsRctCO1yw Rozdział 3 - https://docs.google.com/document/d/1MqdGZVaUBVDTwiiyupVCw6vD26AFagxULaICdEWm2JY Rozdział 4 - https://docs.google.com/document/d/1vfW1aaGlewr4SS-guO6HeB0yLvOqwNsK56sdUYBMCLE Rozdział 5 - https://docs.google.com/document/d/1YTyRKqj4NooWgM7F0vvUnAtkovkdNaMf-uMshiYmfK0 Rozdział 6 - https://docs.google.com/document/d/11JsjT-By2vlft2l-1xNYuV_wo69zorlVFjhzMHpzQJE Rozdział 7 - https://docs.google.com/document/d/1H6WYZwsxJMyUBMcbz9jsqIp8K57Ad9gBAyglg6Iul0M Rozdział 8 - https://docs.google.com/document/d/1FvveI9ExQZN93RhOnwxMgF6ZJz7ak-c7QG5W-GKkPgo Rozdział 9 - https://docs.google.com/document/d/1oKSQ-ymSMJIPRt0SGG08lSDJ7H-gVZ8tUyyrppx_BkI Rozdział 10a - https://docs.google.com/document/d/1oJbb6s20tP2VGcRKsrHjjdeZ5GN2VgLmRtO0iQVyuYk Rozdział 10b - https://docs.google.com/document/d/1mF9SzjZygUqvLSbLqPN1GoBnuZGymf-vGEJyhQOqY1U Rozdział 11a - https://docs.google.com/document/d/1iVKY9QgyLOIMIq6dlJF1kr53QvF_050a2VbkBFpmkrk Rozdział 11b - https://docs.google.com/document/d/1mAjz2f0XQ8dQYu591Z2tg7FYSh6n7SWoO16PZtEa3fs Rozdział 12 - https://docs.google.com/document/d/1GFdMJSo76XaB1gOGEhpdAh1-CEH11NMKra97RfPUZk4 Rozdział 13 - https://docs.google.com/document/d/12Qfe1173zVuZu4IioqXbflPeiS_PMBbxK57AvrIkRHw Rozdział 14 - https://docs.google.com/document/d/1ekUIhg9EvW5nRGnGHzMPWjE9BbUjMWhM5mnh8QMpR5Y Rozdział 15 - https://docs.google.com/document/d/14rEFLicwUfcpx9GgFrhmo6VdBgWwipxvcZBiWUIZKvg Rozdział 16 - https://docs.google.com/document/d/1zQ4eJg1G9U3x3ZfhYfiG_yZuuNOXVcK2ygoXH3orD50 Rozdział 17 - https://docs.google.com/document/d/1nw3g3FraRH56Nfa0vSDFY3BoUWItgn5kNs1UVzcY9Z4 LINK DO WERSJI ORYGINALNEJ PO ANGIELSKU: http://www.fimfiction.net/story/114356/ace-combat-wings-of-unity LINK DO SPIN-OFFA "GRYPHON WINGS" (za którego kiedyś też się zabiorę ) : http://www.fimfiction.net/story/116859/ace-combat-gryphon-wings Pozdro dla wszystkich czytelników, Sonic
  11. Syrth

    Herbata

    Autor: Evehly Nie ma nic bardziej kojącego, niż herbata z najlepszym przyjacielem, prawda? Oczywiście, Drżypłoszko. Ale herbata jest cudowna nie tylko na spotkanie z przyjaciółmi. Herbata jest niczym innym jak naparem, przyrządzany może być z liści, pąków roślin, różnych ziół oraz suszu owocowego. Historia herbaty sięga bardzo daleko, właściwie herbata jest ponad dwa razy starsza od naszego Jezusa, jednak w tym temacie raczej na historii nie będziemy się skupiać. Fluttershy ma raczej dość bibliotecznej Twilight Mamy wiele rodzajów herbat. Najpopularniejsze są czarne, zielone, białe, czerwone (pu-erh), niebieskie (ulung) i aromatyzowane. Co prawda nie znam się dokładnie na herbatkach, ale je uwielbiam, z chęcią próbuje nowości. A wy? Lubicie herbatę? Pijecie ją, żeby po prostu napić się czegoś ciepłego czy darzycie ją niesamowitą miłością i namiętnością? Jaka jest wasza ulubiona herbata? Pijecie w torebkach czy liściaste? Ja osobiście herbatę kocham. Pije codziennie jej po parę nawet litrów (nie wiem dokładnie ile ten mój dzbanek ma). Nie ważne jaki rodzaj, ale herbata dla mnie ma w sobie to coś... Ciężko mi nawet wybrać jakiś konkretny, ulubiony rodzaj, ale najczęściej pijam Earl Greya, który należy do herbat aromatyzowanych. Oczywiście liściastą wersję, chociaż nie prosto z herbaciarni. Ceny tam mają wyższe niż te sklepowe, ale nadrabiają jakością. Właściwie to mam obok domu herbaciarnie, bardzo miłe jest to miejsce do spotkania, porozmawiania i wyluzowania się. Zapraszam do dyskusji! Wraz z tematem pozwolę sobie zrobić klub wielbicieli herbaty. Jeżeli ktoś chce żebym go dopisała to wystarczy napisać. Najlepiej jednak oprócz samego napisania by dopisać odpowiedzieć i podyskutować najpierw z nami ^^ Miłośnicy herbaty: 1. @PervKapitan 2. @Lemi 3. @Ziemowit 4. @Dairinn 5. @Jelly 6. @Mordoklapow 7. @Uszatka 8. @GlaceCordis 9. @Niezapominajka 10. @Ano_
  12. Autor: kekani Dziś chciałam z wami porozmawiać o pupilkach~ Wszystkie moje przyjaciółki mają swojego najdroższego pupilka, nawet ostatecznie i Rainbow Dash przekonała się do posiadania swojego. Zwierzęta domowe stanowią obszerną grupę, że każdy zawsze znajdzie coś dla siebie. Czy to pieski, kotki, króliki, gryzonie, niektórzy nawet trzymają węże jako zwierzęta domowe! A u nas kucyki i konie są zwierzętami domowymi. Słucham? T-to przecież takie... Normalne. U nas konie i kucyki nie mają inteligencji jak wy. W każdym razie, skoro już zakłopotałam Fluttershy, to mogę mówić ja Kochamy zwierzęta, te domowe, jak i dzikie! Ale teraz porozmawiamy o tych udomowionych, lecz konkretniej o tych, które są w waszych domkach. Albo też i były w waszych domkach, ale niestety musiały je opuścić. (nie piszcie o tych co zamierzacie mieć, ponieważ zamierzam o tym założyć osobny temat). Możecie pisać co o waszych pupilach zapragniecie, tylko pamiętajcie! Zdjęcia w spoilerach. Które swoją drogą są bardzo mile widziane. Zacznę ja. Tak więc przez całe moje życie dość sporo miałam zwierzaków domowych. W sumie to by było bardzo długo gdybym miała wszystkie wymieniać z imionami i jeszcze zdjęciami, ale miałam psa rasy jamnik, królika, szczura, papużkę falistą, patyczaki, rybki, kumaka dalekowchodniego oraz parę gatunków modliszek. Obecnie mam tylko jedne zwierzę. Jest to kundelek, który wygląda na połączenie jamnika wraz z ratlerkiem. Maya ma już ponad 8 lat. Mimo swoich wyłupiastych oczu i ratlerkowości potrafi być w cholerę uroczą, grubą kiełbaską. Jest typem kanapowego pieska, co ogromnie mi odpowiada. Ogólnie jest do mnie bardzo przywiązana. Często jak siedzę przy kompie w nocy to woli spać na fotelu przy mnie niż w łóżku/legowisku. A jak ja śpię to ona śpi ze mną. Drzemkuje ze mną, wszystko co może robi ze mną. I uwielbia kocyk mój. Na samo słowo kocyk dostaje pierdolca Oto ona: Jak była mała: Obecnie: Mimo że modliszek już obecnie nie mam, to chciałam wam się nimi pochwalić, ponieważ to jedne z piękniejszych zwierzątek domowych jakie kiedykolwiek miałam: Rhombodera Basilis: Creobroter gemmatus: Pnigomantis medioconstricta: Rhombodera megaera: Gorąco zapraszam do dyskusji, dzielenia się zdjęciami jak i informacjami o waszych zwierzakach! Również można dyskutować o czyichś, jeśli zaciekawicie się innymi pupilami
  13. autor: Celebi-Yoshi Natura jest czymś pięknym, prawda? Słyszałam, że u was aparat jest czymś codziennym. Bardzo łatwo i bardzo przyjemnie można nim uchwycić naturę. Dlatego liczę na was. O co chodzi? W tym temacie (oczywiście w spoilerach!) zamieszczamy zdjęcia własnego autorstwa. Wybrane zdjęcia będą wyróżnione przeze mnie i wybrane do Galerii Natury, znajdującej się w Chatce Fluttershy. Interpretacja jest dowolna. Mogą to być krajobrazy, mogą być rośliny, zwierzęta. Jeśli chodzi o ludzi i budynki, to są dozwolone, ale muszą być mniejszą częścią fotografii. Nie muszą to być fotografie zrobione najlepszymi aparatami na świecie. Ważne, żeby były wyraźne, jednak w dzisiejszych czasach już telefony robią dobre zdjęcia. Liczy się kreatywność i pomysłowość! Co jakiś czas (tu już zależy od tego jaki ruch będzie) będę wybierała stąd fotografie i dodawała do Galerii. Myślę, że to tyle.
  14. Witajcie Zauważyłam, że wiele osób nie ma swojego pupila. Pupil to najlepszy przyjaciel kucyka czy człowieka. Kochany odwdzięczy się miłością bez względu na to jaki jesteś, jak wyglądasz. Dokładnie. Waszym zadaniem będzie przydzielenie jednemu z forumowiczów wybranego przeze mnie zwierzaka. Uwaga, swój głos należy uzasadnić. Zacznijmy od... Młody lis Kto waszym zdaniem mógłby go przygarnąć?
  15. Hej kucyki... Mogę mieć do was pytanko? Niedługo będę występować na scenie w sztuce z okazji jedynkowej rocznicy Celestii. Bardzo się stresuje, mam wielką tremę. Możecie mi pomóc? Jak radzicie sobie z tremą? Tak przy okazji jak oceniacie mój strój na występ? Może wasze słowa dodadzą mi otuchy.
  16. Art: >>KLIK<< O co chodzi? Opis Eventu: >>KLIK<< Tej nocy las wydawał się inny niż zazwyczaj. Nie słychać było sów i puchaczy, gniazdujących pośród drzew. Nie słychać było właściwie żadnych zwierząt, mimo że wiele z nich przecież prowadziło aktywność właśnie o takiej porze. Zupełnie tak, jakby wszystko zamarło, obserwując kucyka z ciemności, trwając w bezruchu i czekając, aż ten odwróci wzrok. Wydawać by się mogło że las szukał ofiary, plotąc za jedyną podążającą przezeń „żywą” istotą ścieżkę cienia. Nawet księżyc przysłoniły chmury. Słabym płomyczkom zakurzonej, starej latarenki niesionej w pyszczku zakapturzonej postaci nie udawało się przebić dalej niż na metr przed kopytka. Gdzieś w oddali trzasnęły gałązki. W przeklętej ciszy tej nocy, taki odgłos mógł równać się wybuchowi. Uszy kucyka przyległy do łba, jednak nie przyśpieszył kroku. Szedł dalej, miarowo podążając, tłumiąc złe przeczucia. Znał tę drogę. Znał ją na pewno. Nie zabłądził. To na pewno tylko umysł płatał mu figle. Jak inaczej wytłumaczyć to, że regularnie przebywana ścieżka wydawała mu się ciaśniejsza? Zapamiętał ją jako prostą, a tymczasem wiła się wśród drzew. Powinna biec lekko pod górę, ale czy ta1 było? Zdaje się… Nie dokończył rozmyślań. Ciszę przerwał przeraźliwy koci wrzask. Jego źródło miał w niedalekiej odległości przed sobą. Nieświadomy tego że na parę sekund się zatrzymał, zwrócił uwagę w tamtą stronę. Dopiero teraz spostrzegł migającą wśród drzew poświatę. Zupełnie jakby coś kołysało się na wietrze. Niektóre kucyki z jego stron wieszały w ten sposób latarenki na noc. Ale to nie było takie światło. I nie było wiatru. Minęło kilka uderzeń serca nim ruszył dalej, podążając za ścieżką. Coś w nim samym pchało go naprzód, mimo że głos rozsądku szeptał aby zawrócić. Nie potrafił jednak tego zrobić, minął kolejny łuk, zbliżając się do tego, co dzisiejszej nocy chował las. Pośród czarnych konarów drzew stała stara, kryta słomą, okrągła chata. Kamienna ścieżka prowadziła wprost ku niej. Podchodząc bliżej kucyk dostrzegł, że nad wejściem przybita była tabliczka dumnie oznajmiająca „Witamy gości”. Tuż nad nią rzeźbionymi w drewnie literami wypisano „Tawerna Juicy Apple”. Zadarł głowę do góry, stojąc przed schodkami prowadzącymi na werandę. Owym źródłem światła była wisząca pod zadaszeniem dynia z wyciętym niezdarnie zniesmaczonym grymasem twarzy. Huśtała się, a więc ktoś tu był. Rozglądnął się więc, szukając wzrokiem tejże osoby. Jednak nie dojrzał nic innego co sugerowałoby czyjąś obecność. Po prawej była tylko studnia, stojąca tu bez wątpienia od lat. Po lewej mały ogródek – pośród roślin sterczały wyższe kamienie. Ktoś uważniejszy dostrzegłby na nich daty pochówku, nie uwzględniające jednak imion. Ciekawość pchała go nadal, wszedł więc na werandę. O dziwo, drewniana podłoga nie skrzypiała. Podchodząc do drewnianych drzwi, spostrzegł że są uchylone. Popchnął je lekko kopytkiem po czym wszedł do środka. Spłoszona czarna sylwetka kota przemknęła mu przed kopytkami z głośnym syknięciem, a drzwi powoli powróciły do swojej dawnej pozycji. Idąc naprzód spostrzegł że miejsce to nie jest puste. W ciemności, przy stolikach w milczeniu siedziały kuce. W szarych, nocnych barwach otoczenia nie mógł dostrzec znaczków. Nie rozpoznawał ich też z twarzy, nie wiedział kim są. Nie było ich zbyt wielu, jednak wszystkich, bez wyjątku, łączyło jedno. Patrzyli się na niego. Z obawą przełknął ślinę, rozglądając się wokół, po czym cofnął się ku drzwiom, natrafiając jednak na ich opór. Jedyna droga wiodła naprzód. Teraz żałował że tu dotarł, że nie odpuścił sobie na początku podróży. Jeden z kucyków nieśpiesznie ruszył kopytkiem, wskazując na drewnianą ladę, stojącą naprzeciw drzwi. Powoli podszedł więc w tamtym kierunku, lustrując wzrokiem otocznie. W oknach wisiały przyniszczone zasłony, na wszystkich stołach, bez wyjątku, stały niezapalone świeczki i wazoniki z suchymi kwiatami. Nikt od dawna nie omiótł pajęczyn. Po jednej ze stron pomieszczenia widać było ciemny korytarz, prowadzący zapewne do pomieszczeń socjalnych. Tak próbował to sobie tłumaczyć. Stanął przy ladzie, nie wiedząc co ma robić. Wtem w budynek wdarł się strumień bladego światła, dzieląc na pół jego dwie strony i pozostawiając przebywając tu postacie w mroku. Wszystkie oprócz niego. Powoli odwrócił się, spoglądając w otwarte na oścież drzwi. Zaciskając zęby wpatrywał się w postać, która podleciała do wejścia, powoli machając nietoperzymi skrzydłami, utrzymując się tym samym nad ziemią. Grzywa kucyka zakrywała jedno z oczu, a uszy zwrócone były ku niemu, wyłapując każdy jego oddech. Był niemal pewny że to „ona”. W kopytkach na wysokości piersi coś trzymała. Patrzyła mu w oczy przez chwilę, po czym uśmiechnęła się, odsłaniając białe kły. Króliczek zeskoczył z jej ramion, łamiąc leżącą na ziemi gałązkę. Patrz Angel, mamy nowego gościa – szepnęła. Art: >>KLIK<<
  17. Podoba wam się? Mój kumpel i ja pracowaliśmy nad nim 3,5h by wyglądał tak jak wygląda. Większość czasu to szczegóły. Autor plakatu(na prośbę autora dodaję, że nie jest to rysowane od zera tylko posklejane ze screenów etc): Polox
  18. Art:KLIK Witajcie! Dziś mam dla was zabawę polegającą na tym, że nadajecie zwierzęce imię/imiona użytkownikowi wcześniej. Powód dlaczego takie imię/imiona a nie inne jest mile widziany. ^_^ Mogę zacząć? Proszę... No dobrze, to przecież twój dział :3 Anoś? Niech będzie Cheetos. Kolory twojej grzywy mi się kojarzą z paczą Cheetosów o smaku ser i keczup. No wiesz? >< A ty jesteś... Ty jesteś.. *Patrzy mu w oczy* Tak? Nie nic... TAK WIĘC ZAPRASZAM DO ZABAWY.
  19. Witam. Mam mały problem, ponieważ jak zauważyliście jest masa galerii w naszym dziale i jest to moim zdaniem trochę nie uporządkowane. Robimy coś z tym? Zagłosujcie w ankiecie albo zaproponujcie własny pomysł w odpowiedzi. A tu macie słodką flutterkę by ten post nie był taki pusty:
  20. Temat mówi wiele, ale i tak dopowiem. Możecie tu wstawiać zdjęcia, gdzie ludzie przebierają się za naszą kochaną pegazicę. Pamiętajcie tylko, by nie naruszać regulaminu, a obrazki dodawać w spojlerach.
  21. Art:Klik Witam! Jestem troszeczkę zmęczony *ziew* więc mam nadzieje, że nie zasnę podczas pisania tego tematu. Spokojnie, w razie jakbyś zasną to Ci pomogę. Dzięki Fluttiś. Tak więc sprawa wygląda następująco... *ziew* Nie dawno była polska premiera odcinka z Fluttershy w roli głównej więc wpadłem na pomysł by stworzyć ten temat. U góry macie ankietę w której głosujecie na wasze ulubione wcielenie naszej Flutterki z odcinka "Fake it til' you make it/Fluttershy wchodzi w rolę". Powód... *zasypia* dlaczego wam się spodobało takie a nie inne moje wcielenie w tej przygodzie piszcie w odpowiedzi. Sama nie jestem z nich dumna, ale dzięki nim nauczyłam się być asertywna jeszcze bardziej. Czasem muszę to przypominać naszemu Anosiowi.. Jest uparty jak osioł! ...A teraz na chwilę przepraszam... Muszę go położyć do łóżka. *10 min później* No już jestem. Mam nadzieje, że nie zanudziliście się czekając. Wracając do tematu... Możecie ocenić te wcielenia po ich wyglądzie, zachowaniu czy ogólnie po całości. Tak jak ja nie lubię żadnego z nich, to tak na prawdę wszystkim dużo zawdzięczam. *Budzi się* Emm... C-co jest? Nic nic, śpij spokojnie, ja się wszystkim zajęłam. A tu dla przypomnienia wszystkie wcielenia: Biznesowa Fluttershy Hipsterska Fluttershy Gotycka Fluttershy
  22. Art: Klik! Witam cześć i czołem, jestem nowym opiekunem naszej kochanej Flutterki. Mam nadzieje, że będziemy się razem świetnie bawić przy herbatce z Discordem, czy opiekując się naszymi pupilami. ^_^ Emm... Nie chcę przeszkadzać... ale... czy nie powinieneś przedstawić planów związanych z działem... Nie, nie sądzę. Proszę? Nie-e. Jak tak możesz zostawiać naszych użytkowników na lodzie? Masz przedstawić nasz plan na ten dział, bo inaczej już nie będziemy się więcej przyjaźnić i poszukam sobie innego opiekuna. O_O No dobrze, dobrze... Spokojnie, przecież się tylko droczę. Jestem nadal zaproszony na tą herbatkę we wtorek? No dobrze, ale masz się mi z tym planem postarać. Już lecę! YAY! No dobrze, Tak więc zaczynajmy! Mam nadzieje, że da mi się jeszcze poczesać potem... Tak więc mój plan brzmi następująco. Mam zamiar wprowadzić do tego działu trochę słodkości i uroczości i jeszcze więcej cech charakteru naszej Fluttiś. W niektórych tematach będę pisał ja, a w innych będzie pisać Flutterka. Nowe tematy, nowe zabawy, mam nadzieje, że nowe konkursy, ale także odświeżanie starych tematów czy zabaw w których można by coś jeszcze napisać, a chyba najważniejszym punktem mojego planu... Emm... Przecież o tym mieliśmy nie mówić, prawda? No tak... zapomniałem. Dowiecie się o tym w niedalekiej przyszłości. A co do arta powitalnego, to w najbliższych dniach zostanie zaktualizowany. No. Grzeczny kucyk. A teraz chodź, musisz mi pomóc zrobić zakupy, nasi pupile zasługują na najlepsze jedzenie. Mam ci nosić żwirek prawda? Tak. Nie, proszę nie... Jeden worek waży z 20 kilo... Poradzisz sobie, jesteś silny. Ale chyba nie aż tak.. No chodź, zrobię ci potem coś dobrego do jedzenia i dam ci się poczesać. Dobra! Stoi! Zapraszam do aktywności w dziale, tworzenia tematów i podsyłania mi pomysłów na nie! :3
  23. Wiadomo, że nie każdy kucyk musi się znać na wszystkim. Ja akurat znam się na zwierzętach, Twilight na magii i książkach, Rarity na modzie i szy... Dobra, tak, przez tyle sezonów zdążyliśmy zauważyć co lubicie... w przeciwieństwie do was samych Oh, wybacz...~ W każdym razie często posiadanie pewnej wiedzy może być zabawne, kiedy inni tej wiedzy nie posiadają. Pół biedy jak po prostu nie posiadają i czasami derpowato brzmią albo zadają pytania, że czasami nie wiadomo co odpowiedzieć. Ale niestety, Drżypłoszko, ludzie mają jednak tendencje do objawów ignorancji, czyli mimo braku wiedzy potrafią zaprzeczyć komuś o wiedzy większej i trwać ślepo przy swoich przekonaniach. To nie brzmi zbyt miło... Do rzeczy. Temat założyłam nie dlatego, by kogokolwiek wyśmiewać. Mają być to luźne śmieszki, kiedy ktoś palnie jakąś głupotę. Nie wyzywamy i nie obrażamy tych osób, najlepiej zamazujmy dane, jeśli jest to strona gdzie ktoś podał swoje prawdziwe dane. Skiny mogą być różnego rodzaju - mogą to być zwykłe gafy i derpy, albo też trollowe posty. Mogą się jednak zdarzyć też osoby, jakie wspomniałam na końcu, czyli kiedy ktoś chce się wymądrzyć, ale pisze takie głupoty, że w sumie chce nam się śmiać. Można dodać też jakiś krótki komentarz od siebie. Rozmowy na temat screenów są dozwolone, nawet wskazane. Macie takie screeny albo widzieliście takie rozmowy? Pamiętajcie by umieszczać w spoilerach. Na grupie "TERRARYSTYKA" - płazy i inne bezkręgowce. Swoją drogą ciekawe jak wygląda kot któremu "siadła psycha". Co prawda w skład rodzaju wałęsaka brazylijskiego (Phoneutria spp.) wchodzi osiem gatunków i nie każdy jest tym "groźnym", to jednak mężczyźnie zapewne chodziło o tego "groźnego", który klasyfikuje się do grona jednych z najbardziej jadowitych pająków świata. Kolejny post w grupie terrarystycznej, jak widać zagadką jest co stworzenia mają po bokach głowy Nie wiem, czy jakiś komentarz do tego jest potrzebny. Mój brat przed kupnem papugi chciał poczytać o niej, znajdując bardzo fajny portal o ptakach, w którym nie brakuje humoru ^^ Wrócę tutaj jak będę mieć więcej, co zapewne długo nie potrwa ^^
  24. Zdaję sobie sprawę jak bardzo dla niektórych może kontrowersyjnie to brzmieć. Jednak zanim skomentujecie i pokażecie swoje argumenty, dajcie się wyluzować i przeczytajcie uważnie post. wiele osób nie zdaje sobie sprawy dlaczego wypuszczanie kotów samopas na dwór jest nierozsądne, wiele osób też nie chce zmieniać nawyków (przecież tyledziesiąt lat wypuszczałem kota na dwór i żył 10 lat1!11), przyzwyczajeń, w dodatku co powie Hela z domu/bloku naprzeciwko? Bardzo doskonale rozumiem przyzwyczajenie do tego, by koty wychodziły. Kiedyś koty w polskich domach głównie służyły do odstraszania myszy. Nie były one jako zwierzę domowe, nikt się nimi nie opiekował, robiły co chciały, a ich obecność i instynkt skutecznie i mrucząco zwalczał myszy. Nikt więc nie dbał by zwierzę miało swój kąt, by zapewnić mu odpowiednią opiekę. Obecnie kot w domu zmienił swoją rolę - służy nam jako pupil, towarzysz. Zupełnie jak pies, chomik, papuga czy żółw. Jednak postrzeganie posiadania takiego czworonoga już nie zmieniło się. Z przyzwyczajenia o wiele łatwiej jest nam pozwolić kotu wyjść i hulaj dusza, piekła niema. To jest zupełnie normalne, nie każdy musi się znać na wszystkim. Dlatego też apeluję, aby doszło to do jak największej ilości ludzi. "Kot bez wychodzenia będzie nieszczęśliwy" - często słyszany argument za tym, by jednak naszych puchatych czworonogów wypuszczać. Błąd. Żaden koci behawiorysta nigdy nie potwierdził czegoś tak absurdalnego. Kot, jak każde zwierzę domowe potrzebuje uwagi. Mimo swojej "niezależności" to MY powinniśmy mu zapewnić opiekę i zainteresowanie, a nie ulica czy podwórko. Jeżeli nie masz czasu na wychowanie i spędzanie czasu z kotem TO GO NIE BIERZ/NIE KUPUJ. Odpowiednie zajęcie się pupilem (zresztą jak każdym innym, czy to pies, papuga czy wąż) sprawi, że kot nie będzie apatyczny/przygnębiony. Czym sobie te biedne koty przy innych zwierzętach domowych zasłużyły, żeby być olewane przez człowieka i wywalane na dwór? Mniej udomowione zwierzęta trzymamy zamknięte w małych, często za małych klatkach, a kota, który jest kotem domowym na siłę wypuszczamy na dwór. Psu też nie otwieramy klatki schodowej i nie dajemy mu pobiegać samopas. Zwierzę, które ma zapewnione wszystko co potrzebuje nie będzie czuł najmniejszej chęci wyjść na dwór. Kota, który ma już trochę lat ciężko już tego oduczyć, ale nie jest to niemożliwe. Jeżeli czujesz ogromną potrzebę zawsze możesz nauczyć kotka iść na spacer na smyczy. Nie, to że Grażyna spod ósemki będzie na nas dziwne patrzeć to żaden argument, by tak nie robić. Chcemy mieć kota -> chcemy mieć zwierzę -> opiekujemy się nim i zapewniamy my maksymalny komfort. Ale teraz do rzeczy. Dlaczego właściwie tak bardzo odradzam, by nie puszczać kota samopas na dwór? Ponieważ zapewnia to bezpieczeństwo nam, temu kotu, oraz całemu środowisku. Nam, przede wszystkim dlatego, że nie musimy się martwić o to, czy kot jest zadowolony i czy ma się dobrze. Średnia życia kota wychodzącego to 2-3 lata. Średnia kota niewychodzącego to 10-15 lat. To są statystyki, jeżeli znacie kota wychodzącego, który żyje 10 lat to mogę uśmiechnąć się, że kociakowi nic się nie stało. Chyba każdy powinien zdawać sobie sprawę z zagrożeń, jakie czyhają na naszego pupilka na dworze. Czy to wieś czy miasto. Samochody czy inne pojazdy, które niezbyt łatwo mogą takie małe zwierzę dostrzec. Wystarczy chwila nieuwagi, a przyzwyczajony do hałasu kot jest pod kołami. Spotkania z innymi zwierzętami - psami, większymi kotami, czy nawet lisami, mogą skończyć się tragicznie. Nasz pupil może zgarnąć niezbyt przyjemne choroby, o ile w ogóle uda mu się przeżyć taki atak. Mogą też zwyczajnie nie powrócić do nas - i wtedy już nawet nie wiemy czy żyje czy nie. Powiecie natura? Więc czemu nie wypuścicie psa czy papugi na dwór, która da im wolność i szczęście? Może przyjdą z powrotem. Kot jest zwierzęciem udomowionym, to znaczy, że jego miejsce jest w domu. Bezpieczeństwo środowiska. O co w tym chodzi? Jeżeli macie kota, to zapewne wiecie, że koty uwielbiają polować, mają taki instynkt. Zabawkami i zabawą z nim możemy spokojnie zapewnić jego potrzeby, ale nie w tym rzecz. Nie raz może dostaliście w prezencie jakiegoś ptaszka, myszkę czy jaszczurkę, którą wasz pupil zamordował. I oczywiście nie zjadł, bo jego polowanie nie ma na celu zaspokojenie głodu, zresztą to do nas, jako właścicieli, należy obowiązek zapewnienia pokarmu. Jeżeli jeszcze mysz to pół biedy, to każdy płaz i gad w Polsce jest pod ochroną. Niektóre gatunki małych ptaków także. W USA wyszły badania, że wiele gatunków ptaków wymarło właśnie przez liczne polowania kotów. Też można powiedzieć, że natura. Ale nie sądzicie, że to jest zbędne jednak? Uważam, że ktoś, kto posiada kota powinien tego kota kochać, albo przynajmniej lubić, więc tak samo z innymi zwierzętami postępować. Oczywiście do tego wszystkiego pragnę dodać, że nie można zapominać o kastracji/sterylizacji kocurów/kotek. Nawet jeżeli wasz pupil jest niewychodzący to jest to dla niego o wiele zdrowsze. Poza tym jeżeli coś miałoby ciągnąć kota na dwór to właśnie hormony, chęć oznaczania terenu i chęć rozmnażania się. Dobra... Mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałam...ale najwyżej dopiszę. Wiem, że teraz na pierwszy rzut oka brzmi to śmiesznie, bo tyle lat ludzie tak robili. Ale wiem, że powtarzając sensowne argumenty w końcu dotrze to do większej ilości ludzi. Kiedyś tak samo było z kastracją i sterylizacją psów i kotów. Teraz większość rozumie dlaczego i po co się to robi, mimo że też wiele lat tego się nie robiło. Jeżeli ktoś zauważył w moim poście jakiś błąd (raczej nie chodzi mi o językowe, a jeżeli wykazałam się gdzieś brakiem wiedzy albo fałszywą informacją) to proszę zgłosić. Post ma na celu apel, ale też i uzupełnienie wiedzy. Jak każdy wie - zwierzęta domowe są często nierozłączną częścią życia człowieka, więc bądźmy rozsądni i dążmy do tego, żeby wspierać bezpieczeństwo i dobro zwierząt.
  25. Wiele osób decyduje się na zakup zwierzaka domowego. Nie jest to wcale prosta rzecz, w tym poście jednak nie będzie o dobranie do siebie odpowiedniego zwierzęcia, lecz sposób, w jaki go uzyskamy. Jest wiele sposobów, jedne są tańsze, drugie droższe, ale też jedne wspierają bezpieczeństwo zwierząt, drugie wręcz przeciwnie. Temat ma na celu uświadomienie ludzi, jakich wyborów jest dokonać lepiej. Schronisko Wiele osób ma zdanie, że jak pies, to na pewno ze schroniska, w końcu te zwierzęta mają bardzo ciężką sytuacje i bardzo ciężką przeszłość, biorąc je ze sobą je ratujemy. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że zwierzę ze schroniska właśnie przez swoje przeżycia może być agresywne, może być apatyczne. Nie wiemy właściwie czego możemy po takim zwierzęciu się spodziewać. Może nie znieść konktaktu z drugim zwierzęciem bądź z dzieckiem. Może być stare i schorowane, weźmiemy zwierzątko za darmo, a okażę się, że by mogło być zdrowe i radosne będziemy musieli wydać sporo pieniędzy na wyleczenie takiego zwierzaka. Nie mówię, że to złe, to jest bardzo szlachetne i jak najbardziej popieram takie zachowanie, ale nie każdy człowiek jest w stanie znieść, wytrzymać. Jak najbardziej powinniśmy pomagać schroniskom, jeśli nie ma się skomplikowanych wymagań to zachęcam jak najbardziej. Jednak nie należy piętnować osób, który swój wybór dokonały przez hodowlę, ponieważ jest wiele argumentów, żeby z niej skorzystać. Hodowla Nie mylić z pseudohodowlą. Moim zdaniem to drugi "punkt", który powinno się brać pod uwagę, kiedy chce się zwierzę. Hodowle nie obejmują tylko psów i kotów, warto zaznaczyć. Hodowle mają na celu utrzymywanie ras, poprawnych założeń dziedzicznych, mają ogowiązek otoczyć opieką zwierzęta, zapewnić im higieniczne warunki utrzymania i prawidłową pielęgnację, odpowiednio żywić, dodatkowo jeśli chodzi o koty i psy: chronic przed nieplanowanym kryciem, szczepić, liczbę miotów ograniczyć do jednego w ciągu roku, uroczone szczeniaki poddać znakowaniu oraz udostępnić wyznaczonej sekcji organizacji kynologicznej lub felinologicznej całą hodowlę i mioty do przeglądu. Oczywiście każde zwierzę z hodowli powinno posiadać rodowód, przez co znamy dokładne pochodzenie zwierzaka. Niestety jednak zwierzęta z hodowli, szczególnie psy i koty są bardzo drogie. Wpływają na to właśnie dobre warunki utrzymania, które kosztują. Odpowiednia karma najlepszej jakości, badania, szczepionki, czy miejsce dla zwierzaka. Mamy bardzo wysoką pewność, że zwierzę miało wręcz idealne warunki. I to wszystko kosztuje. Jednak kupując konkretną rasę wiemy czego dokładnie możemy się spodziewać. Czy zwierzę ma podatność na konkretne choroby, czy zwierzę może przebywać z małymy dziećmi, czy zwierzę może być z innymi zwierzętami, czy posiada konkretne alergeny. Albo zachowanie, czy wolimy kanapowego pieska, czy bardziej żywego, możemy idealnie rasę dobrać do swoich potrzeb i ograniczeń. Nawet jeżeli konkreny wygląd nam się podoba. Pseudohodowla Tutaj ogromny apel i prośba. Nigdy, ale to NIGDY nie korzystajcie z czegoś, co jest pseudohodowlą. Jest to abominacja. Nie macie pieniędzy na hodowlę? Dlaczego nie skorzystacie ze schroniska? W schronisku zwierzęta są lepiej traktowane niż w większości pseudohodowli. Mimo, że od 1 stydznia 2012 roku weszła ustawa, zabraniająca sprzedawaniu zwierząt bez rodowodów to jednak pseudohodowcy znaleźli sposób jak ją obejść wydając rodowody psom w typie rasy, czyli po prostu kundelkom. Swoje "organizacje" zakładają i najczęściej mianują je stowarzyszeniami, gdyż nie mogą je oznaczyć jako howodle, zwyczajnie nie spełniają międzynarodowych standardów. Praktycznie nie widzę ŻADNYCH "za" przy pseudohodowlach. Przyczyniają się do cierpienia zwierząt, niszcząc wieloletnie prace genetyczne prawdziwych hodowców, którzy eliminują wady. Większość tych stowarzyszeń deklaruje prozwierzęce intencje, kiedy w rzeczywistości chodzi im tylko o to, by zarobić pieniądze. Mają swoje strony internetowe, działające jako organizacje społeczne, wydają własne certyfikaty jakości (nie wiadomo do końca na jakiej podstawie) i "rodowody", które właściwie mają taką samą jakość co byście wzięli z internetu taki i samemu wydrukowali. Jednak takie zwierzęta z pseudohodowli są bardzo tanie. Szczególnie w porównaniu do tych z prawdziwych hodowli. Domyślacie się dlaczego? Tak, dokładnie. Warunki w pseudohodowlach są masakryczne. Co prawda nie można porównywać jednego stowarzyszenia do drugiego, w jednym na pewno są nieco lepsze warunki, a w drugim nieco gorsze, ale na ogół to wygląda tak, że zwierzęta nie mają opieki weterynaryjnej, nie mają prawdziwych rodowodów, co też mocno obniża cene. Karma często jest kupowana najtańsza. Dotyczy to również suk i kotek w ciąży czy podczas laktacji. Nigdy nie będzie to kot czy pies rasowy, chociażby wmawiali i dawali pseudo "rodowody". Często mają książeczki zdrowia i wpisane "jakieś" szczepienia, ale nie są prawidłowo odrobaczane. Często szczeniaki i kocięta za szybko są zabierane od matki, nie mówiąc już o tym, że taka kotka czy suka musi rodzić taśmowo - od ciąży do ciąży, co wymęcza takie zwierzę. Legalni pseudohodowcy nie ponoszą też kosztów uczestnictwa w wystawach, bo zwyczajnie na nie nie jeżdżą. I nie, wystawy nie są tylko po to, by pokazać światu swoich podopiecznych. Na takie imprezy zapraszani są wykwalifikowani sędziowie, którzy oceniają wszystkie zwierzęta. Kontrolują stan w jakim jest zwierzę i czy nadaje się do hodowli, mogą nawet wycofać zgodę na rozmnażanie. Więc taki pseudohodowca nie widzi sensu jechać na wystawy, skoro wie, że jego zwierzęta nie są nawet rasowe, ani nie spełnią żadnych prawie warunków. Jak rozpoznać pseudohodowle? Powodem powstania i oddzielenia ich była ustawia z 2012 roku. Na pewno można rozróżnić to jak są zarejesrowane, nie mogą być zarejestrowane jako hodowle, często są zarejestrowane jako stowarzyszenia czy organizacje. Unikają oni określenia "hodowca", za to stosują słowa jak "miłośnicy" czy "przyjaciele" co w sumie bardziej przemawia do przeciętnego Kowalskiego, robiąc to jeszcze bardziej ironiczne, bo ich działania mają się nijak do dobra tych zwierząt. Nie podlegają one przepisom, ani nie propagują międzynarodowych standardów, nie współpracują z żadną organizacją spoza kraju. Rodowody, które wydają nie mają żadnej jakości. Często w takich dokumentach wszystkie rubryki są wypełnione, ale jako przodek pisze "nieznany", czy mają wymyślone imie. Jednak zwierzęta rasowe ZAWSZE mają znane pochodzenie, które można prześledzić i jest dokumentowane właśnie rodowodem, bardzo często parę pokoleń wstecz. Jeśli chodzi o prawdziwe hodowle psów i kotów: http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/artykuly/hodowla/art,292,organizacje-felinologiczne-w-polsce.html http://www.briard.com.pl/hodowla http://viosna.pl/pseudohodowla/ https://royalcanin.pl/pies/hodowle-psow Sklepy zoologiczne Z tym posiadam najmniejszą wiedzę, ale wiele zależy od tego skąd dany sklep zoologiczny sprowadza zwierzęta. Nie mają one najlepszych warunków, co widać często gołym okiem. Jednak przede wszystkim nie polecam kupowania szczurów ze sklepów zoologicznych. Często pochodzą one z ferm gryzoni, gdzie warunki są nienajlepsze i szczurzyce podobnie jak w pseudohodowlach mają ciąże za ciążą, a niestety u szczurów jest to bardzo krzywdzące, ponieważ powielają geny, które ukrócają życie tych biednych stworzonek oraz podatność na nowotwory. Jak się domyślacie - hodowle działają wręcz przeciwnie. Często egzotyczne zwierzęta do sklepów zoologicznych trafiają raz, nie są sprowadzane non-stop, więc wzięcie takiego zwierzaka nie zwiększa popytu, a można takiego uratować. Ogólnie, jeśli chodzi o wybór, to zrozumiem każdy, oprócz pseudohodowli. Jeżeli kiedyś zechcecie wziąć konkretną rasę musicie być bardzo ostrożni, dowiedzieć się czy hodowla na pewno jest hodowlą, bo inaczej możecie wesprzeć i zwiększyć popyt na pesudohodowle. Rozumiem, że tych zwierząt jest żal, bo mają okropne warunki, ale płacicie i wspomagacie ich, kupując te stworzenia. Nie da się pogodzić jednego z drugim. Dlatego też tak samo nie można mówić, że schronisko jest lepsze od hodowli, bo zwierzęta w hodowli, mimo że mają dobre warunki to też czekają na swojego kochanego właściciela. Jeżeli ktoś zauważył w moim poście jakiś błąd (raczej nie chodzi mi o językowe, a jeżeli wykazałam się gdzieś brakiem wiedzy albo fałszywą informacją) to proszę zgłosić. Post ma na celu apel, ale też i uzupełnienie wiedzy. Jak każdy wie - zwierzęta domowe są często nierozłączną częścią życia człowieka, więc bądźmy rozsądni i dążmy do tego, żeby wspierać bezpieczeństwo i dobro zwierząt.
×
×
  • Utwórz nowe...