Skocz do zawartości

[Zapisy/Gra] Laboratorium (Human)


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Obudziłem się i zobaczyłem innego strażnika. Ten z dołu próbuję ją przekonać więc postanowiłem chwilę poczekać by tego nie zepsuć jednak wątpiłem że to się uda. Powoli zacząłem ostrzyć pazury na szybę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo mi się podobało że wciągam ją w to. Jeśli uda się nam wyjść. Spróbuje ją przekonać by poszła z nami

-Mojego żartu szybko nie zapomną. Jednak nie jestem w stanie go teraz zrobić. Jak widzisz. Jestem nieco skrępowany

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hala/Magus:

Czerwona Królowa przez chwilę marszczyła czerwone brwi, a potem zamieniła się w mgiełkę i wleciała w twoją barierę, która zaraz całkiem znikła, a szkło się schowało. Potem złapała cię za rękę. Jej dłoń była nienaturalnie zimna i odczuwałeś od niej dziwne pulsowanie, jakby była wypełniona energią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hala/Magus:

Czerwona Królowa wzruszyła ramionami.

- Idę spytać się Alicii... czy mogę dalej kawał - powiedziała cicho i chrapliwe, a potem zamieniła się w mgiełkę i wleciała w kable.

 

To teraz zaczynamy zabawę na czas. Odległość między poziomami jest dość duża, Alicia jest na poziomie A. Jak długo zajmie Czerwonej zlecenie tam po kablach i wytłumaczenia zabawy i jak długo zajmie Alicii wjechanie i wbiegnięcie tu w ataku zimnej furii? Tak czy siak, trzeba się streszczać.(I nie, Alicia nie będzie bez obrony)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko wybiegłem z klatki. Po czym zacząłem kartą otwierać klatki każdego z obiektów. Któremu obiecałem pomóć.

-Szybko wychodźcie! nie mamy czasu Alicja się wkrótce wszystkiego dowie!

Z klatki wyciągnąłem Brainiac'a i położyłem go na plecach. Sam nie był w stanie biec.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybiegłam z klatki, nie biorąc z tamtej nic.

-Jeśli mamy uciec, będziemy musieli dostać się na poziom E. A tam prowadzi tylko winda, którą zaraz wjedzie tu Alicia. Nie mamy szans. Musimy się pośpieszyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padocholik:

Gwenog, jednak z laborantek spojrzała na ciebie.

- Na razie nic. Musisz zaczekać - powiedziała.

Mutanty:

Za drzwiami rozciągał się długi korytarz z rozgałęzieniami. Na jego końcu była winda. Było tu podejrzanie cicho. Niektóre mutanty w hali, które nadal były zamknięte charczały na was. Unosił się tu zapach środka dezynfekującego. Winda była na kartę...

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Teraz nasza chęć zemsty jest mało ważna. Najważniejsza jest ucieczka. Nie damy rady wygrać jeśli naślą na nas coś w stylu tego monstrum z piramidą na głowie. Na zewnątrz będziemy mieli większe szanse. Nie możemy się też rozdzielić. Bo nas wyłapią po kolei. A za ten numer mogą nam zrobić straszne rzeczy

Znowu karta pomyślałem. Podszedłem do windy aby ją uruchomić

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała szansa że nikogo nie spotkamy. Uśmiechnąłem się na tą myśl, byłem tu tylko około dwa tygodnie ale zdążyłem ich znienawidzić zaraz jak tu trafiłem. Podszedłem do windy i czekałem aż się uruchomi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mutanty:

Winda rozjarzyła się... czerwonym światłem? Przed wami zmaterializowała się Królowa, ale w wersji hologramicznej. Spojrzała na Rage ze smutkiem pomieszanym z furią.

- Okłamałeś... mnie - powiedziała Królowa. - Oszukałeś... ja... nie lubi - podeszła do ciebie, ale nie mogłeś nic jej zrobić, była hologramem.

(Cóż, tamtej partii dobrze nie rozegrałeś)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...