Skocz do zawartości

[Dyskusja] Czemu większość Bronies woli Lunę od Celestii


Recommended Posts

Celestia nie jest posągowa, a przynajmniej ja jej tak nie widzę. Jednakże z racji piastowanego stanowiska musi zachowywać się godnie i adekwatnie do swojej pozycji (teoretycznie to dotyczy także i Luny, ale jako że rządzi nocą, to mało kto ją widuje :forgiveme:). Być może źle się wyraziłem. Celestia charakteryzuje się, że tak powiem, "taktownym" poczuciem humoru :celgiggle:, a jako że jest znana jej słabość do ciast, więc taka do końca idealna nie jest. Ale nie zmienia to faktu, że stanowi ona wzór ideału dla zdecydowanej większości kucyków oraz obarczona jest wielką odpowiedzialnością, co sprawia, iż zachowuje się... w sposób "posągowy"; jeśli mogę się tak wyrazić. Tak naprawdę niewiele wiemy, jaka jest jej osobowość "prawdziwa", której nie ukazuje przed własnymi poddanymi. I to właśnie jest ciekawe w jej postaci.
Sprostowując. Luna wygrywa u mnie z Celestią głównie za sprawą zdolności; o których wspominałem; oraz kolorystyki postaci (wiem, że to żaden argument, ale chodzi o moje czysto subiektywne odczucia). Co do charakterów, właśnie przyznałem, że Celestii osobowość także nie jest znana, ale ona... może nie musi, ale powinna zachowywać się jak na władczynię przystało.
Co do NLR i SOL, to cóż. Może to niepotrzebne, ale skoro niektórzy to lubią, to niech tam sobie istnieje. A skoro już istnieje, to czemu by się i w tym temacie nie wypowiedzieć. Poza tym muzyka "For the New Lunar Republic" wpada w ucho :enjoy:

P.S. Może od Luny nikt nie wymaga bycia "idealną", ale ja sam odnoszę wrażenie, iż właśnie w tym kierunku ona sama zmierza; chce być jak starsza siostra.

Edytowano przez Arkane Whisper
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że każdy ma swoje własne powody by uważać która jest fajniejsza i nie ma większego sensu debatowania nad tym dlaczego tak a nie inaczej. A jak by Celka byłaby ulubienicą to też byłyby debaty? A dlaczego nie rozmawiamy o tym dlaczego nikt nie lubi Cadens? Jeszcze trochę a będą testy psychologiczne na podstawie ulubionego zestawu kucyków - "Wybierz 3 ulubione postaci z MLP a my określimy Twoją osobowość". Każdy może mieć indywidualne powody. Ja np. Lubiłam noce, sny, ciemne kolory jeszcze długo przed zostaniem Pegasis. To dało Lunie fory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też teorie, że upodobanie do jednej z tych księzniczek u bronego wynika z jego trybu życia. Broniacz całą nocą gra na kompie, śpi do 13, ma prawicowe lub umiarkowane poglądy - Lunarny. Broniacz Wstaje sobie tak o 8-9, cieszy się dniem na dworze, jest leniwym kasztaniakiem lubiącym socjalizm - Solarny. Co o tym myślicie?

Hmm... mhm, mhm... dobrze, po długiej i gruntownej analizie stwierdzam, że~ niiiiiiijak to się ma do rzeczywistości ;P

 

Zobacz, ta teoria krucha jest jak plasterek popiołu, jakoś nie zauważyłem, aby poglądy prawicowe były jakoś szczególnie popularne wśród lunarnej braci, tak samo nie udało się mi przyuważyć, aby wyznawcy solarnej księżniczki byli w jakiś sposób bardziej socjalistyczni, mało tego, rzekłbym nawet, że jest wręcz dokładnie odwrotnie, więc z tego chyba jasno wynika, iż nie ma co dawać wiary takim rozgraniczeniom x]

 

Jeśli miałbym nadawać jakieś cechy uczestnikom sporu, to solarni byliby bardziej konserwatywni, służą jedynej słusznej księżniczce, która rządziła już przez wieki wieków i niech rządzi nadal! Ave Regina! Trochę jak cesarz za cesarstwa Rzymskiego albo cesarz feudalnej Japonii - wcielenie bóstwa. Lunarni z kolei to rebelianci, niebojący się zmian rewolucjoniści zrywający z tradycją i jedyną słuszną władzą... ci zaś trochę niczym rewolucja francuska albo październikowa, albo... wiecie, wszystkie rewolucje w sumie są do siebie podobne... viva la revolutión! xd

 

Przy czym, haczyk tu tkwi, te wszystkie cechy opisują lunarnych i solarnych aktywnych w sporze między księżniczkami, to znaczy opisuje kuce z rozbitej Equestrii, którzy faktycznie są zaangażowani w ową wojnę, brony, który jest odpowiednio SE/NLR, może mieć zupełnie błahe powody, aby lubić jedną czy drugą księżniczkę, przeto tym bardziej dystansowałbym uzależnienie tego wyboru od jego preferencji politycznych czy trybu życia... ;x

 

~~

 

i nie ma większego sensu debatowania nad tym dlaczego tak a nie inaczej. A jak by Celka byłaby ulubienicą to też byłyby debaty?

Ależ, moja droga, cóż złego jest w dociekaniu dlaczego? x)

i w braku posiadania sensu też tak swoją drogą? xI

I tak, sądzę, iż wtedy również byliby debaty ^^

 

A dlaczego nie rozmawiamy o tym dlaczego nikt nie lubi Cadens?

Hmm... może dlatego, że nikt jej nie lubi~ dlatego nikt o niej nie rozmawia!! yay, to nawet logiczne!! xD

 

~~

A na soczyste podsumowanie~ ^^

 

Luna - manestreamowcy

Celly - hipsterzy

 

(długo, długo nic...)

 

Kredensja - überhipsterzy

Twilight - Siper

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ależ, moja droga, cóż złego jest w dociekaniu dlaczego? x)
i w braku posiadania sensu też tak swoją drogą? xI
I tak, sądzę, iż wtedy również byliby debaty ^^

Źle się wyraziłam, bo rozmowy póki nie są destruktywne mają tam jakiś sens. Chodziło mi raczej o to, że to gdybanie raczej bez końca, chyba, że skończą się nam argumenty. Wybór jednej z królewskiej sióstr jest specyficznym wyborem bo teoretycznie jest szansa rzędu 50% na wybranie Luny, a nie Celestii (odnoszę wrażenie, że szansa 50/50 ma tendencje do wysokich dysproporcji). Po za tym Luna nie jest odosobnioną sytuacją, bo często mam wrażenie, że RD jest uważana, przez większość za najlepszego kucyka z Mane6. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego woli się Lunę?

 

Moim zdaniem jest bardziej energiczna i emocjonalna, co pozwala jej do siebie zbliżyć większość Bronies. Natomiast Celka jest stonowana i bardzo często poważna, przez co nie jest tak interesując a postacią jak Luna. Z resztą, pewnie dużo z was to zauważyło, ale Lunę bardzo rzadko się pokazuje, a na pewno dużo rzadziej niż Księżniczkę Słońca.

 

No i jak najbardziej się zgadzam, że Rainbow Dash, to taki jakby Korwin. Przecież mówi się, że jest to najbardziej "barwna" postać w polityce. RD to najbardziej "barwna" postać w mlp ;) Nawet zauważyłem, że RD woli 3 razy podczas latania skręcić w prawo i jeden raz w lewo.

 

A wracając do partii. Skoro Rarity to PiS, a więc Sweetie Belle reprezentuje SP (Solidarna Polska), bo się obraziła, ale w końcu postanowiła wrócić. XD

Edytowano przez Grentonumanuma
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednym z powodów jest sposób ukazania księżniczek.

 

Myślę, że Celestia jest bardziej zdystansowana wobec kucyków. W ciągu ostatniego tysiąclecia stała się pewnym symbolem, znakiem równowagi i bezpieczeństwa swojej krainy. Jest osobą w którą wielu wierzy. Była, jest i będzie zawsze. Jest jedną z niewielu rzeczy stałych. Ale większość Bronies czuje, że ona tylko gra swoją rolę, niezwyciężonej, perfekcyjnej, silnej. Lista jej błędów jest długa. Może dlatego sporo osób  intuicyjnie wyczuwa ten fałsz, tą maskę. Księżniczka nie okazuje słabości, często także swoich prawdziwych uczuć. To kim naprawdę jest ukrywa, bo stała się dla swoich poddanych kimś więcej niż księżniczką. Nie znaczy to, że w środku skrywa jakieś oblicze tyranki, jak niektórzy chcą ją widzieć. Equestria to piękna kraina, wręcz utopijna i to jej zasługa. Księżniczka jest trochę sztywna, bo wie ,że tylko tak może dać oparcie swoim poddanym. 

 

Luna w przeciwieństwie do niej nie ukrywa tego kim jest. Bywa zawistna, zazdrosna, łatwo wpada w gniew, jest tajemnicza i lubi zabawę. I to niektórym wystarczy, aby ją polubić. I chociaż moim zdaniem siostry nie różnią się tak bardzo jak mogłoby się początkowo wydawać, okazują to w inny sposób.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do partii. Skoro Rarity to PiS, a więc Sweetie Belle reprezentuje SP (Solidarna Polska), bo się obraziła, ale w końcu postanowiła wrócić. XD

 Zniszczyłeś mnie xD

 

Jak dla mnie nie ma sensu rozwodzić się tu nad polityką i jej aspektami. Natomiast w kwestii wyboru najlepszego kucyka z mane6 sprawa się komplikuje, ale to temat na inną (nie mniej ciekawą) dyskusję. PS: Flutteka najlepsza :v

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zniszczyłeś mnie xD

 

Jak dla mnie nie ma sensu rozwodzić się tu nad polityką i jej aspektami. Natomiast w kwestii wyboru najlepszego kucyka z mane6 sprawa się komplikuje, ale to temat na inną (nie mniej ciekawą) dyskusję. PS: Flutteka najlepsza

 

Zgadzam się, polityka nie ma tutaj bytu. Przynajmniej w tym temacie.

Jak dla mnie Rainbow Dash. Dlaczego? Bo to Rainbow Dash. Jest trochę zarozumiała, ale i tak ją wszyscy lubią. Z resztą nie tylko ją... 

https://www.youtube.com/watch?v=lxfhvFmiPWo

Edytowano przez Grentonumanuma
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wiele dywagować nie zamierzam.

 

Nie mogę oczywiście założyć, że każdy z tych samych powodów, co ja bardziej woli Lunę od Celestii, ale może akurat u niektórych się pokryją moje powody.

Nie będę się rozwodzić nad całokształtem Luny - wielu to zrobiło przede mną, a ja pięknie to ująłem w temacie, w którym Talar się żalił na niesprawiedliwość świata, jaką jest fakt, że Luna ma największy fanbase w fandomie.

 

Celestii mniej lubię, ponieważ po pierwsze, przypomina mi bardzo moją mamę, którą kocham, owszem, ale nie powiedziałbym, że to typ kobiety, jaką bym chciał mieć za dziewczynę/żonę lub typ charakteru, z którym się mogę identyfikować. Dlaczego? Tutaj wkracza drugi powód - Celestia jest idealizowana i trudno jest dostrzec jej jakiekolwiek wady. Nawet jeśli coś nie jest dopowiedziane, to zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie luki wypełniał jak najlepszym scenariuszem dla Władczyni Słońca.

 

Przykładowo - zmiana Luny w Nightmare Moon. Dostaliśmy samą scenę przemiany. Bez prologu. Na temat tego, jak doszło do zbuntowania się Luny wiemy TYLKO tyle, że kucyki nie doceniały jej nocy, zaś bardzo czciły dzień.

Jak to się odbija na fandomie? Opcji jest kilka, ale najczęściej słyszy się/czyta o opcji, że Luna po prostu zrobiła się zazdrosną g*wniarą i wybuchła. Że to tylko jej wina (pomija się tu winę obywateli Equestrii perfidnie), albo że została nakłoniona do zła przez Sombrę lub Discorda. Czasem trafia się wersja niczym z moją ulubioną postacią z ulubionego anime/bajki dzieciństwa: Rycerzem Bliźniąt - Sagą ("Rycerze Zodiaku", patrz moja sygnatura), że w Lunie po prostu siedziało zło od zawsze i z czasem zakiełkowało i opanowało kucyka (co potwierdzałby w sumie pierwsze odcinki 1. sezonu)*.

Ale wszyscy zdają się nie zauważać opcji, jaka często zdarza się w rodzinnych ogniskach na naszych osiedlach itd. - że rodzina albo nie dostrzega, że ktoś u nich jest zdołowany, albo dostrzega i ignoruje ten fakt myśląc, że to nic, albo, że przejdzie. Wówczas rodzina jest współwinna tragedii. Co by potwierdzało więc winę Celestii? Prawdopodobnie nic, w końcu to spekulacje, ale... dlaczego we wspomnieniu z przemiany Luny w NM, Celestia odzywa się dopiero po transformacji i wzniesieniu księżyca i jedyne co mówi to przypomnienie o obowiązku, że księżyc MUSI zostać opuszczony? Zero próby rozmowy, zrozumienia problemu. Jedynie potem płacz, gdy się okazało, że jest za późno i, że można zrobić tylko tę jedną, jedyną rzecz, jaką jest posłanie siostry na księżyc.

 

W sumie też ciekawe, dlaczego dopiero mane 6 udało się dzięki Elementom Harmonii odczarować Lunę, a nie mogła tego od razu zrobić Celestia. Zapewne tu musi chodzić o to, że Celestia już nie działała z Luną, tylko sama, a więc i kontrola nad Elementami musiała być słabsza...

 

Nie uważam Celestii za zabawnej. Ładna jest, ogólnie ją lubię, no, ale nie mam pretekstów, by ją wystawić wyżej. Owszem, robi dużo dla kraju, zrobiła więcej od Luny (no trudno nie mieć więcej na koncie, gdy się jest o 1000 lat w rządzeniu do przodu).

 

Zaś jeśli chodzi o mieszanie Celestii i Luny z polityką - TO WSZYSTKO ZABAWA. Żarty. Nic poważnego. A osoby twierdzące, że to głupota chyba biorą to zbyt dosłownie. No, bo jak np. ja - Lunafag i dobry kumpel od piwa - Solarfag lubimy się droczyć, to wiadomo, że my, jako prawicowcy, będziemy oskarżać drugą stronę o lewactwo i szukać argumentów na to :D A akurat Celestia ma mocny argument - tęcza w grzywie i ogonie, normalnie eLGieBeTe! :v

 

Luna ma ładniejsze barwy dla mnie, panuje nad chłodną nocą i snami, a nie nad gorącym, upalnym dniem, jest młoda. Prędzej się mogę z nią zidentyfikować niż z Celestią.

Celestia ma jeden plus, który wynosi ją ponad Lunę - jak to ktoś kiedyś zaobserwował w grafice - Celestia z sezonu na sezon tyje, głównie w tyłku :NjdaT: Niestety nie mam tej grafiki pod ręką, która to udowadnia screenami z serialu... popytam się znajomych, może ktoś to jeszcze ma, to potem ewentualnie dorzucę do postu.

 

Więcej nie dopowiadam, bo w zasadzie wszystko zostało już powiedziane.

 

 

EDIT:

* Jeśli chce ktoś więcej poczytać na temat Rycerza Bliźniąt i jego podobieństw do Luny, odsyłam tutaj: http://mlppolska.pl/watek/5933-postacie-podobne/?p=336665

Edytowano przez Linds
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wiele dywagować nie zamierzam.

 

No to rzeczywiście. Bardzo mało dywagacji. Ale mimo iż wolę Lunę, bo jest dla mnie bardziej wyrazistą postacią, to jednak nie można usprawiedliwiać jej buntu w stosunku do Celestii, tym, że kucyki nie zauważały jej pięknej nocy. Przecież kucyki muszą spać. W nocy organizm automatycznie nastawia się na sen. Powinna to zrozumieć, jak księżniczka, która powinna być mądrzejsza i cierpliwa dla swoich poddanych. Na pewno jej gniew nie był dobry, a jak się to skończyło, no tu już wszyscy wiemy. 

 

Myślę, że kucyki doceniały noc, to rozgwieżdżone niebo, na pewno jakieś balangi do białego rana trwały. No ale serial to tak przedstawił, na tych początkowych obrazkach, że od razu za nadejściem nocy jak na komendę wszyscy idą spać. :D

Edytowano przez Grentonumanuma
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mimo iż wolę Lunę, bo jest dla mnie bardziej wyrazistą postacią, to jednak nie można usprawiedliwiać jej buntu w stosunku do Celestii, tym, że kucyki nie zauważały jej pięknej nocy. Przecież kucyki muszą spać. W nocy organizm automatycznie nastawia się na sen. Powinna to zrozumieć, jak księżniczka, która powinna być mądrzejsza i cierpliwa dla swoich poddanych.

Tal jak Linds powiedział nie mamy praktycznie nic by dogłębniej zbadać problem i co dokładnie spowodowało przemianę Luny, możemy tylko przypuszczać. Może i daje to duże pole do popisu dla pisarzy, ale z pewnością wszyscy chcieliby wiedzieć jak było naprawdę, bo co brony to inna teoria. Chociaż wydaje mi się, że gdybyśmy wiedzieli na pewno wiele osób byłoby rozczarowanych (to w końcu Hasbro!).

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaj różnicę między "Zamierzam mało dywagować", a "Nie zamierzam dywagować zbyt wiele", bo wierz mi, że spokojnie dałbym radę napisać ten post 2x dłuższy

 

Spoko. :D Nie napisałem tamtego fragmentu do końca poważnie.

 

Nie znamy wszystkiego. Być może jest coś jeszcze. Lecz nie można zaprzeczyć, że wiele kucyków ucierpiało przez jej gorycz. Ale przez to, że najpierw była dobra, potem zła i przez 1000 lat na księżycu siedziała, a potem wróciła, pokonano ją i znów stała się dobra, jest o wiele bardziej ciekawszą postacią od Celestii. Moim zdaniem.

Edytowano przez Grentonumanuma
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celestia

+troll

+kolory

+odwaga

+rozsądność

+władza

+moc

+głos

-jest za wysoka

-dziwnie wygląda z profilu

Luna

+Nightmare Moon

+kolory

+znaczek

+sylwetka

+władza

+moc i potęga

+wściekłość

-małe występowanie w odcinkach

Cadance

+jest ładna xD

+kolory

+korona

+fryzura

+głos

+moc

+sierść

+oczy

+pyszczek

+mąż :D

+znaczek

+szybkość

+mądre słowa

+mądrość

+nie ma znaczących -

Taagggg, jestem fanką Cadance i kocham podkładać jej głos :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. :D Nie napisałem tamtego fragmentu do końca poważnie.

 

Nie znamy wszystkiego. Być może jest coś jeszcze. Lecz nie można zaprzeczyć, że wiele kucyków ucierpiało przez jej gorycz.

 

W zasadzie to... nie. Podsumujmy to.

 

1. Luna jest dobra. Po czym zmienia się w Nightmare Moon. 

2. Cierpi tylko Celestia. Co więcej, Celestia jest jedynym świadkiem wydarzenia. Tak więc Celestia, gdyby chciała, mogłaby tą historię obywatelom przedstawić tak, by imidż Luny po jej ewentualnym powrocie do prawdziwej siebie, nie był zapaskudzony. 

3. Nightmare Moon siedzi 1000 lat na księżycu, uwięziona przez Celestię.

4. Nightmare Moon powraca. Nie pamiętam teraz dokładnie, ale chyba oberwało się tylko mniej lub bardziej mane 6, mantykorze, Stevenowi Magnettowi i chyba paru strażników. 

5. Wieczna noc trwała mniej-więcej tyle, co zwykła noc, więc nie wystąpiły efekty uboczne typu utrata zbiorów rolnych. Tak więc nikt nie ucierpiał.

 

Podsumowując - 7 kucykom + strażnikom (chyba była to dwójka, co daje wynik 9) oraz mantykora i Steven. Faktycznie, tych cierpiących kucyków było wiele... Chyba, że doliczymy cierpienie psychiczne - strach. ale to daje tylko część małego miasteczka, jeśli nie wioski, co na tle kraju jest tylko ułamkiem. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


wiele kucyków ucierpiało przez jej gorycz

 

ucierpiałoby. Gdyby zaszło to dalej. Taka mała rzecz się zawierusz i już od razu całkiem inaczej to brzmi. Nieprawdaż?

 


Faktycznie, tych cierpiących kucyków było wiele... Chyba, że doliczymy cierpienie psychiczne - strach. ale to daje tylko część małego miasteczka, jeśli nie wioski, co na tle kraju jest tylko ułamkiem. 

 

Ale mimo wszystko. A jakbyś sam się znalazł w tym ułamku oraz Twoja rodzina?

 

Nie chce się kłócić, bo nie ma takiej potrzeby. Przecież się zgadzamy, że Luna jest lepsza. Jest wyrazista? Jest. Jesteś jej sługą, więc rozumiem, że będziesz jej bronić choćby nie wiem co. Ale tutaj nie ma takiej potrzeby, bo sam ją lubię. Więc nie widzę problemu. ;)

 

Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Przecież się zgadzamy, że Luna jest lepsza.

A jak rozumiesz "lepsza"?  Bo jest wiele dziedzin w którym można królewskie siostry porównać. W sumie, jak by patrzeć pod kątem mocy magicznej, to Luna dała się wygnać na księżyc. To nie wiem czy na prawdę jest "lepsza".

 


2. Cierpi tylko Celestia. Co więcej, Celestia jest jedynym świadkiem wydarzenia. Tak więc Celestia, gdyby chciała, mogłaby tą historię obywatelom przedstawić tak, by imidż Luny po jej ewentualnym powrocie do prawdziwej siebie, nie był zapaskudzony. 

Mnie ciekawi to, że historia Luny była zawarta w książce z bajkami, a nikt jej nie kojarzył za pierwszym razem. A biorąc pod uwagę, że ów bajka opowiadała m.in o potędze Celestii, to aż dziwne, żeby nikt jej nie czytał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak powiem więcej cierpienia fizycznego i psychicznego to banda dresów w ciągu jednego popołudnia wywołać może, niż księżniczka przez ten tysiąc lat wyrządziła ( wliczając dzień przed i po wygnaniu) ;)

Edytowano przez Flippyn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę Celestię a Luna niemal hejcę. Kiedyś jeszcze lubiłam Lunę, ale ostatnio do mnie doszło, że  dała się ponieść emocjom i zachowała się jak gimbus ,,Bo nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi!!!11''. Przyznajmy się. Chciała wieczną noc, bo była mniej znana od siostry, wyobraźnia ją poniosła i nie mogła znieść myśli, że jest gorsza. Ryzykowała całą krainą dla swoich fantazji, o tym jaka ona biedna. Jest nieodpowiedzialna i według mnie, zdecydowanie nie powinna być księżniczka, skoro zachowuje się jak gimbus. Celestia jest niemal idealną Księżniczką, która przekłada dobro ludu, od swojego i swojej siostry. Tak powinna się zachowywać głowa państwa.

Edytowano przez Celly
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A jak rozumiesz "lepsza"?  Bo jest wiele dziedzin w którym można królewskie siostry porównać. W sumie, jak by patrzeć pod kątem mocy magicznej, to Luna dała się wygnać na księżyc. To nie wiem czy na prawdę jest "lepsza".

 

Nie wymieniałem żadnej z tych dziedzin, więc miałem na myśli "ogólne wrażenie". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ucierpiałoby. Gdyby zaszło to dalej. Taka mała rzecz się zawierusz i już od razu całkiem inaczej to brzmi. Nieprawdaż?

Ale mimo wszystko. A jakbyś sam się znalazł w tym ułamku oraz Twoja rodzina?

Nie chce się kłócić, bo nie ma takiej potrzeby. Przecież się zgadzamy, że Luna jest lepsza. Jest wyrazista? Jest. Jesteś jej sługą, więc rozumiem, że będziesz jej bronić choćby nie wiem co. Ale tutaj nie ma takiej potrzeby, bo sam ją lubię. Więc nie widzę problemu. ;)

Pozdrawiam.

Ja tak tylko chciałem przy okazji tą jedną rzecz sprostować :)

Mnie ciekawi to, że historia Luny była zawarta w książce z bajkami, a nikt jej nie kojarzył za pierwszym razem. A biorąc pod uwagę, że ów bajka opowiadała m.in o potędze Celestii, to aż dziwne, żeby nikt jej nie czytał.

Dla nich była to tylko legenda, wręcz bajka, więc olewano ją.

Tuby propagandowe Celestii działały za słabo.

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem krótko wolę lunę.

 

I swoją odpowiedzią tyle wniosłeś do tematu, że szok.

Potem tacy jak ty wyrabiają złą opinię fanom Księżniczki Luny. Nawet tym ogarniętym. 

Edytowano przez Linds
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok... A więc tak...

 

Czemu Luna?

 

1. Luna to postać mroczna, tajemnicza. W odróżnieniu od swojej siostry, która robi z siebie opiekunkę wszystkich narodów, ona trzyma się na uboczu, woli działać z ukrycia.

 

2. Lunę spotkała straszna niesprawiedliwość. Nikt nie doceniał jej pracy, kucyki kochały tylko Celestie, a gdy Luna chciała się jej przeciwstawić, ta wygnała ją na księżyc.

 

3. Luna to postać niejednoznaczna, szara, w odróżnieniu od swojej siostrzyczki - Siostry Celestyny z Equestrii i praktycznie wszystkich innych, czarno - białych, nudnych postaci.  

 

4. Może niektórzy broniacy mają starsze rodzeństwo, i tak jak Luna, żyją w ich cieniu. To pozwala jeszcze bardziej się z nią utożsamić takim osobą.

 

5. Wielu ludzi woli tę złe postacie, a Nightmare Moon jest wyjątkowo dobrym czarnym charakterem.

 

6. Nie oszukujmy się, Pani Nocy jest potężniejsza od Celestii. Widać to wyraźnie w pierwszym odcinku sezonu I i drugim IV.

 

Po mojemu gdyby Luna sprowadziła "FOREVER NIGHT" i objęła rządy w Equestrii, to nastał by wiek mroku dla krainy nieparzystokopytnych. Tak, to byłby istny Mordor. Właśnie dlatego mam nadzieje, że w przyszłości znowu przeciwstawi się swojej siostrzyczce, i przestanie robić z siebie jej popychla. Krew mnie zalewa, kiedy widzę jak się przed nią płaszczy.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...