Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Jutro


Mały Hehesz

Recommended Posts

Gość Nie sądzę

Aremira zaledwie spojrzała na Jess, którą aż tak się nie przejęła. W rzeczywistości nie za bardzo chciała iść z resztą. Była zła, że niektórzy wiedzą kim jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick po chwili obudził się. Nie wiedział ile spał. Jednak kiedy zobaczył słońce dopiero powoli opadające ku horyzontowi doszedł do wniosku, że tylko zamknął na chwile oczy. Był zły na siebie.

-Nie powinienem tego tak robić. - Skarcił się Nick. Wiedział, że teraz wszyscy będą go unikać.

-Cholera!- Krzyknął po czym uderzył pięścią w drzewo. To złamało się z głośnym trzaskiem. Po chwili uderzył w kolejne i jeszcze jedno. Każde z tych trzech drzew złamało się z donośnym trzaskiem. Nick jednak nie dbał o to. Nick zaczął powoli iść w kierunku z którego przyleciał. Miał nadzieje, że taki spacer pomoże mu się uspokoić i przemyśleć co ma teraz robić. Po cichu liczył również na spotkanie z Chungiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fen przysypiał już na drzewie, kiedy jego uszka czujnie powędrowały do góry. Słyszał jakieś trzaski. Może i było to daleko, ale na tyle głośne, że nie miał wątpliwości, że coś właśnie znęca się nad drzewami.

~ Co za marnotrawstwo, drzewa są takie wygodne... - skomentował, jednak na dobrą sprawę, gdyby ktoś to teraz słyszał, to byłoby to tylko zwykłe miauknięcie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chung szedł przez las, w pewnym momencie jednak zatrzymał się. Słyszał jakieś dziwaczne trzaski. - Hm... - mruknął, po chwili wyczuł krew kotołoaka i demona. - Cholera... jest tu jeden z tych kocurów. - mruknął do siebie. Skierował się jednak w stronę trzasków. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick nadal spokojnym krokiem szedł przed siebie. Wszystko wróciło do normy. Sprawdził jeszcze raz ale oczy znowu miał zielone a włosy białe. Po chwili znalazł się na niedużej polanie. Usiadł na trawie i zaczął rozmyślać na tym co musiał teraz zrobić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick poczuł coś dziwnego. Po chwili zobaczył Chunga.

-Tak to ja.- Odpowiedział szorstko.- Masz z tym jakiś problem?- Zapytał lekko nieprzyjemnie. Nie miał teraz humoru. Jednak miał nadzieje, że on powie mu coś na temat swojej rodziny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Heh no dobra.- Powiedział.- Dobrze zatem mam do ciebie sprawę. Mógłbyś mi powiedzieć kim są twoi rodzice?- Zapytał. Chciał się czegoś dowiedzieć. Może to by mu trochę rozjaśniło sytuacje czemu kiedy chciał go sprawdzić poczuł coś dziwnego i strasznego zarazem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick przetarł ręką po twarzy.

- Nie no nie domyśliłbym się. Bardziej chodzi mi jakieś nazwiska czy data urodzenia. A najważniejsze.- Powiedział patrząc w oczy chłopaka.- Musiałbym poznać imiona twoich rodziców.

Mam nadzieje, że będzie współpracował. wątpię czy moje moce na niego zadziałają. Rozmyślał Nick. Nie wiedział, jak mocny jest wampir. Jednak ten krótki kontakt z nim wczoraj nie był dla Nicka przyjemny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick zamyślił się przez chwilę.

-Powiedzmy, że miałem pewne sprawy do paru wampirów.- Powiedział spokojnie.- A skoro twoi rodzice to wampiry to warto się dowiedzieć czy czasem nie mam do nich jakiś spraw.- Dodał. Nie mógł powiedzieć wprost, że kiedyś walczył z wampirami. Oraz to, że jeden z nich o mało go nie zabił i chciał się zemścić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Hmm No dobrze jak chcesz.- Powiedział spokojnie widząc jak oddala się wampir.

tylko nie myśl, że to tak zostawię. Pomyślał Nick. Czekał aż chłopak oddali się kawałek po czym wstał i powoli ruszył w tym samym kierunku co on. Chciał się dowiedzieć kim są rodzice tego chłopaka. Szedł spokojnie aby Wampir nie wyczuł za wcześnie, że ten za nim idzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...