Skocz do zawartości

Zawsze musi być ten pierwszy raz


Bass Destiny

Używki  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Brałeś/aś kiedy kolwiek jakieś używki?

    • Tak
      26
    • Nie
      33


Recommended Posts

Witam,

jakoż, iż dziś doświadczyłem czegoś niecodziennego, a właściwie spróbowałem, paliłem i się śmiałem. (każdy chyba wie o co chodzi)

Chciałbym się was spytać moi drodzy jakie wy mieliście doświadczenia z wszelkiego rodzaju używkami, jak się czuliście, czy ktoś z was żałuje swych decyzji... ogółem podzielmy się swoimi przeżyciami. (Ten post nie ma na celu namawiania do palenia, brania używek itd.) pytań od ciekawych też nie zabraniam. Mam nadzieje, że mogę zamieścić tego typu post, jest on jak najbardziej poważny(jeśli administracji się nie spodoba to proszę o upomnienie).

Pozdrawiam.

Bass

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ćpię, nie piję, nie palę, kurde nawet herbaty nie słodzę.

 

Dobra, z herbatą żart, ale osobiście sam nie piję kawy, nie palę, a pić to jedynie lubię popić czasem winko, czasem Danielsa z colą, a cydr (choć trudno to alkoholem nazwać) wręczy uwielbiam. Jednak palenie papierosów jest do dupy i postara się nigdy nie popaść w nałów od petów. Od lako też, ale od petów przede wszystkim. Co do trawy, to uważam, iż raz na dłuższy czas można, ale bez przesady. Picie? Z umiarem, ale jak na razie nie piję, bo po co? A kawa śmierdzi i jest niedobra. Lepsza herbata <3

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielone palę raz na parę miesięcy. Może byłoby częściej, gdybym nie widział na co dzień, jak ludzie sobie tym niszczą życie. Co do odczuć, to kompletne wyluzowanie, po za tym wiele czynności (np. jazda na longboardzie ) wykonuje się dużo przyjemniej, no i wena fajna wchodzi. Innych narkotyków nie próbowałem, alko staram się nie pić (redukuje masę mięśniową).

 

Nie jestem pewien, czy to dobry temat na forum, bo zawsze to trochę zachęca. 

Edytowano przez Phoenix13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu za wszelką cenę, trzeba pisać czy mówić, że każdy ma swój rozum i ma z niego korzystać jak najodpowiedzialniej... Ja osobiście nigdy papierosów nie paliłem. dziś, a właściwie wczoraj z kolegami po szkole załatwiliśmy sobie na 4osoby 1gram marychy i wbiliśmy do kolegi. Powiem wam, że większego ubawu jeszcze w życiu nie miałem. Chciałem tylko spróbować i więcej nie będę tego robił, żyje się raz. Jednak, że od dłuższego czasu kolega częstuje mnie jak najbardziej legalną i dostępną w sklepach tabaką, a z tego powodu, iż często mam katar i te inne nosowe sprawy to się zawsze częstuje. Jeśli się nie mylę to tabakę używano kiedyś do przeczyszczania zatok... :MJTQO:


Zielone palę raz na parę miesięcy. Może byłoby częściej , gdybym nie widział na co dzień , jak ludzie sobie tym niszczą życie. Co do odczuć , to kompletne wyluzowanie , po za tym wiele czynności (np. jazda na longboardzie ) wykonuje się dużo przyjemniej , no i wena fajna wchodzi. Innych narkotyków nie używałem , alko staram się nie pić (redukuje masę mięśniową).

 

Jeśli chodzi o mnie to ja chyba paliłem jakiś inny rodzaj. przez następne 2 godziny od spalenia zielonego gibałem się, wszystkie moje ruchy były spowolnione i straciłem poczucie czasu, a z tego powodu, że było nas czterech to śmialiśmy się z najgłupszych rzeczy z których normalnie nikt z nas by się nie śmiał. Wystarczało powiedzieć np. Twoja stara i wszyscy w czwórkę przez 10 minut się chichraliśmy, potem odpaliliśmy jasia fasole... nie chcecie co się dalej działo, zapowietrzałem się ze śmiechu, a moja twarz była uśmiechnięta i skamieniała, minika twarzy nie zmieniała się prawię w ogóle. Wiem bo nagraliśmy się, filmik trwał 9 min i przez 8 min nasze twarze były tam niczym wklejone.

Edytowano przez Bass Destiny
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzajów jest dużo, każdy reaguje inaczej, ja zupełnie niestandardowo. Po za tym większość towaru w Polsce jest pryskana chemią i to powoduje różne efekty. Tabakę też wciągam, ale ona raczej szkodliwa nie jest.

Edytowano przez Phoenix13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Polską graniczą Czechy, jak ktoś ma tam rodzinę albo znajomych to na lajciku sobie tam na legalu zapali, wkoncu marihuana nie uzaleznia fizycznie lecz psychicznie, więc najbardziej podatni są ci ze slabą psychiką i gimbusy, bo chcą być jak snoop dogg.Na dłuższą mete nie polecam, raz na jakis czas (min.3-5miechow) można zapalić ale najlepiej w towarzystwie , samemu to mało śmiechu musi być...Ale I tak nie prubujcie, tużto w Polsce nielegalne. Jeśli bardzo chcecie to do Czech albo Holandii

Palić, nie palę i nie zamierzam palić szczególnie w okresie gimbazy. Zatruwać sobie płuc nie będę, szkoda zdrowia na to, ale każdy ma swoje gusta.

Nigdy nie paliłem tytoniu, pierwsza rzecz jaką w życiu zapaliłem to była marihuana. Papierosy to syf, niedosc, że drogie, szkodliwe i smierdza to jeszcze uzalezniają fizycznie I nie daja zadnego efektu typu napady smiechu tak jak to robi marysia :v
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTF... Wypisujecie takie pierdoły, że aż twarz od n-tych facepalmów boli. Marycha jest taka super, bo po niej mamy ubaw? To chore. Popadniecie w uzależnienie prędzej czy później. Marycha sprawia, że mózg wydziela hormon szczęścia. Mózg wiedząc, co powoduje wydzielanie endorfiny chce więcej i więcej. OK, początkowo będzie to "raz na X razy w miesiącu", ale "po chwili" zrobi się "raz na X razy w tygodniu". A później z górki... co raz większe g*no.

 

Opisane przez was "ubawy", które traktujecie jako "fajne" ("trawa party"?) to dla mnie jakaś paranoja. Aha. Nie musicie jechać do Czech czy Amsterdamu. Załatwcie sobie bilet do Afganistanu. Tam, rolnicy uprawiają "zielsko" zamiast innych rzeczy. Co prawda, są zmuszani przez "tych złych", ale mają to gdzieś. Nawet gdyby była to prawdziwa propozycja, a nie lufa przy głowie, to i tak by to robili. Dlaczego? Ponieważ dostają minimalną część "dochodu". Dzięki temu, rolnik zarabia kilka razy więcej, a dla "tych złych" to groszowe sprawy. To tak jakby oddać 50gr ze 100zł. Poza tym, "siły pokojowe" nie mają prawa niszczyć takich upraw. 

Co gorsza większość postów napisały osoby niepełnoletnie, a ankieta, mnie jako osobę starszą po prostu przeraża. Wychowanie bezstresowe zrobiło swoje... Gdy brat po raz pierwszy wrócił do domu podpity (nie pijany), dostał taki łomot, że długo nie mógł usiąść na tyłku.

Ja jestem biernym palaczem, co mnie niesamowicie irytuje, dusi, nie wspominając o smrodzie. Wszyscy wiedzą, że do mojego pokoju nie wchodzi się z "fajkiem", ale powiedzcie to dymowi. Alkohol? BARDZO okazjonalnie: nowy rok, wesele, urodziny. I tylko niewielką lampkę szampana. 

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 9
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę regularnie od 2010roku , piję od jakoś czterech i okazyjnie jaram zielsko( raz-dwa na kwartał?)

Jeżeliby podciągnąć pod kategorię ćpania moje leki to ćpię codziennie.  (leki zawierają substancję czynną chlorowodorek metylofenidatu który jest w grupie II-P Wykazu środków odurzających i substancji psychotropowych i jest pochodną Amfetaminy :rd8: )

 

Z innych używek: tabaka okazjonalnie bo mam płytko położone naczynia krwionośne w nosie :v

Kawa, tak, też jest używką, 2-3 razy w tygodniu.

 

Więcej grzechów nie pamiętam.


>inb4 Żyźwił ćpun-psychol :v

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem osobą młodą (najpewniej w waszym wieku) i wiecie co? Przerażają mnie wasze posty, tak samo jak Triste. Po pierwsze narkotyki są nielegalne. Po drugie uzależniają. A wy się chwalicie na forum, że jaracie. Ale tylko czasami. Teraz może i tylko czasami, ale co później? Mam kolegę, który na początku, tylko wciągał tabakę i uważał, że papierosy (nawet elektroniczne) to gówno. A teraz co? Minęły dwa tygodnie od tych słów i teraz pali prawie codziennie. Ja osobiście od używek stronię (papierosy, narkotyki, alkohol, tabaka itd.), choć nie mówię, że wszystkie są tak samo złe. Herbatę niesłodzoną piję codziennie, a kawę czasami.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jestem osobą młodą (najpewniej w waszym wieku) i wiecie co? Przerażają mnie wasze posty,

 

Przeraża cię to że niektórzy są już dawno pełnoletni i sami decydują o tym co robią(tak jak setki tysięcy innych ludzi w tym kraju)? (nie sądzę abyś był w moim wieku)

Wiem że mój tryb życia nie jest najzdrowszy i sam zdecyduję czy go zmienię czy nie :v

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również przeraża mnie to co tu się dzieje. Temat uważam zaś za wysoce niestosowny, a to forum czytają dzieci i młodzież w głupim wieku gimnazjalnym.

 

Może nie każdy uzależni się od trawy, która jest bardziej szkodliwa od fajek, ale uzależnia podobnie - zazwyczaj potrzeba czasu. To jest po prostu niszczenie sobie zdrowia, podobnie jak palenie papierosów. Tabaka też jest szkodliwa. Już nie mówiąc, że biorąc to w końcu się pewnie uzależnicie. Może nie są to twarde narkotyki, ale potrafią zrujnować życie.

 

Cóż. Sama nie piję, nie palę i nie ćpam. Nie zamierzam tego zmienić. Z używek tylko kawa, herbata i kakao.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja doskonale sobie zdaję sprawę z tego że jestem uzależniony od nikotyny (co ciekawe w trakcie sesji siedziałem w domu ponad tydzień i jakoś nie odczuwałem głodu, w domu nie palę). Z maryhuaniną nie wiem jak to wygląda, ja jestem zdania że jak ktoś jara jednego gibona za drugim, tak jak fajki, to na pewno się uzależni. Trzeba myśleć nawet przy czymś takim prostym, wydawałoby się, jak piwo. Miałem z tym pewien problem, ale bardzo wcześnie sobie z tego zdałem sprawę. Jak chodziłem do pracy, a była ona dość stresująca, bo pierwsza fucha, kierownictwo niemiłe i naciskające na wysoką sprzedaż co wiązało się poniekąd z oszukiwaniem klientów, po robocie, a nawet czasami przed wypijałem ze dwa piwa albo te kolorowe drinki co w sklepach sprzedają.

 

Wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko użyć mózgu.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy my się chwalimy??? my tylko dzielimy się swoimi przeżyciami, zapaliłem raz i nie zamierzam więcej... ciekawość dała nademną górę. :fluttershy3: 

Mnie przerażają posty ludzi którzy już uwarzają niektórych z nas za ćpunów, a dlaczego, bo tabake wciągnoł... litości. Było fajnie, bo było fajnie, nie będę nikogo okłamywał, zielone takie jest. :fluttershy6:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra temat otworzyłem i temat zostaje.

Tak długo jak nikt nikogo nie namawia do niczego, nie ma problemu.

To że ktoś coś brał, nie czyni z niego ćpuna(nie automatycznie), plus, to co tu ludzie piszą, w większości nie jest chwaleniem się, a zwyczajnie faktami.

Wielu ludzi korzysta z wielu rzeczy. Nie zawsze robi to z nich gorszych lub lepszych...

Ktoś powiedział, wszystko jest dla ludzi, byle w rozsądnych dawkach.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może was to trochę zdziwi, ale w moim przypadku jest dokładnie na odwrót. Z czasem fajki zupełnie przestałem palić, alkoholu już nie piję, a zioło jaram 10 razy rzadziej niż kiedyś. Ponad to zacząłem ćwiczyć 5-6 godzin dziennie. Mieszkam w Cieszynie, więc do granicy z Czechami mniej niż 20 min drogi. W związku z tym trawkę pali sporo osób i 90% z nich jej nie nadużywa. Oczywiście nie polecam nikomu, ale wypowiedzi na temat tego jak to wciąga, są trochę przesadzone.

Edytowano przez Phoenix13
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są przesadzone, bo państwo wmawia nam, że zioło jest gorsze od papierosów i alkoholu, prawda jest zupełnie inna, od trawy uzależnisz się, jeśli chcesz się uzależnić, lecz gdy trzymasz głowę na karku i jesteś świadom, iż możesz sobie tym zaszkodzić to się nie uzależnisz wszystko zależy od siły woli i człowieka

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiję okazjonalnie, palę baardzo rzadko (prawie w ogóle, w naprawdę bardzo dużym stresie), do jarania zielska kompletnie mnie nie ciągnie, tabakę ostatnio wziąłem od Yarvina na meecie w styczniu. To chyba tyle? :v

 

Osobiście nie wnikam czy ktoś bierze jakieś używki czy nie (oczywiście mowa o osobach pełnoletnich). Jego życie, jego zdrowie, każdy bierze za siebie odpowiedzialność.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ChrisEggII

Raz w życiu papierosa prawdziwego zapaliłem. Efekty? Zerowe. Nie poczułem kompletnie nic, co by mi powiedziało, że warto zainwestować w to pieniądze. 

Alkohol? Mam niesamowicie słabą głowę i nie mam żadnego naturalnego hamulca. Jak zacznę pić, to robię to do nieprzytomności. Z tego też powodu rzuciłem całkowicie alkohol i nie piję go (nie licząc sytuacji sprzed miesiąca, kiedy to miałem ku temu bardzo, bardzo, bardzo ważną okazję) od ponad 3 lat.

Tabakę przez jakiś czas wciągałem. Musiałem zrezygnować, bo po czasie dostawałem potężnego kataru.

 

Inne środki? Jak na razie żadnych nie brałem, ale nie mówię że tak pozostanie. Bardzo chciałbym zobaczyć świat z innej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie palę. Nigdy nie zapaliłem i w sumie nie mam zamiaru. Alkohol zacząłem pić dopiero po 18-tym roku życia i szczerze mówiąc cieszę się z tego. Obecnie prawie nigdy nie piję, gdyż znajduję się w grupie ryzyka (przez socjofobię). Kawy nie lubię.

Za to herbata... W kluczowych momentach mego życia, gdy przygotowywałem się do olimpiady fizycznej potrafiłem wypić z 4-5 litrów dziennie. Pijam tylko czarną, przy czym musi być naprawdę czarna. 20 min parzenia to minimum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Inne środki? Jak na razie żadnych nie brałem, ale nie mówię że tak pozostanie. Bardzo chciałbym zobaczyć świat z innej strony.

Jeśli już to zrób to z rozsądkiem i pohamowaniem, jeśli takiegoż nie posiadasz to trzymaj się z daleka od środków oburzających :confused:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...