Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

-Ruszajmy już!-Krzyknął zadowolony Ciel.Nagle przyszedł Cloude z paczką.

-Proszę Ciel.-Powiedział podając paczkę.

-Dziękuję-Odparł z uśmiechem do Cloude'a.

-To idziemy?-Spytał Ciel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(( Sorry ale mam nie opłacony internet, jutro już będę miał czynny. Chyba że ktoś chcę przejąć z mych barków tą sesje, nie mam zastrzeżeń. Tak czy inaczej jutro będzie już normalnie prowadzona sesja, co do postaci Kameleona, hmm :twilight3: coś go pożarło i nie ma ciała ani krwi<powiedzmy że Jin-kao ma też niedźwiedzia pod domem xD>. Mam własną opinie na to przez co odszedł z sesji no ale stało się i nie będę tego pisał bo nie.))

 

- Dobrze, przygotujcie zapasy i niech ktoś weźmie przygotuje konie. - Jin-kao wstał z miejsca w którym siedział i otrzepał się po czym zaczął powoli iść w stronę stajni. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cloude wziął Ciela na ręce.

-C-Co ty robisz!?-Spytał Ciel wkurzony.

-Niosę Cię..Nie można?-Powiedział mocnym tonem.Widać było,że Ciel się lekko przeraził złego Cloude'a.Poszli w stronę stajni tuż za Jin-kao.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jin-kao spojrzał na Cloud'a.

- Jeśli chcesz z nami podróżować masz się na coś przydać, nie przydasz się nam jeśli będziesz go nosił więc odstaw go i przygotuj konie na dobry początek. Ciel ty też możesz pomóc. - Jin-kao zabrał 2 siodła i zaczął siodłać najbliższego konia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Znam powody dla których odszedł, bo znam się w nim w rzeczywistości :v ))

Laizer wstał i sprawdził stan techniczny dwóch maczet. Były doskonałe, mimo braku wprawy czuł się z nimi lepiej niż z mieczem który swoją drogą stracił przy upadku z dachu. - Idę przygotowywać swojego konia, właściwie konia Corwina. Paskudny niedźwiedź, powinieneś się go pozbyć generale. - Laizer zachichotał - Masz jakieś wino na zbyciu? Przydałpbu się na podróż.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cloude postawił Ciela i zaczął przygotowywać konia.Ciel także wziął się za przygotowywanie.

-Sebastian!-Krzyknął Ciel.Na ramię Ciela ospale wylazł wąż i syknął złośliwe.

-Kiedy indziej sobie pośpisz.-Powiedział Ciel.

-A ty nadal masz tego gada?-Spytał Cloude.

-Zamknij się..-Powiedział Ciel.Cloue uderzył Ciela.

-Nie pyskuj do starszych...Twoja matka źle Cię wychowała.-Powiedział Cloude złośliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...