Skocz do zawartości

Kawa czy herbata ?


Bastin

Recommended Posts

A to zależy. Bo kawa kawie nierówna, herbata herbacie także.

Przykładowo, mając do wyboru kawę rozpuszczalną i herbatę earl grey - zdecydowanie herbata! Oczywiście pod warunkiem, że to dobra herbata, a nie jakieś trociny. Ale gdybym miał wybierać między kawą parzoną przez filtr, a zwykłą czarną herbatą - raczej wolę kawę. Rozpuszczalną kawę wypiję jedynie z mlekiem, dużą ilością mleka. A czarną herbatę z bardzo dużą ilością cukru, albo z sokiem. Ale chodzi o sam schemat, że czasem wolę to, a czasem to.

Mimo wszystko, kawy mój żołądek specjalnie nie toleruje, więc nie pijam jej zbyt często. Za to earl greya pijam prawie codziennie, więc, mimo wszystko, tak ogółem herbaty pijam więcej. 

Edytowano przez Ukeź
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawę piję, sporadycznie. Po prostu nie smakuje mi to. Nescafe sensazione creme z dużą ilością mleka to już nie kawa :D

Jak napisano wyżej, herbata herbacie nierówna więc gdybym miał wybierać między zieloną a czarną kawą to sory bardzo... Wolę kawę (do zielonej mam uraz )

Ale mięty albo meliski u mnie chyba nic nie przebije

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to prawie pytanie egzystencjonalne jest. To tak, jakby pytać się rodzica, które dziecko woli. Albo kociarza o ulubionego ze swoich futrzaków. 

Ale podejmę wyzwanie i spróbuję odpowiedzieć na to pytanie. (Nie czuję, kiedy rymuję).

Jak ktoś wyżej napisał, kawa kawie i herbata herbacie nie równa. Jestem leniem, więc, w przypadku obu napoi, moim ulubionym jest ten, który ktoś dla mnie zrobił.  

Herbaty mają jeden wielki puls, są smakowe. Choć najbardziej lubię czarną, nie pogardę taką o smaku wiśni, ciasteczka, śliwki, czy co tam jeszcze zostało wymyślne. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wolę herbatę. Kawa żeby mi smakowała musi być z mlekiem i cukrem i najlepiej jakby to było coś w stylu cappuchino. Natomiast herbatę wypiję każdą i w każdej formie (no może poza przesadnie mocną) więc to chyba mówi samo za siebie. Oczywiście mam swoje ulubione herbaty. Zazwyczaj smakowe i czerwona herbata. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to prawie pytanie egzystencjonalne jest. To tak, jakby pytać się rodzica, które dziecko woli. Albo kociarza o ulubionego ze swoich futrzaków. 

Właśnie... trudno zdecydować. Za dnia lubię się napić herbatki, do obiadu, jak zapraszam kogoś z rodziny, jak spędzam samotny wieczór z kotem przy komedii romantycznej. To herbata only.

Ale w pracy gdzie zdarza mi się czasami nie spać dzień lub dwa, w kawiarnii, na spotkaniu biznesowym, na wyjeździe lub po prostu dla odmiany- kawa jest niezastąpiona. 

Nie wybiorę co lepsze bo po prostu dla mnie to niewykonalne. Lubie smak kawy i herbaty ale pije zależnie od okazji.

Edytowano przez FirstChoice
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę herbatę bo wszyscy ludzie którzy wypili kiedyś kawę umrą albo już umarli D:
A herbatę to luj wie, może jakieś mnichy w Tybecie codziennie od paru tysięcy lat walą baranki o ścianę żeby ich herbatka nieśmiertelności zadziałała i sobie tak koczują

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprecyzujmy. Nikt z tu obecnych nie piję kawy czy herbaty, a jedynie powstały napar.
 

Skoro latte to nie prawdziwa kawa, to wolę herbatę. Byleby tylko miała dużo cukru :3

Cafe latte, latte macchiato itd to napije na bazie naparu z kawy.

 

Ważna sprawa, nie wolno mieszać liści herbaty z cytryną.

Nie parzcie herbaty, tak jak zaleca producent, gdyż czasami się myli.

A i mocna herbata paradoksalnie o wiele słabiej pobudza. Teina zawarta w herbacie jest najbardziej aktywna do 3min parzenia. Jednak dłuższe parzenie powoduje, że napar jest bogatszy w taniny

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@White Hood w sumie to rzeczywiście bardziej piję napoje na bazie herbaty. Nigdy nie przykładałam wagi do tego jak herbata jest parzona. Poza tym samo dosypanie do herbaty cukru czyni z niej napój, a nie herbatę. 

 

 

To działa troszkę inaczej. Dodatek substancji słodzącej nie sprawia iż napar herbaciany staje się napojem. To samo tyczy się przypraw. Bowiem mamy wtedy do czynienia z naparem herbacianym z dodatkiem substancji aromatyzującej. Poza tym odpowiednie zagotowanie wody ma duże znaczenie, (nie mówiąc już o samej jej jakości) na finalną jakość naparu.

 

Edytowano przez White Hood
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam kiedyś na pewnym konwencie na pogadance o herbacie. Przedstawiano wtedy jakie są sposoby właściwego parzenia herbaty oraz dawano do skosztowania różnego rodzaju herbat. Bardzo ciekawa sprawa, ale jakoś tak...no nie chce mi się tego praktykować  :v

Edytowano przez Uszatka
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...