Skocz do zawartości

Recommended Posts

Antonia zbudził zapach świeżych omletów na śniadanie. Pierwsza noc była ekscytująca, więc pewnie poranek taki niebędzie. Ubrał się i zszedł na dół, chcąc jak najszybciej skonsumować posiłek. Ciekawiło go czy będą tam nauczyciele i czy powiedzą coś na temat nocnych wydarzeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 221
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- W internecie! W internecie jest wszystko, we wszystkich kolorach i w każdej cenie~ - powiedział wciąż się śmiejąc. - Prawda Di.. - mruknęła oglądając się za siebie i wtedy dostrzegła, że jej bart idzie na górę. - Hej! Czekaj na mnie! - zawołała i pobiegła za nim. - Dobranoooc~ - rzuciła jeszcze i ruszyła w stronę pokoju. Gdy się tam znalazła postawiła Asriela na podłodze i pogłaskała go po łebku. - Zmykaj do spania. - powiedziała na co on przytaknął i powoli zaczął znikać. Wtedy dziewczyna rzuciła się z powrotem na łóżko i spróbowała znowu zasnąć.

Gdy nastał ranek Mabel wcale nie chciała się podnieść, ale obudził ją jakiś zapach. Bardzo przyjemny zapach... Mimo wszystko nie chciała się jednak podnieść i cały czas leżała wtulając się w poduszkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara wstała ziewając, wzięła ręcznik i przyrządy do mycie i poszła pod prysznic. Szybko się odświeżyła się, postanowiła że dzisiaj nie będzie kręcić włosów. Ubrała się w mundurek szkolny. Czyli koszula z spódniczką, Sara miała taką dłuższą. Zeszła do cafeterii, po drodze spotkała Antonia.

- Witaj, jak się czujesz po wczorajszym teście? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wstań, Dru - rozległ się głos, który stanowczo obwieścił koniec snu.

- Już? - zapytała zaspana dziewczyna, a nie doczekawszy się odpowiedzi, podniosła się z łóżka i roztarła zaspane oczy. Niemal po omacku wyjęła rzeczy ze swojej szafy i weszła do łazienki. Po dziesięciu minutach wyszła, niosąc w ręce piżamę. Ubrana była w szarą, rozpinaną bluzę, czerwoną bluzkę z - jakżeby inaczej - krokodylem i pseudośmiesznym napisem i workowate spodnie. Jak na porządnego człowieka przystało, pościeliła łóżko.

- Cześć, Jack - mruknęła jeszcze i wyszła, kierując się do jadalni. Ruad tym czasem pozostał w pokoju, siedząc i czytając książkę - tę samą co poprzedniego dnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dipper obudził się. Ziewnął przeciągle, teraz jednak uznał że się przebierze. W spodnie z dresu i koszulkę. Przeciągnął się po przebraniu. Podszedł do Mabel.

- Mabs, śniadanie mamy. - powiedział do siostry.

 

W kuchni z jakiegoś powodu było pusto, już nikt nie gotował, ale porcja dla każdego już było. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jack leżał, wpatrzony w sufit. Nie zareagował na słowa dziewczyny, właściwie to nawet nie zdążył. 

Podniósł się, zabierając swoje ubranie i udając się do łazienki, aby chociaż trochę się odświeżyć. Gdy wyszedł, był już ubrany w swój standardowy ubiór. 

- Nie zamierzasz dotrzymywać towarzystwa swojej przyjaciółce? - Zwrócił się do Ruada. Oczywistą oczywistością było, że chłopak zabiera swoją broń ze sobą. Nigdy, nigdzie się bez niej nie ruszał.

- Szkoda by było gdyby coś jej się stało...a ty wciąż siedziałbyś tu i czytał to samo co wczoraj. - Rzucił na odchodne i wyszedł z pokoju. Tak jak wszyscy, skierował się do jadalni. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Niezwykle doceniam twoją troskę. A jednak śniadanie rzadko zabija kogokolwiek innego niż królowie i ważne osobistości polityczne - odparł demon zanim chłopak wyszedł, nie podnosząc wzroku znad książki.

Dru tymczasem zajmowała się właśnie jedzeniem swojej porcji śniadania. Usiadła na miejscu, które było wolne, przywitała się ze wszystkimi i zaczęła jeść, obserwując co jakiś czas swoich towarzyszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mabel usłyszała jak brat mowi że już jest śniadanie. Właściwie to wypadałoby wstać ale jej się nie chciało.
- Jedzenie.... Jedzenie... - zaczęła w końcu mamrotać i otworzyła lekko oczy podnosząc się do siadu. - O nieee.... Dzisiaj szkoła... - jęknęła i opadła z powrotem na poduszkę. - Dipper powiedz im że jestem chora czy coś...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara skończyła pić herbatę po czym wstała od stołu i zaniosła swój talerz i filiżankę do okienka na brudne naczynia. Wróciła do swojego pokoju, założyła pas na spódnice i przypięła do niego swój miecz który znajdował się w pochwie.  Zabrała teczkę i wyszła z pokoju, zamknęła drzwi i zeszła na dół. Zamiast otwierać drzwi od akademika włożyła specjalny klucz i przekręciła go po czym przeszła przez nie zamykając za sobą. Ruszyła do klasy w której powinni mieć dzisiaj lekcje. 

 

 

((Theme Sary :3 ))

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mabel na wzmiankę o omletach  była widocznie zadowolona. Sięgnęła tylko po szczotkę i przeczesała włosy, a następnie poszła do łazienki się ogarnąć, ale została w tym swoim kirugumi. Tak było jej wygodnie i stwierdziła, że przebierze się później. Po chwili wyszła z łazienki i podeszła do brata.

- Idziemy~ - zarządziła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samael wyszedł z budynku i ruszył do sklepu. Pierwsze co kupił to była butelka coli,  potem paczkę chipsów, lody, czteropak browarów i paczkę Malboro. Gdy wrócił wszedł do pokoju i zaczął pić browca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...