Skocz do zawartości

Odcinek 3: Uprooted


Artem

Ocena  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1/10 WTF was that?
      1
    • 2/10 Okropny
      2
    • 3/10 Mierny
      9
    • 4/10 Ujdzie
      1
    • 5/10 OK
      2
    • 6/10 Solidne
      2
    • 7/10 Dobry
      8
    • 8/10 Bardzo dobry
      2
    • 9/10 Świetny
      3
    • 10/10 Wspaniały
      0
    • 11/10 I LOVE THE TREE
      0


Recommended Posts

Plusy odcinka:

- Gallus zachowuje się jak wujaszek Stan

- drzewo v2.0 - mam nadzieję, że odegra jakąś rolę

 

Minusy odcinka:

- cała reszta

 

Ten epizod był potwornie nudny i naprawdę słaby. Nudna fabuła, nie działo się nic ciekawego, a Twilight była sobą, czyli irytowała. Na szczęście za tydzień na bank będzie lepiej, bo gorzej być nie może :grumpyscoot: 

  • +1 1
  • Haha 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 14.04.2019 o 06:47, Triste Cordis napisał:

Na szczęście za tydzień na bank będzie lepiej

Expand  

 

Pytanie czy na pewno, bo ponownie jako scenarzystka pojawi się Dubuc - czyli pani od Uprooted ;p Nazwana zresztą przed producenta "najlepszą z najlepszych":v 

 

***

 

A poza tym, zdecydowanie jeden z gorszych odcinków spośród wszystkich. I choć dobrze było zobaczyć Young Six ponownie, scenariusz zmusił ich do powtórzenia problemów znanych nam z odcinka Castle Sweet Castle, tylko w nieco innym settingu. Naprawdę szkoda, że nie przeciągnięto problemu Drzewa dalej, tylko rozwiązano zgodnie z zasadą BUY OUR TOYS! Byłaby jakaś stawka, a tak...? Meh.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami że było to nudne i bez polotu. Dostaliśmy częściowo powtórkę z rozrywki w dodatku z gorszą obsadą. Scenariusz pozbawiony jest jakiś ciekawych elementów, dziarskich dialogów czy dynamicznych zwrotów akcji - wszystko ciągnie się jak śpik i dostarcza takich samych wrażeń. Nie podobało mi się. Oceniam 3/10. Plusy? Piosenka, która nawet jeśli nie najfajniejsza to i tak żywsza od całej reszty. Końcówka dosyć zaskakująca i też mi się podobała bo wygląda na to że epizod dokłada jakiś ważny element do głównej linii fabularnej tego sezonu. Zobaczymy co z tego będzie. 

Nie lubię New M6 i tego że zabierają kucykom czas antenowy. Nie lubię awataru drzewa pod postacią Twilight i jego głosu rodem z "Resident Evil". Nie lubię Twilight i jej szkoły przyjaźni. W tym odcinku dla mnie niemal wszystko jest na "Nie". Czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury. 

Edytowano przez ByczekPazerny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzane. Nie miałem żadnych większych oczekiwań, więc oglądało mi się spokojnie i przyjemnie.

Moje przemyślenia i może będą spoilery a może nie:

  Odkryj ukrytą treść

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek odfajkowany.:twiface:

Dałem już to 8/10, bo przyznam szczerze końcówka mnie troszeczkę zaskoczyła, prawie...

  Odkryj ukrytą treść

 

Edytowano przez Danio Doża Venucci
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem Epsiode i powiem tak nie ma tragedii, ale po wielkim otwarciu jakim były 2 pierwsze odcinki zaserwowanie odcinka typu średniak jest pomysłem nie najlepszym mogli poczekać jeszcze z 2 epizody z tym, bo teraz możemy mieć do czynienia z gwałtowną sinusoidą która może popsuć odbiór całego sezonu :(

Jak już  moim poprzednicy powiedzieli fabularnie mamy do czynienia z tym samym daniem tylko podanym w nie co gorszych sosach, co widać szczególnie w scenie kłótni, w której ujawniają się wszystkie "rasowe" przywary Student 6 i oczywiście  jeden z nich musi pogodzić resztę klasyk, Ciekawie wygładało odrzodzenie drzewa na początku sądziłem że odrodzi się ono w swej pierwotnej formie, albo przynajmniej biedzę wyglądać jak domy Tolkienowskich Sindarów, ale postanowili zrobić Autoreklamę, co jest troszkę obraźliwe, bo  przecież 90% fanów to ludzie powyżej lat 6, ale cóż to Amerykanie, więc trzeba to przełknąć. Ode mnie mocna 7

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek niby zapychaczowy, ale w sumie te nowe Drzewo Harmonii to bardzo fajny pomysł. Jest przepiękne.

Ocellus coraz bardziej mi się podoba, jest taka urocza ;w;

 

Apropo tego nowego Drzewa Harmonii, które teraz jest domkiem, czy pałacem, skoro daje tego, czego kucyki pragną najbardziej to może w finale posłuży jako ostateczne schronienie? Skoro tyle złodupców ma zaatakować to taki domek odporny na moce złoli by się przydał. Byłoby to dość podobne do Mystery Shacka z Gravity Falls podczas Weirdogeddonu. Nie koniecznie od razu by musiało zmienić się w mecha, ale chronić jakoś, czemu nie.

 

  Dnia 14.04.2019 o 06:47, Triste Cordis napisał:

Gallus zachowuje się jak wujaszek Stan

Expand  

Długo kminiłam dlaczego tak napisałeś, a tutaj takie proste rozwiązanie :spike: Chociaż to pewnie brak zdzierania hajsu głównie sprawił, że nie mogłam skojarzyć. Swoją drogą by miał potencjał jako Gryf, by zdzierać hajsy za zwiedzanie Mystery Shack Drzewa Harmonii. Fajnie by było jakby dali tabliczkę "no refunds" jako taki smaczek <3 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek był ... interesujący. W sumie to mało było takich co poruszają różne punkty widzenia i szczerze, aż jestem pod wrażeniem, że Jona cały czas chciała czegoś więcej niż tylko egoistyczne ambicje pozostałych jej kolegów / koleżanek. Wiadomo, że każdy z nich chciał dobrze. Zrobić coś co uznawali za stosowne i będzie hołdem dla drzewa harmonii. Tylko nadal te działania pozostawały w ich osobistym interesie, nie zważając na to co byłoby dobre dla wszystkich, oczywiście oprócz Jony, która nie była zaślepiona ambicjami, a tym co się liczy we współpracy i przyjaźni. A to jest dobra cecha, zwłaszcza jako bycie liderem czy przywódcą.

 

Było nieco śmiechu z Gallusu (czy przypadkiem nie dostał certyfikatu na pełnoprawnego Żyda :youdontsay:?), miło było zobaczyć jak Ocellus potrafi swoje changeling'owe umiejętności wykorzystać czy sam fakt, że Drzewo Harmonii posiada własną podświadomość (dobry materiał do rozwoju w G5). Pominę, że po wyrośnięciu aż się czuło, jak Hasbro krzyczy "Buy our Toys!!!"

 

Jednak mimo tych dobrych rzeczy nie było jakiegoś wow. Dało się zobaczyć, trochę się pośmiać, więc źle nie było. Chyba dobra 6 / 10 może być jak na 3 odcinek 9 sezonu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy warto się tutaj jakoś szczególnie rozwodzić, bo schemat, że bohaterowie się kłócą, zamiast współpracować był wałkowany przez ten serial wielokrotnie, czy to mane6, czy to newmane6, czy to CMC i szczerze, znając życie, to jeszcze w tym sezonie znajdzie się odcinek, w którym to nasza zła gromadka złoczyńców będzie się borykać z jakiś problemem i zamiast rozwiązać go razem, będą się kłócić (bo jednocześnie zrodziłoby w nich zalążek "dobra" według mojej teorii, jak się nasz sezon skończy).

Tak czy tak, odcinek jaki był i jakie miał wady każdy widział. Schemat przewidywalny niczym wschód słońca i nie chce mi się kolejny raz pisać, jaki to jest głupi i leniwy sposób.

Piosenka moim zdaniem była bardzo słaba, ledwo się kupy trzymała i kompletnie nie umiałem się w nią jakkolwiek wczuć.

Nowe drzewo ładne, bo miało być ładne, więc jest ładne.

Czy epizod popycha fabułę do przodu? No niby tak, ale robi to w najmniej wymagający sposób, więc to żadna zalet.

Ponad to, miałem wrażenie, że kilka razy dźwięk coś dziwnie się pieprzył. Mam nadzieję, że to wina jakości samego filmiku, ale nigdy wcześniej czegoś takiego nie zauważyłem, jak tak sobie oglądam te średnio legalne wersje.

Nasza szóstka wesołych bohaterów wypadłą dosyć nudno, bo mieli już oni w swojej karierze lepsze wystąpienia, ale tutaj coś nie pykło.

 

4/10

Czyli słabo, nudno i niemrawo, ale szczerze, mogło być gorzej. Nie zaginał ten odcinek czasoprzestrzeni tak mocno, jak to sobie wmówiłem, że będzie.

Edytowano przez Talar
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek oparty na relacji najmniej charyzmatycznych, wciśniętych na siłę, bohaterów serii, z tego nie mogło wyjść nic dobrego. Motyw z odcinka Castle Sweet Castle, już tam wypadał dość blado a co dopiero przy powtórce. I po raz kolejny chciałbym wiedzieć gdzie są Filary Equestrii wtedy gdy są potrzebne? Po co wprowadzano je do serii żeby kompletnie zmarnować ich potencjał. Czy nowe mane6 (ugh..) ma cokolwiek wspólnego z tym drzewem?

 

Edytowano przez Komiksowy
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie trochę bez pomysłu. Najpierw pół odcinka malowali i urządzali tą jaskinię, potem to wszystko sprzątali i czyścili. Drewno gdzieś im znikło, na koniec okazało się, że jednak jest. No i szkoda, że nowe drzewo (w zasadzie kolejny niepotrzebny zamek) zniszczyło ruiny zamku sióstr. Tam jeszcze mogły być jakieś księgi inne takie.

 

Fajny był tylko jak zbudowali domek i ktoś stwierdził (chyba Yona), że wygląda jak zbiór niepasujących elementów, zebranych do kupy, a później Silverstream stwierdziła: "to tak jak my".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie boli to, że wszyscy po za Yoną, zapomnieli o wszystkich dotychczasowych lekcjach jakie mieli i zachowali się jak zupełnie obce sobie osoby jak w pierwszym odcinku gdy się poznali. Mianowicie, ile razy już współpracowali razem? W pierwszym odcinku, gdy razem uciekli, w odcinku gdy ratowali swoje nauczycielki nad tą rzeką, albo w ratowaniu szkoły przed Cozy i zawsze wyciągali wnioski, że dobrze jest współpracować, a teraz? Yona sugeruje im działanie razem, a na to reszta "meh"....??? I dopiero pod koniec wpadli na pomysł działania razem, aby coś osiągnąć.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 4 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...