Skocz do zawartości

Rozmówki damsko-męsko-drzewne


Delfinek Keola

Recommended Posts

Szczerze to jestem pustelnikiem w środku miasta/internetu i nikt mi nic nie wysyła, pomimo posiadania steama (dość w sumie zaopatrzonego), gg na który wchodzę raz na pół roku i fb które przeglądam w sumie codziennie. Co do ostatniego, to wystarcza chyba ustawić trochę opcji prywatności i nikt cię nie będzie zaczepiał. Sam mam chyba zrobione tak że oznaczenia etc. widzę tylko ja. Od tego czasu zaproszeń praktycznei nie dostaje. Ale jak kiedyś wspomniałem, ja i ludzie unikamy się nawzajem ;f

 

 

@edit

Also, jako że babcia uwielbia oglądać takie bzdety jak  "PIERDOLENIE BEZ SENSU ROZMOWY W TOKU" to w ten czy inny sposób moja uwaga jest jakoś przyciągana do telewizora. Ostatnio nasza droga tefałenowa pierdoła Ewa wysłuchiwała problemów rodzicielskich o dzieciach które robiły wszystko za lajki.
14 i  16 latki z ponad tysiącem znajomych każda, z których ta starsza nie wyszła z II gimnazjum, a na pytanie czemu nie robi nigdy notatek ani lekcji wzruszyła tylko ramionami, albo 12 latka która gdyby nie interwencja matki skończyłaby pewno porwana i zgwałcona przez 50latka (bo ponoć jeden się interesował) ;/  A to ino dwa z chyba 4 przykładów. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem na tyle głupi by wierzyć że w sztandarowym programie TVN dla moherów cokolwiek jest prawdziwego ( ba, założyłbym się że nawet podłogi nie mają z prawdziwego drewna). Ale temat akurat mi się skojarzył z fejsbukiem.
Co sądzicie o tym, hm? O szerzącym się zepsuciu i głupocie wśród młodzieży? Moja 12 letnia kuzynka w I gimnazjum nie uczy się W OGÓLE a ciotka musi robić codzienne wojny żeby ją choćby od laptopa oderwać. A kary i wpierdziel za pyskowanie był i jest ;f A co ona robi na laptopie? Oczywiście od rana do wieczora ogląda jutuberów jak Rezi czy Skkf i kilkunastu/dziestu innych (podałem tych, bo innych nie znam, nie oglądam YT).

Edytowano przez Spinwide
Link do komentarza

No szerzy się przez takie właśnie rzeczy jak fejsbuk i inne. Czy dotarło takie zachowanie do większości? Raczej nie, aż tak dużo tego nie widze.

 

Naprawić takie coś może jedynie wychowanie, no ale niestety jak rodzic spierdoli sprawe na początku to poźniej ciężko z takim dzieciakiem.

Zastanawiając sie nad tym głębiej to raczej z tego wyrosną ale raczej już nie wykształceni skoro wszystko oleją wcześniej.

Link do komentarza

Według mnie to przez postęp technologiczny. Nie mówię że powinniśmy spalić wszelką technikę ale niektórzy rodzice myślą tak "Dam dzieciakowi komputer/tableta/komórkę, i będzie siedzieć cicho". A w taki sposób dziecko nie tylko traci na wychowaniu a wręcz staje się jeszcze gorsze (Szczerze czy  w internecie można nauczyć się souvair-vivru?).

No i dzieciaki są rozpuszczone. I powód taki sam- damy dziecku wszystko żeby tylko siedziało cicho.

Żeby dziecko wyrosło na dobre dziecko trzeba- a) zajmować się nim b) dać dzieciakowi w łapska książkę c) karcić kiedy będzie się źle zachowywać i nagradzać za dobre zachowanie.

O właśnie książki- to straszne jak mało dzieci czyta. A człowiek czytający od razu staje się o wiele lepiej wychowany, ma lepszą dykcję, lepiej czyta. I to nie tylko problem dzieci. Chodzę do drugiej klasy gimnazjum i mam w klasie parę osób które zacinają się przy nieco trudniejszych słowach podczas czytania.

I te osoby mają czelność mówić mi że jestem dziecinny! Tak bo to bardzo dorosłe używając wulgarnego synonimu kurtyzany jako przecinka!

 

Przepraszam trochę się nabuzowałem.

 

TACY LUDZIE NAZYWAJĄ MNIE IDIOTĄ!

 

Przepraszam

Edytowano przez SolarIsEpic
Link do komentarza


@edit
Also, jako że babcia uwielbia oglądać takie bzdety jak  "PIERDOLENIE BEZ SENSU ROZMOWY W TOKU" to w ten czy inny sposób moja uwaga jest jakoś przyciągana do telewizora. Ostatnio nasza droga tefałenowa pierdoła Ewa wysłuchiwała problemów rodzicielskich o dzieciach które robiły wszystko za lajki.
14 i  16 latki z ponad tysiącem znajomych każda, z których ta starsza nie wyszła z II gimnazjum, a na pytanie czemu nie robi nigdy notatek ani lekcji wzruszyła tylko ramionami, albo 12 latka która gdyby nie interwencja matki skończyłaby pewno porwana i zgwałcona przez 50latka (bo ponoć jeden się interesował) ;/  A to ino dwa z chyba 4 przykładów. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem na tyle głupi by wierzyć że w sztandarowym programie TVN dla moherów cokolwiek jest prawdziwego ( ba, założyłbym się że nawet podłogi nie mają z prawdziwego drewna). Ale temat akurat mi się skojarzył z fejsbukiem.
Co sądzicie o tym, hm? O szerzącym się zepsuciu i głupocie wśród młodzieży? Moja 12 letnia kuzynka w I gimnazjum nie uczy się W OGÓLE a ciotka musi robić codzienne wojny żeby ją choćby od laptopa oderwać. A kary i wpierdziel za pyskowanie był i jest ;f A co ona robi na laptopie? Oczywiście od rana do wieczora ogląda jutuberów jak Rezi czy Skkf i kilkunastu/dziestu innych (podałem tych, bo innych nie znam, nie oglądam YT).

A wiesz, że to jest reżyserowane? :v

Link do komentarza
Chodzę do drugiej klasy gimnazjum i mam w klasie parę osób które zacinają się przy nieco trudniejszych słowach podczas czytania.

 

Jestem w drugiej liceum. Klasa humanistyczna. Mam takze parę osób które się zacinają przy niektórych słowach, a co jeszcze lepsze, nie czytają ksiażek. Mamy w ciągu jednego roku blisko 30 lektur, a większość klasy nie czyta żadnej. Sam niestety należę do grupy która nie czyta wszystkich, ale to bardziej przez utrudniony do nich dostęp (bilbioteka szkolna wiele ich nie ma) i masę róznego rodzaju problemów, przez które aż nie masz ochoty czytać lektur, z których prawie wszystkie pomimo ich niezaprzeczalnej wartości dla kultury, są po prostu nudne.

 

 

A wiesz, że to jest reżyserowane? :v

Wiem. Nawet o tym napisałem. Całkowicie zdaję sobie sprawę jakim udawanym gównem jest ten program. Ale nie zmienia to faktu, że w tym wypadku tego sytuacje istnieją, nawet jeśli wszystkie te dziewczyny będące "gośćmi" programu mówiły wszystko z wykutego scenariusza, to jest cały ogrom dzieciaków z takim samym podejściem jak u nich.

Edytowano przez Spinwide
Link do komentarza

*mówi tonem Babci Storczykowej* Ach, dzisiejsza młodzież... interesują ich tylko kliki, lajki i folołsy... Za komuny to się książki czytało albo słuchało radia... *mówi normalnym tonem* Nie no, z tymi komputerami to już jakaś paranoja. Rozumiem, po odrobieniu lekcji na chwilę wejść na serwisy społecznościowe, ale siedzieć przy elektronice 10 godzin? To już przesada.

Link do komentarza

*mówi tonem Babci Storczykowej* Ach, dzisiejsza młodzież... interesują ich tylko kliki, lajki i folołsy... Za komuny to się książki czytało albo słuchało radia... *mówi normalnym tonem* Nie no, z tymi komputerami to już jakaś paranoja. Rozumiem, po odrobieniu lekcji na chwilę wejść na serwisy społecznościowe, ale siedzieć przy elektronice 10 godzin? To już przesada.

 

No wiesz, ja czasem i tyle siedzę, ale na pewno nie spędzam tego czasu obserwując jak rosną mi lajki pod zdjęciem albo oczekując aż jakiś jutuber nowy filmik wrzuci. To jest przesada. Jak już siedzą to lepiej żeby robiły coś same, a jak coś tworzą to już najlepiej. Ale obserwować przez bite 10 godzin, jak 5 różnych jutuberów gra w minecrafta albo inne pierdoły... Ręcę opadają.

Link do komentarza

Nie zapominajmy, że nie wszyscy tej "modzie na głupotę" ulegają. U mnie w klasie (III gimba) osób, które zachowują się jak cwaniaczki, dresy jest mało, bo zaledwie 5-7 na 30. Mówiąc cwaniaczki i dresy mam na myśli, że palą, piją itd. Znacznie więcej jest jednostek, które wykazują się głupotą i ignorancją. Tu w mojej klasie jest ich ok. 15 na 30, więc już znacznie więcej. Najwięcej jest osób, które bez telefonu i komputera nie wyobrażają sobie życia. Sprawdzają tego fejsa co 15 min, a nawet częściej, przekopują internet w poszukiwaniu niczego, oglądają bez przerwy filmiki z lola, csa itp. Najgorzej jest wtedy, kiedy chcesz, z kimś pogadać na przerwie, ale nie da się, bo wszyscy mają mordy wlepione w te małe prostokątne ekraniki, a jak doczepisz się do jakiejś rozmowy, to usłyszysz, albo pitolenie o lolu, która to postać jest najlepsza, jakie skile posiada, jaka teraz jest meta, albo usłyszysz pierdzielenie o cs:go, jaki to komu skin dropł, lub jaką tam akcję wykręcił pan X na meczu X zabijając X przeciwników i strzelając X hedów. Ja rozumiem, że można gadać o czymkolwiek, ale nawijanie bez ustanie o tym samym, to już raczej powinno się nudzić.  W klasie takich osób jest ok. 23 na 30. Powiem też, że nie jestem wrogiem postępu technologicznego, jestem nawet jego fanem, popieram protezy bioniczne, udoskonalanie naszego ciała itd. Ale nadmierne gapienie się w ekranik, mnie wkurza.

Link do komentarza

Przesadzacie. Przecież kiedyś też było pełno idiotów. Narzekanie, że kiedyś było lepiej, w moim osobistym mniemaniu, nie mają sensu. Po pierwsze, przecież nikt z nas nie żył w "starych dobrych czasach" więc nie wiem jakieś były kiedyś reali. Po drugie, Wszystko wydaje się uwypuklać przez internet. Po prostu idioci krzyczą najgłośniej, przez co wydaje nam się że jest ich więcej w rzeczywistości. Po trzecie, nie ma mody na głupotę. Nigdy jej nie było i najprawdopodobniej nie będzie. Za to jest moda na nie myślenie. I zawsze była, i niestety chyba zawsze będzie. Taka już jest natura ludzka, że nie lubimy wysilać szarych komórek. Więc nie ma co się dziwić, że ludzie oglądają telewizję, która to jest jednym z najlepszych sposobów odmóżdżania się. A jak zazwyczaj dorzuci się tam trochę połechtania ego przez pokazanie idioty, to cóż... Czego więcej można chcieć? Zresztą to nie jest tylko problem telewizji, ale i internetu, ale o tym już chyba dobrze wiecie. Po czwarte, nie jest wcale tak źle jak twierdzicie. Tutaj trzeba się trochę wysilić i wpaść w dobre towarzystwo. Ruszyć tyłek i np. dostać się do jak najlepszej szkoły/uniwersytetu. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że to pomaga w przywróceniu sobie wiary w ludzkość.

 

Ktoś wyżej pisał o 10h przy komputerze. Mi się zdarzało, i to nie raz, nie dwa. Najczęściej jak jakaś gra mnie wciągnie to potrafię przeznaczyć na nią nawet więcej dziennie. Chociaż potem zazwyczaj robię sobie 2 miesiące wolnego od grania.

 

Zresztą, rola komputera zmienia się z czasem. W sumie to może spędzam przy nim te 8-10 godzin codziennie? Z niego biorę zadanka, piszę na nim sprawozdania, słucham muzyki, czytam podręczniki i skrypty. Nie można narzekać, że czasy się zmieniają. Akurat tego nie zmienimy. Po prostu pewnych procesów się nie zatrzyma. I niekoniecznie muszą być one negatywne. Są po prostu nadejściem inności, obcości. A człowiek tego nienawidzi.

 

Tak więc, zamiast stawać się kolejnym Narzekaczem Na Współczesne Czasy proponuję zrobić coś z sobą. Zostawić za sobą to całe nie-myślenie i zająć się innymi sprawami. Polecam Sztukę. Taką porządną, starszą (ta nowsza jest strasznie, strasznie trudna) i nauczyć się ją odbierać. I mówię o Sztuce, nie o sztuce. Rembrandt, Bach, Mickiewicz, Przyboś. Takie coś, co nas z początku odrzuca, bo jest trudne w odbiorze. Ale potem... ach! Nie będzie można bez tego żyć.

 

I myśleć. Dużo myśleć. Znaleźć konstruktywne rzeczy na temat których lubimy i umiemy myśleć i robić je zamiast tych czynności które myślenia nie wymagają.

Edytowano przez Mordoklapow
  • +1 1
Link do komentarza

Najbardziej mnie rozwala jak nasze pokolenie narzeka na telewizory, jak to one nie manipulują, jakie to gówna nie lecą w nim, kiedy internet jest w obu tych przypadkach 100x gorszy.

 

Też siedzę po 10 godzin dziennie na kompie. Bo gram, bo to moje hobby. I nie widzę w tym nic złego.

  • +1 2
Link do komentarza

Tyle że telewizja jest publiczna i hajsy na to idą z pieniędzy publicznych. Za takie trudne "trudne sprawy" płacisz ty/twoi rodzice, podczas gdy za to że jakiś gimbus wrzuci do internetu film jak gra w minecrafta nie tracimy nic.

 

Nie mówiąc o tym że telewizja powinna zachęcać do ukulturalniania się i szerzyć wiedzę. A przynajmniej starać się to robić.

Link do komentarza

Wystarczy włączyć odpowiednie kanały i masz co chcesz. Dobre filmy, kanały o kulturze czy różne programy edukacyjne... Serio nie rozumiem. Wystarczy nie włączać tych gdzie lecą trudne sprawy jak to takie straszne. Za internet też płacisz (wiem, w inny sposób) a masz takie rzeczy jak 9gag, kwejk. Sama oglądam telewizję bardzo rzadko, ale tam też można znaleść super filmy i programy.

  • +1 2
Link do komentarza

Każdy znajdzie to co chce. Masz kanały informacyjne, przyrodnicze, historyczne, naukowe, etc. etc.

Ja szczerze mówiąc wolę nawet państwową TV, bo wrzucają często reportaże czy filmy dokumentalne, których nikt inny by nie puścił (zbyt mała oglądalność. Zamiast dokumentu o wojsku polskim w Syrii, albo reportażu o życiu kobiety w Persji, wolą wrzucić "epicki pojedynek samuraja z piratem").

  • +1 1
Link do komentarza

Z tą telewizją to się zgadzam. Jeśli narzekasz na całą telewizję to musisz narzekać również na cały internet i tyle. Albo zostać hipokrytą  :rarity5:

Zdaję sobie sprawę, że w internecie nawet łatwiej znaleźć coś durnego, ponieważ istnieje tu połączenie pomiędzy stronami mądrzejszymi i tymi durnymi. Tego w telewizji nie ma, a w każdym razie nie w takim stopniu co w necie. Albo włączasz TVN i odmóżdżasz się + ulegasz propagandzie (z tego co słyszałam), albo wbijasz na kanał poświęcony filmom dokumentalnym bądź kulturze. Z resztą na TVP też lecą fajne rzeczy, nie tylko "życiowe seriale". Mama coś o czasach wojennych często ogląda, ja lubię Ranczo. Serial komediowy, ale ile mądrego potrafi przekazać! Poza tym puszczają różnego rodzaju filmy, a i w wiadomościach powiedzą czasem coś ciekawego. 

  • +1 1
Link do komentarza

Szczerze mówiąc mój kontakt z telewizją jest bardzo ograniczony, toteż poczułem potrzebę uporządkowania swojej wiedzy na ten temat. Włączam w interneci program TV i co widzę? Jest chyba gorzej niż myślałem. Głupi serial, film, głupi program, coś o ogrodzie, poranne wiadomości, głupi serial, głupi serial, głupi serial... Boże, widzisz i nie grzmisz!?

Publiczna telewizja powinna mieć misję. Powinna być odrobinę ambitna. Jest państwowa, ona ma podwyższać poziom intelektualny społeczeństwa, nie na odwrót! To co się dzieje na jakiś innych kanałach, to mnie nic nie obchodzi - wolny rynek, nic nie zrobisz. Ale przecież państwowa to co innego.

Link do komentarza

Szczerze mówiąc mój kontakt z telewizją jest bardzo ograniczony, toteż poczułem potrzebę uporządkowania swojej wiedzy na ten temat. Włączam w interneci program TV i co widzę? Jest chyba gorzej niż myślałem. Głupi serial, film, głupi program, coś o ogrodzie, poranne wiadomości, głupi serial, głupi serial, głupi serial... Boże, widzisz i nie grzmisz!?

Publiczna telewizja powinna mieć misję. Powinna być odrobinę ambitna. Jest państwowa, ona ma podwyższać poziom intelektualny społeczeństwa, nie na odwrót! To co się dzieje na jakiś innych kanałach, to mnie nic nie obchodzi - wolny rynek, nic nie zrobisz. Ale przecież państwowa to co innego.

Ja tam lubię się czasami odmóżdżyć oglądając takie głupie seriale :^)

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...