Skocz do zawartości

Wilcza wataha: Dołącz i wędruj z nami!


Nightmare

Recommended Posts

//Eee....to ja lepiej dzisiaj się nie odzywam gdyż za zaczął czytać horror i pewnie coś spieprzę :crazytwi3: . Do jutra :crazytwi:

Jacob się obudził i poszedł spać w krzaku z nadzieją że zapadnie w długą śpiączkę i obudzi się 20 lat później. Okaże się że ma syna który jest robotem i Jacob popełni samobójstwo.

Edytowano przez jacob.zvierz
Link do komentarza

(Już się obudziła. Jak widać nie przeczytałeś tego co piszę :rainderp: )
Usiłowałam zabrać Jacoba, ale było to trudniejsze niż myślałam. To był zbyt duży wysiłek nosić takiego osiłka na plecach przez prawie dwa razy mniejsza wilczycę. Po nie udolnym wysiłku wróciłam i zauważyłam Naszę

-Pomóż... Ty się znasz na medycynie

Link do komentarza

Jacob prychnął gdyż nie chciał już tego słuchać. Rozejrzał się i poszedł się przejść z nudów. Miał dość całego świata gdyż był tak brutalny że nie chciało się żyć. Powiedział do siebie

- A niech się kłócą. Mnie to mało obchodzi.

Jacob szedł na ślepo nie wiedząc gdzie. Chciał tylko oddalić się od obozu najdalej jak się da, by go nie widzieć na oczy.

Link do komentarza

- Nudzisz. Po prostu odejdź - odwróciłem się od niej plecami - jeśli wylądujesz zostaniesz aresztowana. Teraz rozdaję warty - namyśliłem się - pierwsza jest Nasza później Lejla, Jacob, Mougrim, Sierra, Corra i reszta niech sama się przydzieli skoro nie byli tacy łaskawi, żeby mi się przedstawić. Ja jestem na końcu. Zmieniamy się co godzinę. Dobranoc.

Link do komentarza

Jacob szurał łapami po ziemi ze smutku. Spojrzał się na księżyc który był srebrno - biały. Wszedł na jakiś głaz i zaczął wyć. Wył smutnym i bojaźliwym głosem. Nagle po jego pysku przebrnęła łza. Świeciła w nocnym świetle księżyca który nigdy nie wyda tajemnicy tego wilka. Powiedział do siebie

- Nigdy już jej nie odzyskam...

Po czym położył się na kamieniu i myślał. Myślał o przeszłości. Myślał o niej...

Link do komentarza

Było widać że Jacob nie miał nastroju do żartów gdyż  jego życie zostało zniszczone przez nią. Samicę która złamała mu serce i porzuciła dla kogoś innego. Przez to poszedł do wojska. Przez to stał się zabójcą i skazą watahy. Przez nią zabił tyle wilków w tym samic oraz szczeniąt. Nie mógł już tego zmienić, ale pragnął by przynajmniej raz szczęśliwy, a ona to zniszczyła. Za każdym razem kiedy próbuje poznać kogoś te wspomnienia się na nim odbijają. Zniszczył przez to wiele przyjaźni. Miał już dość tego. Miał dość życia. Chciał wreszcie z tym skończyć. Chciał umrzeć

Link do komentarza

-Emm... grubasie to znaczy gimbusie to znaczy...! Przepraszam... dziś ogólnie coś jest ze mną nie tak... Chciałam tylko powiedzieć, że Rosie była zła bo poczuła się jakby nagle na wojnie cała twoja armia przeszła na stronę wroga i na ciebie natarła... Dobranoc!

Link do komentarza

Po tylu dniach biegu mogę w końcu odpocząć. Zamknąłem oczy i zasnąłem. Nagle usłyszałem czyjeś wycie. Jacob. Czego on chcę. Zobaczyłem, że jedna z tych. których imienia nie pamiętałem pobiegła w tamtym kierunku. Wysłałem za nią moich 2 towarzyszy. Kiedy wycie ucichło spróbowałem znowu zasnąć, ale oczywiście ktoś musiał znowu zawyć. 

- Ja się tym zajmę  - powiedziałem do moich wilków i reszty watahy. Podszedłem do miejsca z którego ktoś wył. Lejla wpadła w dół. Na szczęście księżyc wszystko oświetlał - i co ty tam robisz? Będę musiał ci coś rzucić albo zrobić żywą drabinę z moich wilków - zacząłem szukać czegoś co nada się, aby ją wciągnąć. 

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...