delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 *Swobodnie przed żołnierzami stanęła a dwóch łapach* Koniec zabawy ! *Doskakując do każdego żołnierza,uderza go dwoma palcami* To już koniec! *Zabrała medalion i uciekła. Wszyscy leżeli sparaliżowani na ziemi. Podleciała do smoka i uśmiechnęła się szyderczo* Odsuń się człowieczku! *Podeszła bliżej do smoka i przyłożyła łapę do rany* Masz farta..... *Z łapy można było wyczuć duuuże pokłady energii. Zakażenie powoli znikalo* Link do komentarza
Nightmare Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (czy tylko ja myślę, że ten wilk jest zbyt OP?) Link do komentarza
Jaenr Linnre Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Nie mam pojęcia. Ale leczenie magią tu nie poskutkuje.) Smok leżał zbyt długo, był wycieńczony i stracił masę krwi. Tak drobna pomoc dużo nie zdziałała, gdyż zakażenie weszło już głęboko w ciało. Nawet magia wilka nie chciała tu pomóc. To brak zainteresowania ze strony jego sojuszników go zabijał, ponieważ ranę można było opatrzyć już dawno i nie byłaby śmiertelna. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Nie jestem zbyt OP) No to miło było cię poznać! Miłego zdychania :3 Link do komentarza
Nightmare Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (jest. z Changei do twojego więzienia było kilkaset kilometrów, a ty w sekundę. Do tego taa magia... -_- ) Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (odsyłam na stronę 100 wszystkich którzy mają, albo mieli jakiekolwiek jednostki na orbicie... Moi znajomi przybyli.) -Drony B-12 do B-24 do mnie.-po chwili w pokoju pojawiło się dziesięć maszyn-hej a gdzie 13 i 15? -Zniszczone.-odparł jeden. -aha no nic wy mi wystarczycie. Macie tu współrzędne idźcie tam, zagrajcie mnie i poczekajcie na odzew NOD. -Tak jest.-wyszli. -MBR skopać sowietów!-większe skupiska sił wroga i magazyny z paliwem i amunicją zostały ostrzelane Patrząc na konającego smoka przez lunetę karabinu-Wiecie gdyby nie to że jest w takim a nie innym miejscu może bym mu pomógł... ale skoro wybrał drugą stronę... nic tu zdziałać nie mogę. *w miejscu mi jeszcze nie znanym* -oua!-powiedział S1 zaraz po tym jak odzyskał przytomność-Gdzie ja w ogóle jestem?! Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Po pierwsze nikt mi nie powiedział ile to kilometrów. Po drugie nie powiedziałam, że dotarłam w sekundę tylko minął jakiś czas. Po trzecie ta magia czyli, że nie potrafię nikogo uleczyć i mam nic nie znaczącą tarczę Ekstra :3) A więc dalej jestem więziona.... Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (powiedz gdzie jesteś to może na jakiegoś drona wpadniesz ) Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Nie mam pojęcia udało mi się uciec z paroma informacjami i medalionem. Ścigają mnie. Jestem oddalona od tego miejsca jakieś 7 km (Bo by się inni obrazili)) Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 ( Shoot her down Nie będę aż tak niemiły) Po drodze wpadłaś na przyczółek Bractwa. Oberwałaś pociskiem wstrząsowym który cię sparaliżował na czas dotarcia grupy wysłanej z przyczółka. Spryskali cie środkiem nasennym i zawieźli do fortu. Dostałaś tam ładną obrożę. Jak się obudzisz to będę kontynuował. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (To da się spryskać środkiem nasennym? Wow nie wiedziałam) Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Chloroform jest płynny ale nakłada się go na chusteczkę on się ulatnia i usypia. Nie wiedziałaś? Tak samo jest z każdym środkiem który blokuje dostęp powietrza do mózgu. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Obudziłam się w dziwnym miejscu. (Czemu tylko ja co chwilę jestem w potrzasku?) Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 ( A jakim tam dziwnym Jest to zamknięta Cela w jedzeniem i wodą.) - O widzę, że się obudziłaś. Pozwól, że zadam ci teraz parę pytań. Pierwsze co ty w ogóle robisz na tej wojnie?- Odpowiedziała postać siedząca niedaleko w cieniu. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Na początku byłam obserwatorem. Chcę wesprzeć dobrą stronę, Ale nie wiem chwilo, która to ta dobra. *Dzięki za namieszanie mi w światopoglądzie -.-' Nie odróżniam dobra od zła :3* Czemu Cela z dużej litery? Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 ( Bo to pomieszczenie nazwane tak przez Bractwo nie jest to taka cela jak sobie wyobrażasz. Cela Bractwa to coś w stylu pokoju zeznań.) Link do komentarza
delet this Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Jak dla mnie to jest to i to! Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Loca została wypuszczona, ale na szyi wciąż tkwiła jej obróżka. ( w celach są kraty i ochrona a w Celi Bractwa są normalne okna i tylko max 2 osoby. Link do komentarza
Gandzia Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Ostatni post przed wyjazdem) (Arceus - o rly?) Wejście wrogich sił do systemu nie spotkało się z brakiem reakcji Floty. Natychmiast otworzono ogień. Setki rakiet i wiązek laserowych przecinało przestrzeń, stopniowo eliminując kolejne okręty NOD. Jednak wróg był zbyt liczny, Flota ponosiła straty. Kiedy już wydawało się, że nie ma nadziei, zdarzył się cud... -Admirale!- krzyknął naczelny astropata na okręcie flagowym. -Wykrywam Cień w Osnowie! Tracę łączność z innymi światami!- Oznaczało to tylko jedno. Tyranidzka Flota Rojowa, nieniepokojona przez nikogo, przybywała, by dołączyć do walki. Tysiące biookrętów, powstałych z materii organicznej pozyskanej z pożartych przez Tyranidów planet, roiło się na obrzeżach systemu. Pierwsze jednostki Tyranidów rozpoczęły natarcie na tyły floty NOD. (Dziękuję, bez odbioru.) (A, na odchodnym.) Do konającego smoka podszedł Zwiastun Rozpaczy. -Popatrzmy... smok, kona z powodu choroby... Bez obaw jednak! Mam coś, co ci powinno pomóc.- Kryptek wstrzyknął do ciała gada specjalne nanity, które od razu zajęły się zwalczaniem infekcji i regeneracją organizmu smoka. Link do komentarza
Nightmare Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (czy wszyscy zapomnieli o ustawionych Podmieńcach?) Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (mam ciekawe dane:...) *telefon* -Halo -tu pan M -witam o co chodzi? -pamiętasz akcje na Ever..coś tam -nie -no właśnie był to nieudany eksperyment NOD więc nic o tym nie wiedzieliśmy do teraz. Wiemy że NOD opracowało broń biologiczną mutującą niemal wszystko. -aha dziękuję. *na orbicie* Tak i teraz flota NOD dostała wspaniały materiał na badania. Tyrlandzka flota została ostrzelana nową bronią, zmutowała i zmieniła stronę (chyba, nadal eksperymentują... ale i tak marnie z nimi) (nie nikt o podmieńcach nie zapomniał, ale po prostu staniem nie zwrócą na siebie uwagi. Niech zaczną strzelać! na przykład. ) (Locia a chcesz wiedzieć ile razy mnie dopadli?) Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (Arceus, ty chyba naprawdę masz nie po kolei w głowie. To, że mnie nie ma nie oznacza, że przelecisz sobie po flocie. Jesteś OP. Znowu. Są jakieś zasady. Dostosuj się.) (Loca, nie wszyscy mogą być obecni zawsze. Nie dałaś mi nawet szansy na reakcję. Oby to się nie powtarzało.) Zjawienie się nowego oponenta na polu bitwy było niespodziewane. I to na tyle, że zmusiło Sowietów do odwrotu i reorganizacji. Stracono niszczyciel i 3 krążowniki, strąciwszy dwa okręty wroga. Wkrótce flota ponownie była gotowa do boju i zarzuciła nieprzyjaciela ogniem, zadając znaczne straty. Wypuszczono eskadry, eliminujące mniejsze jednostki i drony. Pociski z dział laserowych i zwykłych dziurawiły statki kosmiczne, plazma topiła poszycie. Dzięki wsparciu sojuszniczej floty Gandzi, która wciążbyła obecna na orbicie, powstrzymano nawałę NOD. Przynajmniej na razie. Zaproponowano nowej organizacji bezpieczną drogę do Arceusa, ale niech dadzą spokój innym. Wojska sowieckie zatrzymały się na rozkaz prowadzącego Konarmię Kupały. Natrafiono na ogromną grupę stojących, jakby gotowych na śmierć Podmieńców. Czerwonoarmistom zaimponował ich hart ducha. Stwierdzono, że można nieco załagodzić kurs wobec cywili. Oczywiście za pewną cenę. Mieszkańcom Changei zaproponowano pokój. Muszą jednak oddać się pod władzę ZRR i uwolnić Celestię. W innym wypadku zginą lub pójdą do niewoli. Oto radzieckie warunki. Link do komentarza
Nightmare Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 - My nie mamy Celestii. To wy znajdujecie się na Changeańskiej ziemi. Nie my zaatakowaliśmy, a wy. Nie jesteśmy wam nic winni - powiedział niewzruszony Podmieniec, który wcześniej mówił. Z szeregu wyszły źrebaki i ustawiły się w drugim szeregu przed starszymi. Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 (no dobra przesadziłem :() Nowa broń choć dość skuteczna nie rozwiązywała problemu NOD względem roju, choć zadała mu pewne straty. Dowódca floty: -podli kłamcy! Arceus i wy, jeśli mnie słyszycie to wiedzcie że dwa razy nie dam się nabrać!-Flota otworzyła ogień tym razem zero litości (jakby kiedyś ją mieli) Rakiety, ciężkie i lekkie dział laserowe i zwykłe, broń biologiczna (na Tyrlandzką flotę) i chemiczna przeżerająca poszycia statków nieprzyjaciół oraz w znikomych ilościach EMP by łączność stracili. Flota NOD za główny cel obrała sobie mostki i uzbrojenie zewnętrzne większych statków. Mimo strat Flota NOD wciąż była dość silna by się przebić przez blokadę (i jeszcze mnie dopaść). Link do komentarza
Jaenr Linnre Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Smok poczuł się lepiej. Jednak straty na ciele były już nieodwracalne. Gad stracił Przednią lewą łapę. Była kompletnie martwa i mimo że sam smok przeżył to jego ramie nadawało się jedynie do amputacji. Wciąż potrzebował opieki medycznej lecz jego zdrowiu nie zagrażało już zakażenie. Link do komentarza
Recommended Posts