Skocz do zawartości

Starsi użytkownicy forum, pamiętacie ? (Stare filmy)


Gość Iluzja Pie

Recommended Posts

Gość Iluzja Pie

Buuuuuuuu!!!!!

To znowu ja, Pinka, ze swoim kolejnym dziwnym wątkiem :pinkie2:

Pamiętacie niektóre stare filmy przez które baliście się wyjść spod pościeli a zaglądanie pod łóżko stanowiło nielada wyzwanie ?

Ja tak, a czy wy również oglądaliście takie filmy jak wasza Pinka ? Pierwsza pozycja to stary dobry film o małych, złośliwych stworzonkach z kosmosu.

7181-criminalcritters.png

Mowa tutaj oczywiście o Critters :)

Ja na ten przykład bardzo bałam się już samej reklamy tego filmu a co dopiero go obejrzeć. Kiedyś się odważyłam ( 7-8 lat ) i było to niezapomniane przeżycie, już wtedy odkryłam że lubię horrory( chociaż pierwsza noc nie przespana bo każdy szmer to odrazu te małe krwiożercze żywiątka O_o).

A czy wy pamiętacie o tym starym niedocenionym filmie ?

Zapraszam do komentowania :pinkie2:

A może macie jakieś inne stare koszmary z dzieciństwa ?

Chętnie wysłucham ! :fluttershy4:

Link do komentarza

Pamiętam, to jeden z tych filmów puszczanych co chwilę na jakimś kanale. Mnie ten film jakoś bardzo nie straszył. Sprawcą moich koszmarów w wieku 5-6 lat był Silent Hill. Po prostu oglądałem jak starszy brat w niego grał, nadal pamiętam te dźwięki wydawane przez radio.

Link do komentarza
Gość Iluzja Pie

Pamiętam, to jeden z tych filmów puszczanych co chwilę na jakimś kanale. Mnie ten film jakoś bardzo nie straszył. Sprawcą moich koszmarów w wieku 5-6 lat był Silent Hill. Po prostu oglądałem jak starszy brat w niego grał, nadal pamiętam te dźwięki wydawane przez radio.

Nom , też dobry film.

Czy pamiętam ?

Tych pyszczków paskudnych nie da się zapomnieć :P

Dobrze że ktoś o nich przypomina, to była moja zmora dzieciństwa ...

Nie dziwie się :D

Ja tam lubiłem Laleczkę Chucky

Jak byłem mały to była straszna xD

Też stare i dobre :>

Link do komentarza

A ja coś kojarzę, jak chyba po raz pierwszy w polskiej TV puszczono film Alien. To było może w okolicach 1995 czy 1994... Tak w każdym razie mi się wydaje ze wspomnień, bo byłem wtedy wyjątkowo małym Avanem.

W każdym razie: rodzice mnie wysyłali do wyrka, ale ja koniecznie chciałem zobaczyć te "dinozaury w kosmosie". No i podglądałem tak ten film i chyba mi siadł na psychice ;p. Ale dobry był! To muszę przyznać.

Gremlinów powiem szczerze, że nie pamiętam :o. Kojarzę tylko z reklam, ale samego filmu nigdy nie widziałem.

Link do komentarza
Gość Iluzja Pie
A gremliny ktos pamieta? ^^ Jeden z moich ulubionych straszniejszych filmow. Teraz na mnie nie robi wrazenia' date=' ale jak bylam mala, to sie balam w nocy do lazienki pojsc (a nawet poruszyc w lozku) :P[/quote']

Jak można je zapomnieć :D

Znam na pamięć ten film zarówno Gremliny Rozrabiają jak i dwójkę :)

Klasyka

Link do komentarza

Stare horrory?

 

-Ptaki.-  Ledwie co pamiętam, ale bałem się jak diabli.

 

-Alien i Aliens - trzecia część to bardziej film akcji. Aliens niby też, ale te wykrywacze ruchu: bip...bip...bip...bip bip bip. Matko, jak ja się tego bałem! Co dalej?

 

-Omen. - I nie żaden żałosny remake tylko oryginał. Skąd oni wzięli tego dzieciaka? Powiedzieli mu, że przez 20 lat nie dostanie czekolady czy co, bo minę miał zabójczą.

 

-Egzorcysta - kto nie oglądał oryginału nie ma prawa nazywać się miłośnikiem horrorów

 

-Coś - ten klimat... (standardowo - oryginał)

 

-Gremliny :lol: - skoro o nich mowa. Znośna... ale komedia.

 

Tyle pamiętam.

 

I trochę nowsze:

 

-Dark Water - japoński oryginał, tylko i wyłącznie. Amerykanie zepsuli wszystko co się da - film jest genialny, a finałowe sceny to mistrzostwo 

-Ring - i znowu oryginał bo amerykanie popisowo "zepsuli" końcówkę. 

 

-Klątwa - jakimś cudem obie wersje (japońska / amerykańska) są świetne

-Blair Witch Project - tylko i wyłącznie jedynka, dwójka to popłuczyna

-Silent Hill - to nieco inny horror, który (pomijając kilka wpadek) dość wiernie trzyma się gry. Wymaga uważnego oglądania (detale!) Polecam. Dwójkę omijajcie szerokim łukiem

-Haunted Niektóre domy rodzą się złe - dziś może nie robić takiego wrażenia, ale kiedyś... wow. 

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

Te te stworki, to ja pamiętam że z siostrą z modeliny robiliśmy :D Choć one akurat mnie jakoś specjalnie nie straszyły. Na psychice mi za to siadł dość mocno film 'Marsjanie Atakują', nie mogę się pozbyć z głowy jednej sceny, a mianowicie kiedy dwóch marsjanów na statku do siebie gada z psychopatycznymi minami i tak to leci "DAD DA DA DA DA DAD" *patrzy na coś co wygląda jak paragon - zabójcze spojrzenie* "DAD DAD HAHAHAHAH". Taki śmieszny język mieli, a bynajmniej ja to tak zapamiętałem ;D Trochę też mi siadł (choć to horror wcale nie był) Jurrasic Park (swoją drogą, widziałem reklamę że mają go puszczać w kinie znowu, w heliosie), nawet mi się przyśniło że dinozaury moją podstawówkę napadły. Podobny sen miałem po Lotr.

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

Hmmm...Criittersów i Gremlinów też się trochę bałam. Natomiast bardziej przeraził mnie film, który widziałam tylko raz mając lat 6, i nawet nie znam tytułu. Wiem tylko, że był o jakimś wielkim domu, gdzie nie pamiętam jak znalazły się dwie dziewczyny. Mieszkał tam dziadek i jego wnuk. Ten pierwszy robił bodajże zabawki, a drugi miał przerażającego pajaca. Kiedy w domu pojawiły się te dziewczyny, zabawki ożyły i chciały je zabić. Scena którą pamiętam, to jak jedna z tych dziewczyn wyszła na korytarz, a tam stały w jednym rzędzie żołnierzyki, i na komendę dowódcy strzeliły w nią ze swoich broni, tym samym zabijając ją. Może ktoś z Was to kojarzy?

A czy jeszcze czegoś z TV się bałam w dzieciństwie? Wiem! Przeraziła mnie informacja z Discovery Channel o istnieniu roztoczy :P Też miałam wtedy 6 lat jak to obejrzałam, i następnego dnia zamęczałam moją nauczycielkę w zerówce. Bałam się nawet spać ze swoim pluszowym osiołkiem, bo jak pokazali zdjęcia tych roztoczy, i mój Tata potwierdził, że ona są wszędzie to o matko!  :fluttercry2:  Do poduszki się przytulić też przez to bałam :P

Była jeszcze jedna rzecz której bałam się oglądać. Mianowicie serial animowany "Aaahh!!! Prawdziwe potwory" (ang. "Aaahh!!! Real Monsters"). Jakoś tak jak widziałam te postaci, to od razu chciało mi sie płakać, a wieczorem bałam się, że coś wyjdzie mi z pod fotela albo łóżka i będzie chciało mnie zjeść :P

 

A powiedzcie mi, czy uważacie, że Buka zniszczyła Wam dzieciństwo i stan zdrowia psychicznego? :P Mnie jakoś osobiście nie przerażała, raczej było mi jej szkoda. Taka samotna...

Link do komentarza

@up

 

Jedyny horror klasy B w którym widziałem mordercze żołnierzyki to Demonic Toys. Jednakże część pierwsza nie pasuje do twojego opisu. Być może była to któraś z kolejnych części(jak to zwykle tych musiało kilka powstać) - jedynki zdecydowanie nie polecam.

 

Osobiście, Buka nie zniszczyła mi dzieciństwa, tylko wywoływała narastające stopniowo napięcie i ciary na plecach. To była taka wielka niewiadoma, bardziej groźna niż bezpieczna.

Edytowano przez ZenoN1.0
Link do komentarza

"@up

 

Jedyny horror klasy B w którym widziałem mordercze żołnierzyki to Demonic Toys. Jednakże część pierwsza nie pasuje do twojego opisu. Być może była to któraś z kolejnych części(jak to zwykle tych musiało kilka powstać) - jedynki zdecydowanie nie polecam."

 

Hmmm, dzięki za podpowiedź :) Poszperam i zobaczę. A może to jednak to.

 

"Osobiście, Buka nie zniszczyła mi dzieciństwa, tylko wywoływała narastające stopniowo napięcie i ciary na plecach. To była taka wielka niewiadoma, bardziej groźna niż bezpieczna."

 

Ale musisz przyznać, że nie byłoby osoby, która wychowując się w czasach Jedynkowych Wieczorynek, nie kojarzyłaby Buki ;)

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...