Skocz do zawartości

Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

- Nie wiem nic o wampirze, droga pani. Pod wodą niewiele widać, a ja sama... Cóż. Nigdy nie widziałam prawdziwego wampira, więc trudno mi powiedzieć czy gdybym była na powierzchni... Nie, raczej bym nie rozpoznała waszego poszukiwanego.
- o tej - powiedziała do pierwszej rozmówczyni - która stoi przede mną. Odpowiedziałam jej, tak więc i ona powinna mi odpowiedzieć - uśmiechnęła się lekko.

Link do komentarza

Liza zaczęła się zastanawiać, czy aby na pewno towarzystwo jest tym towarzystwem, którego chciała. Ze zdziwieniem jednak stwierdziła, że chwilowo zapomniała o wszelkich smutkach. Nie miała nawet ochoty na dalsze użalanie się, tym lepiej. W pewnym momencie dopadło ją dziwne uczucie niepokoju. uczucie, którego nigdy wcześniej nie doznała.

Link do komentarza

- Och, nic, nic. Nie przejmuj się. O czym to my...? Ach. A więc jesteś wampirem. Nigdy nie przypuszczałabym, że tak wyglądają wampiry. Czy gdyby pojawiło się słońce... Spłonęłabyś? Nie widziałam u ciebie ostrych zębów. Czyją krew pijesz? opowiedz mi o tym, proszę! - powiedziała, po czym stwierdziła że chyba trochę się zagalopowała.

- Och, jeśli możesz... Ja dość długo z nikim nie rozmawiałam...

Link do komentarza

-Nic się nie stalo.Nie spłonełabym.Piję krew zwierzęcą więc nic się nie bój.Ale nie mam pewności co do niej .Też jest wampirem.Czuje to.

Edytowano przez maisha737
Link do komentarza

-Ty wiesz że nie muśisz się tak uśmiechać?-Spytała. Uśmiechneła się ukazując dołeczki w policzkach.

Zaóważyła że dróga wampirzyca od dłuższego czasu nic nie mówi.

-Dlaczego nic nie mówisz??-Spytała jej.

Edytowano przez maisha737
Link do komentarza

- Oczywiście że wiem. Uśmiech jednak powoduje że wszystko staje się piękniejsze, nie sądzisz? - zapytała. Była nieco rozczarowana wyglądem dzisiejszych wampirów. Liza przekonana była, że za jej czasów wyglądały lepiej i zachowywały się, jak na morderczych krwiopijców przystało. No i wzbudzały lęk. Na pewno wzbudzały lęk. Ileż to nasłuchała się o monstrach czyhających w murach zamkowych...

Link do komentarza

Susan zaczęła niuchać. Warknęła

- Noż kurw. Nadal jest na moim...tfu..,to znaczy na terytorium pani domu. Dam sę dziś z nim spokój

Po czym wyprostowała się i zanknęła kaburę. Powiedziała

- Znam cię droga pani. Utopiła się pani dawno temu. Mam nadzieje że pani mnie nie pamięta, bo byliśmy wrogami. A teraz chciała bym uświadomić pani wampirzycy że to nie jest terytorium żadnej wampirzycy tylko pani domu.

Link do komentarza

- Nie pamiętam nikogo o takim wyglądzie. Niech mi pani przypomni tamte czasy, proszę. Przyznam że dopiero teraz wszystko sobie przypominam. A i chciałam zwrócić uwagę na to, iż sama się nie utopiłam. Pływać potrafiłam zadowalająco - odrzekła. Nie spodziewała się czegoś takiego. W jej umyśle nie pojawiła się nawet sugestia znajomości tej kobiety.

[A drugi wąpierz jest daleko od domu]

Link do komentarza

[Ow. Jaka szkoda]

Susan uśmiechnęła się ukazując piękne, ostre oraz seksowne kły. Powiedziała

- Byliśmy wrogami od podstawówki, bo ty zawsze miałaś same 6, a ja 5. Nawet z WF byłaś lepsza o 1 punkt. W gimnazjum nagle się zaprzyjaźniłyśmy. Ta przyjaźń trwała do Balu Maturalnego. Tamtego dnia zabrałaś mi chłopaka. Znienawidziłam cię za to i odeszłam na wiele lat z tej krainy. Wróciłam dzień po twoim zaginięciu i śmierci. Od tamtej pory służę tu jako ochroniarz pod komędą pana Jasona. Tak było w skrócie

Po czym Susan westchnęła

- Eh...jak te lata mijają

Link do komentarza

- Pani musiała się pomylić. Ja żyłam na wiele lat przed tymi wydarzeniami... Tak sądzę. Czym jest WF? I o czym pani w ogóle mówi? Nie sądzę żebym aż tyle zapomniała i nie zabrałam pani syna... Ja nie miałam dzieci i dalej jestem zaginiona, z tą różnicą że nikt mnie nie szuka. Podejrzewam że moja dawna rodzina nie żyje... - powiedziała topielica. Nawet jej strój był świadectwem tego, że nie żyła w ostatnich czasach...

Link do komentarza

Susan syknęła

- Ja nie żyje od 600 lat. Jestem przecież nieśmiertelna. A poza tym nie miałaś dzieci. Chłopak porzucił cię na drugi dzień dla ładniejszej. A twa rodzina to ta która włada tą ziemią. Tylko że to 7 pokolenie droga Lizo. A WF to nowa nazwa ćwiczeń fizycznych.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...