People and Other.. [Gra] [Zapisy] [Supernatural]

[Arcybiskup z Canterbury]

- To dobrze. W przeciwnym razie miałabym przerąbane za szpiegostwo - odrzekła. - Mam na imię Grim, przyszłam tu żeby was poznać, więc... Cześć - powiedziała.

- Witaj, Nado.

Edytowano Marzec 21, 2014 przez Oksymoron van Dort

[Cassidy]

((Ale ty nie masz żadnych złych cech ;d Charakter drugi powinien być nie do ogarnięcia xdd))

-Hm ?-Zapytała Nadia.

(ale kiedy nr. 2 nie jest ogarnięta, ale jak ma być zła to zaraz dam xd ) 

Cassidy wpakowała plecak do szafki, usiadła na ławce i zaczęła coś nucić . W ogół niej nie było nikogo znajomego, dziwne uczucie. 

[Lightning Energy]

Zamknąłem książkę i zacząłem iść korytarzem. Zauważyłem grupę "innych", ale przeszedłem obok nich obojętnie.

[MoonwalkersFOREVER]

-Hmm.. dużo tutaj .. ,,innych". Ale to dobrze ;> W tamtym roku nie było nikogo.-stwierdziła Nadia.

 

((Zła znaczy przeciwieństwo do pozytywnej ;D))

[Arcybiskup z Canterbury]

- Co znaczy 'innych'? Kto jest 'inny' i na czym to polega? Przeniosłam się z innej szkoły, nie wiem jeszcze zbyt wiele o obyczajach tutaj i jak na razie cieszę się, że nie dostałam od nikogo w mor... W twarz.

[Cassidy]

Siedziałam na ławce wyciągając drugie śniadanie i przyglądając się jabłku. 

- Eh...chleb i jedno jabłko, wybieram jabłko . Ale dziwnie się czuje, nikogo nie znam, ale czuję, że są jednym z moich, jednak wolę na razie ukryć swoje ,,ja" nie chcę potem nie wiadomo jakich problemów z nowymi znajomościami. - Odłożyłam jabłko i wyjęłam szkicownik, na którym zaczęłam rysować dziewczynę. 

[MoonwalkersFOREVER]

Nadia się zdziwiła.-Myślałam, że jesteś inna. Druga osobowość ? Hmm ?-Powiedziała nieco ciszej N.

[Cassidy]

Niechcący usłyszałam rozmowę osób obok, podeszłam nieśmiało. 

- Em.. cześć - powiedziałam odkrywając jedno oko zza grzywki - Przypadkiem słyszałam coś o drugiej osobowości... przypadkiem....No więc to na prawdę istnieje ? 

Udawałam, że nic nie wiem na ten temat, ale byłam jedną z nich.  

- Aha..jestem Cassidy Forest - podałam rękę. 

[Arcybiskup z Canterbury]

- Rozdwojenie jaźni? Brałam na to leki. Znaczy, nie myślcie że jestem niebezpieczną wariatką. Nie jestem. Panuję nad tym - powiedziała, nie tracąc humoru. - Wy też to macie? - zapytała.

[Mephisto The Undying]

- Nu. Moje drugie ja połamało kilkanaście kończyn, nosy, okulary itp. To dlatego też mam tatuaże... Cóż. Zastanawia mnie jak szybko połamie komuś nos w tej szkole... - powiedział spokojnie. 

[MoonwalkersFOREVER]

Ja rozbiłam mój dawny samochód i pozbijałam z kilkadziesiąt talerzy-zaśmiała się.

[Cassidy]

- Skoro nie chcecie mnie słuchać to ja  sobie pójdę.... 

[MoonwalkersFOREVER]

-Nie ! Czekaj. Właśnie o tym mówimy. Jestem Nadia-powiedziała z uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- A ja jestem Lawrence. Miło mi. - powiedział z uśmiechem. 

[Cassidy]

- A ja jestem Cassidy! - Powiedziałam już z większym uśmiechem na twarzy - Uwielbiam znajomości! Radzę wam trochę uważać, bo gryzę, no dobra nie gryzę, ale moja druga osobowość może wkurzać, tak jak pewnie inni, rozumiem , że nie umiecie się opanować, ale nie niszczcie ciastek  

[MoonwalkersFOREVER]

Nadia zaśmiała się.-Ja też czasem nie potrafię powstrzymać drugiej Nadii.-Powiedziała z uśmiechem.

 

((Jutro bd w tej zabawie, na razie prowadźcie konwersację .

[Mephisto The Undying]

- Ja wcale nie kontroluje Legiona... Ta moja druga strona przedstawia się jako Legion... - wzruszył ramionami. 

[Arcybiskup z Canterbury]

- A moja jako Grim - wzruszyła ramionami Grim.

[Lightning Energy]

Wziąłem z szafki gitarę, którą wziąłem ze sobą i wyszedłem na dwór. Usiadłem na ławce na terenie szkoły i zacząłem grać. Gra na gitarze pozwalała mi odpocząć i rozluźnić umysł.

[Krulig]

((Można jeszcze dołączyć?))

Imię i nazwisko: Xara Powers

Wygląd: 

Chuda dziewczyna o wzroście około 160 - 170 cm. Czasami zakrywa swoje lewe oko. Zazwyczaj chodzi z włosami spiętymi w dwie kitki. 

Charakter 1: Nieśmiała, miła, przyjacielska, nie cierpi patrzeć na cierpienie bliskich jej osób, jest gotowa poświęcić swoje życie, dla dobra innych, ma arystokratyczne maniery. 

Charakter 2: Chamska, sarkastyczna, mówi wszystko bez zastanowienia, kiedy ktoś ją zdenerwuje, ta daje tej osobie z kopa w twarz, arogancka, leniwa, złośliwa.

Edytowano Marzec 22, 2014 przez MaLinka

[MoonwalkersFOREVER]

((Można ^^))

[Krulig]

Xara wstała niechętnie. Spojrzała na zegarek. - CO?! Już ta godzina? - krzyknęła spanikowana. Ubrała się i szybko zjadła śniadanie. Zawsze popijała je herbatą z melisy, ale dziś zapomniała. Dodatkowo zapomniała założyć łańcuszek, w którym też był listek owej rośliny. Dobiegła do szkoły dość szybko. Niestety ktoś zamkną tuż przed nią drzwi do szkoły, przez uderzyła w nie. - Co to za głupek? Nie widział, że biegnę? - spytała się sama siebie, po czym otworzyła drzwi i weszła do szkoły. Nie wiedziała gdzie się podziać. Nie była najlepsza w przystosowywaniu się do nowego otoczenia.

[Mephisto The Undying]

- Wiecie co. Ja chyba się jeszcze przejdę. Chce poznać tą szkołę. - powiedział miłym tonem i odszedł od grupki. Szedł przez chwilę. Po chwili zauważył dość dziwnie wyglądającą, jak dla niego, dziewczynę. Podszedł do niej. - Hejka. Nowa? To w sumie widać. - powiedział miłym tonem. - Jestem Lawrence, i w sumie uczę się tu od dziś. A ty? - zapytał z uśmiechem. 

[Gość Nie sądzę]

1.Imię: Anelicja.

2.Nazwisko: Escard.

3.Wygląd: Brązowe włosy do pasa, ciemnoniebieskie oczy, pogodna twarz. Jest szczupła i wysportowana.

4.Charakter pierwszej osobowości: Towarzyska, miła, pełna troski, zabawna.

5.Charakter drugiej osobowości: Psychopatka zabójczyni. Szalona, próbująca zabić wszystko co żywe.

[Lightning Energy]

Skończyłem grać na gitarze i znów wyciągnąłem książkę. Była to poezja, którą naprawdę lubiłem czytać. Powoli zamykałem się w swoim wewnętrznym świecie.