Ale wtopa, mało brakowało, a zapomniałbym o komentarzu. Na szczęście przypomniałem sobie w porę i już nadrabiam.
Jakiś czas temu podczas przeglądania naszego zacnego forum głupota wypaliła mi oczy i potrzebowałem szybko jakiejś komedii, żeby się wyleczyć, a ten temat wyglądał obiecująco. Tak jak przeczuwałem, coś się znalazło - mój wybór padł na „Najbardziej zaufana studentka”, bo było krótkie i z tagiem [Comedy].
Do rzeczy:
Krótka, przyjemna komedyjka, znakomicie sprawdzająca się w roli jednorazowego rozweselacza. Początkowo myślałem, że chodzi o jakieś nieudane zaklęcie czy coś (w końcu dym, zamiana w kurczaka itp.), więc punkt kulminacyjny tym bardziej mnie zaskoczył. Mimo iż nie pochwalam czynu Twilight (), to jednak fanfic rzuca bardzo ciekawe spojrzenie na powód, dla którego Twi została wysłana do Ponyville.