Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04/01/19 we wszystkich miejscach

  1. Dawno nic się w tym wątku nie działo, więc pora się przypomnieć Byłem w ten weekend w Krakowie na Krakowskim Ponymeecie 18.2 i z tej właśnie okazji chciałbym pokazać Wam fragment wypowiedzi Mikołaja Klimka (podkłada głos pod Sombrę), który w czasie wywiadu cofnął się do roku 2013, kiedy to w Krakowie miał miejsce My Little Konwent 2013 i opowiedział jak wspomina tamto wydarzenie.
    3 points
  2. Po przetrawieniu tego dłuższego shorta, uważam go za nieudanym. Nie dostarczył mi w sumie żadnej rozrywki, poza oczywiście wymyślaniem głupot i kreskówkowej logiki, jaką niektórzy mogli poczytać w moich wypocinach wyżej. Zgodzę się z @ByczekPazerny, że coraz to dalej i rozwijane EG traci na jakości i osobiście nie tykam najnowszych shortów z EG, bo jakoś mnie nie przekonują, nie mówiąc że jako tako propagują nagrywanie filmów, co złe oczywiście nie jest, ale kurde można było inaczej, a nie stawiać na taki kontent. W sumie to piosenki nie było, więc jakiegoś ciekawego elementu (oprócz powrotu do Equestrii) w tym dłuższym seansie nie doświadczyłem. Załamka przez 20 min, bo RD ma swoje widzimisie (tak jakby nie było to już przerabiane ...), były kucki i może coś się ożywiło, ale w sumie zakończenie niby miało być humorystyczne, a tak na dobrą sprawę mega sprzeczne jest ze wszystkim, bo nagle cały statek musi uwierzyć w magię, czary, a chyba lepiej, aby tego nie wiedzieli ... za dużo fantazji tutaj przelano i nie trzyma się to choć trochę realizmowi, a ten się potrafił pojawić we wcześniejszych produkcjach. Dla mnie to 3/10 i chyba jest to najsłabszy z dłuższych pokazów z tego uniwersum, bo te 3 ze wzgląd wyłącznie na kucyki i ciekawy zwrot akcji. Reszta do kitu, niestety .
    2 points
  3. Polskie napisy: Equestria Girls: Spring Breakdown Plik .srt Dopasowanie do DFGo.WEB-technica
    2 points
  4. ENG: PL NAPISY: https://sparklesubs.pl/movies/eqgsb Dubbing PL: Jak dla mnie to warto te część obejrzeć bo:
    1 point
  5. Zobaczone i muszę przyznać, że dość miło się oglądało tego długiego shorta (longshorta ) . Mam tylko jedno zastrzeżenie - za mało fabuły w fabule. Bardzo fajne nawiązanie do filmu ALE! Jak już pokazali burzę nawiązującą do mocy Storm Kinga to mogliby to bardziej rozwinąć, zrobić jakąś fajną nawalankę, rzucić jakąś gadką typu "przyjaźń to magia" czy cokolwiek, co by mogło nam uzupełnić wizję postaci, a nie użyć tego berła i po problemie. Przy okazji po co tyle czasu biadolenie o jednym? Za duż przeciągania, za mało konkretów. Pierwsze 25 minut na spokojnie można było spakować do max. 15 minut czasu ekranowego. Next - osobiście uwielbiam, gdy ludzki świat przeplata się z Equestrią i powiem, że bardzo ładnie zostało to przedstawione, chociaż brakowało mi jakiegoś większego zdziwienia ze strony ludzkiej Twi i Dashie (a scena z nietrafiającą jedzeniem w buzię Twilight chyba wygrała wszystko). Jednak mam dwie wątpliwości: - czemu ludzka Twilight po przeniesieniu do świata kucowego nie ma skrzydeł, ale w świecie ludzkim podczas kucykowania ma? Błąd, niedopatrzenie czy zamierzony cel? Na jakiej zasadzie ma to działać? - kucowa Applejack nie ma choroby morskiej, a wręcz przeciwnie - jest sternikiem żaglówki i nawigatorem na wodzie, czego dowiadujemy się w sezonie 6, odcinku 22 ("Kwestia punktu widzenia"). Zawsze wydawało mi się, że w zakresie zdrowotnym odpowiedniki z innych światów są takie same. No cóż, zaintrygowało mnie to bardzo. Generalnie odcinek oceniam dość pozytywnie, mimo drobnego niedosytu i niedociągnięć, dostaje ode mnie takie 6/7 w skali ciasteczek Pinkie.
    1 point
  6. To było raczej nieciekawe. Długo musiałem czekać na rozwinięcie akcji, a co gorsza pośmiać się było mi dane dopiero w drugiej połowie animacji. Oglądałem i nużyłem się, reagując kwaśną miną na większość początkowych wątków, w tym chaotyczną plątaninę głównych bohaterek. Ich indywidualne problemy były średnio interesujące. Postacie w tle również nie wykazały się niczym szczególnym - ot, zamulający odcinek. Pochwalić muszę zamianę miejsca akcji z typowego i przejedzonego już Canterlot High School na jacht i morską wyprawę, bo dawało to scenarzystom całkiem sporo swobody i możliwości, jednakże potencjał nie został odpowiednio wykorzystany. Mógłbym powiedzieć iż cała seria zdarzeń jaką śledzimy podczas tej podróży to tylko głupiutka opowiastka o nieudolnej załodze wycieczkowca i nader zaradnych, nieprzejednanych dziewuszkach, które z niewiadomych przyczyn przejmują kontrolę nad okrętem. Oczywiście można tłumaczyć to kreskówkową logiką, wiekiem grupy docelowej i tego typu kwestiami, ale w poprzednich filmach z serii "EG" nie było aż tylu niedopowiedzeń (za wyjątkiem bardzo słabego "Friendship Games") - pomijając kwestię nieobecności kapitana i innych kompetentnych osób z dowództwa to zabrakło nawet typowej Celestii czy Luny, a z tego co mi się zdaję akcja bajki dzieje się w trakcie wycieczki szkolnej (?). Przejście do świata kucyków okazało się najfajniejszym wątkiem w całości tej dziwnej produkcji. Dopiero po przeniesieniu do Equestrii udało mi się cokolwiek zaśmiać czy rozerwać. Za najlepszy i najzabawniejszy moment uważam zakończenie... xD Nie będę jednak spoilerował. Wystawiam ocenę 4/10 bo to dobre nie było - nudne, debilne i z niewykorzystanym potencjałem. Kilka scen ratuje ten okręt... Poprzedni film z tej serii poświęcony był Applejack i Rarity, "Spring Breakdown" traktuje o Rainbow Dash i Twilight (dla mnie gorzej być nie może), z kolei "Forgotten Friendship" to historia Sunset Shimmer. Czyli co? Przy okazji kolejnej animacji głównymi bohaterkami miałyby zostać Fluttershy i Pinkie Pie? Jestem jak najbardziej za, mam nadzieję że się to potwierdzi. Dziwny był ten Raggamuffin - nie rozumiem co producenci chcieli zobrazować kopiując dla niego kolory AJ z "FiM". Swoją drogą Jabłkowa była niemal pozbawiona własnego wątku w tym filmie bo 75% czasu antenowego spawała po okręcie. Trochę szkoda, ale w "Spring Breakdown" dostała rolę background'a.
    1 point
  7. No obejrzałem sobie wczoraj, i było całkiem całkiem. Jednak brakuje mi jednej rzeczy: Potem napiszę dłuższy post z moimi odczuciami bo dzisiaj mi się nie chce dobranoc
    1 point
  8. Lugaru Bijatyka zręcznościowa z antropomorficznymi zającami. Strasznie toporna, strasznie denerwująca, jednak jak już się wygrywa to sprawia to dużą radość. Gra jest darmowa w "sklepie" Linuksa (którego ostatnio ogarniam), ale na Steamie widnieje za 35 $ (chyba że to jest od razu nowsza część, czyli Overgrowth). Co do Overgrowth, to wygląda ona bardzo ładnie, ale nie grałem.
    1 point
  9. Darkened Skye Kolejna stara gra ze świetnym gameplayem i fabułą. Sterujemy dziewczyną, która musi pokonać stada trolli i innych potworów. Dużo walki wręcz, dużo różnych zaklęć... Taki trochę damski Gothic tyle, że z liniową fabułą. Niestety podobnie jak w przypadku K-Hawk gdzieś w internecie przepadła polska wersja językowa, która w obu grach była dobrze nagrana. Może da się to znaleźć na GOGu, albo na torrentach, ale nie mam teraz czasu, by to sprawdzać. Polecam obejrzeć chociaż część gameplayu z gry:
    1 point
  10. Więc tak. Zaczęłam serię Devil May Cry. Kupiłam HD Collection na steamie, jako że nie posiadam ps2. I właśnie przeszłam pierwszą część. Oto moje odczucia: Od razu czuć, że jest to "starsza" gra. Chociaż dla mnie 2001 to nie jest aż takie stare dla gier, to jednak czuć, że jest parę generacji wstecz. Czy to minus? Oczywiście, że nie. Nie dla mnie. Zablokowana kamera, która zmienia się w zależności gdzie pójdziemy bywa upierdliwa, ale imo nie jest to straszny minus. Da się przywyknąć. Co najbardziej mi się podobało w tej grze/części? Klimat. Cudowny klimat, trochę mroczny, horrorowaty. Aż na początku bałam się spotkać jakiegoś wroga (chociaż to też pewnie przez to, że w slashery nie gram dużo). Motywy takie jak przejście na drugą stronę lustra, czy kałuży, a potem pokazanie tego świata "Underworld" było naprawdę świetne. Chociaż i przed tymi lokacjami już urzekł mnie klimat zamku, w którym toczyła się akcja. Jeśli chodzi o sterowanie to brakowało mi że nie można było przez to przypatrzeć się paru rzeczom, postaci itp. Jeśli chodzi o fabułę (to co Berwi lubią najbardziej) to jest jej niestety bardzo mało. Wiele pytań chciało by się zadać, ale odpowiedzi brak. Czasami trzeba sobie dopowiadać, a czasami domyślać się, o co chodzi w danym wątku. Tego też bym nie oceniła na minus, bo mimo tych małostkowych informacji była ciekawa. No i Dantego nie da się nie lubić ^^ Jedyny prawdziwy minus bym dała za długość rozgrywki. Jest bardzo krótka. A i bym zapomniała wspomnieć o tej przegenialnej końcówce po której nie wiem czy się śmiać czy płakać. No, czas zacząć drugą część. Przez fanów najbardziej znienawidzona, ale zobaczy się jak ja ją odbiorę. Pochwalę się potem tutaj.
    1 point
  11. Wiedźmin 3 wyjdzie na Switcha!!! A do tego Zelda Maker! Niespodziewany Nintendo Direct
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...