Ok... Oficjalnie odświeżam ten temat (którego szukanie mi trochę zajęło przez to, że to inne konto założyło ). Jako, że teraz mam możliwość rysowania tabletem to stwierdziłam, że to świetna okazja wrócić do rysowania po tylu latach. Niestety zawsze unikałam kolorowania na kartce jak ognia i teraz mam straszne braki w znalezieniu swojego stylu kolorowania, ale będę ćwiczyła powoli.
Na pierwszy ogień oczywiście poszedł mój OCek, który w mojej głowie już dawno kolejnej transformacji dokonał (otrzymywał ich dość sporo, przez to że powstał jeszcze kiedy dojrzewałam i wiele upodobań mi się zmieniało dość gwałtownie, dalej mi się upodobania co chwila zmieniają, ale myślę że już nieco wolniej i mam nadzieję że już nie będzie żadnych zmian większych).