Skocz do zawartości

Dolar84

Administrator Wspierający
  • Zawartość

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    110

Wszystko napisane przez Dolar84

  1. Przeczytane. Bardzo mi się spodobało. Napisane jest w sposób, który powoduje, że człowiek odruchowo bierze się do recytacji (Verlax świadkiem bo mu trułem na TS ). Czy jest idealnie? Tego bym nie powiedział, niektóre rymy mogłyby być nieco subtelniejsze czy bardziej finezyjne, ale to głównie kwestia gustu. Natomiast czytanie wszystkich sprawiło mi naprawdę dużą przyjemność. W sumie to chciałbym się zwrócić z prośbą o pozwolenie na nagranie recytacji rzeczonych wierszy i wrzuceniu ich tutaj ku torturze innych czytelników . Edit: Sugerowałbym dodanie tego [Poezja]
  2. To jej nie trać - będą najpóźniej w niedzielę choćbym miał zdechnąć. Edit: Przyjdzie zdechnąć - z takich czy innych powodów nie zdążyłem. Może się uda na jutro bo jestem już na finiszu, ale na dzisiaj szanse są zerowe.
  3. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  4. Zgadzam się, że nie da się żyć samymi poważnymi historiami i czasami należy napisać coś lekkiego. Ale niech to coś ma zachowaną jakąkolwiek formę! Nawrzucanie tony błędów nie jest czymś co uznałbym za płytką komedię. Powiedziałbym raczej, że to płytka komedia, która nie wyszła, ponieważ autorowi nie chciało się napisać jej porządnie i zrobił to na przysłowiowe "odwal się". Dlatego podtrzymuję swoją ocenę.
  5. Jako że byłem w składzie sędziowskim oceniającym to opowiadanie, to pozwolę zatryumfować lenistwu i wkleję tu po prostu swoją recenzję z wystawioną na konkursie oceną. "Dobra. Jestem zmuszony zadać kilka pytań: Za co? Dlaczego? Za co? Z jakiej paki? No i na koniec, tak ku oryginalności… ZA CO?! Rzadko to stwierdzam, jednak po lekturze mam wrażenie, iż byłoby lepiej, gdyby znaczna część tego tekstu nigdy nie zaistniała. Nie powiem – uśmiechnąłem się raz czy drugi, sojusz niedźwiedzio-refnifero-kucowy był całkiem, całkiem, a sam pomysł… nienajgorszy. Ale ta forma… Nie zawaham się przed stwierdzeniem iż była to jedna najbrutalniejszych tortur jakim kiedykolwiek poddano mój mózg. Pokręcone imion (Derby? Serio? Derby?), ilość byków mogąca przerazić batalion torreadorów oraz kulejąca stylistyka naprawdę wielu zdań sprawiały że jakakolwiek przyjemność wynikająca z lektury była zabijana z niezwykłym okrucieństwem. Dodajmy do tego fakt, iż większość gagów zamiast bawić porażała swoim poziomem… a raczej jego brakiem. Opisując je jednym słowem, byłbym zmuszony użyć następującego: prymitywne. Podsumowując – strasznie się zawiodłem, gdyż o ile pomysł i treść jeszcze się jakoś broniła, to forma leżała, kwiczała i wołała o zmiłowanie. Rzeczone zmiłowanie okazane jej nie zostanie – 3/10." AVANTI!
  6. A mnie z kolei opowiadanie się podobało. Głównie dlatego, że było lekkie i bardzo przyjemne w odbiorze. Fakt, że bohaterki wiedziały, że są w postaciami stworzonymi na potrzeby fanfika był naprawdę przyjemny, a jeżeli dodamy do tego nienachalne wstawki poddawanego ciągłemu ostracyzmowi narratora, to otrzymujemy tekst, który może nie jest wybitny, ale na pewno zabawny - może się przy nim dobrze bawić. Jego niewielka objętość też jest plusem - zanim czytelnik zdąży się znudzić formą (a jest to możliwe) docieramy do końca i jesteśmy usatysfakcjonowani lekturą. Kilka osób przede mną wspominało o podobnym motywie w "The editor in my head" - jeszcze nie miałem okazji go przeczytać, ale zrobię to na pewno by zobaczyć jak wypada w porównaniu do tego. Wspomniano również o braku Pinkie Pie - to akurat liczę Michałowi Zatoce Polskiej Fanfikcji za plus - ona tak bardzo pasowałaby do tego opowiadania, że jej obecność byłaby nachalna (tak, uwielbiam to słowo). Postawienie na zupełnie randomowe kuce dało doskonały efekt. Był to bardzo miły przerywnik od Besterowych eksplozji, wybuchów i tematów ciężkich a poważnych. Liczę na to, że jeszcze kiedyś zdecyduje się uraczyć nas lekką i przyjemną (celowe powtórzenie) komedyjką, czy to w podobnej formie, czy w całkiem innej. AVANTI!
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. Brak prawidłowego tagowania i tagu obowiązkowego. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja - edytuj pierwszy post - użyj pełnego edytora - uzupełnij tagi w temacie (lista znajduje się w dziale ogólnym).
  13. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  14. Braku tagu obowiązkowego (skoro ma rozdziały to nie może być oneshot). Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja - edytuj pierwszy post - użyj pełnego edytora - uzupełnij tagi w temacie.
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Dolar84

    Napisz list do redakcji!

    W związku z zerowym zainteresowaniem czytelników dział "Listy do redakcji" został zlikwidowany. Temat zostaje zamknięty i niedługo trafi do archiwum.
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Dolar84

    Zaręczyny!

    Fotoszopa (czy innego borsuka) nie popieram, jako iż był to korronny przykład braku subtelności, ale i tak cały temat Cahanrisowy uważam za przedni żarcik.
  19. Mrówki? Termity? Że nie wspomnę o pszczołach. A człowiek to zwierzę. Wredne, zaawansowane, ale jedynie zwierzę.
  20. Zwrócono mi uwagę na pewną rzecz - pewien użytkownik dodał cudze opowiadania na MLPfiction bez wiedzy i zgody autorów. Naturalnie zostały one skasowane, zostały one już skasowane a rzeczony użytkownik ma zablokowaną możliwość dalszych publikacji. Żeby nie było - nie twierdził, że są jego, ale i tak przestrzegam przed takim działaniem - jest całkowicie niedopuszczalne i wszelkie jego przypadki będą karane. Proszę zawsze zadbać o zgodę autora przed tego typu zamieszczaniem opowiadań.
  21. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  22. Ach, tutaj pojawia się problem odrębnego rozumienia kanonu - kiedyś nawet świetną dyskusję na ten temat stoczyliśmy. A tak z ciekawości - komiksy, książki, serial, nawet Equestria Girls... wszystko to jakby powoli starało się dążyć do połączenia w jedną fabularną całość. Przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Ale, ale - jeżeli rozmawiamy wyłącznie o serialu to rzeczywiście o Cadance nie wiadomo nic. Co rodzi kolejne pytanie - skoro Blueblood jest księciem, to dlaczego nie jest alikornem? Przeszkody natury genetycznej czy socjalnej? Kolejny ładny artykuł z tego może się wykluć. Ja zaś twierdzę, że siejecie zamorskie ziarna takie jak defetyzm i panikę. Taka proporcja zwykle występowała na fimfiction i to od dawna. A dobre fanfiki pojawiały się również, tylko czasami trzeba było ich poszukać. Zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że coś się psuje w guście czytelników, ale nie w scenie fanfikowej.
  23. Nie wiem jak dokładnie wygląda proces, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Podejrzewam, iż w tym wypadku określenie "inżynieria genetyczna" będzie stosowniejsze, jednak mogę się mylić.
  24. Tak naprawdę inżynieria genetyczna i próby jakiejkolwiek manipulacji genami nie są niczym innym jak zastosowaniem niektórych z teorii eugenicznych. Po prostu teraz wiemy więcej, tak więc tego typu nazewnictwa już się nie stosuje. Nie wspominając o masowej histerii i panice jaką zwykle wywołuje choćby wspomnienie tego określenia, bo to niecywilizowane, bo nazim, bo przymus. Szkoda, że większość tych skrzeczących nie zdaje sobie sprawy, że atakują całość, podczas gdy powinni się wyzwierzęcać jedynie na części problemu (eugenika negatywna). A Cahan ma rację - w hodowli nadal jest stosowana, ale również głównie w aspekcie pozytywnym. No i zwykle nie jest tak określana z powodów wymienionych wyżej
×
×
  • Utwórz nowe...