-
Zawartość
3975 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
110
Wszystko napisane przez Dolar84
-
Ja zaś stoję na stanowisku, że podstawą jest dobry warsztat. Nawet jeżeli masz najlepszy pomysł na świecie, to przy braku dobrego fundamentu nic z niego nie stworzysz. A przynajmniej nic trwałego - cały gmach zawali się pod ostrzałem miażdżącej krytyki. Jednak, jeżeli cała rzecz będzie przemyślana, odopowiednio skonstruowana i napisana dobrze, to przynajmniej połowa, o ile nie więcej, pocisków krytyki chybi celu. Muszę przyznać, że podziwiam ludzi piszących na tutejsze konkursy literackie - dostają narzucone wymagania, niewielki zapas czasu, a i tak potrafią stworzyć coś naprawdę dobrego - sam takiej umiejętności nie posiadam. Przy pisaniu trzy razy rozważam każde zdanie, zanim zdecyduję się je wpleść w tekst opowiadania - wszak musi się idealnie zgrywać z resztą, prawda? Stąd ślamazarna szybkość publikacji... Ale usiąść i walnąć, ot tak, fanfika? Nie zdołałbym, Odnieśmy się jeszcze do sprawy wyobraźni - z pewnością pomaga i wiele ułatwia. Żeby nie było wątpliwości - odpowiedni pomysł to też rzecz niezbędna przy pisaniu, która połączona z dobrym warsztatem tworzy prawdziwe dzieło. Trzeba jednak uważać by nie przesadzić - nadmiar wyobraźni potrafi doprowadzić do sytuacji, gdzie autor otworzy w opowiadaniu kilkadziesiąt wątków, a na końcu zamknie jeden lub dwa, ponieważ o innych zwyczajnie zapomnie, lub uzna je za nieważne (często ku wściekłości czytelników). Dlatego jak wszędzie i w pisaniu należy zachować umiar i szukać złotego środka. Została podniesiona również kwerstia tłumaczeń - taaaak. Tłumaczenie jest trudniejsze od pisania. Co prawda odchodzi kwestia "pomysłu", ale nie oznacza to braku kreatywności - wręcz przeciwnie! Czasami trzeba się potężnie natrudzić i wysilić mózgownicę, żeby dobrze oddać jakiś fragment tekstu, na przykład przy przekładzie idiomów i kolokwializmów. Innym aspektem są odniesienia kulturowe, które czasami trzeba przerabiać na naszą modłę - niektóre doskonale znane czytelnikom z USA nie powiedzą nic osobie mieszkającej w Polsce. Znaleźć dla nich odpowiedniki... no tutaj to zaczyna się zabawa. Kolejnym problemem jest fakt, iż należy się niejako wcielić w autora i pisać jego stylem - naturalnie nie do uniknięcia jest to, iż pojawią się naleciałości od tłumacza, ale należy starać się utrzymać je w rozsądnych granicach. Jeżeli oprócz tłumaczenia jeszcze się pisze własne opowiadania to problem narasta - wyobraźcie sobie osobę, która pisze świetne komedie, a nagle przedstawia tłumaczenie smutnego opowiadania - zupełnie inny styl, inne założenia, inne praktycznie wszystko - należy stłumić w sobie pociąg do komedii i napisać coś smutnego. Czasami jest to naprawdę poważne wyzwanie. A pomijam tu całkiem kwestie techniczne związane ze zrozumieniem tekstów, gdzie autorzy szafują slangiem, mową potoczną i innymi tego typu bajerami - tłumaczenie często przypomina trykanie głową o mur. Czy piszących jest więcej niż czytajacych - absolutnie nie. Bzdura kompletna. Wiele osób czyta opowiadania, ale niestety niewiele je komentuje - a szkoda. Każdy komentarz daje motywacje, pozwala czytelnikowi podzielić się z autorem swoją, często bezcenną dla tego drugiego, opinią, wyłapać błędy no i w końcu podbudować ego piszącego. Proszę się nie oszukiwać - każdy, choćby twierdził inaczej, czeka i ma nadzieję na komentarze - to znak, że jego praca została doceniona. Dlatego zachęcam wszystkich do wykazania się większą kreatywnością na tym polu. Na forum fanfików mamy ponad 700. Jest gdzie komentować - róbcie to
-
Sztuka przetrwania [Oneshot][Post Apo][Slice of Life][Crossover]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Na podium się nie dostało, ale i tak cieszę się, że zdecydowałeś się je zamieścić, bo jest warte tego by posiadać własny temat. Jeżeli ktoś szuka lekkiej a przyjemnej lektury, to z czystym sumieniem moge polecić Fistachowy tekst.- 7 odpowiedzi
-
- Post Apo
- Slice of Life
- (i 2 więcej)
-
Fajnie by było jakbyś pomyślał o spinoffie z gwardzistami tak jak sugerował Gandzia. Wiem, że takie wątki poboczne to przysłowiowe utrapienie (nie mogłem się powstrzymać ), ale to ma w sobie gigantyczne możliwości.
-
Minęło już sporo czasu, przyszła więc pora na ogłoszenie wyników Konkursu Literackiego. Walka była zacięta, poziom wysoki, a o zwycięstwie zadecydował jeden głos - takich opowiadań, takiej przyjaznej rywalizacji chcemy więcej! Tym bardziej, że walka o miejsce trzecie była równie zażarta. Kończąc wstęp przedstawiam Wam wyniki: I miejsce - "Brudnopis" autorstwa Madeleine II miejsce - "Komary" autrostwa Niklasa III miejsce - "Popioły" autorstwa Cahan Standardowo przedstawiam krótkie recenzje opowiadań: Niektóre oceny w recenzjach mogą nie zgadzać się z ogłoszonymi wynikami - przypominam więc zawczasu, że to tylko moje przemyślenia na temat wysłanych opowiadań. Jeżeli chodzi o szczegółowe oceny pozostałych członków składu sędziowskiego, to zachęcam do opublikowania ich w tym temacie. Gratulujemy wszystkim wyróżnionym, jak i pozostałym uczestnikom konkursu - mamy nadzieję, że wrócicie do nas w kolejnych edycjach, które pojawią się za jakiś czas.
- 77 odpowiedzi
-
- 3
-
- Konkurs Literacki
- XI Edycja
- (i 1 więcej)
-
[Konkurs] Konkurs Literacki - edycja specjalna "NLR vs SE"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Zabrało mi to o wiele więcej czasu niż myślałem, jednak w końcu zdołałem przeczytać i ocenić wszystkie opowiadania przysłane na tę edycję. Jak zwykle trafiły się teksty dobre, znalazły się też słabsze. W każdym razie dosyć ględzenia, pierwsza trójka wygląda następująco: I miejsce Gandzia z opowiadaniem "Zawód Diamnetowy Pies" II miejsce SPIDIvonMARDER z opowiadaniem "Daring Do i pióro żelaznego pegaza" III miejsce Airlick z opowiadaniem "Na księżycu bez zmian" Gratuluję zarówno pierwszej trójce jak i wszystkim pozostałym uczestnikom. Naturalnie standardowo przedstawiam recenzję ocenianych opowiadań: Teraz wypada jeszcze jedynie poczekać, aż Arjen zdecyduje które z opowiadań uzyska nagrodę dodatkową. Raz jeszcze dziękuję wszystkim za uczestnictwo i mam nadzieję, że spotkamy się w kolejnej edycji specjalnej, która powinna pojawić sie niebawem. PS: Nie, nie wiem dlaczego tytuł pierwszego opowiadania w spoilerze jest w innym kolorze. Ten edytor tekstu mnie kiedyś zabije... -
Pielgrzym i Pani [Oneshot][Slice of Life?][Mythology/Parabola?]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Naturalnie o wiele lepszą opcją jest stosowanie poprawnej i istniejącej formy "pegaz", ewentualnie z podkreślaniam płci w przymiotnikach "biała pegaz/fioletowa jednorożec". Lub utrzymywanie formy męskiej co wiele osób preferuje.- 35 odpowiedzi
-
- [One-shot]
- [Slice of Life?]
- (i 1 więcej)
-
Escape from the Rainbow Factory [Oneshot][Dark]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Przeczytane. Krótkie i zgrabne. Czyta się przyjemnie a sam pomysł jest ciekawy i na dodatek zostawia szerokie pole do możliwej kontynuacji. W tekście dopatrzyłem się jednej czy drugiej literówki, ale poważniejszych błędów nie stwierdzono - zresztą sie ich nie spodziewałam. Masz możliwość rozwinięcia tego w kolejnych opowiadaniach w coś naprawdę dobrego. Jestem ciekaw i zachęcam do rozwijania pomysłu. Rainbow Factory out. PS: Słusznie dałeś od razu do MLN. -
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytane. Postanawiam okazać umiarkowany entuzjazm. Opowiadanie jest solidne i dobrze napisane - nic w tym dziwnego, bo Bester przyzwyczaił nas do tego, iż jego teksty prezentują wysoką jakość. To teraz rzejdźmy do wypunktowania kilku przemyśleń: 1. Pomysł i opis świata postapokaliptycznego - jest dobry i całkiem dokładny, ale czegoś w nim jednak brakuje. Czytając opowiadanie nie byłem w stanie się w czuć w klimat opuszczonego, zdewastowanego miasta. Zabrakło tej iskry, która pochłania czytelnika i przenosi go wprost w świat przedstawiony. Jednak może to wynikać z tego, iż na razie mamy jedynie cztery rozdziały - myślę, gdy ich będzie więcej, to takie "wczucie się" nie będzie problemem. Sama przyczyna apokalipsy - hmmm. Niby możemy się domyslać co za szlag trafił świat, ale czy na pewno? Bester dobrze dawkuje informacje. 2. Bohaterowie główni i drugoplanowi - tutaj nie ma żadnych zastrzeżeń. Przedstawieni są nienagannie, kreacje charakterów są interesujące i bez problemu można się z nimi identyfikować, jeżeli komuś przyjdzie na to ochota. Wybija się tutaj pierwszy plan (tylko co autor ma z tym gryzieniem ?), ale i pozostałe zostały potraktowane z równą uwagą, dzięki czemu bohaterowie zapadają w pamięć. Na dodatek ku mojej niewysłowionej radości nie zauważyem u nikogo z nich syndromu "one-pony-army". Duży plus. 3. 4. Błędy - nieliczne i na bieżąco poprawiane. Głównie literówki i w jednym czy drugim miejscu zachwiany szyk zdania. Pod tym względem jest dobrze - słowa uznania dla korektora. 5. Teraz dodamy troszkę negatywu - opisy każdej jednej, kolejnej sztuki broni... ugh... no nie wiem, do mnie to zupełnie nie trafiło - czytając te fragmenty dosłownie ziewałem z nudów i parskałem z irytacją. W końcu jeżeli czytelnika zainteresuje nazwa jakiegoś elementu uzbrojenia, to ją sobie i tak wyszuka - nie trzeba wszytkiego tłumaczyć jak krowie na rowie. To podejście bardzo amerykańskie - i to nie jest komplement. No ale jeżeli autor tak sobie życzy... Podsumowując: Opowiadanie solidne, dobre, acz nie rewelacyjne. Brakuje mu magii, która pozwoliłaby się wciągnąć w jego otchłań i nie odrywać się od niego aż do zakończenia lektury. Im dalej tym jest lepiej - kolejne rozdziały to wyraźna tendencja zwyżkowa. Z pewnością przeczytam kolejne rozdziały, choć będę na nie czekał raczej z łagodnym zainteresowaniem niż z zapartym tchem. -
Dobry rozdział. Mam szczerą nadzieję, że w kolejnych żołnierze, wiedzący już czego się spodziewać, pokażą prawdziwą klasę. W końcu nawet nabardziej zajadły fanatyk (na niezidentyfikowanych prochach) nie da sobie rady z wyszkolonymi specjalistami. Tak więc czekamy niecierpliwie.
-
Pancerna Seria Erotyczna [NZ][Seria][Bondage][Erotic][Saucy]
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Brak prawidłowego otagowanie. Czas na poprawę - dwa dni. -
Goi, goi, Alicornie! [Oneshot][Alternate universe]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
O tak! Nareszcie "Goi, goi" trafia do szerokiej publiczności - już straciłem nadzieję, że się pojawi jako osobny temat. Spidi był uprzejmy podać nam kuce prasłowiańskie, owinięte w ciekawę historię, zajmującą, choć prostą fabułę, fenomenalne aranżacje oryginalnych imion (Tak, to mówi Dolar84, nikt się pode mnie nie podszył) i boski opisy świata. Całość czyta się jednym tchem, i czyni to z niekłamaną przyjemnością. This is 84% Dolar approved. Bezwzględnie polecam! -
Przeczytane. Trudno, żeby nie było, skoro Cygnus zrobił ze mnie swego rodzaju prereadera. Powiem jedno - warto. Autor wziął na ruszt jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii świata i bardzo dobrze przetransformował je w realia znane z MLP. Mamy opisy ceremoniału dworskiego, mamy fachowe słownictwo, momentami możemy wręcz poczuć metaforyczny smak tamtych czasów. Jednocześnie plusem opowiadanie jest to, iż nie koncentruje się na jednym aspekcie - fakt, mamy wojnę, ale niejako w tle. Mamy politykę, ale jako obrys sytuacyjny, czy może zapis kronikarski. No i w zakończeniu mamy religię, ale to nie powinno dziwić, patrząc na ten tytuł. Zaprawdę "Byli Jedno". Czy są wady? Są, ale niewielkie i wiążą się głównie z niewielką objętością tego opowiadania. Niektóre aspekty mogłyby zostać przedstawione moze nie lepiej, ale na pewno dokładniej. Mówiąc szczerze, z tego mógłby powstać całkiem spory wielorozdziałowiec - potencjał jest gigantyczny. Podsumowujac: Bezwzględnie Polecam!
-
Zachęcany wieloma pochwałami zdecydowałem się zmierzyć z serią "Światło pośród Mroku". Ostrzegano mnie, że styl jest strasznie ciężki, specyficzny i w ogóle och i ach. Tak więc w ramach krótkiego odpoczynku od "Smoczych Łez" zabrałem się za "Symfonię". Cóż moge powiedzieć? Styl rzeczywiście jest specyficzny. trochę skojarzył mi się ze Szkłem Verlaxa, przynajmniej na początku, a spora ilość bawrnie opisanej kolorystyki przywołała wspomnienia jeszcze innego opowiadania. Przeskoki myślowe, nietypowy szyk zdań był wbrew pozorom całkiem przyjemny w odbiorze. Dodając do tego bardzo ładnie wykreowany mroczny klimat czytanie szło szybko, sprawnie i niosło ze sobą sporo przyjemności. W pewnym momencie dotarłem do fragmentu, gdzie, pi razy oko, skrystalizowała się opinia, iż jest to taki tekst Mickiewiczosko-Grechutowski. Wiem, może to nietypowe, ale co mogę poradzić, iż początek opowiadania idealnie komponował się z tą piosenką: https://www.youtube.com/watch?v=bzPBfe1VLr4 Jakby tego było mało, w momencie gdy dotarłem do słów: to z kolei w moim umyśle natychmiast zagościło https://www.youtube.com/watch?v=rW0TgYZn_tk. Podsumowując - nie uważam, żeby styl był ciężki. Nietypowy, mroczny i specyficzny - jak najbardziej, ale żeby ciężki? Zdecydowanie nie. Czy tekst mnie kupił na tyle, bym rzucajac wszystko zabrał się do lektury kolejnego? Nie. Fakt - jest interesujący, dobrze napisany i z tego co widziałem cudownie wolny od błędów, ale nie zdołał mnie porwać. Chętnie przekonam się, czy uda się to kolejnym częściom - z pewnością w wolnej chwili się za nie zabiorę i również uraczę komentarzem.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Brak tagów obowiązkowych. Czas na poprawę - 2 dni.
-
Cześć Andy! Pozdrowienia z Wrocławia Jak widzę już wcześniej mieliście tematy, ale były za rzadko aktualizowane i są w archiwum. Żeby nie dochodziło do takich sytuacji, ten temat przypnę - chętnie porozmawiamy czy z Tobą czy z całym zespołem (który zapraszamy na forum ). Tak więc spokojnie sobie tu publikujcie utwory i piszcie - na pewno wielu z naszych bronies będzie zainteresowanych rozmową z Wami. Raz jeszcze pozdrawiam
-
SERIO? No proszę! Tłumacze w końcu zaczynają myśleć. Może nawet obejrzę, żeby się przekonać na własne uszy
-
Ano będziemy... a jak pomyslę o czytaniu tłumaczeń i oryginałów dla porównania... tyle dobrego, że same sensowne opowiadania są
-
Wypraszam sobie! Żadnego seksu, same dwuznaczności! Poza tym nie wiem jak CRISIS, ale Fallout pod tym względem też nie jest (wybaczcie płaski kalambur) dziewiczy.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło